Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
nadzieja, że liberało-goszyści przegrają następne wybory, a wtedy "prawo" do zabijania dzieci zostanie znowuż uchylone.
P.S. Czy ten "Socrates" nie powinien zmienić nazwiska na Meletos na przykład? Zwolennikowi zabijania taka ksywa bardziej by pasowała.
oczywiscie masz prawo tak uwazac, tylko badz laskaw na przyszlosc nie wspominac ze reprezentujesz srodowisko lewicowe.
i oczywiscie, gratulacje dla portugalskiej prawic
z historii mysli lewicowej mozna wykreślić Proudhona, zdaniem niejednego komentatora (Sorel, Brzozowski) znacznie wybitniejszego krytyka kapitalizmu i projektodawcę socjalizmu niż Marks? Grzecznie pytam.
A Proudhon byl przeciwnikiem aborcji.
przekleje po prostu archiwalne komentarze i powtorze wszystko, co napisalem wczesniej.
http://lewica.pl/forum/index.php?fuse=messages.12676
http://lewica.pl/forum/index.php?fuse=messages.12781
Ze tez obyczajowym maniakom z obu skrzydel chce sie tez odgrzewac te kotlety zastepczych tematow. Ale, ale - widzialem ,ze w jakims watku ABCD skierowal wreszcie sprawe na wlasciwy tor POLITYKI SPOLECZNEJ, szacun i TAK TRZYMAC!
więc nie ma mowy o dziecku tylko o zbiorze komórek. Pamiętajmy jaka jest definicja śmierci- brak funkcjonowania mózgu. Co gorsza zwłok się nie zamraża obowiązkowo, mimo że jest cień szansy że możnaby je kiedyś ożywić! Potencjalne "ożywienie" nie jest więc przesłanką do ochrony zwłok, podobnie potencjalne wykształcenie się człowieka z komórek nie powinno być przesłanką do ich ochrony.
Michał, nie chodzi o duperele obyczajowe, tylko o życie ludzkie.
W ten humanizm calosci obozu "obroncow zycia" jakos nie wierze - za duzo wsrod nich neokoni albo kon-libow, czyli wielbicieli rozwiazan ustrojowych kosztujacych zycie milionow narodzonych istnien.
Zreszta, spor ustawiony na plaszczyznie pytania: "czy to jest juz czlowiek czy jeszcze nie" jest nierozstrzygalny (a ze dodaje adrenaliny maniakom z obu flanek, to inna sprawa), hasla w rodzaju "najnowsze odkrycia genetyki dowodza" (COKOLWIEK by dowodzic nie mialy) nie zrobia wrazenia na nikim, kto raz w zyciu mial w reku Kuhna albo cokolwiek z socjologii wiedzy...
Jak slusznie zauwazyles chyba ze 2 razy w ciagu ostatnich dni, rozwiazaniem jest polityka spoleczna - nie cofaj(my) sie wiec w tej ewolucji, tylko idzmy dalej!
:-)
ale właśnie wielu zwolenników prawa do aborcji uważa ten spór za nierozstrzygalny, a więc natury moralnej. Moralności zaś nie wolno nikomu narzucać, w szczególności poprzez rozwiązania prawne. To jaką kto ma moralność to jego indywidualna sprawa, i dlatego kobieta sama powinna tę decyzję podejmować (czy raczej rozstrzygać, bo oczywiście może się konsultować- ale nie można jej nic narzucać). Ja zaś uważam że do 10 tygodnia ciąży nie ma mowy o życiu ludzkim. Nie słyszałem żeby przeciwnicy aborcji domagali się pochówku ciąż poronionych do 10 tygodnia, a nawet starszych. Nie chcą też dawać płodom obywatelstwa, paszportów, itp... Dlaczego konsekwentnie np. nie rejestrować wyjazdu płodu (w łonie kobiety) za granicę? Przeciwnicy prawa do aborcji są po prostu obłudnikami, a politycy w szczególności, wykorzystują tę kwestię wyłącznie koniunkturalnie i instrumentalnie. Podejrzewam że wielu z nich popierałoby swoje córki gdyby zaszły w ciążę np. w wyniku gwałtu.
A czy można wierzyć w humanizm entuzjastów zabijania dzieci? I to u goszystów, ktorzy dopóty, dopóki nie przegrali wojny kulturowej o ocenę lewicowego totalitaryzmu twierdzili, ze Stalin, Mao i Pol Pot byli to supergoście?
Jak ktoś sie uprze, to zakwestionuje prawo do życia i w przypadku osobników dorosłych.
No właśnie, skoro nie należy odgornie narzucać, to niech deczyzję o tym, czy bedzie żyć, czy nie, podejmuje dziecko (kiedy już bedzie w stanie tę decyzję przemyśleć). Do tego czsu, dziecka - w imię jego wolności - nie wolno zabijać.
poza bezsensownym z deczka "abort-coming outem" nikt jak dotad nie stawial sprawy tak, jak piszesz (entuzjazm itd.). Reszta w ogole nie na temat, zyjacy jeszcze stalinisci sa dzis raczej liberalami i/lub pacholkami neokoni.
Powtorze (takze do Luke'a) - jedynym KONSTRUKTYWNYM rozwiazaniem jest polityka prosocjalna, zwl. wobec ubogich, samotnych matek z dziecmi. Inaczej zawsze bedzie ktos komus cos ideolo narzucal (w tym watku, robicie to obaj) i tak do zakichania.
polityka socjalna mogła zastąpić prawny zakaz zabijania, byłoby super. Obawiam się, że niestety, może tylko go wspierać.
Teologicznie patrząc, jesteś, Michale, antynomistą albo millenarystą tzn. mentalnie żyjesz w świecie, w którym prawo zostało zniesione wskutek przyjścia Zbawiciela. Piękny światopogląd. Tyle, iż mało realistyczny.
...kojarzyła mi się z WYBOREM i troską o jednostkę. Aborcja to już nie jest spór polityczny, bardziej etyczno-filozoficzny. Bo zabijając ten płód jemu akurat wyboru nie dajemy. Pamiętacie ten usunięty parę dni temu we Włoszech płód, który przeżył?
Powiecie, że płód i tak by wyboru nie dokonał - no dobra, dzieciak do lat 4 również nie i co z tego? Z takimi rzeczami trzeba ostrożnie i dopisywanie tego pod 'lewica-tak'/'prawica-nie' uważam za lekkomyślne.
Sam uważam, że ustawa w obecnym kształcie jest mimo wszystko przesadnie surowa, ale pełna liberalizacja to jednak przesada.
no i Polska. Kwestia czasu - na pohybel Kaczorom, i całemu ciemnogrodowi :)))
Sugerujesz, ze system panstwowego wsparcia dla samotnych i ubogich matek i kobiet ciezarnych spowodowaloby, ze osoby, ktore zaszlyby w ciaze, wolalyby ja usunac w jeszcze wiekszym stopniu niz teraz, gdy takich rozwiazan nie ma?
I skad ta wiara w moc i skutecznosc prawnego zakazu? Co prawda niektore organizacje proaborcyjne chyba troche "poprawiaja" dane o ilosci nielegalnych "zabiegow", ale to insza inszosc.