Luck!
i sądzę, że będzie to partia liberalno-socjaldemokratyczna; czyli rynek + osłony socjalne. Ale to i tak lepsze niż SLD i UP, które dziś są partiami czysto liberalnymi bez jakichkolwiek starań o "socjal" i pracownika
Powodzenia Łukaszu!
Nie raz rozmawialiśmy, dyskutowaliśmy a nawet spieraliśmy (np. o VAT), ale na życzliwą krytyczną analizę u mnie zawsze możesz liczyć.
"jesteśmy w stanie wykreować rząd (...) który pomoże Obywatelom czerpać jak największe korzyści z faktu członkostwa w UE i NATO." Lewica?
tym razem z deklaracji ideowej: "Poza tym członkowie Partii Socjaldemokratycznej PSD opowiadają się za sukcesywnymi zmianami w sferach gospodarki państwowej, dopuszczenia prywatnych inwestorów w dziedziny dotychczas zarezerwowane wyłącznie dla Państwa" Hmmm...
kolejna partia socjaldemokratyczna tak jakby nie było już ich w nadmiarze. Czym się ta partia będzie różnić od "lewicowej" Unii Lewicy czy Racji PL które profilem przypominają nową partię Łukasza Fołtyna. Oprócz tego że RACJA PL podkreśla swój antyklerykalizm raczej nie będzie się różnić niczym od nowej socjaldemokracji. Na rodzimej lewej flance za dużo jest już partii socjaldemokratycznych które tylko zajmują miejsce do powstania silnych partii radykalnie lewicowych, socjalistycznych/komunistycznych. Tworzenie się kolejnej partii socjaldemokratycznej która z czasem zapewne tak jak UL czy RACJA PL stanie się przystawką SLD to bezsens.
Ciekawe co panowie z PSD wiedzą na temat problemów społecznych w kraju. Niewiele o nich wiem, ale jakoś raczej nie wierze, by panowie rozumieli bezrobotnego, rolnika czy robotnika. Niby lepsze to niż SLD, UP itd, ale oni mają przynajmniej zaplecze w terenie. PSD wydaje się chicec byc dobrym rozwiązaniem dla ludzi młodych niepamiętających dobrze czasów PRLu, do których nie przemawia prąd Neoliberalny, obawiam się że to jednak za mało.
Może się rozmnażać prawica to dlaczego lewica ma być mądrzejsza? Toż to wszystko Polacy, bezmyślni i bez wyobraźni ale ciągle wymachujący jakąś szabelką, ciągle uważający się za mądrzejszych i lepszych od innych. Nie umiejący patrzeć trzy kroki do przodu ani nie umiejący się porozumiewać, dogadywać, łączyć i wspierać w słusznych sprawach.
Szkoda że news pojawił się już teraz, kiedy projekt ten ma na razie charakter roboczy...
Nie zgadzam się z tym ugrupowaniem, ale życzę powodzenia. Nie wróżę jednak wielkiej przyszłości bo to kolejny przykład wielkich ambicji "kreowania rządu" przy zerowym zapleczu. Wielu się już na tym przejechało i to mając wieksze zasoby ludzkie i organizacyjne niż nowa partia.
Na blogu Wojciecha Orżewskiego jest napisane "działacz Sojuszu Lewicy Demokratycznej":P Tutaj-
http://politicalview.ownlog.com/o-mnie.html
mimo wszystko szkoda, że lewcia jest dziśnie mniej podzielona niż prawica. Już PartiaKobiet mogła odebrać trochę głosów LID, teraz ci... Przyjdzie znów do rządów PiS:P
rozwiązania skandynawskie??? doróbmy sie na sprzedaży surowców i towarów nzaistowskim Niemcom jak Szwecja, albo wykopmy sobie szyb naftowy za stodołą jak w Norwegii, to i bedzie nas stać na skandynawski socjał....
A amerykanie i rosjanie nie sprzedawali III Rzeszy surowców i towarów? A amerykanie i rosjanie nie mają ropy w bród? Co to ma wspólnego z socjalem? Jak wytłumaczyć socjal Danii która ma tylko krowy i wiatraki... buahahahaha, fajnie że śmiejesz się z siebie...
swojego terytorium i to najbardziej rozwinietego gospodarczo, przezyjmy faktycznie trzy wojny na swoim obszarze, miejmy do miliona uchodzcow bez dachu na glowa, badzmy krajem o ograniczonej suwerennosci. Dresie - zagadka jaki to kraj (dodam dla ulatwieniaze tez ze skandynawskim modelem gospodarczym)
Kochany dresie, dobrze jest łączyć opinie z minimalnym chociażby zainteresowaniem faktami. Otóż Skandynawowie nie dorobili się na ropie i gazie jak sądzisz, ale zgoła na czym innym. Zacznijmy od tego, że ropę i gaz mają tylko Norwegowie. Kiedy pojawiła się perspektywa zysków z ropy w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, przerażony rząd norweski powołał zespół fachowców mający przygotować strategię takiego zagospodarowania tych zysków, żeby nie popsuły gospodarki. Państwa skandynawskie dorobiły się na rolnictwie , a dokładniej na racjonalnym podziale pracy, z której zyski docierały do rolnika. Przemysł szwedzki (włącznie ze słynnym volvo) powstawał w 80 procentach na wsiach, a miasta rozwijały się jako centra obsługi wsi. Dotyczy to również wczesnego wykorzystania energii wodnej. Zasoby dóbr naturalnych były mniej ważne niż ludzie. Szwecja dysponowała dużymi zasobami rud, ale nie to było jej bogactwem. W roku 1830 w każdej wsi był narzędziowiec (nie kowal, ale właśnie narzędziowiec) a w co drugiej wsi zegarmistrz. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego co to znaczy? Finlandia (która jak dres być może wie) państwem skandynawskim nie jest, ma zasoby... lasów. Stąd znakomity przemysł papierniczy. Ale Nokia nie pojawiła się jako przebłysk geniuszu romantycznego wynalazcy. Ich zainteresowanie miedzy innymi biopaliwami(których Finlandia jest największym producentem) jest konsekwencją ich zainteresowania innowacjami, a te brakiem zainteresowania "Panem Tadeuszem" i podobnymi wynalazkami przeciwników szkiełka i oka. Dania dorobiła się na eksporcie towarów żywnościowych, ale również maszyn rolniczych, w tym sprzętu do produkcji biogazu.
Serdeczne pozdrowienia
moim zdaniem kolejna partia na lewicy jest niepotrzebna. Jest ich i tak za wiele.
Takie kanapowe partyjki lewicowe, mnożone bez przerwy - to samobójstwo dla lewicy. Nigdy nie uwierzę, że nie są tego świadome. Same oczywiście nic nie zrobią i niczego nie zdobędą ale odbiorą szansę innym. Tylko być może o to chodzi żeby udawać, że zakłada się lewicową partię a tak naprawdę jest się "sponsorowanym" przez kacze stado czy inną platformę.
a i tak, i tak żadna z nich nie odegra większej roli
W zasadzie słusznie, ale tak na marginesie warto wspomnieć, że fińskim Mickiewiczem jest kompozytor Jean Sibelius, wielbiciel lasów, bożków, pierwotnej przyrody itd.
Można więc godzić racjonalny model socjalno-gospodarczy z romantyzmem w kulturze.
o jaki kraj ci chodzi? Bo nudząc się jak ten mops zachodzę w głowę i nic. Niemcy? Chyba nie, bo strata terytorium po IIWW była znacznie większa niż 10%, a poza tym tereny, które odpadły od Rzeszy w granicach z 1937 nie były, poza pewnymi wyjątkami, najlepiej rozwinięte (i stąd Ostflucht). Finlandia? Owszem straciła Karelię, uchodźców albo jak kto woli repatriantów też miała stamtąd sporo, ale przecież region ten nie był jakimś gigantem ekonomicznym. Węgry? Strata 70% obszaru, z tym że po IWW, no i daleko od modelu skandynawskiego. Kto tu jeszcze mógł po wojnie stracić cząstkę swego obszaru? Italia straciła Istrię, Zarę i parę wysp na Kvarnerze, Czechosłowacja – Zakarpacie, ale to chyba nie to (he, he). Jaki to więc kraj? (pytam z ciekawości, sorry że mocno out of topic).
stracila 10% terytorium, 400 000 uchodzcow, a utracone tereny to 20% potencjalu przemyslowego.
a czemu to platforma mialaby oslabiac swojego najwiekszego sojusznika - LiD?
Pamiętam jego teksty w "Trybunie" o zaletach socjalliberalizmu, czyli prawicowego poglądu, jak teraz obecnie Miller.
Niewiele czasu minęło i juz socjaldemokrata. I jak tu wierzyć?