Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Estonia: Pomnik Żołnierza-Wyzwoliciela stanął na cmentarzu wojskowym

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

ciekawe co stanie się 9 maja w dniu zwycięstwa nad nazizmem

czy potomkowie Waffen SS zostaną pokonani przez potomków ACZ czy faszyzm wygra w estonii

autor: czewony, data nadania: 2007-05-01 14:04:24, suma postów tego autora: 350

Bezsilna wściekłość pogrobowców Stalina

Rosja ma takie same prawo ingerować w sprawy Estonii, jak Alaski, USA, czy Finlandii lub centralnej Polski. To też kiedyś była Rosja. Estońskie "Waffen SS" (nie wiem, czy to prawidłowe okreslenie, ale o to mniejsza)broniło małego, gospodarczo rozwiniętego narodu) przed mordowaniem przez strzał w potylicę, wywózkami do niewolniczej pracy na Syberii, gwałceniem kobiet przez pijane żołdactwo, rabunkami, mordami etc. Im się nie udało, ale udało sie ich następcom. I stąd wściekła i zapiekła nienawiść obecnych Wielkorusów i ich zagranicznych klakierów. Ale teraz to się możecie dławić własną bezsilną wściekłością.Buhahaha!!!!!!

autor: Nemo, data nadania: 2007-05-01 14:49:30, suma postów tego autora: 693

Polska TV

Polska TV nie zwiodła moich oczekiwań- zaangażowali się po jednej ze stron z wszytkimi tego konsekwecjami. O dziwo najbardziej antyrosyjski był Polsat, a najbardziej wyważnona TVP 1, gdzie relację zdawał inny dziennikarz niż zazwyczaj, niestety nie pamiętam imienia. A co do komentarzy polityków. PO i PiS się nie dziwię, chociaż naduzywają słowa imperializm, tak że jeszcze trochę i samo odezwanie sie Putina, będzie imperializmem. Kalisz, o dziwo, dał się wciągnąć w to śliskie bagno, bo kiedy są problemy to z reguły winne są obie strony. Nacjonaliści estońscy sprowokowali rosyjską mniejszość usuwając pomnik dla niej ważny i znaczący. Reakcja Moskwy też przesadzona- po co tyle szumu skoro mało co potem z tego wynika. No ale jeszcze nie obgadałem prezydenta. Wsparł Estonię - "Dawida" w walce z rosyjskim "Goliatem". Pamietam jak w lipcu zeszłego roku, kiedy też sprawa poszła o jednego żołnieża, tym razem żywego a nie z brązu, mianowicie o bombardowaniach Libanu przez Izrael. Wtedy cała Polska solidarnie wsprała "broniący" się Izrael, a ten przez miesiac cofał Liban do poziomu kamienia łupanego. Gdyby całą akcję wykonała Rosja, czy Iran, to byłby imperializm, ale to Izrael, więc tylko "obrona". Wtedy to nasz prezydent wsparł Izrael, idąc tym trope powinien wesprzeć Rosję, albo przynajmniej siedzieć cicho. Niemcy, które zachowują się bardziej spokojnie Izrael skrytykowały, an co naszym obrońcom praw człowieka na wschodzie już siły nie starczyło, a kiedy wybuchła sprawa z pomnikiem proszą obie strony o zachowanie spokoju. A nasi zaraz "imperializm". Komentarz na Polsacie mnie rozwalił "Rosja raczej nie wyśle czołgów do Talina"- stwierdził jeden z komentatorów. Kamiński bojąć się pomnikowego imperialozmu Rosji, stwierdził że "musimy Estonii pomóc zanim do nas się nie dobiorą". I tak od pomnika szybko doszli do ewentualnej zbrojnej interewncji Rosji w naszym kraju. A teraz jeszcze ta propnowana ustawa o zmianie nazw ulic i usunięciu monumentów upamietniających komunistyczną dykaturę ( dyktatury Pisłsudskiego już się czepiają, zauważcie).Ustawa najpewniej przejdzie. Zastanawiam się ile jest pomników upamietniajacych Polaków w Rosji i czy kiedy zaczną je usuwać, to czy nasi będą mówić o zakłamywaniu historii i imperialiźmie i pamiętać coś o niewtrącaniu się w wewnętrzne sprawy innych panstw. Wątpię.

autor: J.K, data nadania: 2007-05-01 15:00:03, suma postów tego autora: 948

Bo mysmy chcieli by to Niemcy nas wyzwolili a nie Rosjanie.

Tak bardzo walczylismy ze teraz pewnie pomniki bedziemy stawiac np. Wafen SS. Bojowki mlodziezowe takie w ramach hitlerjugen juz zesmy pozakladali. nawet uzyskaly one status oragnizacji pozytku spolecznego, czyli beda dofinansowane z budzetu panstwa. Teraz tylko zburzymy pomniki i postawimy swoje. Potem zmienimy ulice na Jana Pawla II i juz bedzie OK.

autor: zygmunt, data nadania: 2007-05-01 15:32:42, suma postów tego autora: 364

Zero nowych JP II

Nie odnosząc się do głównej tezy posta Zygmunt (ja wiem swoje, On swoje i się i tak nasze "wiedze" nie zejdą, to po co po próżnicy pisać)zauważam, że błąd On wielki popełnia. Błądzi Zygmunt pisząc o dalszym przemianowywaniu na "Jana Gawła II. To się nie da zrobić na okoliczność faktu, że co tylko przemianować na Wojtyłę imię można było, to już przemianowane zostało. Ale pojawia się nowa, radosna dla katolika polskiego perspektywa. Mianowicie Stolica Apostolska już w zasadzie dowiodła, że Pius XII (liczę, że nie pomyliłem numera)nie był ani prohitlerowski i antyżydowski, tylko odwrotnie innym był. Wkrótce na Świętego będą go urabiać. To i nas to, co bolszewikowi przecherze, libertynowi, Żydowi i podobnym nicponiom na odcinku nazewniczym odbiorą, to nowemu papieżowi oddadzą. Będzie róg Jana Pawła II i Piusa XII. A co się nowych pomniczków z żywicy epoksydowej nastawia, to i nie zliczyć.

autor: Nemo, data nadania: 2007-05-01 17:06:48, suma postów tego autora: 693

Poprostu większośc Polaków to rusofoby

plują w twarz Rosji a potem się dziwią niechęci Rosji do Polski.Rusofobia i antysemityzm+wasalne płaszczenie się przed USA oto konserwatywno-liberalne oblicze Polski +wściekłe ujadanie neoendeków,neosanacji,ale ujadać tylko mogą pozycja polski w UE to 0,a nawet -1,w skali 1-10 i lizanie t.... USA nic w tym niezmieni

autor: czewony, data nadania: 2007-05-01 17:23:34, suma postów tego autora: 350

konkurs

ogłaszam konkurs; prosze o cytat (z podaniem żródła) z wypowiedzi jakiegokolwiek urzednika, polityka estońskiego który wychwala faszyzm, nazizm, ludobójstwo hitlerowskie.
Czerwony i inni duzo krzyzceli o reaktywacji i wychwalania faszyzmu w Estonii; poprosze wiec o dowody.
czekam na zgłoszenia; red25@poczta.onet.pl

autor: red25, data nadania: 2007-05-01 18:09:35, suma postów tego autora: 322

faszyzm

Faszyzm (wł. fascismo, od łac. fasces – wiązki, rózgi liktorskie oraz wł. fascio – wiązka, związek) – lewicowa doktryna polityczna powstała w okresie międzywojennym we Włoszech, sprzeciwiająca się demokracji parlamentarnej, głosząca kult państwa (statolatrię, silne przywództwo oraz solidaryzm społeczny). Faszyzm podkreślał niechęć wobec zarówno liberalizmu, jak i komunizmu . Początkowo nazwa odnosiła się tylko do włoskiego pierwowzoru, później była stosowana wobec pokrewnych ruchów w latach 20. i 30. XX wieku, zwłaszcza narodowego socjalizmu w Niemczech, oraz współczesnych ruchów wywodzących się z partii faszystowskich (neofaszyzm). Trwają jednak spory, czy szersze zastosowania terminu "faszyzm" są poprawne.

Powstało wiele definicji faszyzmu. Jedna z nich mówi, że faszyzm jest formą dyktatury nacjonalistycznej, która opiera się na kilku zasadach. Najważniejszym dobrem w państwie faszystowskim jest wspólnota, to znaczy naród (rozumiany jako ogół obywateli państwa) lub grupa etniczna rozumiana jako tożsama z narodem. Prawa jednostki są podporządkowane prawom narodu, który zyskuje tym samym realną osobowość, nie tylko jako pojęcie abstrakcyjne. Każde działanie dla jej dobra i na jej korzyść jest działaniem moralnie usprawiedliwionym. Jest to przede wszystkim zasada wodzostwa. Charyzmatyczny wódz, który "ma zawsze rację", jak głosiły włoskie plakaty na cześć Benito Mussoliniego, to osoba, która doskonale umie zdobywać sobie posłuch wśród ludzi. W stosunku do państwa faszyści wyznają etatyzm i statolatrię. Historyczne przypadki faszyzmu wiązały wspólnotę z grupa etniczną, i nie miały charakteru "obywatelskiego" a ściśle narodowy. Samo istotowe pojęcie faszyzmu, łączy idee zarówno lewicowe (socjalizm, syndykalizm) jak i prawicowe (konserwatyzm, nacjonalizm). Poprzez połączenie wyrwanych z całości części różnych doktryn, faszyzm stał się nową ideologią nie dającą pomieścić się w tradycyjnych podziałach na prawicę i lewicę.

Faszyzm, jak większość totalitaryzmów, zrodził się z frustracji i niezadowolenia społecznego, np. szeregi SA w Niemczech zasilane były przez rosnące rzesze bezrobotnych.

Faszyzm powstał we Włoszech. Niemiecka forma faszyzmu to nazizm.


A teraz pier...nięci lewacy piszący o faszyzmie w Estonii odniosą się do tej definicji, bo jakoś jest ona odległa o lata świetlne od tego czym jest ten kraj...

Dochodze do wniosku że dla lewusów każdy kto śmie negować zbrodnie kacapskiego imperium jak i obecną politykę jego pogrobowców jest faszystą ergo cokollwiek zrobi kacapia jes ok cokolwiek zrobią inny wbrew kacapii jest faszyzmem...

wspólczuję udanej przepierki mózgów...

autor: dr(e)s, data nadania: 2007-05-01 18:49:55, suma postów tego autora: 1539

Nie tak dawno Marcin Dobrzyński na tym portaluu pisał

Cyt. Niezbyt dobrze o premierze Ansipie może świadczyć jego wypowiedź z lipca ub.r., kiedy to nazwał "heroiczną" walkę estońskich faszystów przeciwko aliantom. Fascynacja szefa estońskiego rządu faszyzmem jest tak duża, że z państwowej kasy przekazał 25 tys. euro na budowę muzeum upamiętniającego swoich rodaków walczących w 20 Dywizji Grenadierów SS. Ansip nie jest jedynym estońskim politykiem dla którego SS-mani są bohaterami. Poprzedni premier Estonii, Juhan Parts w 2005 spotkał sie z byłymi członkami SS z Niemiec, Danii, Holandii oraz Norwegii, aby pochwalić się przed nimi chęcią odsłonięcia w 60 rocznicę kapitulacji III Rzeszy tablicy upamiętniającej ich walkę przeciwko koalicji antyhitlerowskiej.
Być może to jest odpowiedź na pytanie red.25.

autor: west, data nadania: 2007-05-01 19:10:26, suma postów tego autora: 6710

Dr(e)s

"Kałmucka cywilizacja" "Kacapskie Imperium"- a ja ci jeszcze taką łatkę dołożę- rasista- pasuje?

A z której encyklopedii wziąłeś że faszyzm był lewicowy? Ansip faszystą nie jest, ale jeśli Austrie bojkotowano za Heidera, to po wypowiedziach pana premiera, to chyba skala została ostro przegięta.

autor: J.K, data nadania: 2007-05-01 20:31:54, suma postów tego autora: 948

konkrety

Ja jednak jestem uparty i poprosze o konkrety -kiedy i gdzie chwalono faszyzm, nazizm i polityke Hitlera.
Estończycy nie wstępowali do WaffenSS bo byli faszystami (w odróznieniu od Węgrów, Norwegów, Szwedów, Holendrów czy Francuzów) ale do oddziałów armii estońskiej które było podporządkowane WaffenSS na co nie mieli wpływu. Nie działali z pobudek faszystowskich aje patriotycznych-chceli aby ich kraj znów był niepodległy i aby znów nie powtórzyła sie okupacja Armii Czerwonej. To zasadnicza róznica.

autor: red25, data nadania: 2007-05-01 20:47:30, suma postów tego autora: 322

Dr(e)s

Przpraszam za "rasistę".

autor: J.K, data nadania: 2007-05-01 20:58:15, suma postów tego autora: 948

jedno zdanie

tysiąc osób aresztowanych... to jest istota sprawy, przyjaciele demokracji.

autor: kriwoszein, data nadania: 2007-05-01 21:12:59, suma postów tego autora: 11

J.K

Wikipedia czyli ulubione źródło lewyzny...

Z rasistę się nie gniewam, znam wielu Rosjan i mam wśród nich kilku przyjaciół, należy odrożnić zwykłych ludzi reżimu i jego imperialnej mentalności...

autor: dr(e)s, data nadania: 2007-05-01 21:35:33, suma postów tego autora: 1539

Trochę historii

W lipcu 1941r. były pułkownik armii estońskiej Viktor Koern rozpaczął za zgodą Niemców organizację sił policyjnych na terytorium Estonii, powstały 32 bataliony policyjne nie biorące udziału w walkach. W 1943 w sytuacji coraz większych braków rezerw Niemcy rozpoczęli w Estonii nabór ochotników do SS, do końca roku zgłosiło się 600 ochotników, wraz z 200 policjantami zostali oni włączeni do 5 Dywizji Pancernej SS „Wiking”. Władze niemieckie wobec tak małego udziału Estończyków w walkach na początku 1944r. ogłosiły w Estonii MOBILIZACJĘ, powołano ponad 60tyś. osób, większość została wcielona do jednostek tyłowych z pozostałych zaś sformowano 20 Dywizję Grenadierów SS. W swojej dyskusji zapominacie o pewnym szczególe, Estończycy, tak jak Łotysze służyli w Waffen SS przymusowo, przy czym są dumni z tego że walczyli z okupantem który w przeciągu 2 lat został znienawidzony bardziej niż władze carskie które władały Estonią 200 lat, Estończycy mając „wybór” miedzy Niemcami, a Sowietami postanowili walczyć po stronie Niemiec, należy również pamiętać o poziomie świadomości ówczesnych ludzi, zbrodnie Niemieckie w Estonii odbywały się niejako w ukryciu aby nie zniechęcać „bliskich rasowo” Estończyków do nowej władzy, ówcześni Estończycy nie mieli do końca świadomości czym naprawdę jest Nazizm, przez co nie można oceniać ich postępowania z perspektywy dzisiejszej wiedzy o zbrodniach narodowego-socjalizmu.

autor: Kozioł, data nadania: 2007-05-01 21:49:04, suma postów tego autora: 2

Kozioł

No dobra, ale Ansip przegina.

autor: J.K, data nadania: 2007-05-02 12:22:52, suma postów tego autora: 948

Imperializm w liczbach

Jeśli ktoś bardzo wojny chce, to powód się zawsze znajdzie.

ZSRR/Rosja
1979- Afganistan
1994- Czeczenia
1999- Czeczenia

Do tego dochodzą jeszcze siły pokojowe w Abchazji i Południowej Osetii i Nadniestrzu. Przy czym w Abchazji mają mandat ONZ, a w Poł. Osetii była dwustronna umowa rosyjsko-gruźińska, z której Gruzji w zeszłym roku jednostronni się wycofała. W Abchazji i Poł. Osetii doszło do walk na tle etnicznym. A teraz idźmy dalej.

USA- od 1991

1991- Irak
1999- Jugosławia
2002- Afganistan
2003- Irak

USA wszyscy znają, ale następnym państwem to się już zdziwicie.

Niemcy (RFN):
1991- Irak
1999- Jugosławia
2002- Afganistan (siły okupacyjne/stabilizacyjne)

A podejrzewaliście Niemcy o imperializm? A teraz bloki wojskowe

Układ Warszawski

1952- Węgry
1968- Czechosłowacja
1981- Polska?

NATO:

1991- Irak
1999- Jugosławia
2002- Afganistan

Liczyłem ostatnie wojny każdej ze stron, jeśli o czymś zapomniałem to poprawcie mnie. I jeszcze ras przepraszam Dr(e)sa za mój głupi wpis.

autor: J.K, data nadania: 2007-05-02 12:38:48, suma postów tego autora: 948

Kacza historia

Prezydent Kaczyński na kanwie poparcia Estonii w związku z antyestońską hecą Putina przypomniał, że kraj ten był też w składzie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Był, ale krótko, bo go zaraz Polsce Szwedzi odebrali. To samo dotyczy dzisiejszej Łotwy. Nie wiem, jaka pamięć po polskich rządach w Estonii została, ale na Łotwie za mityczny wiek złoty uchodzi okres pozostawania pod rządami Szwecji - około 100 lat, wiek XVII. Nie Polski, nie Rosji, ale Szwecji. Na obrzeżu Rygi jest skansen budownictwa ludowego, zorganizowany w ten sposób, że w poszczególnych miejscach są zgrupowane przyklady budownictwa z z poszczególnych (3 czy 4) regionów Łotwy. Obszary którymi w XVII wieku rządzili Szwedzi prezentują duże chłopskie chaty, szkoły jakieś, faktorie Hanzy etc. Generalnie widać, że luterańskiemu chłopstwu jako tako tam szło. Ale jest i odwzorowane w skansenie budownictwo z Latgalii - skrawka Łotwy, który po 1660 do Rzyczypospolitej wrócił. Katolicy tam byli. Chaty chłopstwa nedzne, małe, szkół brak, a za to wszędzie kościółki, krzyżyki, kapliczki. Katolickie sakrum miało się z pyszna, profanum ledwo zipało.

autor: Nemo, data nadania: 2007-05-03 07:04:13, suma postów tego autora: 693

No i co tam, mołodcy,

nie pochwalicie oddolnej i spontanicznej akcji społeczeństwa obywatelskiego w Moskwie? Dzielna młodzież wykrwawia się wokół faszystowskiej ambasady, a wy milczycie? Gotów by kto pomyśleć, że nic was nie obchodzi nowy Stalingrad...

autor: kilpikonna, data nadania: 2007-05-03 10:30:52, suma postów tego autora: 139

Nemo,

akurat w Estonii po polskich rządach chyba żadne szczególne wspomnienie się nie ostało, bo trwały niezbyt długo i ograniczały się do południa kraju (Dorpat i Parnawa, ale już nie Tallinn), a niezależnie od tego, kto był władcą centralnym - realna władza należała do miejscowej szlachty niemieckiej, która reprezentowała z pewnością wyższy poziom cywilizacyjny niż polska w Latgalii, ale z chłopami pańszczyźnianymi też się szczególnie się nie patyczkowała. To właśnie postać niemieckiego pana była dla Łotyszów i Estończyków głównym symbolem wyzysku i ucisku. Szwecja, jako kraj bez pańszczyzny, rzeczywiście próbowała nieco pohamowywać tych feudałów, więc zostawiła po sobie lepsze wspomnienia, ale prawdę mówiąc też chyba za wiele nie wskórała...

autor: kilpikonna, data nadania: 2007-05-03 10:49:44, suma postów tego autora: 139

Bałtyckie perły versus RP

Kilkiponno, dziękuję za informacje. W miesięczniku "Mówią Wieki" Nr 4/2007 jest interesujący artykuł "Upadek staropolskiej sztuki wojennej". Stoi tam między innymi, że "Dalsza redukcja armii w 1667 roku wzmogła polonizację kadry oficerskiej w armii koronnej i litewskiej. Znamienny jest fakt, że wielu wykształconych oficerów pochodzenia inflanckiego i kurlandzkiego nie zdołało zrobić kariery w Rzeczypospolitej i dopiero w carskiej Rosji stali się oni elitą armii i biurokracji".

autor: Nemo, data nadania: 2007-05-03 19:00:17, suma postów tego autora: 693

Dodaj komentarz