Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Berlin: Słoneczna Unia zamiast EURATOMU

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Czy ktoś policzył ile potrzeba powierzchni

słonecznych kolektorów lub paneli by zastąpić trandycyjne węglowe czy atomowe elektrownie? Można to zrobić względnie prosto:

Polska zużywa rocznie około 140 TWh energii elektrycznej. Czyli 140 miliardów kilowatogodzin energii. Pomińmy tu problemy techniczne związane z gromadzeniem energii na czas wahań dobowych i rocznych


średnie nasłonecznienie w polsce w okresie letnim za dnia 400-500 W/m2, w okresie zimowym 50-100 W/m2. średnio w ciągu roku 300 W/m2 na obszarze kraju. Przeciętny efektywny okres wykorzystania światła słonecznego w ciągu doby 11h (na jesień-zimę ok. 7 h, na wiosnę-lato - 14h).

Średnia moc dostarczona nie może być mniejsza niż:
140e+9 / 365 dni / 7h = 55 mln kW = 55 GW. Dzielimy przez 7h ponieważ przez ten okres nasłonecznienia musimy zgromadzić energię na całą dobę w najgorszym przypadku zimowym. W okresie letnim zmniejszy się po prostu stopień wykorzystania instalacji.

55 GW / (50 W/m2) = 1,1 mld m2 = 1100 km2 to mniej więcej powierzchnia 12 większych miast Polski.

Obliczenia te zakładają sprawność instalacji 100% bez uwzględnienia powierzchni na zbiorniki gorącej wody. W przypadku korzystania z ogniw słonecznych zwiększa się wymagana powierzchnia jako że ich sprawność w warunkach atmosfery ziemskiej jest niska i wynosi ledwo kilkanaście W / m2 w okresie największego nasłonecznienia (duże pochłanianie energii przez atmosferę)



autor: Thor, data nadania: 2007-03-26 16:08:20, suma postów tego autora: 990

slodkie

Po pierwsze wiekszosc paneli mozna umiescic na istniejacych budynkach, wiec wcale nie trzeba budowac 'ferm slonecznych'. Po drugie mamy olbrzymie polacie nieuzytkow w polnocnej Afryce. mala przestrzen Sahary da energie dla calej Europy...

autor: gonzor, data nadania: 2007-03-27 12:25:43, suma postów tego autora: 95

A problem transportu?

Jak rozwiążesz technicznie problem transportu tej energii? Wiesz o tym, że transfer energii na odległości większe niż 700-1000 km jest nieopłacalny? Ponieważ straty są duże (w sumie nie wiaodmo dlaczego). Tak wpadli Rosjanie i Amerykanie budując oblrzymie elektrownie wodne na odludziu a potem okazało się, że 90% w pi..u poszło zanim trafiło do odbiory miejskiego...

autor: Thor, data nadania: 2007-03-27 14:13:54, suma postów tego autora: 990

kable

zamiast AC bierzesz DC. 5% strat na 1000 km. Droga inwestycja poczatkowa, ale wedlug Niemcow oplacalna.

autor: gonzor, data nadania: 2007-03-27 22:21:37, suma postów tego autora: 95

Widzę, że zbyt dużo czytujesz literatury sci-fi

Prąd zmienny zastosowano właśnie dlatego, że ma on nieporównywalnie (blisko 100 krotnie) mniejsze straty przy przesyle, niż prąd stały. Prąd stały przed wojną był typowy dla polskiej energetyki. Prąd stały może być rozsyłany najwyżej na odległości kilkunastu km. Poza tym są duże problemy z mocą. Nie bez powodów dla dużych mocy stosuje się prądy zmienne wielofazowe.

autor: Thor, data nadania: 2007-03-28 11:58:35, suma postów tego autora: 990

Zdecydowanie zbyt dużo czytujesz literatury sci-fi

Przy zastosowaniu technologii HVDC (czyli z wysokim napieciem, a nie tak jak opisujesz zapewne powyzej z niskim napieciem) np. firmy Siemens czy ABB mamy techniczna mozliwosc zastosowania tej technologii. Straty energetyczne na 1000 km sa rzedu 3-5% na obecnych semikonduktorach. Zalecam poczytanie studium Siemens na temat linii przesylowych DC jakimi dysponuja zamiast pierniczyc o 100 krotnie wyzszych stratach. Te straty sa rzeczywiscie wyzsze na krotszych distansach, ale przy krotszych straty przesylowe mozna ograniczyc do 3%. I tak straty wydzielane w przekształtniku nie przekraczają 0,6% przesyłanej mocy. O zaletach HVDC nie bede sie rozpisywal, ale jest tez ekologiczniejsza, stabilniejsza i generalnie robi sie coraz popularniejsza. ABB i Siemens przoduja w tej technologii pod wzgledem jakosci (bo technologia sama w sobie nie jest rewolucyjna) i ostatnio coraz wiecej kladzie sie linii takich (np. laczace Irlandie z Wielka Brytania czy Niemcy ze Szwecja). ABB teraz buduje wysokonapieciowa linie laczaca Norwegie z Holandia. Przyczyna? Nizsze straty energetyczne przy przesyle. Generalnie poczytaj jesli zamierzasz sie wymadrzac. A za lekture wybierz cos poza literature sci-fi, np. wez do reki ENERGETYKA i znajdz artykuly o HVDC.

autor: gonzor, data nadania: 2007-03-29 09:23:49, suma postów tego autora: 95

zabawne :D

strasznie bawia mnie ludzie tak przekonani o wlasnej racji, ze potrafia pisac bzdury i jeszcze niemilo sugerowac glupote u drugiej strony. mam nadzieje, ze moge doczekac sie przeprosin.

autor: gonzor, data nadania: 2007-03-29 09:25:14, suma postów tego autora: 95

Dodaj komentarz