Wątpię niestety. Do czegoś takiego potrzeba porządnych zmian. Na porządne zmiany trzeba czasu. Tym panom się pewnie upiecze. Miejmy nadzieję, że chociaż dojdzie do odwrócenia trendu, tzn. do czasów gdy ewidentny zdrajca i amerykański agent będzie uznany za przestępcze a nie męża stanu realizującego zobowiązania sojusznicze. Całe szczęscie, że im bardziej USA doi Polskę i im więcej wychodzi szczegółów ich brudnej wojny, tym więcej ludzi zaczyna łapać, że coś w tym układzie nie gra.