Teraz wiadomo po co protestują piełegniarki , po to aby liberałowie mogli sprywatyzwoać służbe zdrowia , glupota tych pań nie zna granic .
i nie wysyłać polskich żołnierzy do Iraku, Afganistanu, zrezygnować z becikowego, który nie niesie rzeczywistej pomocy, lecz dzięki niemu rodzą się patologie. Zamiast rozdawać pieniądze jak Anna Kalata, kupować kolejne limuzyny, brać tysiące złotych na pięć biur poselskich, z których żadne nie pełni swej funkcji, można by te pieniądze przeznaczyć na służbę zdrowia. Naprawdę by się ich uzbierała całkiem pokaźna sumka.
o ile wiem pielęgniarki nie postulują prywatyzacji służby zdrowia (zresztą nawet OZZL nie postuluje, chce jedynie wprowadzenia odpłatności za leczenie, czego bynajmniej nie popieram.)
... wszystko to piekne co pan pisze, gdyby nie jeden haczyk. To własnie prywatna służba zdrowia w USA jest najlepsza na świecie. A nie służby państwowe. Pomysł pani posłanki jest jednym pomysłem który ma przyłość, i który predzej czy później i tak wejdzie w życie. Publiczna służba zdrowia jest socjalistycznym eksperymentem który nie sprwdził się w praktyce jak cały socjalizm i jak cały socjalizm prędzej czy poźniej upadnie, pytanie tylko jak długo będziemy to zombie sztucznie utrzymywąć przy życiu.
Jeszcze większa jest głupota tych, którzy je wspierają. Mam nadzieję, że "pomoc" Sierpnia 80 w tym proteście zostanie na długie lata zapamiętana przez przeciwników prywatyzacji służby zdrowia.
W hameryce wsio je k...wa pikne. I jo tyż tam chciał jechać jak mój dziad i łojciec tylko nie w pusciły. Aleś ty luki po prostu głupi
Praktycznie nie ma na świecie wydolnej państwowej służby zdrowia. Niedawno strajkowali niemieccy lekarze, którzy chcieli więcej zarabiać. Koszty funkcjonowania państwowej służby zdrowia wzrastaja z roku na rok. Jest coraz gorzej. Szwedzi zęby praktycznie leczą w prywatnych gabinetach. Szwedzki premier kiedys zapowiedział, ze będzie się leczył w państwowym szpitalu. Jednak kiedy mu zaproponowano termin operacji za pół roku to poszedł do prywatnej kliniki. Niestety państwowa służba zdrowia jest nieefektywna, nie wiadomo co ile kosztuje, nikt nawet nie próbuje oszczędzać, a pacjenci mają opiekę zdrowotną za darmo nie dbaja o swoje zdrowie: czy niepalący i dbający o zdrowie ma niższą składkę od palącego, pijącego i nie dbającego o siebie? Nie ma wyższą, bo dzieki swemu trybowi życia zarabia pewnie więcej i płaci więc większą składkę. Mamy więc sytuację w której prowadzacy tryb zycia jest za to karany. Jeśli takie rzeczy się dzieją, to czy państwowa słuzba zdrowia może byc efektywna i racjonalnie wydawać pieniądze? Państwowa służba zdrowia jest demotywująca, wzbudza bodźce, które zachęcają do korztstania z niej.
w Jankesolandii nawet gówno w kaczce pięęękniej śmierdzi...
Wczoraj Korwin-Mikke zaproponował na swoim blogu, żeby wszyscy lekarze złożyli wymówienia z pracy z dniem 30 czerwca br. Jeśliby tak zrobili problem państwowej "służby zdrowia" mamy z głowy w jednej chwili. Po prostu zniknie wraz ze wszystkimi generowanymi przez nią problemami. Ludzie się poubezpieczają (albo nie) w prywatnych firmach ubezpieczeniowych, a ci którzy nie chcą się ubezpieczać zawsze mogą zapłacić gotówką.
Tego to by nawet liberały z SLD nie wymysliły. Chociaż Olo Wieczny Krętacz na kacu miewał różne ciekawe pomysły ...
Z chęcią bym szczerze porozmawiał z pielęgniarakami, ale obawiam się, że one chwalą sobie prywatyzację. Obym się mylił
w kierunku III ŚWIATA
Problemy służby zdrowia podtrzymuje się przy życiu, aby ją prywatyzować.
Brak tylko przyzwolenia społecznego.
Prywatna służba zdrowia to proste kapitalistyczne rozwiązanie. Ci co mają odpowiednie pieniądze będą się leczyć u prywatnego, a ci co nie mają będą się leczyć ziołami zbieranymi na rowach i kwiatem lipy (podobna dobra na wzdęcia) jak to było przed wojną,
a w ciężkich przypadkach wyleczy ich „doktor Piasecki” - za darmo.
Nie przesadzajcie z ta paniką. Wiadomo, ze służba zdrowia nie zostanie sprywatyzowana. Jest zbyt duzy opór społeczny (na szczęście) poza tym platfusom chodzi bardziej o to, zeby gonić króliczka, niż żeby go złapać.
prywatyzacja służby zdrowia to dobra rzecz ale pytanie, za co będą się leczyć emeryci, renciści, ludzie zarabiający,tysiąc czy nawet dwa tysiące złotych? Ludzie mający na utrzymaniu dwoje czy nawet jedno dziecko nie mówiąc już o większej ilości o które tak zabiega obecny rząd i kościół na czele z dyr Rydzykiem? Koszyk świadczeń - co to jest ? U dentysty już to jest, jeden ząb za darmo reszta za pieniądze i w dodatku czekaj człecze w kolejce miesiąc(w najlepszym wypadku)nim stomatolog cię przyjmie a ząb po tym leczeniu i tak wypadnie.Koszyk świadczeń to leczenie kaszlu, przeziębienia itp, w dodatku za wypisanie recepty trzeba będzie zapłacić, za miejsce w szpitalu jak w hotelu, trzeba zapłacić, za wyżywienie trzeba zapłacić, a co z poważniejszymi sprawami ? Jak nie masz pieniędzy na leczenie "poza koszykiem" to umieraj bo jesteś nie przydatny w tym świecie "biznesu". Proponują nam dodatkowe ubezpieczenie a przecie my całe życie płacimy na to "leczenie", kogo będzie na to stać - milionerów posłów, pożal się Boże polityków żyjących z naszych "wdowich" groszy. Oni nie potrzebują społecznego ubezpieczenia, ich stać na prywatne leczenie w super klinikach.Przypomnijmy sobie, kto ponosił konsekwencje działalności "SOLIDARNOŚCI" a kto z tego korzysta? Gdzie klasa robotnicza a gdzie jej "liderzy"? Teraz już ta władza z pracownikami najemnymi nie chce rozmawiać, bo co im jakiś "robol", pielęgniarka,"lekarzyna" czy "profesorek" z TK - ONO TO WŁADZA dla nich wszystko reszta ma żyć z "ochłapów z pańskiego stołu" nie mówiąc już o ludziach starych wychowanych w PRL - ci powinni już umrzeć a pamięć o ich działalności w czasie niemieckiej okupacji i pracy dla podniesienia Polski ze zniszczeń, analfabetyzmu, chorób, wygłodzenia itd powinna zostać zamknięta za stalowymi drzwiami IPN bez dostępu przez 100 lat.
"prywatna służba zdrowia w USA jest najlepsza na świecie" taaa....powiekszanie cyckow w Beverly Hills i detox w Betty Ford Centre ( dla tych ktorym mimo tych cyckow kariera sie nie udala ) jest tam rzeczywiscie na najwyzszym poziomie.
A ze reszta smiertelnikow skazana jest na warunki takie jak weterani wojenni w Walter Reed Medical Center, to dla liberalow nie problem.
OZZL postulował, aby rozpocząć proces prywatyzacji służby zdrowia. Miałoby to polegać na tym, że samorządy utrzymywałyby substancję materialną, natomiast lekarze zatrudnieni w prywatnych gabinetach otrzymywaliby w całości pieniądze z składek na leczenie (tj. zakup leków oraz wykonanie czynności medycznych) i swoje pensje.
Dla roku 2006 szacunki przedstawiają się następująco:
Nakłady na wynagrodzenia brutto (wraz z częścią ZUS płaconą przez pracowników):
przeciętne wynagrodzenie 2637,72 zł http://www.stat.gov.pl/gus/komunikaty_PLK_HTML.htm
przeciętne zatrudnienie 9,1 mln osób http://www.stat.gov.pl/gus/45_1790_PLK_HTML.htm
szacowane wypłaty brutto roczne: 288 mld zł przy czym w zestawieniu z danymi GPW co najmniej 1/3 tej sumy stanowią wypłaty dla kadry zarządzającej, właścicieli zatrudnionych w własnych przedsiębiorstwach (kodeks pracy wymusza stosunek pracy dla prezesów, którymi są naczęściej sami akcjonariusze-właściciele)
Jeśli odliczymy więc te sumy otrzymamy ok 190 mld zł dla pracowników "szeregowych".
PKB za rok ubiegły pierwsze szacunki GUS to ok. 1057 mld zł
Z tego wynika, że płace brutto wszystkich pracowników szeregowych stanowiły ledwo 18% PKB.
Jeśli nakłady na służbę zdrowia miałyby wzrosnąć do 6% PKB, to wszyscy zatrudnieni musieliby oddać co najmniej 21% swoich wynagrodzeń brutto (wraz z składkami ZUS), a w stosunku do podstawy opodatkowania procent składki zdrowotnej wynosiłby - 27%.
Pozostałe 4 mld zł wnoszą przedsiębiorcy płacąc na chwilę obecną po 200 zł miesięcznie.
W tych okolicznościach należałoby szukać pozapłacowych i pozaskładkowych źródeł finansowania, gdyż nie ma technicznie możliwości uzyskania potrzebnych sum z płac.
Udział płac w PKB w Polsce jest obecnie taki, jaki był na Białorusi w okresie głębokiego kryzysu w 1992 roku gdy pracownicy otrzymywali wynagrodzenia w produktach firmy (słynna depesza PAP o płacach w kartoflach i gwoździach).
Niezależnie od tego jak by to brzmiało politycznie, w ujęciu statystycznym udział płac polskich pracowników jest niższy niż udział płac czarnej ludności w RPA w okresie Apartheidu.
No i wadomo o co chodzi!
Opchnijcie sprzęt i zabudowania społecznej służby zdrowia, który kosztowal podatników ze 200 miliardów, a budżet dostanie za niego co najwyżej 18!!!
I oto znów mamy ciąg dalszy nabijania sobie kieszni przez złodziejską jelitę z POLIDu!
TFU!!!
I wy cwaniaczki chcecie nami rządzić!?
Chyba bym na głowę upadł, gdybym na was kiedykolwiek oddał swój głos!!!
TFU!!!TFU!!!TFU!!!TFU!!!TFU!!!TFU!!!
Mam nadzieje że ten twój post to po prostu czarny humor a nie twoja opinia.
genialn!. odebrac biedniejszym ludziom te 1000zl i przeznaczyc je dla jednej z najbogatszych grupy zawodowej - lekarzy. Oto esencja lewicowosci.
obudziłeś się? Od 18. lat wiadomo o co chodzi.
którzy za każdą głupotę obecnego rządu rządu będą obwiniali LiD
społeczeństwu liberałowie. Wobec tego nie pozostaje nic innego jak czekać, aż liberałowie rozwalą doszczętnie państwo i więzi społeczne, i budować wtedy od nowa, bo przynajmniej wtedy będzie można pokazać jak jest źle z powodu neoliberalnych rozwiązań i powoli odtwarzać (z tym że w lepszej jakości) to, co wcześniej zniszczyli neoliberałowie.
to by wystarczyło na podwyżki na rok-dwa (obecnie budżet NFZ to 35 mld rocznie).
i to 30%. w nastepnym roku zagwarantowane 15%. Niech ta kase dostanie tez jakakolwwiek inna grupa spoleczna!!!
czyli co? rownac do dolu ?