uczył, że język nie należy do sił wytwórczych. Dlaczego? Bo - argumentował - gdyby język wytwarzał, to gaduły byłyby najbogatszymi ludźmi na świecie.
Jeszcze bogatsi - dodajmy - byliby nauczyciele, lekarze, chłopi, górnicy oraz ludzie innych (chyba już wszystkich) zawodów, o których Przerwodniczący coś oświadczył. A tu co? Nico.
wyjatkowe debilstwo
"Naszym zdaniem, absolutnie nie do przyjęcia jest obecna sytuacja, w której młody lekarz czy nauczyciel, rozpoczynając pracę po wielu latach kształcenia, otrzymuje wynagrodzenie w wysokości około jednej trzeciej średniej krajowej."
______________________
Ja zaczynałem od 1/5 krajowej (staż absolwencki), po studiach magisterskich ukończonych z wynikiem bdb. Ale nauczycielem nie jestem, ani lekarzem, więc nikt się o mnie nie upomniał. Moim zdaniem polityka polegająca na domaganiu się przywilejów dla niektórych tylko grup zawodowych, a tak wygląda polityka lewicowa w Polsce w ciągu ostatnich 15 lat, jest dyskryminacją. Polityka socjalna państwa powinna zależeć od dochodów obywateli, a nie ich przynależności do kast zawodowych.
a ja jestem innego zdania... powinno być jak w krajch skandynawskich podwyżki otrzymują tylko członkowie związku, który je wywalczył... znam przykłąd z Szwecji, gdzie cżłonkowie związku zawodowego dostali podwyżki p 1000 koron, a reszta 150 koron i słusznie !
... jest jedynym sposobem zapewnienia naszemu krajowi rozwoju"- świetne, toż to kolejne ekonomiczne perpetum mobile, po podatku liniowym który tym razem przez liberałów uważany jest za "drogę ku świetlistej przyszłości i powszechnemu dobrobytowi". A ja myślałem że lewica walczy przede wszystkim o sprawiedliwy podział dochodu narodowego, jaki by on nie był- wysoki czy niski, ważne żeby był sprawiedliwie dzielony. A rozwój zależy od trafnych inwestycji, indywidualnych (np. przedsiębiorstwa prywatne) i publicznych (np. edukacja, infrastruktura).
Pieprzycie Tow - Pieprzycie
nikt tu nie domaga sie "przywilejow", nauczyciele walcza o poprawe warunkow a PPP oswiadcza ze ich popiera. I tyle.
Wierze, ze takie samo oswiadczenie wystosowaliby w stosunku do kazdej grupy pracownikow.
A uogolniajac, rownac trzeba do gory!
Owszem państwo powinno dążyć do równomiernego wzrostu płac wszystkich grup zawodowych, na miarę możliwośći gospdodarki- chodzi o sprawiedliwy podział dochodu narodowego. Z drugiej jednak strony rządania poszczególnych grup są korzystne dla wszystkich, dlatego że powodują przepływy kadrowe do branż lepiej opłacanych, co powoduje że w innych branżach także pracodawcy muszą podnosić płace żeby zatrzymać pracowników.
Uczyłem przez 13 lat (1965 1978 - Zespół Szkół Zawodowych w Sulechowie - pensja 2800 zł). Aby utrzymać rodzinę musiałem dorabiać na różnych kursach; spawaczy, mistrzowskich, czeladniczych oraz udzielać korepetycji. Do domu wracałem około 20-tej. Jeden z moich uczni "załatwił" mi pracę w KGHM z pensją 11 000 ówczesnych złotych (na początek). Jak mawiał mój dobry znajomy z forum lewica.pl Ryszard F: "Jeśli praca zdrowiu szkodzi, to rzuć pracę..... Dlatego Frychu wyjechał do Łodzi a ja do Lubina. Tutaj dorobiłem się domu oraz innych dóbr niedostępnych NAUCZYCIELOM. Dlacego byłem nauczycielem? Proste! Kochałem ten zawód!
Pzdr. dla absolwentów Politechniki Poznańskiej.
ciekawe tylko czy ZNP odnotuje poparcie ze strony PPP.
List popierając strajk nauczycieli wysłany przez śląską Inicjatywę Pracowniczą wysłany był wcześniej od listu Ziętka, a na stronie ZNP nie ma o tym śladu - wspomniano za to o poparciu wrocławskiego SLD, i żenado-antyklerykałów z Racji PL
Polityka jak zawsze rozpierdziela protesty pracownicze...
a jak wywalczyć podwyżki płac dla - zarabiających grosze - redaktorek i maszynistek wydawnictwa Książka i Prasa, którym właściciel tej firmy, szwajcarski bogacz, nie pozwolił założyć związku zawodowego?
proste- tak jak lekarze i nauczyciele należy przedstawić pracodawcy ultimatum: albo podwyżki, albo się zwalniamy. De facto jest to jedyna droga w demokratycznym państwie.
...chodziło raczej o strajk solidarnościowy, ale Kuba P. zapewne o czymś takim nie słyszał. Podobnie jak Luke o strajku "belgijskim", "włoskim", czy "polskim".
A miało byc tak.
Nauka, oświata , bezpieczeństwo, to zdaniem liberałów najkrótsza droga do nowoczesnego kapitalizmu i państwa.
U nas jednak nasi liberałowie (POLID)lansują zasady:
Na Oświate dajemy najmniej na świecie,
Na badanie naukowe, wogóle nic nie dajemy,
A na bezpieczeństwo obywateli po prostu lejemy tęgim siurem.
Ot wniosek z tego jest jeden. Nasze przemądrzałe elity swoim nieuctwen i karłowatością rozwaliły komuniz,
Ale co wazne kapitalizm rozwaliły równie łatwo i skutecznie.
A obecnie budują feudalizm, który pewnie również nie im wypali, z resztą jak wszystko w ich wykonaniu
HE! HE! HE!!!
TFU!
trafna ocena sytuacji- ja natomiast mówię że nie ma czegoś takiego jak neoliberalizm, jest tylko brak koncepcji społeczno-gospodarczej, pustka po prostu. I wygoda dla polityków- bo rolą neoliberalneo polityka jest... robić jak najmniej dla społeczenstwa, wyzbywać się obowiązków wobec społeczeństwa, likwidowanie instytucje publicznych, niszczenie po prostu zamiast budowania czegokolwiek.
Podwyżki dla nauczycieli tak, pod warunkiem wszakże, że ich praca będzie w większym stopniu weryfikowana przez uczniów i ich rodziców. Szkoła nie jest dla nauczycieli, jest dla uczniów. Dzisiaj system wygląda tak, że jak połowie uczniów z klasy humanistycznej w liceum ogólnokształcącym grozi ocena niedostateczna z fizyki, to nie nauczyciel jest winien i nie system, tylko uczniowie. Potem ci uczniowie, a konkretniej ich rodzice, płacą ciężkie pieniądze za korepetycje, bo przecież "tylko frajerzy albo omnibusi wierzą w to, że dostać się na studia można bez korków". Ucząc się kiedyś w liceum miałem wrażenie, że taką sytuację, że na dwa tygodnie przed wystawieniem ocen pół klasy jest zagrożona, robi się specjalnie. Potem ten "profesor" poleci tamtego, tamten tego i jakoś się kręci dodatkową nieopodatkowaną kasę. A to chyba nie o to chodzi.
Sprzeciwiam się natomiast wcześniejszym emeryturom nauczycieli. Zwłaszcza że przodujemy w Europie pod względem średniego wieku przechodzenia na emeryturę - niewiele ponad 50 lat. Ja rozumiem, że niemal każdy, jakby się go zapytać, znalazłby po 100 argumentów za wcześniejszą emeryturą. Ale taka postawa, za przeproszeniem, trąci skrajnym egoizmem.
To nie PPP wywalczy cokolwiek z swojej niszy.Gardłować można.Do działania trzeba trochę rozumu,i tyle.
W przeciwieństwie do "prawdziwej lewicy" musimy jednak w konkretnych okolicznościach zgodzić się z Jarosławem Kaczyńskim. Strajk lekarzy ma ewidentnie charakter polityczny. Jego celem jest jednak nie tyle poderwanie autorytetu PiS-u i rządu, co wymuszenie "częściowej" prywatyzacji służby zdrowia. Deklarują to zresztą otwarcie liderzy środowiska - związany z PO Konstanty Radziwiłł i Krzysztof Bukiel, zwolennik Unii Polityki Realnej. Popieranie protestów takich związków zawodowych, pod takim kierownictwem mija się z celem.
Do Pana Luke.
Zgadzam się z Panem całkowicie.
Ze swej strony dodam tylko, że ta rzekoma cała "ELITA" przez ostatnie 20 lat robiła tylko jedno.
ROZWALAŁA WSZYSTKO CO SIE DAŁO!!!
I to dlatego dziś, gdy liberałki z POLID mówią do mnie językiem salonu, że zrobią to, a tamto, to po prostu im nie wierzę, gdyż o technicznego specjalistę u nich równie ciężko jak o niezboczoną dziewicę.
Tak więc drogi Panie Luke jak pan widzi ,na obecną POLID-ową "Elite" i jej umiejetnosci mamy wspolny pogląd.
A co do Pana stanislaw1, to drogi panie radzę rozejrzeć się wokoło i zadac sobie pytanie.
Co nowoczesnego, zdrowego, i nie złodziejskiego powstało wokół Pana na odcinku 17 lat?
Czy mamy w nowej Polszy wdrożony od zera jakikolwiek pomysł techniczny i technologiczny rodzimej produkcji?
I wtedy szybko się okaże, że NIE!
A te nieliczne pseudonowoczesne fabryki , to tylko małowydajne i zacofane technologiczne montownie.
Mało tego struktura własnościowa naszej gosopdarki pokazuje również jedno.
JESTEŚMY NAJNORMALNIEJSZĄ KOLONIĄ!
I to w samym centrum Europy!
Bo nic już prajktycznie nie należy do Polaków!
(niech pan sobie o tym poczyta w rejestrze spółek, albo kopnie się na przetagi ziemi pod nowe inwestycje)
Ale drogi panie, aby to zobaczyć, potrzeba coś w życiu stworzyć od podstaw. A w Polszy nic takiego nie wydarzyło się od 20 lat!
Więc w końcu, skąd pan to możesz wiedzieć?
Dodatkowo jak już raz mówiłem, u nas wszystko co stworzyliśmy zostało systemowo rozwalone , ale co najgorsze, kadra techniczan (ta prawdziwa elita, nie gryzipiórki), która miała należyte umiejętności, praktyznie juz wymarła.
Dziś znalezienie głównego technologa, inżyniera umiejącego samodzielnie projektować graniczy z cudem!!!
Dlatego drogi panie, śmiech mnie ogarnia, jak się okazuje , że nasi nowi (liberalne dzieło)inżynierowie zdawali na studiach matematykę i fizykę tylko w 1% swojej populacji, a na oświatę dajemy z dochodu narodowego najmniej na świecie.
I dlatego jestem pewien panie stanislaw1, że dno technologiczne jakie zbudowała pańska luberalna "ELITA" z POLID doprowadzi ostatecznie do tego, że o jakimkolwiek realnym rozwoju przez najbliższe 50 lat wogóle nie ma nawet co marzyć.
A jeśli natychmiast na oświatę nie wpakujemy z 10% dochodu narodowego , to o jakimkolwiek rozwoju nawet za 100 lat nie bedzie można nawet pomarzyć.
Tylko czy te Pańskie liberalne nieuki i fajtłapy umiejace tylko demolować chociaż to rozumieją?
Ja Wątpię.
Dlatego mimo 50 lat na karku ja dziś przygotowywuje się do opuszczenia pańskiej neoliberalnej Polszy.
I niech pan sobie zapamięta!
To jest wylaczne dzieło pańskich kolesi-kacyków z POLID!
TFU!!!
Do "dzeus": niestety, obawiam się że ma Pan rację.
Dodałbym jeszcze zaniechanie badań zasobów naturalnych. W ciągu pierwszego 20-lecia pogardzanego PRL-u odkryto złoża miedzi, siarki, gazu ziemnego w Wielkopolsce. Obecnie gada się o "bezpieczeństwie energetycznym", ale na gadaniu się kończy. Może dlatego, że odkrycia geologiczne w Polsce nie leżą w interesie koncernów surowcowych.
Zwiększenie nakładów na oświatę (i naukę) do poziomu europejskiego samo w sobie nie pomoże. We współczesnym świecie, tych dobrze wyedukowanych ludzi po prostu wywieje do bogatszych krajów starej Europy, albo dalej - za ocean.
Degradacja środowiska inżynierskiego martwi mnie osobiście (jestem inżynierem i staram się wykonywać swój zawód), jednak trudno ten proces wiązać jedynie z III RP i jej elitami. Pamiętam, jak w 1981 prof. Groszkowski rozpaczał nad mizerią polskiej technologii przywołując fakt, że gierkowska PRL musiała kupić licencję na... klej do znaczków pocztowych. Od tego czasu sytuacja zmieniła się o tyle, że wraz z globalizacją następuje centralizacja ośrodków projektowych. Trudno wymagać żeby koncern, weźmy dla przykładu ABB, utrzymywał po kilka biur projektowych w różnych krajach, do tej samej linii produktów. W rezultacie inżynierowie przejęci wraz z fabrykami z projektantów stają się wdrożeniowcami albo wręcz handlowcami! Aby w tej sytuacji utrzymać się na poziomie, takie ośrodki musiałyby być najlepsze w skali koncernu. Albo musiałyby działać w sferze chronionej przez Państwo, np. w sektorze zbrojeniowym.
Do "Paweł Kończyk": proszę przyjąć wyrazy szacunku za występowanie na forum pod pełnym nazwiskiem (jeśli to nie pseudonim). Z Pana uwagami nie całkiem się zgadzam. Coś takiego jak weryfikacja pracy nauczyciela "ad hoc", jest bardzo wątpliwa. Efekty przychodzą po wielu latach wraz z rozwojem osobowości uczniów. Masowe wysyłanie uczniów na korepetycje to oczywista granda, ale są środowiska, które cenią tylko te dobra, za które musiały wydać pieniądze. Dla takich ludzi bezpłatna oświata nie ma wartości, więc dla dobra ich dzieci korzystne jest, kiedy muszą zapłacić. Przynajmniej wtedy interesują się nauką swoich pociech.
W sprawie wcześniejszych emerytur - całkowicie popieram. Zwiększanie okresu aktywności zawodowej jest czymś pozytywnym, zarówno dla pracownika jak dla społeczeństwa. To wszystko przy założeniu, że wykonywana praca nie jest uwłaczająca i że system opieki zdrowotnej pozwala zachować zdolność do wykonywania zawodu w starszym wieku. Dodam - niekoniecznie pierwotnie wyuczonego zawodu i niekoniecznie w wymiarze pełnego etatu.
Tacy jak Ty mąciciele powinni jak najszybciej z tej "Polszy"
wyjeżdżać.W Polsce są potrzebni mądrzy ludzie ,a nie garłacze.To co napisałeś ,przypomina mi pierdoły Leppera,powtarzane przy każdej okazji,szczególnie w TV.Jeśli jesteś po lewej stronie ,to myśl o zjednoczeniu lewicy,a nie próbuj jej rozbijać.Jeśli w Sejmie nie będzie lewicy,to możesz wyć na całe gardło i nic nie załatwisz dla pracowników,emerytów,bezrobotnych,chorych,biednych,bezdomnych,itd.itd.Jedyna szansa to jednoczenie się wokół SLD,innego wyjścia nie ma.POPiS,to interes wielkiego kapitału i Watykanu,to z nimi należy walczyć,a nie z SLD głupcze.
No to módl się do Sejmu, SLD i PoLiD-u, skoro takie twoje wyznanie, ale z wymyślaniem innym od głupców to się wstrzymaj. O sobie - owszem - powinieneś od czasu do czasu tak wspomnieć, bo to bardzo trafne.
Krik -Popieram Popieram
Uderz w stół a nożyce się otworzą.Ty też z tej partii solidurniów?
stanislaw1 - Ilu Was - Raz plus ABCD
Już ci radziłem - durniów, w tym SLDurniów szukaj we własnym otoczeniu i tak do nich się zwracaj. Tu zaś wstrzymaj się z propagowaniem swej SDL-owskiej "kultury" w tak bezpośredniej formie.