... ten porywacz budzi sympatie. Sam pomaga dzieciom, podkreslal, ze nie zrobi im krzywdy. Dziala w slusznej sprawie. Z drugiej jakos narazil te dzieci, gdyby kazdy chcial informowac nawet o pomoc w slusznej sprawie nie bylo by za dobrze. Jednak nawet policjanci podkreslali, ze byl mily i nie stawial wiekszego oporu...
grozi mu dożywocie (TVN24).
Zgadzam się. Przyświecały mu szlachetne cele, nikogo nie chciał skrzywdzić. Tylko po co autobus akurat z dziećmi?!