Jakuba Majmurka zapowiada polsko-niemieckie negocjacje na wysokim szczeblu
Nowa partia będzie nazywała się po prostu Die Linke. :-)
widać, że listę gości z Polski ukłądała Fundacja Róży Luksemburg...
Przeraża wasalizm polksiej lewicy wobec dr Plott, który zaczyna się zachowywać jak szef Generalnej Guberni...
widzę, że Róża ostatnio niełaskawa dla PPP i Kapiora!
Gdyby Ciebie tam wyslali to by bylo dobrze, internacjonalistycznie i pluralistycznie, jak nie wyslali to to RLS zamienia sie niemal w ekspozyture NSDAP :-)) a dr Politt (nie zaden Plott) w dr. Franka :-))
1. ma wielu przyjaciół w PDS i jak bym nie był w Brukseli 11-13 czerwca pewnie jechał bym do Berlina
2. Śmiesy mnie wzywanie przez szefga fundacji ludzi z polskeij lewicy na dywanik i rozda3wanie kart z kim mają wspóópracować a z kim nie... a są tacy, którzy się podporządkowują bo to jedyna kasa - jaką dostają 100 % uzależnienie
A co byles juz na dywaniku - tzn czy ktos z RLS probowal wywierac na Ciebie naciski? Czy powtarzasz zaslyszane plotki? Bo plotki w srodowisku tzw. radykalnej lewicy to prawdziwe Radio Erywań.
a owszem ten Pan próbował wywierać na mnie nacisk przez Euro Deputowanych PDS... Uważam, że stanowczo pomyliły mu się role,m którą ma tutaj wypełniać
W zwiazku z jego zachowaniem zawiesiłem współpracę z Przeglądem Socjalistycznym, który jest finansowany przez Fundację...
W mojej ocenie (jest to zapewne subiektywne)nie posiada on żadnego prawa oceniać ludzi, którzy wstąpili do WZZ Sierpień 80 na przestrzeni ostatnhich lat i oskarżać tych właśnie ludzi o faszyzm... Swoimi zagranicznymi publikacjami skrzywdził wielu uczciwych ludzi... ale w przyrodzie tak jest, że takie zachowania wraca... Sam popełnił tyle błedów o które również zostana opisane..
Skoro nacisk wywierali eurodeputowani PDS to moze taka jest po prostu linia tej partii...
Jak się ma w szeregach ludzi, którzy sekciarski oskarżali swego czasu inne środowiska o faszyzm (wiesz zapewne o kogo chodzi), to nie dziwne, że teraz to wszystko okazuje się bronią obosieczną i różne srodowiska nauczone tamtą nagonką zaczynają stosować podobne metody. Jak się przyjmuje sekciarzy i prowadzi polityczne wojenki, to samemu się prosi o kłopoty. To nie służy lewicy, w tym PPP (któą to partię cenie za wiele rzeczy, ale krytykuję za dobór części "ideologów").
a co kubus? piles wodeczke w brukseli?
zajrzał w oczy rozchwytywanemu dotychczas periodykowi Przegląd socjalistyczny.
W urzędach pocztowych ustawiają się długie kolejki górników, hutników, stoczniowców i dojarek, chcących natychmiast wymówić prenumeratę tego tytułu.
- A niech sobie zabierajom ten Przeglond - rzekł reporterom telewizji ABCD`s Cool News górnik z kopalni Budryk, nadsztygar Gustaw Jeleń - chopy z mojej kopalni powiedziały, że numerów bez artykułów towarzysza Kuby P. nie przeczytajom.
Najpopularniejszemu pismu opiniotwórczemu w Polsce, Przeglądowi Socjalistycznemu grozi bankructwo.
- Zrobimy wszystko, żeby Kuba P. do nas wrócił - stwierdził w studio ABCD`s Cool News - sponsor pisma, dr Polit. - Gotowi jesteśmy mu płacićź równowartość Nagrody Nobla za felieton, a drugie tyle - za esej. Niestety, Kuba P. się zawziął.
Co zrobi Kuba P.? To pytanie zadaje dziś sobie bez mała każdy Polak.
Dowiesz się tego najszybciej z ABCD`s Cool News!
Tylko u mnie, ABCD, wieści z pierwszej ręki!
1. nie jestem członkiem PPP
2. nacisk miał charakter osobisty - a nie polityczny, poneważ odwazyłem się bezposrednio skytykować działalnośc tego Pana w Polsce... Jak ja miałem do nigo problem skontaktowałem się bezpośrednio - on pobiegł na skargę jak zwykły dzieciak...
3. takie wojenki jak pisze Cisza niszczą lewicę... np. w Brukseli leży mój opis "polskiej lewicy" - i jest do sprawdzenia, że o nikim nie napisałem złego słowa (choć wiele rzeczy mi się nie podoa...). Za to musiałem wysłuchać wiel zrzutów rozpowszechianych przez innych Polaków za granicą o innych organzacjach do których "krytycy" nie należą
Wydaje mi się, że konkurencja w zakrese współpracy międzynarodowej jest zdrowa - ale powinna odbywać się na zasadach fair play... Działaniami pozytywnymi, a nie na zasadzie pomniejszania znaczenia konkurecji !
PS. według moich informcji prawica z upodobaniem zbiera informacje o finansowaniu polskiej lewicy z zagranicy- i mimo, że stowarzyszenia mogą przyjmować takowe dotacje może być to źle postrzegane przez elektorat (przynajmniej gdy 99 % działań opiera się na środkach zewnętrznych_... Zresztą nie powinno być tak, że 90 % budżetu organizacji pochodzi z zagranicy - ponieważ uzleżnienie od sponsorów może wpływać na "niezależność" organizacji.
Mam wrażenie, że to zjawisko już nastąpiło, żę Fundacja decyduje z kim jej "podopieczni" mogą wspólpracować, a z kim nie... Choć to może subiektywne odczucie.
Zresztą nie wiem na ile to jest prawda, ale po lewicy krąży plotka, że Fundacja wspomaga Le Monde Diplomatique i jednoczesnie sfinansowala wydanie książki w której dziennikarze tego miesiećznika zostali oskarżeni o antysemityzm, za pro palestyńskie publikacje... Przypadek? a może specjalne działanie na dezintegrację pewnych środowisk? - nie mi to oceniać... ale jeżeli to prawda to nie podoba mi się to !!!
byłem na konferencji " Climate Change and Developing Countries - Who pays the price?" i trochę przykro, że byłem jedynym Polakiem...
Przygotowywałem też kilka wywiadów z ludźmi z GUE/NGL...
Jeżeli twoja działalność sprowadza się jedynie do picia wódczki to trochę przykro
nie został - jak pisze Kuba P. - "oskarżony o antysemityzm za publikacje propalestyńskie".
Prawda wygląda tak, że znawcy problematyki faszyzmu i antysemityzmu udwododnili w szregu rzeczowych artykułów, ze osobliwe deklaracje i zachowania tego pisma - np. umieszczenie Al-Kaidy wśród organizacji narodowo-wyzwolenczych, poparcie dla ekstremalnych form terroryzmu przeciw cywilnym obywatelom Izraela oraz wzywanie do bezwarunkowego zniszczenia państwa żydowskiego - dają się wyjaśnić tylko przez odniesienie do typowych motywów klasycznej ideologii antysemickiej.
Proszę o nawiązanie kontaktu, panie "Kuba P" jestem lewicowym niemieckim dziennikarzem (dla "www.junge welt.de"). e-mail: tkonicz@googlemail.com
Temat "kolonialnej" polityki RSL w Polsce był by dla nas interesujący. Wzgląda na to że niemieccy "antideutsche" się w Polsce panoszą.
Pozdro, t.k.
nie bedę sie wdawal w spór ideowy na ten temat... chodi jednak o metotologię działania ... pewne sprawy załwtia sie poporostu inaczej... no przynajmniej robią tak ludzie honorowi i uczciwi...
Zresztą zaraz się okarzę jak ten Pan z Fundacji zerwal stosunki między dwoma polskimi organizacjami... Za kilka srebników ludzie pozbyli się nawet samodzielności w myśleniu.
Jesli chodzi o ksiazke "Zydzi i lewica" to nie trzeba opierac sie na plotkach wystarczy kupic ostatni numer LMD czy Przegladu. RLS rzeczywiscie wsparla wdanie tej ksiazki. Dlaczego? Moze ceni sobie pluralizm na lewicy, moze nie znalatresci wszystkich artykulow a tylko nazwiska redaktorow ktorzy sa zasluzonymi dzialaczami lewicowymi, a moze po prostu postanowila wspierac wartosciowych lewicowcow z calym ich dobrodziejstwem inwentarza w postaci manii i obsesji?
załozenie pozywtyne - tyle, że na razie wzmacnia i wspomaga polskie piekiełko...
Zreszta nie będziemy się przekonywć - zobaczymy jak skomentujesz po tym ci sie stało z Attack po interwencji Fundacji...
Ja oceniam negatwynie działalnośc Pana Polita - ty masz prawo do pozytywnej oceny... A czas pokarze kto miał rację
Zwracanie uwagi na to, że na lewicy są ludzie, którzy zaliczaja Al-Kaidę do organizacji narodowo-wyzwoleńczych, którzy współpracxują z antysemitą Jamesem Petrasem i negacjonistą Izraelem Szamirem, ktorzy wreszcie popierają zamachy na cywilnych obywateli Izraela (3 numer Rewolucji) zaliczasz do "manii i obsesji"!
A co zrobisz, jeśli Szamir, który wspólpracuje również z Ku Klux Klanem, powie na jednej z konferencji negacjonistycznych (w których stale bierze udział), iż jego poglądy zna i popiera polska lewica?
twoje osobiste wycieczki pod dresem ludzi, których nie znasz są ponizej krytki !!!
rozumiem, że tobie nie przeszkadz brać kasę za publikacje gdzie popadnie !!!!
Fundacja Roży Luksemburg wspomaga Le Monde Diplomatique. Polska, który swoją szosą ma umowę z SLD na wykupywanie i rozprowadzanie nakładu tego tytułu?
Czy w Polsce i na świecie jest jakiś podmiot, który NIE dotuje LMD.Polska: pisma bez czytelników, a za to z kolosalną ilością błędów redakcyjnych?
Ale picie to wszak Wasza domena...
Poza tym- news jest o Die Linke, o zjednoczeniu wschodnio i zachodnioniemieckiej lewicy, o tym, że po drugiej stronie Odry dzieje się dobrze, dlaczego nikt tego faktu nie skomentował?
Napisales juz chyba z setke postow o Szamirze i lewicowym antysemityzmie LMD. To nie jest moja bajka. Ale rownie dobrze moge po raz ktorys z rzedu przypomniec grzechy innych czasopism. Tylko do czego to prowadzi? Szczegolnie ze rozmowa nie dotyczyla KiP-u czy islamu politycznego, lecz Die Linke i RLS. Lepiej wiec wrocic do tematu.
powiedziałbyś lepiej, o co ci chodzi, zamiast rzucać niejasne aluzje.
nie robię "osobistych wycieczek pod dresem", tylko oceniam konkretne publikacje.
Kautsky, może jestem staromodny, ale postanowiłem się stosować do takich, mianowicie, zasad ( pierwsza pochodzi od Jewtuszenki, druga od Hłaski):
1. "wobec antysemitów zawsze będę Żydem";
2. "Każdy uczciwy człowiek powinien nosić gwiazdę Dawida, dopóki cierpliwa ziemia nie przyjmie prochów ostatniego antysemity".
Widzisdz więc, dlaczego piszę i będę pisał o antysemityzmie na lewicy, dopóki ten problem nie zostanie rozliczony.
tematem tej dyskusji nie jest antysemitryzm, któr4y mnie brzydzi - ale zachowanie się Fundacji w Polsce... Pod przewodnictwem tego Pana - w moim odczuciu - stra się być organizacją najważniejszą i decydującą we wszystkich aspektach życia lewicy - czego ja nie akceptuję ( i mam do zdaje się prawo).
prosimy o konkrety!
...skomentuje na temat. W ostatnim sondazu "Sterna" DieLinke ma 11% poparcia. Trzymam za nich kciuki!
w tym momencie nie mogę ujawnić wszystkiego... ale stosowny opis działań tego Pana trafi tam gdzie powinien i mam nadzieję, że będzie musiał pakować walizki
ponieważ nikomu nie chciało się uzupełnić newsa przez niedzielę informuję zainteresowanych, że zjazd wybrał kompromisowe rozwiązanie i kierować nową partią będą Lothar Byski i Oskar Lafontaine
No cóż, Kubo, miło wiedzieć, że PPP padła ofiarą metod i zagrywek, które jej działacze stosowali sami wielokrotnie wcześniej. Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Skoro Kowalewski czy Zalega pisali liczne donosy na rzekomych faszystów, to co się dziwić, że teraz ktoś pisze donosy na nich. No i w końcu ma powody - Ziętek współpracował z najbardziej skrajnymi środowiskami prawicowymi, jak Le Pen czy NOP.
Durango i zgadzam się i nie. Sprawa nie jest kwestią żadnego donosu. Dwaj pracownicy Żydowskiego Instytutu Historycznego, autorzy wielu badań i książek zanalizowali publikacje Książki i Prasy i przedstawili swoje konkluzje. Wątki personalne są bez znacznia. W końcu trudno się dziwić Grabskiemu i Kendziorkowi, że jako pracownicy naukowi i lewicowcy, nazywają np. KiPowskie pomysły zabijania przypadkowych izraelskich cywilów - tylko dlatego, że są Żydami - antysemityzmem.
rzucajacych tutaj uinwektywy na PPP proszę o lekturę tekstu "Bugaj i szczyopta nazizmu" w najnowszym tygodniku NIE !!!
Czy z Panem Rysiem współprcują jeszcze śrdowiska MS? mam nadzieję, że nie !
Co Kubusiu, zadowolony z paszkwilu, jaki na zamówienie SLD przygotował szmatławiec tego typa, który był rzecznikiem prasowym rządu strzelającego do robotników? I ten twój marginalny związek zawodowy ma czelnośc mieć w nazwie "Sierpień 80"? Gdzie twój idol Urban był w Sierpniu roku 1980 i co wtedy robił?
1. Starciłeś prawo oskarzania kogoś o faszyzm !!! Zresztą to nie w NIE lludzi z NPD zdaje sie publikowali.
2. Teksty są dobre i ważne gdy udeżaja w twoich orzeciwników inaczej są bezndziejn, a gdy ktoś demaskuje Ciebie jest fe !
niezłych sobie znalazła fundacja sprzymierzeńców w walce z WZZ to też zostanie wyciągniętu temu Panu kierującemu fundacją w Polsce !
Ciekawe, kiedy NIE - albo jakaś inna gazeta, he he he - przypomni sojusze Ziętka i Sierpnia 80 z neonazistami? Będzie co wspominać, oj będzie. Zaproszenie zastępcy Le Pena do Katowic. Wysyłanie górników w mundurach na marsz Frontu Narodowego w Paryżu. Poparcie dla generała Wileckiego. Uchwałę z eksponowanym motywem mitu "żydokomuny". Sojusz wyborczy z NOP-em, znanym z publikacji negujących Holocaust i istnienie komór gazowych. Fju, fju...
takiego sojusznika jak Urban. Bogacz, magnat prasowy, najemnik ekipy, ktora zniszczyła niezależne zwiazki zawodowe górników i poslugiwała się mordercami z kopalni Wujek... Znany od czasów stalinowskich jako pozbawiony skrupułów najemnik. Słowem, dno ludzkie
Nie podniecaj się tak chłopcze. Tekst w NIE jest oparty dokładnie na donosach twoich partyjnych i towarzyskich koleżków, dobra SB-cka szkoła. W takiej sytuacji to miłe, że ktoś na was też pisze donosy. Takie mendy powinny się pozagryzać jak najszybciej, a ja chętnie wam w tej kwestii pokibicuję.
Nie wchodzę w te hermetyczne organizacyjne wojny podjazdowe, ale żeby powoływać się na janczara stanu wojennego i pijarowca likwidatorów 10-milionowego związku zawodowego, który mnie i moich kumpli w 1988 i 1989 wymyślał na konfach od "ekstremy" (nie to, żeby mnie obrażało, wręcz przeciwnie - ale pokazuje "klasę" człowieka)...Trafiłeś pod niewłaściwy adres, koleś. Z innej beczki: aktualnie z Urbana też taki przyjaciel prawdziwej lewicy, że pochód lewicy niezależnej od SLD kwituje stwierdzeniem, że zamiast "30 osób było 13" - choć gołym okiem widać na filmie w youtube, że było z 200 z okładem.
w gadzinówce Goebbelsa stanu wojennego i podszczuwacza do morderstw politycznych, który ku hanbie prawa polskiego chodzi na wolności - to zaszczyt
nazwanie kogoś mendom jest inwektwya ale łatwo tchórzom robić to siedząc w ciepłym domku w bezpiecznym fotelu i za monitorem nie sadze abyś miał odwage zrobić to w twarz !
Ciekawe, że przechodzi to przez cenzurę lewicy.pl !
Ale kolegom redkacyjnym ludzi z NPD widć uchodzi wwiećej na tym serwerze !
i zaszycztem jest pisać w piśmie gdzie publikuje sieludzi z faszystowskiego NPD!!!!
a ty nie zwracaj sie. do mnei "chłopcze" bo nie jestem twoim kolegą - najpierw sam rozlicz sie z swoich faszystowskich kontkatów !
Tradycyjnie belki w swoim oku nei widzi a u innego źbło zauważy !
chciałem zauważyć, że autorem publikacji nie jest jerzy urban, a osoba wymieniona w tekście z nazwisk (wszyscy wiemy, jakiego nicku używa) powinna natychmiast się wytłumaczyć z postawionych zarzutów !
Zgliczyński i Kowalewski wytłumaczą sie z zarzutu publikowania tekstów antysemickich (postawionego m.in. w poważnym piśmie, jakim jest Midrasz?)
Teksty w NIE na pewno przechodzą przez szczebel decyzyjny uplasowany na górze (tzn. albo u samego Kłapouchego, albo jakiegoś jego przyd...sa). Na ich witrynie nie ma tego tekstu a oczekiwanie, że np. ja kupię świezy numer urbanowej biegunki jest nieporozumieniem. No a skoro nie mamy tekstu przed nosem, to jaki ma sens dyskusja nad jego treścią a tym bardziej czyjekolwiek tłumaczenie się? Przed kim? Przed pismem kierowanym przez facia, który na własnej stronie pośrednio przyznaje się do kablowania w okresie stalinizmu, w Marcu, za gierkowszczyzny (na pomarcowych emigrantów) i w okresie wojny Kani z pierwszą "Solidarnością"?
Już ci kiedyś proponowałem, że jak chcesz to możemy sie umówić na spotkanie i wtedy usłyszysz co chcesz prosto w oczy. Ponawiam propozycję - wolisz rozmawiać przy użyciu metody CQB czy city extreme? Czekam na zgłoszenie.
Rozliczę się z "faszystowskich kontaktów" bardzo chętnie, ale najpierw niech to zrobi twój szef Ziętek, bo miał je bardziej zaawansowane i kumał się z prawdziwymi tuzami neofaszyzmu.
Natomiast mam taką zasadę, że łebki twojego pokroju nie wydają mi poleceń w kwestii tego, co powinienem, nie mam też zwyczaju tłumaczyć się z wymysłów jakiegoś faceta na pensji w szmatławcu Urbana.
Artykuł w NIE świadczy tylko o jednym: o tym, jak bardzo SLD boi się realnej lewicowej alternatywy dla postpezetpeerowskiej szajki prywatyzatorów. Rozgrywka idzie w dwóch kierunkach: pokornych podporządkować (na Kongresie Lewicy 23 czerwca), niepokornych zniszczyć. Ta rozpaczliwa zbitka "zarzutów" bez ładu i składu powinna być traktowana przez Obywatela jako zaszczyt, bo oznacza, że czerwona burżuazja drży ze strachu przed podnoszącą głowę bestią: coraz wyraźniej formującą się antyneoliberalną ofensywą świata pracy.
trafiły w samo sedno.
ja widzę właśnie lewicę doskonale zintegrowaną z konserwatywno-narodowym establishmentem, dbającą o to by na lewicy nie powstało nic rzucajęcego wyzwanie jego hegemonii.Obywatel podąża też za PiSem w jego populistycznych polowaniach atakach, które mają tak zarządzać gniewem klasowym, by nie naruszył on istniejących stosunków władzy. Obywatel ochoczo przyłącza się więc do ataków na "postkomunę", agentów, Gazetę Wyborczą, czy ostatnio na liberalne elity, które odmawiają plebejuszom ich przyjemności jaką jest palenie tytoniu, samemu pławiąc się w luksusowej konsumpcji.
sojusznika, jakim jest Jerzy Urban.
Coś ci powiem. Mój stosunek do PRL jest zrożnicowany, ale raczej pozytywny niż wrogi. Dlatego długo byłem skłonny bronić - jak piszesz - "postkomuny" i "agentów" przed (skrajnie przez nich wyolbrzymionymi) atakami.
Mimo to, po przeczytaniu w tekstu Nie przypomniał mi się los Grzegorza Przxemyka, którego zatłuczono w komisariacie przy ulicy Jezuickiej. Chłopak konał chyba przez dobę, leczyć nie było czego, bo funkcjonariusze Kiszczaka zniszczyli wszystkie organy wewnętrzne.
Potem Kiszczak, żeby chronić swoich ludzi, rozpętał ogolnopolską kampanię propagandową przeciw niewinnym lekarzom pogotowia. Prowadził ją, między innymi, Jerzy Urban.
Widziałem willę Urbana w Konstancinie. Czytałem też w Gazecie Wyborczej o hobby wielkiego człowieka honoru, za jakiego przedstawia się tam Kiszczaka. Jest nim kolekcjonowanie, oczywiście bardzo drogiej, broni myśliwskiej. Większości emerytów w III RP, do której architektów należał Kiszczak, nie stać na nic poza tanim jedzeniem i wykupieniem skromnej części zapisanych im leków.
Nie chcę, żeby Kiszczakowi i Urbanowi się cokolwiek stało. Aczkolwiek, śmieszy mnie, że bronią ich ci sami ludzie, ktorych pisemka zachłystują się od entuzjazmu, że Pan Artur znowu potępił w Gazecie samego Pinocheta, a pan Slavoj domaga się ukarania Kissingera. Dla zabitych Chilijczyków i Polaków są jakieś dwie różne stawki oceny moralnej?
Ale mam chyba prawo oczekiwać, że przywoici ludzie lewicy nie bedą się powoływać w dyskusji na zasłużonego budowniczego i jednego z głównych beneficjentów polskiego kapitalizmu, jakim jest Jerzy Urban.
kiedy zacząłem twierdzić, że marzeniem skrajnej lewicy w Polsce jest pozwoleństwo na bronienie Gazety Wyborczej przed agresją "faszyzmu", odpowiedziały mi oburzone głosy, że nic podobnego, to jakaś obsesja, my Gazetę Wyborczą uważamy za wroga itd.
Passus o GW w twoim poście dowodzi, że jak zwykle na moje wyszło.
o integrację z systemem lub jej brak, to przypomniały mi się dwie scenki.
I. Proponuję kilku osobom z Obywatela, żebyśmy zjedli obiad w Karczmie Polskiej, uzasadniając to bon motem, że my, polscy faszyści znajdziemy tam menu w sam raz dla siebie. W odpowiedzi słyszę, że tam jest chyba za drogo. W końcu lądujemy w bistrze z kebabami.
II. Zwierzam się jednemu z liderów lewicowej warszawki, że mam znajomych Anglików, ktorzy od czasu do czasu do mnie przyjeżdżają. Jego replika - to nieruchomy inkwizytorski wzrok i pytanie tonem prokuratora Andrieja Januarowicza:
- jak ty mogłeś zapraszać do siebie ludzi z Anglii? Przecież ja wiem, że do niedawna mieszkałeś w blokowisku.
Ale, oczywiście, to Obywatel jest interesownie powiązany z establishmentem, a lewicowa warszawka - wprost przeciwnie :)))
Strasznie przeciwna systemowi jest za to "radykalna lewica" spod znaku gejów i lesbijek, obrony Le Madame, zachwycania się Urbanem i Jaruzelskim, usługiwania Gazecie Wyborczej w nagonkach na "faszystów" i "populistów", albo promowania Kuronia. Ojojoj, ależ kapitalistyczny system jęczy pod ciosami tejże lewicy, olaboga, zaraz runie z hukiem wielki gmach wyzysku.
Nie ma potrzeby jakoś szczególnie dbać o to, żeby w Polsce na lewicy nie powstało nic, co zagroziłoby hegemonii konserwatywno-narodowo-liberalnej. Polska lewica to taka menażeria, że wykańcza się sama, bez pomocy Obywatela - wystarczy jej własna głupota, nieudolność, kumoterstwo i oderwanie od rzeczywistości. No ale jakże wygodnie tłumaczy się własną łajzowatość czyimiś spiskami i knowaniami.
mają chyba sporo racji. Chociaż, sądząc po tekstach i wystąpieniach Nowej Lewicy, chyba pomału coś się zaczyna sensownego ruszać.