Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Tegoroczna matura odwzorowuje poglądy Giertycha

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

:)

czyli wg redaktorów lewica.pl zamiast nudnawego "pana tadeusza" dajmy na to "main kampf"?:)

autor: Ramones, data nadania: 2007-05-13 18:44:15, suma postów tego autora: 595

wos

Przeglądałem mature z wosu w wybiórczej i tam pojawił się jakiś motyw ochrony życia od poczęcia. Ciekawe jak sie ktoś sprzeciwil czy nie zda matury.

autor: socjalmaniek, data nadania: 2007-05-13 20:28:02, suma postów tego autora: 33

Bzdura!

Na maturze z wos (rozszerzonej) był tekst B.Skargi (co? zwolenniczka Giertycha?), a w arkuszu podstawowym teksty z gazety wyborczej.

Ciekawe, gdzie byliscie, oburzeni lewacy, w poprzednich latach? teksty politpoprawne, uniofilskie, a gł. zródła cytatów to Polityka i GazWyb.

autor: Wujek Włodek, data nadania: 2007-05-13 20:56:30, suma postów tego autora: 141

Najlepszy byłby Janko Muzykant

a szkoda, młodzież by się rozpisała jakie ma szanse, ze zdolnościami ale bez kasy, zwłaszcza na wsiach byłych PGR-ów.

autor: dictum, data nadania: 2007-05-13 21:04:42, suma postów tego autora: 9

Ciekawe jakby ktoś napisał o "Dziadach"

że "książka ta jest przykładem narzucania światopoglądu młodzieży, szczególnie szkodliwa że lansuje ona bezsensowne ofiary młodych ludzi którzy ze względu na swój wiek i brak doświadczeń życiowych są podatni na manipulację i nieodpowiedzialne decyzje". I jeszcze "Uważam że poświęcanie życia za ojczyznę, o to tylko żeby w kraju mówiło się w takim czy innym języku albo miało ono takie czy inne granice, jest niepotrzebną ofiarą z punktu widzenia wartości humanistycznych i dobra człowieka, a przynajmniej taka postawa nie powinna być promowana i wpajana dzieciom i młodzieży".

autor: Luke, data nadania: 2007-05-13 22:00:28, suma postów tego autora: 1782

Trzy razy przeczytałem

ten news i doprawdy - mimo dobrych chęci - nie za bardzo pojmuję: cóż złego jest w obecności na maturze "Pana Tadeusza"?

autor: Bury, data nadania: 2007-05-13 22:06:42, suma postów tego autora: 5751

Bury,

choćby to że Mickiewicz reprezentuje martyrologiczno-mesjanistyczną wersję polskiego patriotyzmu, która zresztą do dzisiaj jest obowiązująca. Dlaczego w ogóle narzuca się młodzieży postawę patriotyczną, a nie daje się prawa wyboru, choćby postawy internacjonalnej- bliższej lewicy?

autor: Luke, data nadania: 2007-05-13 23:43:20, suma postów tego autora: 1782

"Pan Tadeusz"...


"Pan Tadeusz" to utwór prawicowy. Zamieszczenie odniesień do niego na maturze jest zgoła bulwersujące! :D :D :D

A tak serio, to nie chodzi o to, że pojawiło się na maturze takie czy inne dzieło literackie. Sprawa rozchodzi się o to, że szef CKE otwarcie obwieścił, że na dobór tekstów na maturze ma wpływ POLITYKA MEN. To jest skandal, bo edukacja powinna być niezależna od polityki takiego czy innego ministra. Winna mieć charakter demokratyczny, oparty chociażby na ideałach konstytucyjnych. Zalicza się do nich oczywiście także patriotyzm, ale po co do tego mieszać politykę MEN i jeszcze się tym chwalić. Tak jakby dopiero od niedawna resort edukacji zaczął cenić patriotyzm. No, po prostu Legutko - takimi oświadczeniami - strzela sobie samemu bramkę...

Konkretne utwory zostały wymienione w celu rozwinięcia wątku.

autor: Odyseusz, data nadania: 2007-05-14 00:12:21, suma postów tego autora: 1684

Odyseusz, nasza konstytucja nie nakazuje patriotyzmu

Wymaga jedynie poszanowania państwa, jego symboli itp... Natomiast "Dziady" w narzuconej bezkrytycznej interpretacji jest narzucaniem światopoglądu patriotycznego.

autor: Luke, data nadania: 2007-05-14 08:55:14, suma postów tego autora: 1782

Kabaret.

Temu Gertychowi to ja już wspołcvzuję!!!
Chłop spokojnie nawet bąka puścić nie może, chociaż reszta polityków z POSLD wali całe kloce!
I to poblicznie!!!!


Ta nerozumna paniusia mówi o wolnosci światopogladowej.
To ja mam do niej pytanie.

Czy do tej pory (mam na myśłi ostatnie 17 lat) można było na maturze wygłosić , bronić, lub chociąż zauważyć w pracach uczniów cokolwiek na temat socjalizmu lub ateizmu ?

Odpowiedź prosta.
Nie!!

Bowiem tylko pseudo liberalizm i głupoty POSLD-owców górowały na tym idiotycznym egzaminie.

Dlatego nich ta paniusia się nie ośmiesza!

A jak jej coś nie pasuje , to niech się wynosi z tej instytucji!!!

Bo Ja stary socjalista za nią płakać nie będę!!!

TFU!!!!



autor: dzeus, data nadania: 2007-05-14 08:56:20, suma postów tego autora: 1046

Gdyby Luke

żył we Francji, to walczyłby o zakaz czytania Pieśni o Rolandzie, gdzie mowa przecież o "słodkiej Francji" (precz!).

autor: ABCD, data nadania: 2007-05-14 09:51:42, suma postów tego autora: 20871

ABCD,

można promować nawet miłość do kraju, przy czym promować ale nie narzucać i wymagać. Ale czym innym jest apoteoza poświęcenia życia dla ojczyzny, i to dzieciom w wieku szkolnym, kiedy nie są dojrzałe na tyle żeby obronić się przed indoktrynacją. Mamy teraz do czynienia na przykład z wycieczkami szkolnymi do muzeum Powstania Warszawskiego i pokazywaniu dzieciom za wzór dzieci walczące w powstaniu... Ostatnio nawet się dowiedziałem że jednak z podstawówek w Warszawie nosi imię "Małego powstańca". Brrrrrr....

autor: Luke, data nadania: 2007-05-14 12:44:58, suma postów tego autora: 1782

:)

Luke wymaga by ministerstwo edukacji NARODOWEJ promowało internacjonalizm, z początku myślałem że sobie jaja robisz ale ty chyba na serio to piszesz

czekam tylko na głosy obuzrenia ze strony anarchistów że MEN nie chce do programu nauczania włączyć elementów ich ideii

autor: Ramones, data nadania: 2007-05-14 14:48:53, suma postów tego autora: 595

Powrót ciemnogrodu i dulszczyzny


Cytat:
"Wobec wypowiedzi dyrektora CKE, rodzi się pytanie o zachowanie neutralności światopoglądowej szkół. Z definicji, powinny być one pluralistyczne światopoglądowo, a nie - podporządkowane ideologii płynącej z MEN."

Dołożyć jeszcze należy niekonstytucyjne zawłaszczanie szkolnictwa przez Kler i masz w komplecie niesamowicie wprost silną indoktrynację nacjonalistyczno-religijną jakiej podlegają we współczesnych, polskich szkołach dzieci (uczniowie)

autor: Zirhan, data nadania: 2007-05-14 15:28:22, suma postów tego autora: 187

Luke,

skoro tak cię brzydzi martyrologia w szkołach to może znieść też nauczanie o Holocauście? Może zapomnieć też o powstańcach z Getta?
A patriotyzm - rozumiany jako solidarność ze swoim społeczeństwem i przywiązanie do jego wartości - jest potrzebny w każdym społeczeństwie, stanowi jego niezbędne spoiwo.
I najzabawniejsze: "lewicowiec" Luke chce cenzurowania czy wręcz usuwania Mickiewicza, europejskiego rewolucjonisty, jednego z pierwszych polskich socjalistów, niewątpliwie człowieka XIX-wiecznej lewicy. Przeszkadza mu jego patriotyzm. Pewnie wolałby w jego miejsce np. Fredrę, przeciwnego niepodległościowym zrywom. Tyle tylko, że Fredro reprezentował wówczas najskrajniejszą, lojalistyczną reakcję.

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-05-14 15:31:42, suma postów tego autora: 3102

Angka Leu

a nie przeszkadza Ci "przycinanie" Mickiewicza do bogoojczyźnianej wulgaty, co zrobli egzaminatorzy formułując pytanie w ten, a nie inny sposób(by-jak sami przyznają- podlizać się Giertychowi)? A Luke porusza ważny problem, jak oceniani będą uczniowie, którzy napiszą, wbrew "polityce MEN" że umieranie za ojczyznę uważają za głupotę sprzeczną z bliskimi im wartościami humanizmu albo potraktują Mickiewicza Marksem?

autor: Tulse Luper, data nadania: 2007-05-14 18:17:51, suma postów tego autora: 110

A co jest lewicowego

w nawoływaniu do poświęcania życia za takie czy inne granice państwa, za państwo w ogóle? To dla prawicy naród jest wartośćią najwyższą, dla lewicy- człowiek. Życie ludzkie jest ważniejsze niż naród, język, granice państwa, itp... Oczywiście co innego gdy z utratą państwa wiąże się zagrożenie dla życia narodu- wtedy trzeba walczyć. Co do holocaustu i powstania w getcie- akurat Żydzi wiedzieli że w przeciwnym wypadku czeka ich pewna śmierć, więc mieli o co się bić. Natomiast Powstanie Warszawskie nie było uzasadnione groźbą że w przeciwnym razie zginie więcej ludzi. Chodziło wyłącznie o zachowanie państwa polskiego, co przyznają dzisiejsi ideolodzy prawicy zresztą. Ani cel nie był do realizacji, ani wart 200 tysięcy ofiar i zburzenia Warszawy. Nauka holocaustu zaś to nie promowanie zabijania żydów, ale właśnie przestrzeganie przez tym. Gdyby pokazywać Powstanie Warszawskie jako przykład czego nie należy robić- to wtedy byłaby dobra lekcja dla młodzieży.

autor: Luke, data nadania: 2007-05-14 18:19:30, suma postów tego autora: 1782

Czy to talie znowu lewicowe -

- uważać, że nie ma wartości ponadindywidualnej, dla której jest sens poświęcić życie? Przypomnijmy, że tak głosiła m.in. ideologia "lewicowych" pacyfistów z epoki międzywojennej, którzy w latach okupacji niemieckiej przepoczwarzyli się w prohitlerowskich kolaborantów, i to szczególnie wrednych (Jacques Doriot).
Odrzucając a priori poświęcenie życia dla ojczyzny, należałoby z kolei stwierdzić, że Marsylianka, ideologia jakobinów, poezja Holderlina czy Symfonia Lenigradzka Szostakowicza były antylewicowe i antyhumanistyczne.
Oczywiście, są różne rodzaje poświęcenia. Można je oceniać w perspektywie realizmu politycznego, krytykując chociażby Powstanie Warszawskie. Albo też domagać się ścisłego związku poświęcenia z autonomią jednostki i jej świadomym wyborem.
Nie wylewajmy jednak dziecka z kąpielą.

autor: ABCD, data nadania: 2007-05-14 20:10:58, suma postów tego autora: 20871

Ciekawostka jako offtopic

Tak się reklamował kapitalizm u schyłku PRL (1988-89):

http://www.youtube.com/watch?v=mSJLJlvIfzs&mode=related&search=

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2007-05-14 21:08:06, suma postów tego autora: 2157

"uważać, że nie ma wartości ponadindywidualnej, dla której jest sens poświęcić życie?"

Przecież ja tak nie napisałem... Na pewno taką wartością nie jest naród, granice, itp... Za to życie innego człowieka, a zbiorowości tym bardziej (w tym nas samych jako części tej zbiorowości)- to są wartośći za które można poświęcić życie, pytanie tylko czy powinien być przymus takiego poświęcenia? Raczej nie, bo jeśli zagrożone jest i nasze życie, to wtedy naturalnym jest że większość ludzi zaryzykuje i swoje. Do walki obronnej raczej nie trzeba ani zmuszać, ani nawet zachęcać.

autor: Luke, data nadania: 2007-05-14 21:49:45, suma postów tego autora: 1782

Luke,

bądź poważny! A czymże innym jest naród jeśli nie zbiorowością ludzką? Nawiasem mówiąc jest to zbiorowość, która została odkryta i wylansowana przez jakobińską lewicę wbrew legitymistycznej prawicy (to jest elementarz historii doktryn politycznych). To samo dotyczy państwa: od czasów Saint-Simona przez Marksa i Bernsteina po Myrdala państwo było dla lewicy socjalistycznej kluczem dla transformacji społecznej. Bo - zdziwisz się może - lewica nie pojawiła się w 1968 r. wraz z piewcami "lewicowego" indywidualizmu ani 30 lat później z Blairem.
I jeszcze jedno: jedyną REALNĄ alternatywą dla znienawidzonego przez ciebie patriotyzmu (który jest po prostu pewną formą solidarności społecznej) nie jest żaden szlachetny internacjonalizm tylko na wskroś kapitalistyczny egoizm.

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-05-14 22:23:09, suma postów tego autora: 3102

Tulse Luper

- owszem, przeszkadza. Ale wyrzekanie się Mickiewicza dlatego, że Giertych go lansuje jest właśnie uleganiem giertychowskiej wizji polskości, zawłaszczającej polskie tradycje dla LPR.

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-05-14 22:23:52, suma postów tego autora: 3102

Kpiny!!!

to wyrzeknij się jeszcze narodowości. I wtedy bedzie po wszystkich twoich problemach!

He! He! HE!!!


autor: dzeus, data nadania: 2007-05-14 22:57:35, suma postów tego autora: 1046

Angka Leu,

ok, naród=ludzie, więc tu masz rację. Miałem na myśli raczej narodowość, tożsamość narodową. Za to nie warto ginąć, a jak powtarzam nawet obecna prawica bez ogródek mówi że 200 tysięcy ofiar powstania to było o cele polityczne, a nie o ludzi.

autor: Luke, data nadania: 2007-05-14 23:30:13, suma postów tego autora: 1782

Jeszcze taka ciekawostka:

idea politycznego i zbrojnego zaangażowania młodzieży kultywowana była w tradycji romantycznej, powstańczej, PPS-owskiej, piłsudczykowskiej. Natomiast zdecydowanie przeciwni byli udziałowi młodzieży w konspiracjach i powstaniach (a także powstaniom w ogóle!) endecy z Dmowskim na czele. W niektórych środowiskach konserwatywno-katolickich nawet skauting był uważany za organizację podejrzaną. I teraz ZAGADKA: która z tych postaw była lewicową a która prawicową?

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-05-15 10:09:04, suma postów tego autora: 3102

Luke,

musisz się pogodzić z tym, że ludzie gotowi są ginąć za bardzo różne wartości. Jedni zachwycają się Che Guevarą a inni Józefem Poniatowskim. A są też tacy, którzy zachwycają się Charliem Mansonem.

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-05-15 10:12:44, suma postów tego autora: 3102

Kwestia polska


Nie wszyscy wiedzą, że I Międzynarodówka została zawiązana w trakcie propolskiego wiecu w 1864 roku, który wyrażał poparcie dla powstania styczniowego i wiązał się z ruchem sprzeciwu wobec carskiej Rosji, która symbolizowała wszystkie wady gospodarczo-ustrojowe krytykowane przez socjalistów. Tak więc walka narodowowyzwoleńcza była popierana także przez dziewiętnastowiecznych socjalistów, o ile wiązała się z wyrównywaniem dysproporcji społecznych.

Poza tym w "Panu Tadeuszu" w "Księdze XII - Kochajmy się" Tadeusz Soplica nadaje chłopom wolność i na miejsce pańszczyzny wprowadza czynsz. Także i tutaj można znaleźć pewne akcenty prospołeczne. Ja nie mam nic przeciwko "Panu Tadeuszowi" i "Dziadom", ale niepokój budzą wypowiedzi szefa CKE, że w doborze materiałów maturalnych kieruje się polityką MEN. Z jednej strony niepokój, a z drugiej - nadzieję, że na pojutrzejszej maturze z historii pojawi się walka narodowowyzwoleńcza Polaków. :]

autor: Odyseusz, data nadania: 2007-05-15 10:21:45, suma postów tego autora: 1684

Ale o co chodzi?

Chcieliście "jednej matury dla wszystkich", a teraz kwękacie, że jest ona niezgodna z takimi czy innymi poglądami? :D :D :D

autor: endodynamik, data nadania: 2007-05-15 13:23:58, suma postów tego autora: 75

Luke

To sa szkoly panstwowe, oplacane przez cale spoleczenstwo. Dlatego tez panstwo ma prawo promowac w nich wartości spajajace spoleczenstwo po to chcociazby, zeby ktos docenil, ze moze sie bezplatnie uczyc i chcial na to lozyc w przyszlosci jako podatnik. Jak Ci sie nie podoba, to lec do Stanow, tam mozna uczyc dzieci w domu.

autor: wojtas, data nadania: 2007-05-15 14:50:06, suma postów tego autora: 4863

Angka Leu,

alez ja się godzę z tym że ludzie chcą ginąć za różne wartości! Tu dyskutujemy jednak o edukacji- głównie dzieci, ja uważam że to za które wartości będą chciały ginąć nie może być im narzucone- niech zdecydują same gdy dorosną. To jest istota liberalnej demokracji- gdzie każdy sam wybiera sobie wartości, oraz musi tolerować wartości wyznawane przez innych- pod warunkiem, że nie szkodzi innym i co ważne- nie narzuca swoich poglądów innym!

autor: Luke, data nadania: 2007-05-15 18:58:36, suma postów tego autora: 1782

Parodia

Jak czytam te pierdoły, to widze, że towarzystwo o szkole, edukacji i propagandzie , która jest głównym jej celem nie ma najmniejszego pojecia.

Moi drodzy!
A od kiedy to takie przedmioty jak j.polski, historia czy religia (dawne religioznawstwo) nie były narzędziem szowinizmu i indoktrynacji państwa nad obywatelem?!

I kiedy to na tych przedmiotach usłyszał ktoś jakies słowo prawdy?!

Toć to towarzysze od tysiacleci była , jest i pewnie dalej bedzie najczystszej wody propaganda.



Dlatego proponuje puknijcie się wszyscy w czoła i nie pociskajcie tu więcej takich smutnych pierdół, że są to elementy jakiejś nauki (a w szczególności matura z j.polskiego).

Bo to czyste kłamstwo!!!
Które ubliża każdemu, kto ma inteligencję choć trochę wieksza od przysłowiowej kury.

TFU!!!

A tak na marginesie.
W każdej dziedzinie tyle jest nauki , ile w niej matematyki.

NO CO!
Teraz już chyba nikt nie ma złudzeń co do tych przedmiotów i ich prawdziwych celów.

TFU!!!

autor: dzeus, data nadania: 2007-05-16 11:59:23, suma postów tego autora: 1046

Dodaj komentarz