neoliberalne reformy w Niemczech poszły zbyt daleko... W UK są wyższe płace (płaca minimalna 200 funtów tygodniowo, wysoka kwota wolna od podatku) i niższe bezrobocie. Niemcy niestety "schodzą na psy", prostacki prymitywny neoliberalizm święci tam triumfy. Nie mówię że pracowników nie wolno zwalaniać, bo bez tego przecież nie byłoby rozwoju (mielibyśmy ciągle te same przedsiębiorstwa ze stałym zatrudnieniem), problem tylko gdy są obniżane płace albo ludzie przechodza na głodowe zasiłki. Oczywiście w Polsce sytuacja jest jeszcze 100x gorsza niż w Niemczech- Gilowska twardo trzyma antyspołeczny ster polityki.