...Iran nadal jest dla niektórych lewicowców "dobry"?
Choć oczywiście moje negatywne postrzeganie Islamskiej Republiki Iranu nie implikuje pozytywnego stosunku do planowanej hAmerykańskiej inwazji, wręcz przeciwnie, to lud Iranu powinien obalić tych religijnych fanatyków własnymi rękoma ;).
nie popieram prezydenta irańskiego, sprzeciwiam się ewentualnej produkcji przez ten kraj broni jądrowej (ewentualnej, bo pamiętajmy, że jeszcze nie ma dowodów na to, czy program wzbogacania uranu zostanie wykorzystany do produkcji bomb atomowych). Jednocześnie jednak sprzeciwiam się inwazji na ten kraj, w sporze USA-Iran stoję po stronie tego drugiego. Uważam, że Iran nie jest aż tak straszny, jak go się maluje na Zachodzie, a wśród Irańczyków duża część (o ile nie większość) to sympatyczni i "normalni" ludzie. Sprzeciwiam się technokracji islamskiej, ale chcę, by sami Irańczycy ją obalili. A co do broni atomowej - chcę globalnego zakazu produkowania broni atomowej, chcę, by ONZ potępiło także Izrael za słabo kontrolowany system produkcji bomb nuklearnych i wg mnie proces rozbrajania z tej broni powinien zacząć się od USA.
Przyko sie czyta takie informacje. 1) ochydny mord 2) dwulicowosc USA - w 1953 obalily w Iranie demokracje czego skutki sa wlasnie takie jak ten. Poza tym USA zrobily w XXI wieku duzo by podkopac autorytet opozyjci w Iranie - stworzyly sytuacje zagrozenia zewnetrznego, a to umacnia wladze satrapow 3) wiekszosc mediow wyciaga takie informacje tylko po to by przygotowac spoleczenstwa na wojne "ze zlym rezimem". Coraz czesciej bedziemy czytac o brudnej stronie ajatollachow.