Chapeau bas.
mowa o nazistach z NOP, którzy zaatakowali demonstrację feministyczną. Warto przypomnieć, ze NOP niedawno tworzył wspólne listy wyborcze z Polską Partia Pracy. Obydwa te ugrupowania przyjmowały w Polsce, skazanego ostatnio za negacjonizm, zastępcę Le Pena, Bruno Gollnischa.
Świeto obchodzone 8 marca jest jak najbardziej słuszne ale "rozbrają" mnie właśnie feministki podczas obchodów. Kilka uwag: hasła jak najbardziej godne poparcia ale.........
"Całej pensji i połowy władzy!", "Dość przemocy wobec kobiet".- całej pensji owszem, dość porzemocy owszem ale połowy władzy? W demokratycznym systemie to wyborcy decydują na kogo głosuja. Wprowadzanie parytetów nie jest do końca demokratyczne i jest sztuczne a feministkom przecież na demokracji zależy. Owszem "postepowa" partia może umieścić na swoich listach 50% kobiet ale dlaczego ma to robić państwo i zmieniać ustawy, żeby 50% miejsc w sejmie było obsadzanych przez kobiety. Decyzja należy do wyborcówkogo chcą mieć w parlamencie. Więc niech sobie powstaje Partia Kobiet ze 100% kobiet na listach i okaże się kogo wybierze 50 % kobiet w Polsce..
"Imprezę próbowała zakłócić grupa nazistów z NOP i ONR, ale policja szczelnym kordonem oddzieliła ją od uczestników manify." NOP i ONR można oskarżać o różne rzeczy: nietolerancję, nacjonalizm, klerykalizm, ksenofobie ale na pewno nie o nazim, który zasadniczo różni sie od postulatów NOP-u czy ONR- U ( proponuję porównać programu obu partii tj NOP, ONR i NSDAP. Zreszta nazizm jest zjawiskiem historycznym. Dzisiaj mozna mówić co najwyzej o neonazizmie- to w kwestii definicji. Wszystko co jest łyse i antyferministyczne oraz nacjonalistyczne nie jest od razu nazistowskie. No chyba , że dla Nigdy więcej.
parytet nie polega na tym ze ustawa przewiduje rowny podzial mandatow w Sejmie pomiedzy kobiety i mezczyzn. System parytetu obliguje jedynie komitety wyborcze do wystawienia rownej ilosci kandydatow i kandydatek i zapewnienia im jednakowej iloci 1,2,3... miejsc na listach. To jak najbardziej demokratyczny pomysl, zmusza partie polityczne do poszukiwania dobrych kandydatek.
Co do ONR, NOP to zwyczajnie tam nie bylem, wiec nie wiesz. W pewnym momencie dolaczyli do nich nawet ludzie z MW. Tez nieprawdopodobne? Jednak prawdziwe.
Jakiekolwiek zmuszanie jakiejkolwiep partii, ugrupowania czy innego podmiotu do tego, żeby np. jakaś ilość miejsc była zarezerwowana dla np kobiet lub leworecznych jest niedemokratyczna. Jest to państwowy przymus względem organizacji. Dlaczego ma się uprzywilejować tylko jedna grupe - fakt że liczną- kobiety a zapomina sie o innych. Listy wyborcze to wewnetrzna sprawa partii. Jeżeli będzie 10% kobiet na listach na które będą chcieli głosować luzie i zagłosuje na nie 90 % wyborców to ok. A jeżeli będzie 50 % kobiet na lkistach i zagosuje na nie np 10% wyborców to co???? Czy nastepny krok to 50% miejsc zarezerwowanych dla kobiet w sejmie. Już jest jedna mniejszość uprzywilejowana w sejmie w sposów znaczacy w porównaniu z innymi- mniejszość niemiecka. Czy jest to demokratyczne i sensowne. Dlaczego zapomniało się np o Litwinach czy Ukraińcach. mJeżeli ma być demokracja to niech ludzie decyduja kogo chcą mieć na listach i na kogo zagłosują.
To, że do ONR i NOP dołączyła MW to mnier nie dziwi obie organizacje są nacjonalistyczne i katolickie więc
wspólna akcja jest możliwa. I jesscze jedno. Nazizm ze swej natury jest antychrzescijański ( ew. neopogański) a kontrmanifestantom tego zarzucić nie mozna- w koncu krzycza wielka Polska katolicka:) ( nie feministyczna:))
nie dziwię się że te panie mają takie problemy interpersonalne jeśli tak traktują podchodzących do nich gentelmenów
jeśli chodzi o gender studies to dziękuje za informację teraz zrobie już wszystko by studia były płatne bo w tedy coś takiego się nie utrzyma, na litość boską jeśli oni tak rozumieją pracę naukową
i tylko nie mówcie mi że przesadzam jakby jakiś pan założył nowy paradygmat socjologi o nazwie studia narodowościowe. na których wykładałby co ciekawsze kąski z mein kampf a zamiast pracy naukowej chodziłby na wiece to też byście się wściekali
Oczywiście; mamy szereg cech wspólnych między skrajną prawicą w Polsce (NOP, MW, LPR) i nazizmem: rasizm, antysemityzm, antyromizm, homofobia, seksizm (dla kobiet słynne KKK), nacjonalizm, antykomunizm i antytrockizm, prototalitaryzm, militaryzm.... są i drobne różnice, ale wynikają pewnie z lokalnych specyfik.
Miejsce na liscie za to co nosze w majtkach tez cos Taka dyskryminacja na lewica pl Chyba ze ktos uwaza ze Bog stworzyl czlowieka a dla przyjemnosci i do pomocy dal mu kobiete