A to dziwne! Gdzie jest durango, gdzie jest abcd i inni opluwający PRL, gdy ten strzelał do demostrantów, którzy napadli na więzienie, rozwalili radiostację i podpalili sklepy... Czyżby liberalno-demokratyczny system tez potrafił dać kulkę w łeb pracownikom?
Takie wezwanie, na cześć szybkostrzelnego funkcjonariusza chilijskiego, powinien wznieść ten odłam lewicy, ktory broni konfidentów policji politycznej SB, słynącej z zaszczuwania, tropienia, więzienia i mordowania niepokornych robotników w PRL.
Nie zebym bronil SB-ow ale sadze ze jest roznica pomiedzy obiciem mordy Michnikowi, a wyrzucaniem podejrzanych opozycjonistow z helikopterow, tudziez robieniem obozow koncentracyjnych na stadionach. Porownaj sobie zreszta los np. Kaczmarskiego a takiego Nerudy.