ilu naszych mieszczuchów przyszłoby na taką demonstrację.obawiam się obciachu.
Już wyobrażam sobie że jakby u nas miało dojść do takiej manifestacji w małej wiosce to by się pojawiło no może z 10 osób. Na ostatniej manifestacji w Wawie było w porywach 1000 osób a w małej mieścinie w Czechach było ich kilkaset. Przecież to zakrawa już o paranoję co się stało z tym naszym "wolnym" od myślenia społeczeństwem. Nasi burmistrzowie też jak mi wiadomo "myślą" inaczej odnośnie powstania tej tarczy. Mógłbym rzec że oni sami do siebie nie dopuszczają myśli iż ta tarcza stanowi dla nas poważne zagrożenie i obciążenie. Nie biorą pod uwagę że ta "inwestycja" jest ale tarczą ochronną interesów imperialnych USA w razie kolejnej wojny z Iranem bądź Koreą Płn. Wydaje im się że jest to coś w rodzaju inwestycji, ciekawe co by mówili gdyby to "źli" ruscy chcieli sobie taką tarczę postawić. Czy przypadkiem nie mówili by o znanym nawet w kręgach lewicowych (szczególnie u socjalistów patriotów)syndromie antypolskości czy też antypolonizmie Rosjan? Panowie burmistrzowie być może wywodzący się z PGR-ów, rekomendowani przez ludowców bądź socjaldemokratów "przyjęli" sobie sposób rozumowania który w Polsce się przyjął i jest nie do podważenia czyli nie ważne idea ale ważny interes dla mnie, obym sobie kaskę trzepał na inwestycji i łyskacza popijał z "kolegami" jankesami.