PiS promuje OpenSource, w przeciwieństwie do SLD, który promował Microsoft. Pamiętacie pewnie jeszcze kontrole oprogramowania w akademikach po spotkaniu Kwasa i Konusa z Billem Gatesem?
Nieważne czy PIS czy SLD czy inne "czynniki". Open Source jest nie tylko tańsze, ale i bezpieczniejsze dla państwa. Przecież kto wie, jakie podprogramy działają w pakietach Windowsa? CIA czy jakieś inne agencje na pewno umieściły tam trojany umożliwiające zdalne przejęcie informacji. W Open Source każdy podprogram jest dostępny i można go sprawdzić...