1. Szybkie sądy są opłacalne dla policjantów, którzy dzięki wyższej liczbie wyroków mają automatycznie wyższą wykrywalność. Nie muszą się już uganiać za przestępcami, wystarczy złapać pijanego kierowcę lub rowerzystę, albo zrobić nalot na jakikolwiek bar i znaleźć kilka wypalonych płyt, można też przeszukać jakiegoś 20-latka w szerokich spodniach i trafić na lufkę, z której była palona trawka i pobrać próbkę osadu na szkle, dobre jest też wchodzenie z nakazem do przypadkowych mieszkań i sprawdzanie kto ma orginalnego windowsa.
2. Chuliganów nie warto się pozbywać ze stadionów bo sama walka z nimi też jest opłacalna. Przetargi na pały, tarcze kaski, całe oprzyrządowanie, radiowozy, armatki wodne, uzbrojenie, a przede wszystkim tysiące etatów w policji dla niewykształconych, nienadających się do ambitniejszej pracy krewnych i znajomych.
3. Sam ruch kibolski jest bardzo na rękę elitom politycznym z klanu PiS+PO+$LD+LPR+Samoobrona. Polacy zawsze byli narodem walecznym, teraz biją się o honor swojego klubu, swojego miasta, swoich barw i innych mało istotnych rzeczy, jakby im to uniemożliwić to niewykluczone, że zaczęliby bić się o prawa obywatelskie, godziwe warunki pracy, korzystne dla państwa i narodu rozwiązania polityczne itp., a wtedy skończyłyby się wiece i demonstracje antyrządowe po kilkadziesiąt osób, a to nie byłoby im na rękę.
Trafne oceny sytuacji.
Tak sie składa, że ostatnio rozmawiałem z kiloma sędziami w tym temacie.
I oni jednomyślnie nie podzielali takiego głosu.
Ale to penie oszołomy prawicowe. Chociaż akurat starzy aparatczycy z PZPR i SLD!
Ale cóż, to przeciez tez dzisiejsza PRAWICA!!!
Chyba się nie mylę!?
HE HE HE!!!
Jeżeli adwokaci narzekają,że tracą czas i pieniądze to bardzo korzystna zmiana sytuacji,bo najcześciej tego typu skargi mają pod ich adresem ich klienci.
Coś się chyba stało złego z adwokatami skoro sami krytykują to, że za dyżur w sądzie dostają 400 złotych - czyżby przypomnieli sobie znaczenie słowa "etos"? A tak całkiem serio: krytykowanie nowej procedury przyśpieszonej (nazywanej powszechnie przez laików sądami powszechnymi sądami 24-godzinnymi co jest bzdurą, bo w hierarchii sądów powszechnym nie powstała żadna nowa forma) poprzez pogardliwe sprowadzanie jej do bata na pijanych kierowców świadczy o tym, że przyzwolenie dla jazdy po kieliszku jest wciąż bardzo wysokie. Bo przecież o skutkach prowadzenia pojazdów mechanicznych po alkoholu nikt już nie wspomina - mniej wypadków, mniej ofiar, a przede wszystkim odstraszanie od takich zachowań poprzez skuteczną i szybką represję jest nieocenione. W zasadzie najwięcej powodów do narzekań mają sędziowie orzekający w wydziałach karnych - oni w przeciwieństwie do adwokatów nie dostają kasy za "nadgodziny".
Ciekawe rozumowanie przedstawił nam Sumienie Narodu.
Krytykuje postępowanie przyspieszone, to tym samym przywalam na jazdę po kieliszku.
Może ktoś najzwyczajniej krytykuje strzelanie z armaty do wróbla.
Widać wiara w cudowną moc paragrafów, które są w stanie wyplenić to zjawisko jest w naszym kraju mocno zakorzeniaona :/
To co dotychczas było zazwyczaj załatwiane z 335, teraz polega na odegraniu "spektaklu" przekraczającego w porywach kwadrans. Przy okazji dezorganizując pracę kilku instytucji. Jednocześnie ograniczając fundamentalne prawo do obrony. Takiego oto cudo spłodziło Ministerstwo Sprawiedliwości.
Faktycznie, mamy do czynienia z jawnym naruszeniem fundamentalnego prawa do obrony: w 80% przypadków oskarżeni o przestępstwo z art. 178a KK nie korzystali z obrońców - dziś mają ich z urzędu. Można się zastanawiać po co obrońca z urzędu w tak błahej i oczywistej sprawie - to raczej przegięcie w drugą stronę. A co DPK - nawet przy dobrowolnym poddaniu się karze wyrok zapadał po 2-3 miesiącach (praktyka warszawska) teraz zapada w ciągu max.72 godzin od popełnienia przestępstwa. Nie widzisz tu dyskretnej różnicy?
Prawo do obrony to nie tylko prawo do korzystania z pomocy obrońcy.
Nie uważam kilkunastominutowej rozmowy z obrońcą przed rozprawą za zrealizowanie tej zasady.
Trudno oceniać co jest błahą sprawą, a co nie jest i gdzie zostanie wyznaczona granica. Czyżbyś chciał odmówić oskarżonemu prawa do obrony formalnej?
Od wyroków przy zastosowaniu środków przewidzianych w art. 335 a także 387 apelacje były jednostkowe. Po uprawomocnieniu się były kierowane do wykonania i sprawa zakończona.
A czy w związku z wydaniem wyroku w trybie przyspieszonym staje się on od razu prawomocny? A czas oczekiwania na rozpatrzenie apelacji pominę milczeniem - nawet na prowincji. (ilość składanych apelacji wydanych w tym trybie bliska 100% - na podstawie własnych obserwacji). Tego już pod uwagę nie bierzesz.
Braków kadrowych nie da się łatać w nieskończoność majstrując w przepisach.
pewne nawyki z totalitaryzmu(tzn. dążenia do ubezwłasnowolnienia i kontroli obywatela przez tzw. władze) zostały również doczepione do tej ustawy.Czy opyskowanie i zniewaga funkcjonariusza publicznego musi być załatwiana w trybie 24 godzin ? I czy to jest wogóle przestępstwo,a czy nie raczej sprawa z powództwa cywilnego ? I dlaczego funkcjonariusz ma być uprzywilejowany wobec innych,zwykłych obywateli, którzy w takim przypadku (obrazy) muszą składać powództwa cywilne.