że nie będzie to kolejny pokojowy "wyraz sprzeciwu wobec faszyzmu" i że znajdzie się ekipa która skopie parę ONRowskich tyłków. Z takimi ugrupowaniami da się rozmawiać tylko przy pomocy kija od szturmówki. Sam bym się wybrał, gdyby nie robota.
Prawaki to tchórze wystarczy ich raz pałami odpowiednio potraktować i już sr**ą w majty.
To jest właśnie IV eRPe toleruje się nazolstwo a za protesty przeciw niemu idze się pod sąd...
Gratuluję tradycyjnego pokojowego nastawienia lewackiego
"Lewactwo" - nie ma takiego słowa, to określenie wymyślone przez skrajną prawicę.
Jak narodowcy sobie organizują parady to jest to niedopuszczalne i nalezy sie temu przeciwstawiac. Jak homosekusalisci robią swoje parady to jest to walka o wolnosc. Gratuluje logiki.
Albo moralnosci.
Kalemu ukrasc krowe to fatalnie, ale jak Kali ukrasc krowe to rewelacja!
Dlatego że nazizm jest w Polsce zakazany.
antyprawaku, nie wiem kto z nas jest niedoinformowany, ale mi się wydaje, że termin "lewactwo" ma pochodzenie stalinowskie
Z faszystami nie ma gadania,tylko ostry sprzeciw
1. Zakazany jest równierz komunizm a organizacje tego typu sobie spokojnie w naszym kraju działaja. Mamy prawo wybiorz stosowac?
2. Gdzie, nawet z tekstu na lewica.pl, wynika ze to będą naziści? Umie pan rozróżniac pomiedzy nacjonalizmem, faszyzmem, a nazizmem?
Podaj ustawę i artykuł, gdzie jest napisane, że jest zakazany, a uwierzę.
Art. 13 Konstytucji IIIRP (obowiązującej) mówi wyraźnie o zakazie propagowania totalitarnych metod i praktyk nazizmu i komunizmu!!! NIE ZAKAZUJE zaś sameo komunizmu i nazizmu, aa to już różnica. Niestety prawie wszyscy to mylą, zachęcam do lektury.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowy_socjalizm
ONR to naziści a nazizm jest w Polsce zakazany. Wejdź sobie na ten link u góry i przeczytaj 3 nagłówek od dołu.
Tow Cisza jak zwykle mocny tylko w gębie i jak pokojowo nastawiony do manifestacji innej niz lewacka. Ciekawe jakby ktoś wzywał do skopania tyłków gejom jak Cisza proponuje to zrobić ONR-owcom. Byłby wrzask i krzyczenie faszyzm. Cisza sam stawia się i swoje metody na równi z faszystowskimi, typowa osobowość autorytarnego wolnościowca. Gdzie równość zgromadzeń? mogą protestować fewministki, geje to czemu nie może ONR? Autor artykułu przywołał kilka haseł reaktywowanego ONR-u. Pytam się gdzie w tych hasłach jest treść przestewpcza? Jej po prostu nie ma, a jak jej nie ma to nie można w przypadku ONR-u mowić o faszyzmie, który jest zakazany. Więc w imię wqolności lewactwo niech pozwoli protestować narodowcom. Skończyły sie czasy kiedy jedna tylko opcja ( PD, UW, rózowe SLD)miała monopol na demokrację. Demokracja jest dla wszystkich a nie tylko dla liberałów.
zamierzają zhańbić krrakówek a wy tu o ideologii rozprawiacie. większość uczestników ich "świątecznego marszu" nie ma o tym bladego pojęcia.wywrzeszczą, ile zdołają zapamiętać.zresztą zawsze ktoś ma megafon.skrajne prawactwo tylko z wierzchu stwarza pozory struktury rozumnej.na ulicy jest krzykliwe i demagogiczne,agresywne.będziecie siedzieli na swoich kanapach i roztrząsali różnice między faszyzmem , nazizmem a nacjonalizmem a zwyczajni kontrmanifestanci pewnie oberwą jajem i otoczakiem.nic to.najważniejsze żeby włos został równo podzielony na czworo.
Socjalisto-Patryjoto, mylisz się. Poważnie należy zastanawiać się, czy hasła i działalność takich grup jak ONR czy NOP nie wyczerpują znamion przestępstw z art. 256 kk i art. 255 p. 3 kk, a nawet z art. 255 p. 2 kk.
To dlaczego nikt tego nie robi???? Istnieje tyle liberalno- lewackich organizacji, "niezależnych autorytetów" i "prawników". A może istnienie takich grup i nazywanie ich faszystowskimi lub nazistowskimi jest wygodne dla pewnych srodowisk??? Beż przeprowadzenia sprawy o szerzenie treści karalnych nazywanie lub oskarzanie kogos o cos czego nie robi jest po prostu wygodne. To tak jakby ktoś cały czas np PPS porównywał do stalinizmu lub khmerów. W koncu wszyscy wywodza sie z lewicy. Mentalno- intelektualna łatwizna i tyle, widocznie na ręke jet to różowej lib-demokracji.
Złego winnego sobie znajdujesz. Winić powinieneś Prokuraturę, bo to ona nie podejmuje lub umarza postępowania w takich sprawach. A może na rękę jest Ci czepianie się organizacji antyfaszystowskich? (Że pozwolę sobie Ciebie zacytować) "Mentalno-intelektualna łatwizna"? ;-)
Każde postepowanie przed sądem i działalność prokuratury opiera sie na dowodach. Widocznie w tych sprawach nie ma dowoduw i znamion przestępstwa.
No ale jakich dowodów chcesz? Mają urządzić to Chile i sprzątnąć paru socjalistów i komunistów? Czy może jakiś pogrom Żydów? Mają przejść od publicznego pochwalania przestępstw i podżegania do nienawiści na tle narodowym do realizowania swoich gróźb?
Problemem nie jest brak dowodów...
Tak sie składa, ze zyjemy w demokratycznym państwie prawa wiec oskarżenie i skazanie kogokolwiek- nieważne czy jest lewakiem, naziolem, złodziejem czy wandalem- musi się odbyć w oparciu o dowody i na podstawie przepisów KK. Tyle. Jeżeli tego nie akceptujesz to nie akceptujesz demokracji. Jeżeli obecna działalność ONR nie ma znamion przestepczych to za co chcesz ich sądzić? za nacjonalizm? Całe szczescie jeszcze nie jest to karalne. Jezeli Twoje propozycje wcieliliby w zycie to proszę bardzo niech bedzie proces i prawomocny wyrok ale skazywanie kogos za cos co mi sie nie podoba to zwykła przesada. Będzie łamanie prawa, prosze niech będą procesy. To nie stalinizm ani czasy Hitlera, że mozna skazywać przeciwników tak sobie. BKP ucz sie demokracji i daj wolność słowa i przekonań wszytskim PS Czy hasło to jest Polska nie Izrael nie jest prawdą. Jeżeli Żydzi sobie pokrzyczą to jest Izrael nie Polska to nic się nie stanie, to jest porawda, obiektywna:)))))))))
Obaj wiemy, że hasło "Tu jest Polska, nie Izrael" nie jest zdaniem sprawozdawczym, tylko ma potężny i bogaty ładunek ideologiczny. Nie rób więc ze mnie idioty.
Czy Ty przeczytałeś te artykuły, które Ci wcześniej wskazałem? Przestępstwo podżegania do nienawiści na tle narodowościowym nie zostaje popełnione wtedy, kiedy odbiorca zostanie już nakłoniony i dokona czynu, do którego podżegacz podżega. Przestępstwo zostaje popełnione już w momencie upublicznienia np. haseł wzywających do nienawiści na tle narodowościowym. Jeszcze prostsza sytuacja jest w przypadku drugiego z powoływanych przeze mnie przepisów - publicznego pochwalania popełnienia przestępstwa.
A że istnieje społeczne przyzwolenie na funkcjonowanie takich prawicowych ekstremistów, to już inna para kaloszy. Właśnie dlatego postępowania przeciwko np. głosicielom hasła "Urządzimy dla was Chile" albo nie są podejmowane, albo nie kończą się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia.
I wiesz, nie wiem, kto z nas powinien uczyć się zasad rządzących demokracją. Jako obywatel tego kraju mam prawo oczekiwać, że przestępcy zostaną osądzeni i ukarani. To jest jedna z zasad demokratycznego państwa prawa - obywatelowi wolno to, co nie zostało mu zakazane (czyli: nie wolno mu tego, czego mu zakazano, a prawo karne zakazuje podżegania do nienawiści na tle narodowościowym i publicznego pochwalania popełnienia przestępstwa), zaś organowi państwa wolno zrobić tylko to, na co wyraźnie pozwalają mu przepisy prawa, a z drugiej strony - musi on zrobić to, czego wymagają od niego przepisy prawa (a wymagają od policji i prokuratury ścigania sprawców przestępstw).
I na sam koniec. Zauważ, Socjalisto-Patrioto, że ja nigdzie nie pisałem o nacjonalizmie. Pisałem jedynie o podżeganiu do nienawiści na tle narodowościowym. Nie wierzę, że nie widzisz różnicy między tymi dwiema kategoriami. Nacjonalizmu nie pochwalam, ale akceptuję, że taka ideologia istnieje i legalnie funkcjonuje. I o ile nie przekształca się w jakąś niebezpieczną formację, nie zamierzam nasyłać na nią prokuratora. Tak więc nieuprawniony jest Twój zarzut, jakobym nie szanował wolności słowa i przekonań.
Wszystko co piszesz, na co sie powołujesz to prawda, zgadzam się z Tobą. Ostatni raz powtórzę, żeby zakończyć dyskusję. ONR jest na tyle sprytny, że wie czego nie mówić i szerzyc publicznie. Co z tego, że hasło To jest Polska nie Izrael ma ładunek ideologiczny? Załadunek ideologiczny nie robi się rozprawy tylko za czyny przestepcze. W bankach siedzą burżuje- ma również wydźwięk ideologiczny ale nikt nie twierdzi, ze trakie hasło wzywa do likwidacji klasy społ. DOWODY to podstawa oskarżenia i wyroku a nie przekonania. J
Jeżeli uważasz, że organizacje typu MW, ONR, NOP popełniają przestepstwa to złóż doniesieni do prokuratury i rób to za kazdym razem kiedy Ci sie to podoba. Masz do tego prawo tak samo jak kazdy obywatel niezalezniew od tego jakie ma poglady może organizować zgromadzenia publiczne. Są dowody jest sprawa,są czyjeś przekonania jest tylko bełkot:) Więc zbieraj dowody i do dziła. Istnieje sobie KPP oki niech będzie jezeli nie wychwala Stalina i ludobójstwa i niech istnieją inne organizacje.
Jeszcze raz powtórzę, że tutaj przestępstwo popełnione jest już z chwilą, kiedy wypowiesz publicznie słowa np.: "Bij Żyda!", "Dobrze jest pobić Murzyna", "Fajnie, że skopali tego Araba", "Urządzę dla was Chile". Rozumiesz? A dowód? Dowodem może być nagranie, relacja telewizyjna, relacja prasowa, relacje świadków.
Dla tego rodzaju przestępstw, o jakich ja mówię, nie jest potrzebne realne pobicie osoby pochodzenia żydowskiego, arabskiego czy czarnoskórej. To podżeganie nie musi wcale doprowadzić do tragedii. Nie wiem, jak jeszcze mogę Ci to wytłumaczyć...
I masz rację. Jeżeli ktoś wypowie słowa bij Żyda to jest to czyn karalny i jest dowód więc moze byc rozprawa lub podobne hasła. Tyle, że ONR tego oficjalniew i publicznie nie mowi więc wkładanie w ich usta takich rzeczy jest manipulacją. Jeżeli tak zaczna mowić, wzywać do nienawisci, oki niech bedzie sprawa, beda zatrzymani. Co do tego jest jasność. Ale ze jakas organizacja nazywa sie ONR to nie znaczy ze od razu trzeba kogos karac. Nikt nkogo też nie pobił ani nie poturbował. Jeżeli są jakies ataki na jakies osoby i znajdzie sie winny niech tez stanie przed sadem ale cała organizacja, która nic poza nacjonalizmem nie promuje??? W ramch SLD, PO, PSL i każdej partii czy organizacji znajda sie np rasisci ale to nie znaczy ze nnalezy zabronic im np manifestacji czy ich delegalizować. Liczy się działalność organizacji jako podmiotu prawa a nie osób fizycznych. Wolność zgromadzeń to jedno z podstawowych praw człowieka i obywatela, nie ograniczaj tego.
czytam liste pozarządowych organizacji, które podpisały protest i jedna rzecz mnie zastanawia. Oczywiście każdy ma prawo zrzeszać sie gdzie chce, protestowac, organizować wiece ale zastanawia mnie zetawienie: rabin Krakowa i organizacje anarchistyczne. Anarchizm neguje istnienie państwa jako takiego i postuluje rewolucję. Czy rabin Krakwa wystepujac razem z antypaństwowymi organizacjami z założenia nie postępouje brzedko:))))))Czyżby stanowił element antypolski, antypaństwowy i rewolucyjhny:) PS. mam nadzieję, że moj post przejdzie przez cenzure:))))pozdrawiam anarchistów, feministki, ONR, SLD i wszystkich którym na sercu leży wolność słowa i zgromadzeń:)
Nigdzie nie zamierzam ograniczać prawa do zgromadzeń. Chociaż mam poważny dylemat (i myślę, że nie ja jedyny), czy z prawa do wolności zgromadzeń i wolności słowa powinny korzystać osoby, których poczynania prowadzą w efekcie do ograniczenia lub całkowitego zniesienia tych wolności. Krótko mówiąc, czy wrogowi wolności należy dać wolność w realizowaniu jego wizji.
Co do doniesień do prokuratury, to takie były składane. No ale nie słyszeliśmy przecież o żadnym procesie. Napisałem już wcześniej, dlaczego moim zdaniem tak się dzieje. Może należy bardziej "bombardować" prokuratury doniesieniami w takich sprawach? Może.
Piszesz, że ONR nie głosi tych haseł oficjalnie? Hm, no nie powiedziałbym. Zresztą, tu nie chodzi nawet o to, czy to ONR czy nie ONR głosi takie hasła. Ważne, że uczestnicy demonstracji takie hasła wnoszą (nieważne, z jakiej są organizacji). I ci uczestnicy popełniają przestępstwo. Ja nie chcę delegalizowania organizacji - cały czas mówiłem o jednostkach (choć akurat jednostkach działających w grupie).
myslę, że osiągnęliśmy w miarę znośny kmpromis:))))))
Każdy kompromis jest zgniły podobno ;-) Mam nadzieję, że choć trochę Ciebie i innych, czytających tę wymianę zdań, przekonałem, że krakowskie NGO-sy nie protestują tak całkiem od czapy i że mają podstawy (w prawie) do twierdzenia tego, co twierdzą.