Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Wenezuela: Rządowy program produkcji tanich komputerów z Linuksem

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Należy

tylko życzyć władzom wenezuelskim aby ten bardzo wartościowy projekt został całkowicie zrealizowany.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-06-19 09:08:17, suma postów tego autora: 1000

Gates i IBM

już się nie podniosą po tym ciosie zadanym im przez Chaveza i Lang Chao, hehehe...

autor: dr(e)s, data nadania: 2007-06-19 09:14:33, suma postów tego autora: 1539

Dobrze że chociaż wzięli kapitalistyczną chińską firmę

Procesory i tak będą z USA, bo nikt inny ich nie produkuje :)

autor: Luke, data nadania: 2007-06-19 10:32:24, suma postów tego autora: 1782

dresie

Projekt rządu wenezuelskiego pozycji Gates'a i IBM na świecie nie zaszkodzi, ale dzięki niemu dostęp do komputerów otrzymają ci, których na to dotąd nie było stać.
Niech się Gaz. Wyb. nie dziwi, że lud Wenezueli nadal kocha tego "totalitarystę" Chaveza. Ukochana przez Michników Thatcher jakoś nie zrobiła czegoś podobnego.

autor: RRRadykał, data nadania: 2007-06-19 10:34:24, suma postów tego autora: 1084

Świetny nowoczesny pomysł

Dostęp do komputerów, internetu jest teraz naprawdę bardzo ważny. Zwłaszcza w szkole. A co u nas? W kraju UE? Mundury,szkolna indoktrynacja zamiast edukacji,zakazy, Piłka, Marek jurek, Wierzejski, niedługo palenie książek, zakazy, teczki, zakazy, nienormalny minister edukacji, zakazy, teczki, zakazy, pośmiewisko na całą Europe, polowanie na bajki dla dzieci, homofoby, walka ze zdjęciami erotycznymi, wszechwładny kler, XIX wieczny kapitalizm. Uczcie się kaczyści i neoendecy od Wenezueli.
PS. Ciekawe co teraz napisze Wyborcza o "populizmie" Chaveza

autor: Getzz, data nadania: 2007-06-19 10:50:16, suma postów tego autora: 3554

chińska firma

Ciekaw jestem czy te kompy w chińskiej firmie też będą składane przez najemnych niewolników jak to w zwyczaju jest w Chinach... Cenę wszak jakoś trzeba o te 40 proc. zbić (a raczej zmieniając na Linuksa nie da się osiągnąć takiego cięcia kosztów, szczególnie jeśli miałaby być wykorzystywana tańsza wersja Windowsa OEM)...

Coś mi się zdaje, że tę "rewolucję" finansują inni. Wszak ropa też sprzedawana jest komu popadnie w tym imperialistom z USA.

autor: XaViER, data nadania: 2007-06-19 11:03:43, suma postów tego autora: 352

Żal mi Wenezualczyków,

że kraj tak bogaty w ropę, a ludzie będą musieli męczyć się z Linuxem zamiast używać Windowsów, systemu dla normalnych ludzi. Powiem więcej, Windowsy to system dla mas dzięki swej prostocie obsługi. Linux jest dla bardzo wtajemniczonych użytkowników-hobbystów, którzy wolą zamiast pracować bawić się w studiowanie obsługi. Zmuszanie ludzi do używania Linuxa spowoduje zacofanie informatyczne tego społeczeństwa. Podejrzewam że góra 5-10% będzie w stanie tego systemu swobodnie używać :(((( Takie są efekty dyktatury...

autor: Luke, data nadania: 2007-06-19 11:30:48, suma postów tego autora: 1782

można zbić XaViER

jak kupowałem komputer jakieś 3 lata temu, może trochę wcześniej to pamiętam zapłaciłem za niego 1000 zł. to jest cena bez monitora. i jakbym chciał dokupić do niego oryginalne oprogramowanie windowsa i officea to prawie drugi tysiąc należy wyłożyć. Linux i inne open source to jest naprawdę oszczedność i to bez niewolniczej pracy

autor: wentylson, data nadania: 2007-06-19 11:35:30, suma postów tego autora: 38

dyktatury?

no nieźle luke. nieźle. dyktatura powiadasz?

A co do linuxa, to ja używam ubuntu i w żadnym wypadku nie zgadzam się z twierdzeniem, ze to system tylko dla hobbystów. najwyrazniej twoja znajomosc linuxa skonczyła się gdzies w okolicach roku 2000. od tego czasu linux przeszedl gigantyczna droge w kierunku "łopatologiczności"

autor: bartek_n, data nadania: 2007-06-19 11:45:07, suma postów tego autora: 138

Luke: Trzeba być kretynem żeby nie umieć obsługiwać Linuxa

Miesiąc temu nauczyłem obsługi Ubuntu 76-letnią babcię mojej dziewczyny.

autor: CHErwona Wolność, data nadania: 2007-06-19 12:28:41, suma postów tego autora: 387

Linux

Osobiście używam Kubuntu i bardzo cieszę się z ruchu Chaveza w kierunku informatyzacji. A co do trudności Linuksa - wierutna bzdura, niektóre rzeczy w obecnym momencie są prostsze niż na Windows (od roku używam tylko Linuksa więc wiem o czym mówię). Warto też nadmienić, że wybór Linuksa to nie tylko wybór ekonomiczny, ale także ideologiczny - otwarte oprogramowanie którym jest również Linux, jest bliskie doktrynie lewicowej gdyż każdy je może modyfikować. Poza tym nie płacą amerykanom za Windows, i są pewni tego że ich komputery nie mają jakiś backdoorów (gdyż mogą przeglądać źródło systemu).

autor: Imamiah, data nadania: 2007-06-19 13:02:29, suma postów tego autora: 10

Xavier:

rozumiem ze najbardziej rewolucyjnie byloby w ogole zamknac rafinerie ropy? To normalne ze sie sprzedaje rope temu kto wiecej za nia zaplaci. Jesli kupia ja Amerykanie i pozniej na niej jezdza Amerykanie samochodami to co w tym zlego?
Ciekawe jakbys ty rzadzil Wenezuela i z czego bys finansowal programy socjalne.

Luke : mialbys racje jakis czas temu. W ciagu ostatniego czasu wiele sie zmienilo i wsyzly dystrybucje Linuxa przeznaczone dla prostego uzytkownika. taki np. Ubuntu (zwalszcza spolonizowana wersja 7.05 z pododawanymi kodekami, itp) zapewnia wszystko co potrzebuja zwykly uztkownik i nie musi dointlowywac niczego wiecej. Moze ogladac filmy, sluchac muzyki, przegladac internet, uzywac komunikatora , itp. Wszystko zalezy po prostu od dobrej checi.

autor: wojtas, data nadania: 2007-06-19 13:08:41, suma postów tego autora: 4863

windows/linux

Od latek używam Windowsa, ale bywa, że czasami muszę siąść do Linuxa... dzięki nakładce graficznej X nie mam żadnych problemów. Linux jest przyjemny w obsłudze.
Brawo kom. Chavez!
(o ile pamiętam niedawno również Francja postanowiła przejśc na Linuxa ?)

autor: abangel666, data nadania: 2007-06-19 13:40:21, suma postów tego autora: 411

CHE, to co zrobić z takimi samymi jak ja idiotami

w Wenezuali? Ich też zmuszać do używania Linuxa, skoro jako idioci wolą Windowsy a Linux jest dla nich znacznie bardziej niewygodny?

autor: Luke, data nadania: 2007-06-19 13:45:35, suma postów tego autora: 1782

BIOS to Award , czy AMI ? oba amerykańskie!!

Skąd towarzyszu Chavez macie mikroprocesory, pamieci DDR, dyski twarde, napędy CD/DVD, oraz inne podzespoły.? Towarzyszu Chavez - potrzebujecie pewnie programy antywirusowe, komunikacyjne...hehehe jak powiadał _dyzma.

autor: Bamber Obst, data nadania: 2007-06-19 15:52:12, suma postów tego autora: 36

Dyskusja niemal dyletantów

(1). Chińczycy mają swój własny program rozwoju elektroniki i informatyki; mają własne mikroprocesory zgodne z Pentium II, choć na razie taktowane zegarem kilkuset MHz
posiadają także wszystkie niezbędne technologie, jak dyski twarde, płyty główne, napędy optyczne, karty sieciowe etc.

(2)
Linux istotnie dziś już przypomina bardziej BeOSa. Po prostu włączasz i działa. Większość zdecydowana użytkowników w szkole i biurach używa komputera jako prostej maszyny do pisania, robienia prezentacji i obliczeń pod arkuszem. Do tego linux się bez problemów nadaje z swoim pakietem openoffice. Niedawno zainstalowałem na próbę knopixa. Byłem zaskoczony, że nic nie trzeba było konfigurować (system można odpalić z płyty CD).

(3).
kierunek linuxa wbrew pozorom wcale nie cofa użytkowników w rozwoju. Plaforma linux jest obecnie instalowana w 90% dużych serwerów i dużych komputerów. To o czymś świadczy. Nawet rząd Japonii wspiera Linux.

(4)
Linux ma pewną wadę; na razie mało jest gier na niego.
a dźwięk jest bez obsługi 3d (to się zmieni bo wchodzi openAl).
A przecież domowe pcty od lat 90. używane są właśnie do gier. Zmienia się to stopniowo, bo nowe tytuły pojawiają się na dwie plaformy równocześnie ; windowsa i linuxa. Przy czym wersje linuxowe to tylko wersjie OpenGL. Jak wiemy WIndows Vista nie wspiera openGL, w odróżnieniu od producentów, którzy traktują to środowisko jako poważny ogólnoświatowy multiplaformowy standard (używany jest nawet w wojskowych symulatorach lotów, w profesjonalnych stacjach graficznych, a i w telefonach komórkowych :)).

(5)
każde państwo, które chce konkurować na rynku światowym MUSI mieć własne technologie informatyczne

każdy kto próbował np. wynająć czy kupić minikomputer, musi podpisać lojalkę względem rządu stanów zjednoczonych, że nie będzie wykorzystywał tego sprzętu i oprogramowania w sposób, który szkodziłby interesom gospodarczym czy groził pozycji militarnej i technologicznej USA.
Jak nie wierzycie, to poszukajcie sobie w necie regulaminu i warunków korzystania z pracowni minikomputerów w Gdańsku, Wrocku i Warszawie.

Innymi słowy, jeśli ktoś opiera się na produktach importowanych, nigdy nie będzie w stanie konkurować z głównym obecnie światowym dostawcą-monopolistą czołowych technologii informatycznych. dotyczy to nawet tak prozaicznych spraw jak projektowanie układów i płytek drukowanych. Dostępne na rynku (poza USA) oprogramowanie i biblioteki są o jeden numer wersji niższe..... Czyli zawsze o jeden duży krok do tyłu.

autor: Thor, data nadania: 2007-06-19 17:44:03, suma postów tego autora: 990

Socjalizm

Niektóre barany nie rozumieją, że ma to być na cele socjalne, czyli dla najbiedniejszych wenezuelczyków. Polskie dzieci niestety będą jak do tej pory wołać od ludzi na dworcach o 2 zł na kafejkę int. Jeśli ktoś krytykuje pomysł pomocy biednym to tylko prawiczki.

autor: AntykapitalistA, data nadania: 2007-06-19 19:11:18, suma postów tego autora: 306

Thor

Wenezuela to wolny kraj, podobnie jak Chinska Republika Ludowa i mogą robić co chcą. Posiadam zapakowany i gotowy do wysyłki TAG - polski edytor tekstu na PC, pracujący w trybie graficznym pod DOS-em. Pozdrówko dla wszystkich amatorów produkcja antyimportowej.

autor: Bamber Obst, data nadania: 2007-06-19 19:54:28, suma postów tego autora: 36

Antykapitalista, u nas biedne dzieci

mają z reguły dostęp w szkole do Windowsów (ja tak korzystałem właśnie w szkole i nauczyłem się programować). To lepsze, niż mieć siermiężny Linux w domu.

autor: Luke, data nadania: 2007-06-19 21:09:31, suma postów tego autora: 1782

Thor,

inne są wymagania systemu dla serwerów (może być siermiężny, choć i tak większość woli używać Windowsów- z uwagi na łatwość administrowania, dostępność profesjonalnych a nie amatorskich opensourceowych narzędzi itp). Biedne dzieci będą jeszcze biedniejsze, bo pozbawione dostępu do nowoczesnego systemu jakim są Windowsy (nawet technologicznie windowsy są na wyższym poziomie- mają nowoczesną architekurę mikrojądra i warstwową, a linux- jądro monolityczne).

autor: Luke, data nadania: 2007-06-19 21:09:57, suma postów tego autora: 1782

Ha ha ha, zwróćcie uwagę na dane:

"Fabryka produkująca sprzęt jest w stanie dostarczyć 150 000 komputerów rocznie. W tym roku planowana jest produkcja 80 000 desktopów i 6 000 notebooków". Świetnie, tylko "Padł kolejny rekord sprzedaży komputerów PC na polskim rynku. Jak podaje Gartner, w całym 2006 roku producenci dostarczyli łącznie ponad 2,3 mln sztuk komputerów, w tym ponad 880 tys. notebooków". Czyli tak 30x więcej niż w Wenezueli, a w Wenezueli mieszka tylko 2 razy mniej ludzi niż w Polsce. Ale dobrobyt mają za tego Chaveza!

autor: Luke, data nadania: 2007-06-19 21:15:43, suma postów tego autora: 1782

Ale o co chodzi

przecież inicjatywa wenezuelska nie polega na tym, że zabrania się używania systemu windows, tylko że wprowadza do szkolnictwa system darmowy, za który nie trzeba płacić. Wnosi się inicjatywę budowy własnego komputerka dla gospodarstw domowych. Przecież wiadomo, że wolniejszy ale NOWY sprzęt jest lepszy niż nieco szybszy ale wieloletni i mocno zużyty. Ci, którzy mają pojęcie o elektronice i elektrotechnice wiedzą o czym piszę.

Mało tego, programuje się obecnie głównie w językach wysokiego poziomu, więc przeniesienie na inny system oprogramowania nie nastręcza aż tak poważnych trudności.

autor: Thor, data nadania: 2007-06-19 21:24:51, suma postów tego autora: 990

gacie i skarpety

też kupujecie po linii ydeologycznej towarzysze??? no bo jak to by było aby lewus nosił niewymowne utkane przez chińską 10-letnią prządkę zasuwającą 16 godzin na dobę, hehe....

autor: dr(e)s, data nadania: 2007-06-19 21:40:15, suma postów tego autora: 1539

Luke

"Trybunkę" Millera się czyta? Stąd pewnie twoje kąśliwe komentarze pod adresem Wenezueli i Chaveza. Ostatnio na łamach tej gazety dużo ironicznej paranoi można przeczytać na w temacie Wenezuela.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-06-19 22:51:40, suma postów tego autora: 1000

Thor

Nie kombinuj. Mój sasiad niewiele zarabia i nie stać go na dobry sprzęt i oprogramowanie. Więc podarowałem jego synowi moj stary OPTIMUS - Pentium III 600, wraz z Windowsem 98 i Office 6 (legal). Ktoś mu poradził, że lepiej bedzie gdy zainstaluje Linuxa, jakieś darmowe office (nienajgorsze), zone, avast i jeszcze kilka innych darmowych. No i zaczęły się problemy z Linuxem. Czym prędzej wrócił do starego oprogramowania......Z czym do ludzi, aby obsługiwać programy "współpracujące" z Linuxem, trzeba mieć wiedzę Thora i nerwy Bonda! A propos- gdzie sie podział Bond, ten Lubiniak, kumpel licencjata Kuby?

autor: Bamber Obst, data nadania: 2007-06-19 23:13:18, suma postów tego autora: 36

jak myślicie towarzysze

czy Chavez wspomoże Fidela komputerami i dostępem do internetu. Na Kubie też by sobie chcieli posurfować...

autor: dr(e)s, data nadania: 2007-06-20 08:48:58, suma postów tego autora: 1539

Polsak ciemnota

1.Wiekszość krajow starej Unii wprowadziła dyrektywę o wspieraniu Linuxa w gospodarce.

2.Windows nie posiada certyfikatu bezpieczeństwa nawet w stanach!

3.Bez własnego systemu nigdy nie bedziemy mogli mówić o jakimkolwiek bezpieczeństwie danych osobowych i gospodarczych .

4. Już a za chwilę zostanoiemy w tyle, gdyż takie potegi gospodarcze jak Rosja, Chiny , czy Indie postawiły na linuxa.
A my do dnia dzisiejszego nie szkolimy nikogo na polskich uczelniach w tej dziedzinie.

5. Skandalem jest tez fakt, że polskie uczelnie nie prowadzą jakiego kolwiek wsparcia tego projektu. Pod tym wzgledem odstajemu już od całego świata! Nawet tego zupełnie dzikiego!

Ale czego się w końcu mozna spodziewać po polskich profesorskich informatycznych wykształciuchcach?!

autor: dzeus, data nadania: 2007-06-20 09:27:19, suma postów tego autora: 1046

do Luke'a

Nie rozumiesz o co chodzi w preinstalowanym systemie? Dodaja linuksa, zeby nie ponosic dodatkowych kosztow zwiazanych z licencja, przeciez nikt nie bedzie musial koniecznie uzywac linuksa, a dostaje juz komputer z gotowym systemem. Komputery maja byc tanie, wiec wybor linuksa jest jak najbardziej trafny chocby ze wzgledu finansowego i dobrze jeszcze z innych wzgledow, bo free software jest od ludzi dla ludzi.
A Ty zaraz z jakas dyktatura wyjezdzasz, jesli ludzie sa w jakis sposob zmuszani (posrednio lub bezposrednio) do uzywania jakiegos oprogramowania to robi to raczej Microsoft poprzez swoje quasi-standardy.

autor: jotte, data nadania: 2007-06-20 10:53:47, suma postów tego autora: 48

jaką potęga gospodarczą jest Rosja???

kraj uzależniony od eksportu surowców, z dochodem globalnym PKB na poziomie Hiszpanii, a PKB per capita o 30% niższym od Polskiego???

autor: dr(e)s, data nadania: 2007-06-20 11:43:37, suma postów tego autora: 1539

No, ale maja

podatk liniowy, to potega musza byc

autor: wojtas, data nadania: 2007-06-20 13:36:01, suma postów tego autora: 4863

Luke

mam nadzieję, że chłopaki od Gaćka docenią Cię za obronę "Okienek" na granicy absurdu (chyba już zresztą wyjechała za granicę). Zrozumżesz, ze: 1) w przypadku komputeryzacji instytucji publicznych (dużych komercyjnych zresztą też) istnieje coś takiego jak standard (typu "wszyscy bibliotekarze muszą nauczyć się programu tego a tego"). Nie oznacza to, że przeszkolonym nie wolno kupić i obsługiwać innych (tak samo jak uczniowi wolno poznawać lektury poza listą obowiązkową albo języki obce spoza programu danej szkoły). 2) istotną rzeczą jest ekonomiczność takich rozwiązań, co w przypadku Open Source załatwia sprawę, 30 użytkownik może ULEPSZYĆ ów system - spytaj jakiegokolwiek białego kołnierzyka z urzędu czy biura, co by zrobił dla poprawienia czegokolwiek w Wordzie.

Czerwony dyktator zabiera ludziom możliwość bohaterskiego użerania się z windowsami. Kapitalna parodia neoliberalnego doktrynerstwa. Ale, ale - Ty jesteś ponoć socjaldemokratą i lewicowcem? I śmieszno, i straszno.

autor: _Michal_, data nadania: 2007-06-20 15:26:58, suma postów tego autora: 4409

luke

Ze linux jest prosty w obsludze nie bede powtarzac po Thorze. Naprawde ciekawi mnie kiedy Ty ostani raz widziales linuxa (i jaka dystrybucje)
O tym jak doskonale profesjonalnym systemem jest windows sie nie bede wypowiadac- bo az szkoda slow.
Ale z rzeczy o ktorych chyba jeszcze nikt nie wspomnial. Windows nie jest systemem bezpiecznym. I nie trzeba byc "wtajemniczonym hobbysta", zeby sie o tym przekonac. Wystarczy sobie zainstalowac najzwyklejszego w swiecie firewalla jak np. tiny i juz widzisz jak poza Twoja wiedza Twoj komp. spieszy uprzejmie doniesc do microsoftu. Dlatego rowniez min. unia zaleca stosowanie linuxa. Micro jest zobowiazany do wspolpracy z rzadem Stanow, ale czasem pomagaja nawet tym, wobec ktorych takich zobowiazan nie maja- form the kindness of thier heart- np. dosc znana sprawa przekazania prywatnych dany Mordechaja Vanunu rzadowi izraelskiemu.

Przykre jest rowniez, to,ze wysmiewasz i deperecjonujesz ide wolnego ooprogramowania. Jest to projekt nad ktorym pracuje do lat wielu ludzi. Robia to za kompletna darmoche kosztem swojego wolnego czasu i wysilku, a ich celem jest zeby istnialo darmowe ogolnie dostepne oprogramowanie. Pracuja pod prad takim firma jak microsoft, ktore buduja monopol rowniez porzez kardzierz dorobku intelektualnego oraz to co juz jest slynnym standardem KILL BILLa gdy wypuszany jakis produkt przez mniejsza firme, swoj sofciarza chwilowo rozdaja za darmo.
To, ze istnieje wolne oprogramowanie nawet jesli w sposob niewystarczajacy, to jednak powoduje, ze dominacja windy nie jest tak silna i tym samym limituje w pewnym stopniu wzrost ceny nawet samych produktow microsoftu. Jak bardzo jest wazny obecnie dostep do kompa i internetu nie ma co pisac- bo to juz banal, jak to, ze praca nad wolnym oprogramowaniem, to praca przeciw globalizacji w jej wykluczajacym aspekcie. To praktyczne dzialanie, ktorego efekt jest bardziej odczuwalny niz efekt 100 piket i demonstracji po 100 osob i 100 dyskusji swiatopogladowych. I warto by bylo to docenic nawet jesli sie znajduje upodobanie w systemie operacujnym, ktory szpieguje uzytwkownika.

autor: yona, data nadania: 2007-06-20 18:23:04, suma postów tego autora: 1517

Mandriva Linux

Jeżeli ktoś mówi, że Linux jest trudnym systemem to jest zwykłym lamerem. Ja używam Mandrivy free i jestem superzadowolny. Superprosty, piękny graficznie, stabilny i niezawodny system. Wirusy dla mnie nie istnieją i nie mam problemu z dostępem do softu. Szczerze polecam. FUCK MICRO$HIT!

autor: towPawel, data nadania: 2007-06-20 22:53:14, suma postów tego autora: 125

+1

W 2004 roku Chavez wydał dekret w którym nakazał migrację administracji państwowej na wolne oprogramowanie, tłumacząc to faktem, że na oprogramowanie przeznacza się więcej funduszy niż na programy socjalne zwalczające ubóstwo.
Warto dodać, że Wenezuela nie jest pierwszym państwem w Ameryce południowej, które zdecydowało się na wolne oprogramowanie. Pionierem w tej dziedzinie było Porto Alegre w Brazylii.
Co do samego projektu to wyczytałem, że mają być produkowane 3 desktopy i jeden laptop, wszystkie mają mieć antyBushowe tapety i wygaszacze ekranu. ;)
Pozdrawiam
Szczęśliwy użytkownik Debiana

autor: xKMAx, data nadania: 2007-06-21 00:09:29, suma postów tego autora: 7

Linux

Ja też nie skarżę się na Linuxa, nie wiem, w czym problem... jesli jakis istnieje, to tkwi on na zewnątrz, np. w Canonie, który produkuje drukarki bez sterownika dla linuxa, albo wydawcach, którzy żądają składania prac do publikacji redagowanych w Wordzie... Wenezuelski pomysł jest godzien pochwały, o co ten szum? Gdyby nasz rząd wystąpił z taka inicjatywa, może okazałoby się, że komputer z LEGALNYM oprogramowaniem jest wreszcie osiagalny dla większości szarych obywateli i obywatelek..

autor: RedCat, data nadania: 2007-06-22 14:16:35, suma postów tego autora: 39

Dodaj komentarz