Niektóre bajki (szczególnie japońskie) jeżą włos na głowie. Podtekst seksualny? Żaden tam podtekst - otwarty tekst.
Japonia miała swojego PosłaPiłkęKtóremuSięUdało . Miejsce zwykłej pornografii zajął komiks (z podtekstami i tekstami) bo życie nie znosi próżni a potrzeba matką wynalazków.Teraz Japończycy czytają klasyków w formie komiksu.Nam też to grozi.Może Trans-Atlantyk obrazkowy będzie przyswajalny dla ministów i mniej przerażający.
http://www.youtube.com/watch?v=k45CeBlNB7w :)
...w latach 80-tych było "Siedem życzeń". Dziś juz wiem, że błądziłem - film promuje neopoganizm! Symbolem tego zła jest kot-starożytny kapłan Egiptu spełniający życzenia!!!
http://www.youtube.com/watch?v=DuM-39cC9Rs&mode=related&search=
CZARNY REWOLUCJONISTA ODTĄD OSTROŻNY NA PANOSZĄCE SIĘ ZŁO TEGO ŚWIATA
Wprawdzie w "Akademii" i "Podróżach" mamy do czynienia z samymi postępowymi bezeceństwami, ale już "Pan Kleks w kosmosie" się broni! Pewnie jest tak dlatego, że ta część nie powstała na bazie książki, tfu!, Brzechwy. Wierzymy, że po przejściach z poprzednimi częściami reżyser filmu się nawrócił.
http://www.youtube.com/watch?v=4GB_e4MEED4
CZARNY REWOLUCJONISTA
Wielu z państwa z pewnością nie słyszało w oryginale wypowiedzi tej paniusi. A szkoda!
Ale przyznać trzeba jedno.
TAKIEJ MANIPULACJI MEDIALNEJ Z JAKĄ MAMY W TEJ SPRAWIE, TO JUŻ NAWET ŚWINIE NIE CHCĄ SŁUCHAĆ!!!
Dlatego zanim jeszcze ktokolwiek powtórzy tę pierdołę, radzę jednak sięgnąc do źrodła.
A swoja drogą, to dziwię się tej paniusi, że do tej pory nie dała do sądu twórcę tego i dla przykładu jeszcze z dziesieciu pismaków.
A co niech teraz publicznie zerzrą to medialne kłamstwo.
I to może na tyle tych gazetowych pajaców.
TFU!!!
Gratuluję redakcji znakomicie zredagowaliście tą stronę znakomite dzieło zapewne wielu słuchaczy radia maryja wpisze się na tę waszą petycję. Najlepsza metoda na ośmieszenie prawicowców wykorzystać ich własne metody.
Wprost: Niektórzy twierdzą, że homoseksualizm jest promowany nawet w bajce “Teletubbies”.
Sowińska: Słyszałam o tym problemie. Sprawa jest niezwykle delikatna, bo ta bajka jest wyjątkowo przez dzieci lubiana. Mnie się zdarzyło kiedyś obejrzeć jeden z odcinków i muszę przyznać, że te postaci wydały mi się bardzo sympatyczne. Jest jednak prawdopodobnie problem jednej z postaci
Tinky Winky?
Zauważyłam, że ma damską torebkę, ale nie skojarzyłam, że jest chłopcem. W pierwszej chwili pomyślałam, że ta torebka musi temu teletubisiowi przeszkadzać. Taki balast niepotrzebny. Później się dowiedziałam, że w tym może być jakiś ukryty homoseksualny podtekst.
Zareaguje pani?
Poproszę moich psychologów z biura, by obejrzeli bajkę „Teletubbies” i ocenili, czy może być ona pokazywana w telewizji publicznej i czy sugerowany problem naprawdę istnieje.