Bardzo mi przykro, ale ten tekścik został przeklejony z Wyborczej. Owszem, usunięto z oryginału trzeci akapit, usunięto słowo "młodego" w pierwszym akapicie, w ostatnim akapicie słowo "zagorzałym" zamieniono na "ostrym", a stronę bierną w akapicie drugim zamieniono na czynną - ale metoda "copy-paste" jest ewidentna. Wypadek przy pracy, czy jakaś stała strategia lewicy.pl? Tak czy owak nieładnie: wypadałoby albo pisać własne notatki, albo podawać źródło, a nie pobieżnie zacierać ślady.
(dla porównania polecam: http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34204,3981625.html)
dodająć: nie pierwszy to raz.