jest kompletnie bez sensu. Użytkownicy mieliby prawo oczekiwać, że dowiedzą się czegoś o układzie sił w Sejmie i koalicji rządzącej, które zadecydowały o takich a nie innych wynikach głosowania. Zamiast pożytecznych informacji, otrzymujemy garsć frazesów niewysokiej próby, którymi można by sypać w dowolnym momencie i kontekście sporu wokół aborcji. Tym bardziej zbędnych, że czytelnik portali sprofilowanych (prawicowych lub lewicowych) ma już na ten temat wyrobione zdanie.
do z góry założonej tezy- "wszystko co się dzieje to spisek mężczyzn przeciwko kobietom". Niedługo wyjdzie na to że jak Sejm podwyższy akcyzę na paliwo to też będzie działaniem antyfeministycznym :) Mnie feministki przerażają, szczególnie te które z obrzydzeniem mówią o seksualności kobiety (i mężczyzny także). Niedługo zaczną domagać się hust na twarze (i resztę ciała) dla kobiet.
Nie beda mogli zameldowac ze wykonali zadanie. Budowali perfumerie a wyszlo szambo, niestety. Trzeba sie podac do dymisji. Oby do dastepnych wyborow.
ze az za pomoca prokuratora trzeba naprowadzac ich na przestrzeganie zasad wiary. Jeszcze troche za to ze ktos nie chodzi do kosciola z pracy zwalniac beda albo i do wiezienia wsadzac. Czemu nie ?? Jaka wiara takie prawo.
Katarzyna Szumlewicz widać ma w sobie jakąś Bożą mądrość. Wie z jakich przyczyn ludzie chcą wprowadzenia ustawy antyaborcyjnej, przejrzała wszystkich, taka "szczwana"! Bo jak wiadomo nie można być przeciwko aborcji z głębokich przekonań religijnych bądź filozoficznych, za to można być zwolennikiem i wtedy to są poglądy prawdziwie postępowe i godne szacunku. Bo dobre jest jak widać to co lewica uzna za dobre. Żenada!
"gdy wyniki głosowań były znane, wybuchł wśród nich [demonstrantów - przyp. RRR.] wielki entuzjazm, poprzedzony równie wielkim strachem." Strach? A ja od początku wiedziałem, że te poprawki nie przejdą...
chcesz się żenować, to się żenuj.Ale po co się czepasz pani Szumlewicz? Ustawa o aborcji NIE MA ZMUSZAć kobiet do usuwania ciąży, jak się powszechnie daje do zrozumienia, ma jedynie zostawić kobietom możliwość wyboru, CZY chcą urodzić dziecko. I tego żaden palant nie ma prawa kobiecie odmówić. Jeżeli mężczyzna dzieci posiadać chce, to wie, co musi i powinien zrobić, żeby mu kobieta te dzieci urodziła.I prawdziwy mężczyzna wie także, że dziecko to nieprzespane noce, wydatki bez końca, siwe włosy i olbrzymia radość za każdym razem, gdy dziecko coś osiągnie; a to nauczy się siedzieć, a to chodzić, a to nie boi się zjechać po zjeżdżalni, a to ma dobrego kolegę w szkole, a to dostało piątkę, skoczyło najdalej z całej klasy, zdało maturę, dostało sie na studia, ożeniło czy wyszło za mąż i urodziło dziadkom wspaniałego/wspaniałą wnuka/wnuczkę! To jest faktyczny sens ciąż i macierzyństwa. Tego nie wymusi żadna ustawa, żaden ma Cierewicz czy nie ka Czyński. To jest sprawa między kobietą a mężczyzną.A ponieważ to kobieta chodzi potem z brzuchem, do niej musi należeć decyzja, czy tego chce. I jeżeli sytuacja sprzyjająca i facet w porządku, to chce na pewno.
Konstituta nie prostituta - nie każdemu powinna dawać.....się zmieniać.-:)
czy Ty choć raz byłeś w ciąży zagrażającej Twojemu życiu, w ciąży z gwałtu, lub czy nosiłeś pod sercem dziecko-potworka? Nie??? No to zamknij się i nie zabieraj głosu na temat, którego nie znasz i nie poznasz.
Informacje, które cie intersuja możesz łatwo uzyskać wchodząc na strone sejm.gov.pl. znajdziesz tam i stenogram i wykaz, jak poslowie glosowali każda poprawkę.
Ja juz się na wielu z nich oburzyłam, zwłaszcza z PO, PSL i Samoobrony. Zastanawiam si, czy im teraz indywidualnie słac listy z "gratulacjami", że chcieli wystawic kobiety na smierc i na łup gwałcicieli.
Bo jak mozna poczytac w wielu ksiązkach gwałt nie jest w istocie - jak to nieraz myślą feministki - podyktowany chęcią dominacji, poniżenia kobiety, ale strategia reprodukcyjna męzczyzn niepełnowartościowych o niskim statusie. Tak więc zakaz aborcji w przypadku gwaltu jest wprost zacheta do gwałcenia kobiet i popieraniem takiej strategii reprodukcyjnej.
Oraz za zakazem po tym okresie. Mało tego, w przypadku ciężkich chorób genetycznych jestem za obowiązkową aborcją do 10 tygodnia- nie można w imię własnych przekonań wydawać na świat człowieka skazanego na cierpienie.
Pomysł przymusowej aborcji jest nie do przyjęcia. Zgadzam się, że do 10 tygodnia powinna być na życzenia, ale jeszcze potem ze 4 tygodnie później z powodu uszkosdzeń genetycznych, a w każdym momencie w przypadku zagrożenia życia kobiety, chyba żeby kobieta zechciała zaryzykować własnym życiem.
Gdy trzeba wybierać między dwoma życiami, aprawdę nie widzę powodu, żeby to płód miał preferencje.