Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Amnesty International krytykuje Rosję

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

AI

krytykuje w Rosji to , co w USA jest "podstawą demokracji i walką z 'terroryzmem (czyli zwalczaniem skutków działania cia)". I dlatego AI pomaga niektórym, tym słusznym, a innym nie. Tyle lat "działalności" tej organizacji i takie mizerne efekty;poza tymi jedynie, że jak zające z kapelusza wyciągają aktywiści AI tzw. fakty wyjątkowo pasujace do aktualnych zawirowań polityki.

autor: nana, data nadania: 2007-05-24 13:45:29, suma postów tego autora: 4653

Nana

Ty już może więcej nic nie pisz.

autor: J.K, data nadania: 2007-05-24 17:22:46, suma postów tego autora: 948

A tak a propos

że jest to sprawa wschodnia, to wyszła jeszcze jedna. Juszczenko zdaje się przygotowuje zamach stanu, lub też w taki czy inny sposób chce siłą zmusić parlamnet do uległości. Tak wygląda sytuacja na godzinę 19:30

autor: J.K, data nadania: 2007-05-24 19:30:10, suma postów tego autora: 948

AI aj!

Jak AI krytykuje USA to czyni słusznie, a jak AI krytykuje Rosję - to niesłusznie. Taki jest w skrócie pogląd niektórych lewicowców. Dlaczego - może Prosiak mi wyjaśni.

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2007-05-24 22:24:15, suma postów tego autora: 2157

już wyjaśniam

Bo Rosja jest krajem o długich i ugruntowanych tradycjach demokratycznych, w przeciwieństwie do hollywoodzkiej atrapy demokracji w USA. Bo Rosja jest sukcesorem państwa przodującego w dziedzinie praw człowieka, wolności i równości, czego dowodzą liczne w tym kraju pochody brunatnych oraz spod znaku sierpa i młota. I również samo przoduje w tym zakresie. Bo Rosja jest krajem pokojowo nastawionym, szanującym suwerenność sąsiadów i ograniczającycym się terytorialnie do rdzennie słowiańskich, ruskich tewenów. Bo Rosja jest krejem gdzie nie patrzy się na narodowość, wyznanie i kolor skóry, a pogromy "czarnych" to tylko mit Bo Rosja jest krajem rzadów prawa, gdzie sędziowie są niezawiśli, a każdy wyrok jest sprawiedliwy. Bo Rosja jest przodującym mocarstwem, z zaawansowaną technicznie armią i zdrowym społeczeństwem, mocarstwem zalewającym świat swoją żywnością oraz produktami high-tech...

I jakkolwiek negatywna wzmianka o Rosji to robota wiadomych sił....

autor: dr(e)s, data nadania: 2007-05-25 07:46:38, suma postów tego autora: 1539

Ja, Nemo, Rosji zapiekły wróg

Nie tak dawno j. k. zdemaskował mnie, że jestem wrogiem okrutnym Rosji, Rosjan i wszystkiego, co rosyjskie. W przypływie emocji chciałem, zaprotestować, ale po chwili refleksji przyszło mi do głowy durnej, że może On ma rację. A jak j. k. ma rację odnośnie mojej rusofobii, to sorry, ale muszę ją potwierdzić. I tak, w internetowej rosyjskiej gazecie "Grani" za dzień 25 lipca 2007 znalazłem taki ci materiał, którego fragmenty przytaczam.

"W Moskwie ograbili bywszego premiera Tajlandii"

"Bywszyj premier Tajlandii Taksim Czinowat [...] pribył w Moskwu"."W naczale etoj niedieli [...] zaszieł pieriekuszit w "Macdonalds". Poka on jeł, u niego ukrali cziemodan, gdie lieżeli pasport, dokumienty i nalicznyje na summu 36 tysjaczy dollarow".

Biorąc pod uwagę powyższe, to może jednak ta podła Amnesty International ma chociaż - w kwestii rosyjskiej - ciut racji?

PS. 1. Mogłem się walnąć w transkrypcji z rosyjskiego. No,ale trudno oczekiwać od takiego jak ja Rosji-arcywroga, aby biegle władał rosyjkim językiem.
2. j. k. zdemaskował mnie także na odcinku niemożności odróznienia, co jest (było) "radzieckie", a co 'rosyjskie". Niestety, ma ci On 100% (o ile nie więcej) racji. Przy okazji, przykłady potwierdzające Jego stanowisko podam.

autor: Nemo, data nadania: 2007-05-25 13:30:41, suma postów tego autora: 693

Byłego premiera nie stać na porządny restoran?

Dobrze mu tak...

autor: Hyjdla, data nadania: 2007-05-25 15:45:14, suma postów tego autora: 5956

Nemo- odpowiedź człowieka wk...

Nie chodziło mi to że nie zgadzasz się z obecną rosyjską władzą, obliczem tego kraju itp. Mnie chodziło o teksty w rodzaju:

"Osobnicy ci, przez moskiewski kanał telewizyjny ostatnio kierowani, nienawidzili, nienawidzą i nienawidzić będą estońskiego państwa. Oni chcą jednego: likwidacji tego bękarta pierestrojki i przyłączenia do Rosji. Nic ich nie przekona."

"Tych wściekłych, sfrustrowanych osobników Moskwa może dowolnie do swoich postimperialnych celów wykorzystywać. I wykorzystuje. Podobnie dzieje się w Gruzji, Mołdawii, na Łotwie, na Ukrainie."

A zastanowiłeś się kiedyś skad ci "sfrustrowani osobnicy" wzięli się w tych miłujacych pokój państwach, przez tyle lat gnębionych, a które aspirują do standardów europejskich i jakoś nie widzą sprzeczności w rozliczaniu tych mniejszości za polityką ich państwa w przeszłości i obecnie.

Oraz teskty w rodzaju:
"Słusznie prawisz, że bez Pomnika Sołdata w centrum Tallina Rosjanie estońscy kraju nie pokochają. OK, powrócić pomnik na stare miejsce, ale pod jednym warunkiem. Niech Polska odbuduje pomnik Hindenburga pod Tannebergiem"

Miałem na myśli to że kraj jest dwu narodowy, z czego połowa ten stan rzeczy akcpetuje ( oczywiście ta co może głosować),a druga nie i tą właśnie prezentuje Ansip, a który już po fakcie stwierdził "Nie wiedziałem ile ten pomnik znaczy dla mniejszosci rosyjskiej" (zapewne kłamie, ale to już kwiestia osądu, a fakt jest faktem).

Nie jesteś w tym osamotniony, bo setki ludzi o poglądach twojego pokroju na różnych portalach piszą podobne teksty, tylko że bez argumentacji, niekiedy wręcz zaprzeczajaće zdrowemu rozsądkowi. Są ona obecne także w telewizji np. co odpowie wteran wojny 1920 roku na pytanie kto wyszedł z Polski w 1993? odpowiedział "Z Polski wyszli bolszewicy" ( taki był komentarz tego starszego pana, pytanie było inne, niestety już nie pamiętam).

autor: J.K, data nadania: 2007-05-25 15:57:04, suma postów tego autora: 948

A co do pomnika

To tak w zasadzie przeszła (albo wkrótce przejdzie) ustawa odnosnie radziekich pomników w Polsce. W ostatecznej isntancji będą mogli je usuwać wojewodowie- organ administracji państwowej w województwach, co potwierdza niejako doniesienie RTR-u że będą to decyzje w jakimś sensie odgórne. A ten przykład Tannebrega jest o tyle ciekawy, że w bitwie nie brały udziału wojska polskie ( jako wojska państwa poslkeigo) tylko niemieckie i rosyjskie, postawienie tego pomnika byłoby nam nie na rękę bo przypominało by ze te ziemie kidyś należały do Rzeszy. Więc przykład podałeś chybiony.

autor: J.K, data nadania: 2007-05-25 16:42:34, suma postów tego autora: 948

A co tej grabierzy

Moskwa to drogie miasto, zwłaszcza dla turydstów. Moze okradli go nie przez rasizm, tylko przez to że miał przy sobie dużo kasy?

autor: J.K, data nadania: 2007-05-25 16:44:42, suma postów tego autora: 948

d(r)esie

Z twojego ironicznego komentarza wynika, że "prawa człowieka" i "nowoczesna armia" musza chadzac parami. Kolejny polski prowincjusz uwielbiajacy Ameryke za jej nowoczesna armie...

autor: Panek, data nadania: 2007-05-25 20:04:15, suma postów tego autora: 896

Hi, J. K.!

Dziękuję za obszerne odpowiedzi. Wygląda na to, że i ja odpowiedzieć muszę. A więc do rzeczy.

Ad Nemo-odpowiedź
Całkowiecie podtrzymuję teksty swoje o sfrustrowanych osobnikach. Oni są wściekli, sfrustrowani i rozgoryczeni, że padł ZSRR i że chociaż nowa Rosja ich nie objęła. Nigdy-przenigdy nie zakceptują nieopodległości i suwerenności Estonii, Łotwy i (może)Litwy. Szerokie rzesze tych sierot ZSRR pogardzają Bałtami, ich kulturą, językami. Wspiera ich w tym Rosja, wykorzystująca ich frustrację do swoich celów.
Zresztą Putin też się nie może pogodzić z upadkiem ZSRR i mam wrażenie, że mści się na "poniżenie" Rosji, utratę zdobytych przed wiekami prowincji etc. Notabene, on reaguje kubek w kubek jak Jarosław Kaczyński, który odgrywa się za lata pozostawania w cieniu, poza władzą. Można rzec, że mentalnie Kaczyński i Putin w jednym stoją domu, więc się nigdy nie dogadają.

Co do moich poglądów odpowiadającyh ponoć pogladom weteranów z 1920 r. to pozwolę sobie nie komentować tego. Nie mnie poglądy moje oceniać.
Dodam tylko, że w trakcie wędrówek po Ścianie Wschodniej siedziałem raz w końcu sierpnia 1992 lub 1993 roku na stacji kolejowej we Fronołowie (tuż nad Bugiem, linia Siedlce - Czeremcha, niedaleko znana prawosławna Grabarka) na pociąg czekając. Jak raz pociąg towarowy jechał w kierunku Czeremchy, skąd na Białoruś dojechać można. Wywoził eszelon żołnierzy Północnej Grupy Wojsk, wtedy już Armii Rosyjskiej. Młodzi byli, bolszewików wśród nich raczej nie było....

Ad pomnik (raczej "Mauzoleum")
Napisać mi raczyłeś, że "pozostawienie tego pomnika było nam nie na rękę, bo przypominałoby, że te ziemie kiedyś należały do Rzeszy".
Mam wrażenie, że należysz do ludzi, którzy reprezentują pogląd, że na Ziemiach Odzyskanych przed powrotem do Macierzy, to była pustynia bezludna, czarna dziura jakaś, ale nie w tym rzecz.
Estończycy dokładnie z tych samych powodów usunęli pomnik Sołdata. Nie chcą, pamiątek po ZSRR. Zdaniem Twoim prawa do tego nie mają? Ale Polacy to mają, tak? Znaczy, Polak wyżej od Estończyka stoi i prawa ma mieć takie, jakich Ty mu odmawiasz? Toż to czysty rasizm, szowinizm, etc.

Ad ustawa o "usuwaniu"
Jakiż inteligentny człowiek może taką bzdurę popierać? Napisaną (opieram się na prasowych doniesieniach)nieprawniczym językiem, pozwalającą administrację na całkowitą dowolność w decydowaniu czego można, a czego nie można? A i merytorycznie jest to wątpliwe, nowe zbędne fronty konfrontacji z Rosją otwierający. Przeczy ona samorządności, społeczeństwu obywatelskiemu etc.

Ad ukradziony czemodan
Z artykuliku w "Kommersant" wynika, że fizycznie to okradziono ochroniaża byłego premiera (też Taja, notabene), który czemodan odstawił, odwrócił się i, i poszło się j...ć. Gazeta dziwi się, czemu oceniany na 3 mld USD ex-premier stołował się w Mac Donald's. No, może oszczędny był i tak majątek zdobył....

autor: Nemo, data nadania: 2007-05-28 07:27:03, suma postów tego autora: 693

Uzupełnienie dla J. K.

W nawiązaniu do moich postów sugeruję Ci zajrzeć do dziesiejszej e-gazety "Grani". Jest tam materiał "Estonskije własti sostawili czernyj spisok "niewjezdnych". 398 dusz, głównie obywateli Rosji. Tamże informacja o deportacji młodego czynownika "Naszi-ch". Ubrał ci się on w mundur radziecki z okresu "Wielkiej Wojny Ojczyźnianej", pelerynę i na warcie stanął. Tam, gdzie był pamjatnik Sołdata-Oswoboditiela. Po 30 min. estońskie psy go zatrzymały i 21 maja deportowały. On chciał już w końcu kwietnia na warcie stanął, ale wtedy wszystkim Rosjanom Estonia szlaban na wjazd wprowadziła. Uwzględniając zaś działalność na forum międzynarodowym Braci Kaczyńskich, to szybko Unia Rosjan z obowiązku wizowego nie zwolni.

Ad zarzut, że nie odróżniam tego co rosyjskie, od tego co radzieckie

Muszę przyznać, że zawsze z tym miałem, mam i mieć będę problem. Weźmy dla przykładu takiego Feliksa Edmundowicza Dzierżyńskiego. Wielkim ci on był działaczem rewolucyjnym, ale czyim? Polskim, rosyjskim czy radzieckim? Niby w Rosji Radzieckiej kontrę likwidował, ale i w Polsce w 1920 miał to samo czynić, aż do Wyszkowa samego dotarł. Po rosyjsku przemawiał tak, że za serce brało, ale akcenty do śmierci źle stawiał. A są też i wątpliwości co do jego wierności Władzy radzieckiej. W jednym z linków do strony "Agentura" (tejże samiuteńkiej, którą mądrale z "Dziennika" teraz dopiero, jak jaką Amerykę odkryli) jest artykuł z jakiegoś patriotycznego rosyjskiego periodyku. Stoi tam jak wół, że Feliks E. Dzierżyński to był polski agent. Tekstu dobrze nie pamiętam, ale używany jest argument, że księży prawosławnych (czyli Rosjan) kazał rozstrzeliwać bez milosierdzia), a księży katolickich (czyli Polaków) wypuszczać. A jakby tenże Dzierżyński do lat 30-tych dożył, to byśmy się nie takich rzeczy na pokazowym procesie dowiedzieli. A potem pod sienkę. A jakby go nawet po '56 rehabilitowali, to i tak nigdzie by pomników nie miał i patronem "organów" nie był.
Podobne zaś wątpliwości odnośnie radzieckości-rosyjskości-gruzinkości można też mieć i do Generalissimusa Stalina
czy J. Berii. Pozwolę sobie jednak tego wątku nie podejmować. Mądrej głowie dość po słowie.

autor: Nemo, data nadania: 2007-05-28 13:25:44, suma postów tego autora: 693

Dodaj komentarz