ustawodawstwu, które pozwala przechwytywac prywatnym organizacjom publiczne pieniądze.
Otganizacje powinny działać za pieniądze prywatne, zadnych zwolnień, żadnych dotacji. Taka forma jak obecnie to zaproszenie do korupcji.
Nie wyjaśniona została sprawa pewnej ważnej osoby, którą oskarżano, że jako członek rządu przyznał jakiejs fundacji dofinansowanie, a potem jako osba prywatna przechwycił te pieniądze, pracując na zlecenie. Jeżeli w tym wypadku była to nieprawda, to w wielu z pewnościa tak jest. Zawsze na styku pieniędzy publicznych i prywatnych może powstawac korupcja.
Jeśli im się uda, to MS też ;-)
Mam nadz, że zdązę z przekazaniem 1% na MW:) Z drugiej strony dlaczego zabraniać, lub nie uznawać za coś jakiejś organizacji a inną tak. Jak już tak różowi socliberałowie krzyczą za wolnością gospodarczą, zrzeszania się itp to niech uznają MW za org. pozytku publicznego. Mamy demokracje przecię i z jakiej racji komus coś zabraniać. To tylko katoliccy nacjonaliści a nie żadni zbrodniarze. No chyba, że nacjonalizm jest dla niektórych towarzyszy zbrodnią bo dla mnie nie:)
pożytek publiczny był z pana szymona mole. może to że jako członek komitetu przyznał mieszkanie biednej osobie za jaką się uważał.
za co też była ta nagroda ANTYFASZYSTY ROKU ( i pieniążki oczywiście) może za to że likwidował potencjalnych nazistow już w łonie matki aplikując im wirus hiv.
co do cholery jak wam dają pieniądze to nie przeszkadza? WOGłOE NIKT NIE POWINIEN DOSTAWAC
propagowac faszyzm czy zamawiac piwo ?? W glowie sie nie miesci co dzieje sie w tym kraju. Brunatne koszule tez panstwo bedzie wydawac bezplatnie tym dzieciakom ??? Moze warto sie zapisac ? Skoro nawet papiez funkcjonowal w faszystowskiej organizacji mlodziezowej to niby dlaczego obecnie tego czynic nie wypada ??? Olac tam powstancow Warszawy, tch co zdobywali Wal Pomorski czy Berlin. Wazny nasz narodowy faszyzm ktory kwitnie przy wsparciu panstwa.
Kwestia statusu OPP jest w Polsce faktycznie postawiona na głowie i prowadzi do drenażu finansów publicznych. Tyle tylko, że przejawem tej patologii nie jest wcale ewentualne przyznanie tegoż statusu Młodzieży Wszechpolskiej, lecz przyznawanie go na prawo i lewo setkom organizacji, które nic nie robią, są de facto firmami rodzinnymi, a ich jedyną - i niestety wystarczającą - "podkładką" przy staraniach o status OPP są zapisy statutu stowarzyszenia czy fundacji. Oczywiście MW jako de facto partyjna przybudówka nie powinna takiego statusu uzyskać, ale jakoś nie pamiętam, by tygodnik "Polityka" raczył się zająć nagłośnieniem setek innych, dużo bardziej żenujących przypadków absurdu w tej samej kwestii. No ale tygodnik "Polityka" nie jest przecież od tego, żeby wskazywać na realne problemy społeczne, lecz od tego, aby dopier...ać przeciwnikom politycznym.