Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Ziętek leci na pysk. Związek nie chce już opłacać autobusów do Warszawy na demonstacje, z których nic nie wynika. Niewiele zmienią tu porozumienia nawet ze związkiem akwarystów i bukinistów.
Brawo ! Pan Ziętek zawiązał koalicję z Porozumieniem Zawodowym Byłych Członków Samoobrony. Na pewno współpraca będzie układała się owocnie.
A co do portalu lewica.pl to ostatecznie skompromitowaliście się przemilczając konwencję SLD. Ale zrozumiały jest strach środowisk radykalnej pseudolewicy przed skrętem SLD w lewo. To musi boleć, ale żeby od razu stosować cenzurę ?
strach przed oszałamiającą głupota parafianina Olejniczaka, wlewozwrocie.
Ty chyba sobie jaja robisz... najnowsza konwencja SLD pokazała jego lewicowy zwrot???? No, tak, dla ciebie utra-liberał, socjalimperialista Kwaśniewski to szczyt "lewicowości" - w końcu wtedy ogłosił, ze będzie szefem rady programowej LiDu.
Ten sam Kwaśniewski, który bratał się z najgorszą finansjerą i biznesmenami (i to jeszcze jakąś mafią...), popierał bezwarunkowo Busha w jego wojnach (a potem jak idiota mówił, ze go Amerykanie "oszukali" i dlatego wysłał wojska do Afganistanu i Iraku - i to ma być mąż stanu???) - że o poparciu bombardowania Jugosławii przez NATO nie wspomnę.
Całym sercem i ciałem broni tej ohydnej III RP, która doprowadziła do zapanowania jednego z najgorszych w Europie modeli coraz bardziej peryferyjnego kapitalizmu. I to jeszcze z kim tego broni?! Z Gieremkiem, Wałęsą, Frasyniukiem - ludźmi, którzy są odpowiedzialni za wszystko co stało się najgorszego w tym kraju od 17 lat! Też mi "zwrot w lewo".... nie ma co! Istne lewactwo!
Ale, czego tu bronić? Jakiej "tradycji demokratycznej"? Tradycji (re)prywatyzacji (czyt. złodziejstwa w interesie klas panujących), deregulacji rynku pracy, niszczenia związków zawodowych, tłumienia protestów robotniczych, powszechnego promowania antykomunistycznej i antylewicowej wizji dziejów (tak, tak, to co jest teraz to tylko skrajniejsza forma tego co było za rządów Kwacha, AWS-UW - teraz PD: członka LiDu - i SLD). To mają być podstawy dla rozwoju lewicy? Cholera, granice ludzkiego cynizmu są niezmierzone! Ale, kiedy chodzi o własny interes gospodarczy, klasa mieszczańska (tak, tak, z połowa SLD do niej należy – łącznie z Kwachem i jego „hrabiną”!) zadowoli się nawet najbardziej nikczemną argumentacją (jak to b. dobrze zauważył Max Horkheimer)
I jak rozumiem, wyrazem „lewicowości” SLD było robienie z Barbary Blidy, kobiety umoczonej w jakieś afery gospodarcze (i to jeszcze w górnictwie – nie dość, że połowa klas panujących chce je dobić, to nasza „lewicowa bohaterka” również przyłożyła do tego łapę ...). Gratuluję!
Poczytajcie sobie wasze wpisy i zastanówcie się czemu lewica w Polsce jest tak słaba...
jak ktoś mówi czy też pisze że SLD skręciło w jakieś "lewo". Formacja zaprzyjaźniona z kapitałem tak naprawdę budująca kapitalizm jest ale jak najbardziej prawa a nie "lewa".
Oczywiście wygodnie jest sprowadzić całą konwencję do wystąpienia Aleksandra Kwaśniewskiego. Przypominam jednak, że konwencja jako ciało statutowe SLD przyjęła wiele istotnych uchwał i przedstawiła zręby programu, który będzie propozycją SLD wobec LiDu. Można sobie wejść na www.konwencjasld.pl i posłuchać wystąpień, np. prof. Jaeschke. Może wtedy zrozumiecie na czym polega zwrot, o którym napisałem.
Natomiast sam Kwaśniewski nie musi być przeszkodą dla lewicowego programu. Skład Rady Programowej LiD pokazuje, że lewica ma w niej silną reprezentację : Olejniczak, Szmajdziński, Jaeschke, Jaruga-Nowacka, Witkiewicz, Turski. Kwaśniewski wie jakie są realia polityczne i społeczne w Polsce, wie że aby wygrać wybory potrzeba połechtać elektorat sfrustrowanych. Dlatego program SLD będzie zapewne bazą dla tworzenia programu całej koalicji, która jest otwarta także na środowiska lewicy radykalnej.
składa się z ludzi ideowych, to powinni oni dać sobie radę nawet bez autobusów i ryczałtów z Sierpnia 80.
przeczytaj skład rady programowej PPP i już będziesz wiedział, dlaczego ta partia jest słaba.
i nie byc głuchym na twoje argumenty, ale z tym "lewicowym" Szmajdzińskim to ostro przegiąłeś.
Witkiewicz to ten od Szewców i Nienasycenia?
Jeśli go dobrze rozumiem, to nie jest zbyt lewicowy
może w tej, jak ty to nazywasz, "lewicy obyczajowej".
"Kwaśniewski wie jakie są realia polityczne i społeczne w Polsce, wie że aby wygrać wybory potrzeba połechtać elektorat sfrustrowanych. Dlatego program SLD będzie zapewne bazą dla tworzenia programu całej koalicji, która jest otwarta także na środowiska lewicy radykalnej. "
Super podejście, szczyt lewicowości! Jasne, na wybory się łechta sfrustrowanych, a kiedy wyborów nie ma to się łechta – i tutaj mamy łechtanie już nie tylko słowne - bogatych, biznesmenów i całą resztę hołoty kapitalistycznej. Otwarcie na lewicę radykalną... a co ta lewica radykalna zdziała w partii, która sama określa się jako antykomunistyczna (wypowiedź jednego z vice-przewodniczących dla „Trybuny”), która ma w swoich szeregach ludzi pokroju Millera - pisującego do "Wprost" neoliberała, uważającego wszystkie poglądy antyliberalne za anachronizm. To są mrzonki, by ludzie o lewicowo-radykalnych poglądach mogli kierować tę partie na lewo - z prostego faktu: większość członków SLD nie ma pojęcia o prawdziwej lewicy antyliberalnej czy antykapitalistycznej, zaś oni sami przyzwyczajeni są do czerpania profitów z obecnego systemu (oczywiście poza pewnym procentem naiwnych ideowców, którzy popierają SLD, bo jego czołowi ludzie wywodzą się z PZPRu, a więc "muszą" być "lewicowi").
Przykład grantowców, pokazuje że ta taktyka to marnowanie sił i czasu, nie przynosząca żadnych efektów.
I nie wiem, jaka jest różnica między podżegaczem wojennym Kwaśniewskim, a podżegaczem wojennym Szmajdzińskim.... Sama Nowacka jeszcze jakiś czas temu, tworząc tej poroniony twór zwany UL-em, publicznie deklarowała, że ona nigdy z tym "bezideowym SLD" nie pójdzie na wybory - teraz sama jest członkiem SLD, wcześniej przynajmniej byłą to partia satelicka UP...Ludzie, którzy dosłownie nic nie zrobili na rzecz wcielania lewicowych postulatów swojego programu w życie – kwestia aborcji i to kupczenie tym tematem przed kościołem jest tego najlepszym przykładem (nie wysuwamy tematu, by nie denerwować kościoła, i by ten poparł wejście Polski do UE ) – trudno o większą sprzedajność!. Jeżeli tacy ludzie to jest ta nowa "lewica" to nie wiem co gorsze - pseudoliewicowa koalicja liberałów czy populistyczna prawica PiSowska.
Zastanawia mnie, czy ty wLewoZwrocie jesteś ślepy, czy aż tak oportunistyczny, że uważasz partię i ludzi, którzy sami doprowadzili do obecnej tragicznej sytuacji, na której wypłynęła prawica populistyczna (populistyczna w słowach, liberalna w czynach! – czyli takie trochę dzisiejsze SLD) wygrała wybory, a społeczeństwu słowo "lewica" kojarzy się z budową kapitalistycznej nędzy i całą plejadą afer gospodarczych (sic!!!).
Różnice między nami dotyczą poglądów odnośnie sposobów realizacji lewicowych postulatów. Wy uważacie najczęściej, że najlepszą gwarancją ich realizacji są radykalne siły lewicowe, ja uważam natomiast, że raczej lewica skupiona wokół SLD. Ja naprawdę mógłbym pokładać nadzieje w innych formacjach, mógłbym naiwnie wierzyć, że narodzi się autentyczna lewica i uzyska poparcie społeczne. Problem w tym, że przez 18 lat funkcjonowania III RP skrajna lewica nie zrobiła ani kroku naprzód. Dziś te formacje stoją niemal w punkcie wyjścia dumając, debatując, spierając się, ale wciąż niczego praktycznego nie wypracowując. Nawet po takim prezencie ze strony SLD jak mandat poselski dla Piotra Ikonowicza, jego ugrupowanie zaprzepaściło szanse na choćby minimalne odbicie się od dna. Ja rozumiem, że lewicowe postulaty mogą być realizowane w inny sposób niż droga centralnych rządów, ale nie oszukujmy się - każda lewica ma za cel sprawowanie władzy, która daje możliwości najpełniejszej realizacji programu, a zatem idei.
I bodaj ze względu na podane doświadczenia III RP nie wierzę dłużej w możliwość zbudowania trwałego poparcia przez jakąkolwiek formację na lewo od SLD, który pomimo licznych błędów przeszłości, wypaczeń i wciąż obecnych niedociągnięć, jest mimo wszystko bardziej perspektywiczny w kontekście szansy realizacji lewicowego programu połączonej z możliwością rządzenia, niż partie deklarujące się jako lewica w opozycji do SLD pomimo ich szczerych chęci, zdolności i zapału. Lewicowe idee są piękne, lewicowe idee są słuszne. Ale tak jak krawiec nie uszyje sukna ze strzępków najlepszego nawet materiału, tak i ugrupowania lewicy radykalnej nie zdołają w obecnym kształcie dać sobie szansy do przekucia w realną postać swoich idei. Lepiej więc może obcinać, przyszywać, cerować i skrawać posiadany materiał, tym bardziej że wiele zależy tu od krawców. A SLD przecież nie chce dzielić lewicy, wręcz przeciwnie - wysyła wiele sygnałów świadczących o chęci podejmowania współpracy, niekoniecznie formalnej, ale współpracy w wybranych wspólnych kwestiach.
Ja jestem całym sercem z tymi wszystkimi ludźmi lewicy, którzy działają lokalnie, którzy sa autentycznie zaangażowani i w demokratyczny oraz zgodny z prawem sposób pracują na rzecz szeroko rozumianej lewicy. Natomiast nie ma wątpliwości co do tego, że aby osiągnąć poparcie społeczne, które przełoży się na wynik wyborczy potrzeba porozumienia, otwarcia na inne środowiska. Dlatego protestuję przeciwko postrzeganiu SLD przez pryzmat kilku polityków, którzy rozmijają się z lewicowością. Obwinianie Olejniczaka za błędy poprzedników wydaje mi się nietrafione. Doceniam jego dobrą wolę i zdeterminowanie w umacnianiu SLD na socjaldemokratycznej pozycji. Nie oceniajmy jedynie na podstawie retoryki, gdyż ta może być myląca. Najistotniejsze są postanowienia Konwencji Programowej, która pokazała jasno jaki kierunek obrał Sojusz. Konstytucja Programowa zawierająca wiele lewicowych postulatów została przyjęta niemal jednomyślnie. Prosiłbym zatem aby zarówno pozwolić każdemu na odkupienie swoich win, jak i dać szansę tym, którzy jeszcze nie mieli okazji sprawdzić się w rządzeniu. Na oceny przyjdzie czas w przyszłości. Teraz należy sobie zdać sprawę, że wróg nie jest po lewej stronie, ale po prawej i każdy kto w obliczu postępującej prawicyzacji Polski szuka go na lewicy, ten szkodzi de facto interesowi tej formacji ideowej.
PS. ABCD - oczywiście chodziło mi o Pana Witkowskiego - ale co to ma za znaczenie ?
Ostap. Ale czy w "lewo" zwrot to zrozumie ciężko domniemać że "tak". Fakt faktem niektórzy ludzie o poglądach lewicowych mają jeszcze mrzonki co do lewicowości ugrupowania pt. $LD.
jeśli nie ma gdzieś prawa Twoim o monopolu na intepretowanie Witkacego, to jak najbardziej się z Tobą nie zgodzę. A "sztuki tropikalne", w których bohaterom wymyka się ich własny, narzucany kolonizowanym narodom ład i opanowuje ich psychiki i umysły wynikły stąd chaos? A wspomniane przez Ciebie utwory da się z kolei odczytać w duchu "Buntu mas" Ortegi.
wszystkie rady programowe w których ty nie zasiadasz są słabę rozumiem... wszystkie pisma z którymi kiedyś współpracowaleś są fe...
Jeżeli uważasz, że coś jest słabe to załóż własne pismo, własną organizację i pkarż nam jaki Ty jesteś mocny - bo pisać docinki każdy potrafi...
Walka na złośliwości jest bez sensu !!! Zrób coś pozytywnego, a my będizemy komentować ! No chyba, że nie stać cię już na nic po za komentarzami i powtarzaniem po raz 100 tych samych argyumentów - momentami mam wrażenie, że zacięła się Tobie płyta...