sie wydaje, że czy prawica czy lewica a szczgólnie lewica to ma ludzi pracy głeboko w d.....
Tyle lat panowie z lewicy sprawowali władzę i co ...
i nic - to nie od wczoraj jest zle ???
Pozdrawiam: a
ale jak zwykle ze zmobilizowaniem ludzi źle a nawet coraz gorzej. W tym wypadku i tak należy pochwalić PPP i WZZ Sierpień 80 że cokolwiek probuje robić w tym wypadku solidaryzowało się z pielęgniarkami. Choć protest miał także głębszy sens, ekonomiczny jak i antywojenny.
Ty nazywasz $LD "lewicą". Bez przesady. Wydaje mi się że użyłeś wobec tej burżuazyjnej formacji komplementu na którą akurat ona na pewno nie zasługuje.
Mariusz Olszewski to chyba bojownik o zakaz aborcji i działacz Rodziny Radia Maryja.
Sierpień 80 znów dał autokary
a kilka wątków temu twierdziłeś, że zbankrutowali i nie dadzą już na nic kasy...
znowu krytyka - ale samameu coś zorganizować jakoś nie bardzo
Sierpien80 Tak Ale nie Roża ABCD
ale kogo interesuje co ma do powiedzenie pani Bratkowska? masochista tę notkę pisał?
liczą się na świecie, Kubo!
Pisałem o bankructwie ideowym i politycznym PPP.
I na moje wyszło.
Bo i zobacz: fanatyczna aktywistka proaborcyjna, K.Bratkowska, spotyka się na jednym demo z radiomaryjnym Mariuszem Olszewskim.
Co ich połączyło?
Proste jak dwa razy dwa jest cztery: apetyt na awans w strukturach kapitalizmu politycznego.
Pokazywać się, robić wokół siebie hałas, a może Dyduch da biorące miejsce na liście wyborczej! Ot, co!
arz, to mogę od razu Cię pocieszyć: Zalega tak długo będzie gnębił Fundację Róży Luksemburg, aż w końcu wymusi na niej dotacje dla siebie i KiP-owców. Oni te techniki mają przetrenowane.
czy wśród tak wielu doniesień prasowych trudno zrozumieć o co trwa walka? przecież laik widzi, że wsparcie protestu lekarzy to nic innego, jak wsparcie prywatyzacji ochrony zdrowia.Powoli ,,ideowa lewica" ukazuje swoje prawdziwe oblicze.Tak trzymać.
Przecież Olszewski JUŻ NIE JEST radiomaryjny.. Więc w czym widzisz znowu problem? Czy przypadkiem, Olszewski nie ejst obecnie viceszefem partii, ktora domaga się prawa do aborcji? Jak ty lubisz ciągle babrać się w życiorysach, iście PiSowskim stylu.
I proponuje układ: jeżeli Dyduch da PPP miejsce na liscie wyborczej, to ja publicznie przejdę na strone "Obywatela" przeciwko PPP, a jesli nie da, to ty raz na zawsze skończysz pisanine komentarzy o srodowski WZZ na lewica.pl oraz skończysz pluć na indymediach na Kowalewskiego, KiP, etc. Idziesz na układ, doktorze?
Olszewski nie jest już taki radiomaryjny jak sądzisz i od kilku lat wręcz głosi inne przekonania w tej kwestii. W istocie zmienił swoje poglądy i chyba dobrze że teraz działa na jakiejkolwiek rzeczywistej lewicy niż w ugrupowaniach endeckich czy jeszcze bardziej skrajnie prawicowych.
po raz kolejny gorzej dla rzeczywistości jak nie jest zgodna z twoim pogladame... Trzebva było posłuchać wystąpień na Kongresie Porozumienia Lewicy...
PPP jednoznacznie zadeklarowała, że nie moze być żadnego porozumienia z LiD? a Dyduch mimo, że przepraszał za błędy SLD nie został dobrze przyjęty przez audytorium...
Ale to szczegół do wyborów będziesz kłamał, że PPP pójdzie z LiDem, a później kolejne kłamstwo się wymyśli... na bieżace potrzeby...
Bankrotem ideowym to jestes Ty ABCD i do tego kretaczem Dajesz tego dowody kilka razy dziennie Wystarczy przeczytac Twoje wpisy - Same sprzcznosci Że Ty sie nie wstydzisz Trzeba miec tupet
Organizatorzy (nie mówiąc o "politbiurze") oczekiwali większego zaangażowania, zwłaszcza ze strony grup wspierających wystąpienia WZZ "Sierpień'80" i Polskiej Partii Pracy, choćby w ramach KPiORP (widzieliśmy raptem jedną flagę tej zanikającej organizacji, dwie flagi KPP i jeden transparent Grupy na rzecz Partii Robotniczej). Nie zawiodła jedynie życzliwa konkurencja - Pracownicza Demokracja stawiła się w najsilniejszym, kilkunastoosobowym składzie. Tym razem zabrakło zawistników - Nowej Lewicy, Młodych Socjalistów i CK-LA. Ich miejsce zajęli redaktorzy "Krytyki Politycznej" i Zieloni, którzy zresztą w swych rachitycznych nadreprezentacjach nie rzucali się w oczy. Kolportowano okolicznościowe wydania "Jedności Pracowniczej" i "Pracowniczej Demokracji" (ogólny koszt zakupu 3 zł) oraz ulotki PPP, GPR-u i oświadczenie Związku Syndykalistów Polski ws. protestu pielęgniarek. Nie było "Trybuny Robotniczej". Byli natomiast związkowcy-rolnicy i feministki. Głos zabierały te osobiście, czy wręcz rodzinnie związane z Florianem Nowickim.
500, a może nawet 600 osób, oczekiwało bezskutecznie, podobnie jak Bogusław Ziętek, nadciągających posiłków. Wreszcie na Trakcie Królewskim, do manifestacji dołączyło kilkanaście osób; w tym gronie nie było wszakże warszawiaków.
Warszawa obojętnie przywitała "Sierpień'80" - entuzjazm wyraziły jedynie pielęgniarki, które najwyraźniej poczuły się mocno dowartościowane. Przypadek sprawił, że wystąpienie "Sierpnia'80" zbiegło się w czasie z ich protestem. Był to strzał w dziesiatkę. Szkoda jedynie, że wcześniej ustalona trasa manifestacji nie obejmowała URM-u. Drogę od Sejmu do protestujących pielęgniarek związkowcy musieli pokonać chodnikiem, pozostawiwszy uprzednio samojezdną trybunę z nagłośnieniem. Policja dopilnowała również, by zwinięte zostały czerwone sztandary i transparenty. Nikt nie zwrócił uwagi na hasła i emblematy Pracowniczej Demokracji, które wiernopoddańczo, jak ulał, pasowały do białych sztandarów "Sierpnia'80" i fartuszków pielęgniarek. Marsz był jednak aż nadto wyrazisty - górnik - pielęgniarka, górnik - pielęgniarka, deszcz, słońce... REPUBLIKA!!!
jestem pewien, że wiceszef PPP, były dzialacz Rodziny Radia Maryja, gotowy jest dokonać nawet aborcyjnego coming-outu, jeśli mu to zapewni biorące miejsce na liście wyborczej.
dopiero teraz przemyślałem całą skomplikowaną strukturę Twej propozycji. Widzę tu jedną wadę: nie mogę przestać robić czegokolwiek na indymediach, bo nie używam tego forum dyskusyjnego.
Czyli nie chcesz ze mną isc na układ jaki zaproponowałem w kwestii Dyduch-SLD, etc? Widocznie się boisz - i słusznie.
Co do Olszewskiego: wyjaśnij mi dlaczego ten "oportunista", co tylko mysli o listach wyborczych siedzi w małej partii radykalnie lewicowej, budowanej m.in. przez trockistów, marksistow i tym podobnych? Dlaczego zwiążał się z partia, która nie wejdzie do parlamentu w najbliższych wyborach, a nie np. z LPR (chyba tym ejst blizej do RM niż PPP i trockistom?)? Dlaczego wiąże się z partia, ktora nie stawia na promocję parlamentarną, ale na najrózniejsze ackje uliczne, zadymy i KONFLIKT z biznesem? Widac, jak na dłoni że ludzie tworzacy PPP i zarazem Sierpien 80 dopóki beda się trzymać swojej radykalnej społęcznie linii nie mają szans na uzyskanie sympatii elit kapitalsitycznych i politycznych Polski... Najnowsze wypowiedzi Ziętka o idei starjku geenralnego i zdecydowane odcięcię sie od LiD/SLD dowodzą że z tej linii nie zamierza PPP rezygnować.
Flagi partyjne (PPP i inne) zostały zwinięte na prosbe Zietka. Do pielęgniarek poszliśmy dziś wyłącznie jako związkowcy, bo i 90% tej manifestacji to byli prawdziwi związkowcy. To ich protes i one tam rządzą. Nie chcą by ich słuszne protesty były określane mianem politycznym i by tym odbierano ich słuszność, a my nie mamy zamiaru promować naszej partii w nieuczciwy sposób. Myli się BB zrównując poparcie dla pielęgniarek z poparciem dla protestów lekarzy. Pielęgniarki nie są głupie i nie popierają prywatyzacji, bo dobrze wiedzą, że dla połowy z nich skończy się to pójściem na bruk. Protest pielęgniarek to słuszny protest przeciwko głodowym pensjom i wyzyskowi. Kazdy czlowiek lewicy powinien był być dziś na tej demonstracji. Ja jestem na niemal każdym proteście w którym pracownicy żądają podniesienia swych pensji. Na każdym! Codziennie spędzam po pare godzin z pielęgniarkami pod URMEM. A co robią, że ośmiele się spytać, tacy ludzie jak ABCD czy BB? Najłatwiej oczywiście popluć na tych, którzty coś robią i solidarnie walczą z innymi pokrzywdzonymi o ich godne życie. Ludzie! Czy naprawdę lewica to dla Was miejsce właściwe? Zastanówcie się nad tym.
Fajnie... brakuje jeszcze protestów przeciwko chorobom, nieszczęściom, przegranej polskiej reprezentacji w piłce nożnej, itp... Można protestować przeciwko określonej polityce, ale przeciwko jakiemuś zjawisku społecznemu jako takiemu? To tylko pokazuje że lewica pozaparlamentarna wie tylko to co wszyscy- że jest źle, potrafi wyrazić swoje niezadowolenie z tego powodu, ale nie ma pomysłu jak to naprawić (poza oczywiście nieśmiertelnym hasłem "obalić kapitalizm" co jest hasłem gatunkowo takim samym jak "podatek liniowy rozwiąże wszelkie problemy").
to proste: jestem pielęgniarką i spędzam całą dobę pod URM-em. A że moi przyjaciele z lewicowego wydawnictwa Książka i Prasa pożyczyli mi lap topa, to czasami sobie stuknę komentarz.
Hańba, ale dobrze, że tak mało.
Chyba ci się politbiuro z biurem przyjęć pomyliło. Po pierwsze, byliśmy i pod Teatrem Dramatycznym i pod URM-em. Tam też spotkaliśmy lekarzy, od których podobno dystansują się pielęgniarki i położne. Rzecz w tym, że od protestów lekarzy nie zdystansowała się nawet Polska Partia Pracy. Pielęgniarki natomiast chętnie przyjmują wszystkich polityków, a nawet "niepolityków" w rodzaju Jolanty Kwaśniewskiej i Bogusława Ziętka.
Pielegniarki nie robia rewolucji. Walcza o swoje zycie i przyjma pomoc kazdego. Rzecz w tym tylko czy juz dojrzaly by ocenic, ktora pomoc jest prawdziwa. One nie walcza z lekarzami. maja swoje postulaty, czesto bardzo rozne od lekarzy, ale tych co przychodza na ich protest nie wyrzucaja i wcale mnie to nie dziwi. To nie rewolucja oszolomy, ale walka o godne zycie. Jedna z pielegniarek w rozmowie ze mna mowila, ze ma kolezanke w Szczecinskiej prywatnej klinice specjalistycznej. I ta kolezanka zarabia 5000 zl... Ona tez by tak chciala... I dziwi Was to? Mowi ze jest przeciw prywatyzacji, ale sie zastanawia, dlaczego ona ma 1200 a tamta 5000. A dlaczego sie zastanawia? Bo jest zwykla kobieta, ktora ma dom, dzieci i chcialaby zyc lepiej. W d. ma rewolucje i nie ma zadnej klasowej swiadomosci. Ale taka jest wiekszosc pracownikow. Tylko takie oszolomy jak Wy nie rozumieja tego. Takie jest spoleczenstwo. Trzeba lat by to zmienic. Juz nie mowiac o tym, ze trzeba mieć na to śriodki (ksiazki, gazety, program telewizyjny etc.). BB Wy sie obrazacie na rzeczywistosc, a my nie. Wy istniejecie wirtualnie, a my na ulicy...itd. szkoda gadac
Rozumiem że jako członek Nowej Lewicy zależy Ci na tym aby służba zdrowia była w rękach państwa a nie w rękach prywatnych i tu się zgadzamy. Nie rozumiem czemu od razu stawiasz tezę że ten protest był za prywatyzacją służby zdrowia. Pielęgniarki takiego postulatu nie podnoszą. Podnosi je część środowiska lekarskiego z Bukielem na czele ale to nie oznacza że ten protest a w zasadzie ta demonstracja była proprywatyzacyjna. Też jestem marksistą tak jak Ty i też żądam zmian rewolucyjnych ale nie można z gruntu przekreślać każdych inicjatyw przyjmujących sobie za cel poprawę w tej chwili sytuacji pielęgniarek. Co do lekarzy także bym się wahał ich popierać tym bardziej że ich mentorem jest Bukiel ale sytuacja pielęgniarek naprawdę jest nie do pozazdroszczenia. To chyba warte jest odnotowania że mimo iż demonstracja nie była liczna była wyrazem pewnej solidarności klasowej. W proteście tym brali udział górnicy, hutnicy i pielęgniarki co raczej trzeba zapisać Sierpniowi na plus. W naszym zatomizowanym społeczeństwie jeżeli mają miejsce przynajmniej takie minimalne przejawy kolektywnej walki o lepsze jutro należy wspierać takie postawy a nie z gruntu je odrzucać.
Ziętek stara się przed pielęgniarkami ukryć POLITYCZNY wymiar SWOICH działań? Czy to nie zakłamanie? Pod URM-em zatem ulotki PPP (z programem tej organizacji) kolportowali analfabeci polityczni, którzy mają gdzieś podział na lewicę i prawicę - służą jedynie swojemu liderowi i związkowi najlepiej jak potrafią.
Ostap Bender, od grzebania w życiorysach to raczej są twoi kumple, a nie ABCD. Potrafią oni np. "wygrzebać" sprzed kilkunastu lat prawicowe sympatie Jarosława Tomasiewicza i o nich pisać w czasie teraźniejszym, mimo, że jakieś 7 lat temu chętnie drukowali jego teksty w swoich pismach, wówczas im jego rzekomy faszyzm nie przeszkadzał, a po 7 latach nagle zaczął. A ABCD przypomina historie znacznie świeższe, bo zaledwie sprzed 5-6 lat. To jak to jest - monopol na grzebanie w życiorysach mają twoi kolesie? Grzebanie w życiorysach jest złe, gdy dotyczy Ziętka i Olszewskiego, ale dobre, gdy dotyczy waszych wrogów? Moralność nie tyle Kalego, co zwykłego sk...
CHErwony, wydarzenia polityczne trzeba rozpatrywać w kontekście politycznym.
Zapewne prawie każdy Polak, nie tylko na lewicy, przyzna, że pielęgniarki zarabiają za mało. Ja również oczywiście tak uważam, co więcej - w odróżnieniu od gadającej skrajne już głupoty pani Bratkowskiej - osoby wykonujące ten szlachetny zawód mam w rodzinie (i tak na marginesie to nie są to tylko mityczne "kobiety").
Dobrze pamiętam strajk pielęgniarek na rogu Żurawiej, "Hej sokoły omijajcie pielęgniarskie szkoły" śpiewaliśmy tam z nimi godzinami za Buzka oraz wnosiliśmy w zrewoltowany żywioł pielęgniarski rewolucyjnego ducha. A potem zdaje się rządziła pewna lewicowa z nazwy partia, która miała wielkie możliwości wykazania się na odcinku podniesienia płac w służbie zdrowia, ale jakoś jej ten temat umknął w międzyczasie.
I teraz, kiedy prawica odebrała tej partii władze na jej własne życzenie - po latach wybitnie antypracowniczej polityki, wysłaniu wojsk do Iraku i skandalach korupcyjnych jakich ten kraj jeszcze nie widział - to "elita" lekarska wpadła na pomysł uwłaszczenia się na państwowych szpitalach.
Więc ci spryciarze robią strajk z wyraźnym hasłem: "chcemy prywatyzacji służby zdrowia" a DO TEGO STRAJKU PRZYŁACZAJĄ SIĘ pielęgniarki, którym wmówiono - jak pięknie zrelacjonował nam w jednym z wyżej znajdujących sie postów Politbiuro - że w prywatnych szpitalach będą lepiej zarabiać.
Oczywiście, taka postawa jest jak najbardziej zrozumiała, podobnie jak zrozumiałe jest jedzenie w Mc Donaldsie (bo tanio), jeżdżenie samochodami a nie komunikacją zbiorową (bo wygodniej) itd. itp. To wszystko jest zrozumiałe, ale między zrozumieniem a poparciem powinna być przepaść.
Teraz: SLD, które prowadzi walkę polityczną o stołki w następnym parlamencie z PiS wykorzystuje oczywiście strajk żądających prywatyzacji lekarzy przeciwko rządowi. To jest zbieżne z oszalałą proprywatyzacyjna polityką SLD, więc nie ma co się dziwić. ALE co jest nowością: SLD przykleiło sobie dzisiaj na Kongresie Lewicy lewicowo-robociarskie ramię
w postaci PPP i to właśnie ramię posłużyło dziś do tego, by przy pomocy górników powtórzyć to, co robiły wczoraj panie Kwaśniewska i Gronkiewicz: wesprzeć kampanię w sprawie prywatyzacji służby zdrowia.
Protest pielęgniarek prowadzony właśnie teraz i bez odcięcia się od proprywatyzacyjnych haseł lekarzy stanowi ewidentnie integralną część tej kampanii.
Trzeba być ślepym, żeby tego wszystkiego nie zauważyć.
To, że pielęgniarki nie mają klasowej świadomości rewolucyjnej, to jest jasne. Ale dlaczego tzw. radykalna (ba, rewolucyjna!) lewica usiłuje być sto lat za pielęgniarkami - to już trudniej zrozumieć. Dlaczego do zmieniania świadomości potrzebny wam jest program telewizyjny, ale demonstrowanie "na żywo" własnych poglądów już nie wchodzi w grę? Szczególnie, że manifestować swoich poglądów nie chcecie nie tylko wobec pielęgniarek, ale nawet wobec Ziętka, który podobno jest przywódcą "prawdziwej partii robotniczej". Ziętek wymaga (policja i burżuazyjne media takoż!) zwinięcia czerwonych sztandarów, bo pielęgniarki - na życzenie tych mediów - chcą być apolityczne. I nikt nie protestuje, bo wszyscy rozumieją, że tego wymaga "wielka polityka". A w telewizji, to nie będą od was wymagali zwijania sztandarów, bo reklamodawcy się obrażą, a publiczność woli sitkomy od polityki? To wy jesteście zakłamani i nieuczciwi nie tylko wobec pielęgniarek, ale i wobec siebie i swoich własnych sojuszników, którym każecie zwijać sztandary. Tych paru KPP-owców z Wrocławia, ze zwiniętymi sztandarami pod URM-em wyglądało jak zbite psy. Koledzy KPP-owcy przecież nie mieli własnej prasy ani ulotek, co im zostało?
P.S. Jak pamiętamy, w planach "politbiura" manifestacja w Warszawie miała przyćmić konkurencję. Służby porządkowe "Sierpnia '80" - w myśl dyrektyw "politbiura" - miały usuwać "politykierów" i "elementy wichrzycielskie" w rodzaju Ikonowicza i Nowej Lewicy. "Zawistnicy" nie przyszli, spacyfikowano więc sojuszników.
Jak ty mozesz z góry oceniać Olszewskiego ?? Znacz go wogóle osobiscie ? wiesz jakie poglady reprezentuje ? Lecz się ze swojej ppp-owskiej fobi lepiej.
Balcerowicza - w przeciwieństwie do szefa KiP-u, który jest jego sąsiadem - też nie znam osobiście. Uważam jednak, że mam prawo go krytykować.
jeżeli ktoś - jak PPP - często zmienia sztandary (i to z czarnych na czerwone), to w końcu boi się je rozwinąć, żeby się jakaś przykra wpadka nie zdarzyła.
To jakie było $LD dobrze wszyscy wiemy na tym portalu no chyba że ktoś jest rzeczywiście ślepy. Po drugie na kongresie jedyna główna postać z $LD czyli Dyduch został bardzo chłodno przyjęty i jego macierzyste ugrupowanie niema na co liczyć że będzie miało jakiekolwiek wpływy w tym nowym projekcie. Po trzecie ja osobiście np. popieram tylko postulaty pielęgniarek które nie dotyczą jakiś zakusów prywatyzacyjnych tylko wyższych pensji. Popieram także tych lekarzy którzy nie zgadzają się z rozwiązaniami przywództwa OZZL w kwestii prywatyzacji. Jeżeli chce się coś za w czasu osiągnąć to lepiej wspierać pielęgniarki i przekonywać je że prywatyzacja odbije się źle na nich samych jak i na pacjentkach a nie stać z boku i biernie się temu przyglądać. Jak widać większość podobno radykalnej czy nawet rewolucyjnej lewicy tak nie postąpiła.
Krytyka tak...ale nie ślepa krytyka.
Durango, my nie grzebiemy, tylko bronimy się, bo nas g*** obchodzi co teraz czy kiedyś robił Tomasiewicz - rzecz widzisz w tym, ze dopóki wy bedziecie nam grzebać, manipulowac, pluc na indymediach, kłamać, etc. to my będziemy musieli wam pogrzebać, że nie ejsteście tacy cacy jak sie prezentujecie. Wyście rozpoczeli te jatkę, nie my, nie stawiaj sie w roli ostatniego moralnego, tak jak złodziej lubi krzyczęc "łapac złodzieja" i wskazuje na niewinnego. I musze powiedzieć, ze wyjatkowo duuuża róznica - 7 lat to "starocie" a 5-6 to już "nowości", trudno o bardziej idiotyczny argument. Zas artykuł Tomasiewicza jest z 2003 roku!, a więc wg. waszych standardów "pierwsza świerzość":)
Cherwony, powatarzam, że na pracę polityczną wśród pielęgniarek było duuuużo czasu. Kilkanaście lat transformacji, 365 dni w roku - i każdy z tych dni mógł być wykorzystany na pracę polityczną wśród pielęgniarek. Ale akurat dziwnym przypadkiem "lewica" przypomniała sobie o pielęgniarkach akurat teraz, gdy lekarze ogłosili, że chcą sprywatyzować szpitale.
I teraz jak myślisz - czy w negocjacjach na temat prywatyzacji będzie powiedziane: "Służba zdrowia zdecydowanie domaga sie zmian! Pielęgniarki ewidentnie nie wyrabiają na budżetowych pensjach! Wniosek jest jeden: trzeba prywatyzować, społeczeństwo też dostrzega, że tak dalej nie może być, nawet górnicy przyjechali!" -
- czy też osoby, które organizują całą tą kampanię uczciwie poinformują, że wśród wspierających pikietę był też niejaki Cherwony z trzema kolegami, którzy co prawda siedzieli na trawniku przy Łazienkach i robili tłum, popijali wodę z butelek z napisem SDPL, nie reagowali, gdy pojawiła się Kwaśniewska i Gronkiewicz i zgodnie z nakazem Ziętka zwinęli flagi i schowali głęboko wszelkie lewicowe emblematy, ale w głębi serca są przeciwko prywatyzacji?
Obawiam się, Bender, że nie rozumiesz słowa pisanego. "Faszyzm" Tomasiewicza wygrzebujecie sprzed lat 15, a nie 7 (przed siedmioma publikowaliście jego teksty i jakoś ten "faszyzm" wam nie przeszkadzał wtedy), natomiast ABCD i ja przypominamy współpracę Ziętka z neofaszystami, mającą miejsce 6 lat temu. I kto tu jest lepszy w grzebaniu w życiorysach, skoro wy grzebiecie w nich o niemal pokolenie do tyłu?
Towarzysze - Durango ABCD i inni to agentura nie rozumie dlaczego z nimim dyskutujecie
Cos Cie pokrecilo Wyrazam sie jasno zeby nie bylo watpliwosci Przeczytaj dokladnie i pomysl
CHERwony - Pieprzysz zmobilizuj wiecej bedziesz kozak
Zapytam krotko. Pokaz mi jedna jedyna osobe ktorej swiadomosc zmieniliscie? O czym wy mowicie... wyksztalciuchy ?:)))
Dochodze do wniosku, ze wy BB jestescie niemnormalni. Owszem mozna przyjsc do pielegniarek z Manifestem Komunistycznym... i wyleciec na kopach. Tworzenie swiadomosci to proces a nie jednorazowe kazanie jakiegos nawiedzonego BB. Zwlaszcza w tym kraju trzeba robic to ostroznie, z wyczuciem i stopniowo. Najlepiej podczas wspolnej walki, zwlaszcza jesli uda sie ja wygrac bo to dziala motywujaco na wszystkich. Kapitalizmu samymi kazaniami z dziel Marksa nie powstrzymamy, bo ludzie sa na to glusi. Pukaja sie w czolo. Trzeba jednak wsrod nich bywac by realia w ktorych zyjemy poznac. Tacy dla nich nie istnieja. To dla nich oszolomy i sekciarze. i jakby nie patrzec przez cale lata nie potrafia przekroczyc grupy, ktora liczebnie mialaby wiecej niz 10 osob bez zadnego wplywu na rzeczywistosc. I to prawda - to sekciarze. Przez takich idiotow kaptalizm ma sie dobrze i posuwa sie coraz dalej, bo oni pozostaja w miejscu samozadowoleni ze swej czystosci ideologicznej, tylko kogo to obchodzi? W swoim zyciu tez mam taki okres i uwazam go za kompletnie zmarnowany. Nie ma z tego komplenie nic. Bez silnej organizacji mozna tylko malpe strugac. Czyli to co uprawiacie tu na codzien.
Hahaha. Mnie w Warszawie nie było z żadnymi trzema kolegami z SdPL-u gdyż z tą formacją jest mi absolutnie nie po drodze. Jestem komunistą a nie socjaldemokratą czy też po prostu pseudolewicowcem. Po trzecie nie jestem na tyle zamożny żeby sobie tak w gruncie rzeczy podróżować po Polsce. Jesteś chyba za bardzo przewrażliwiony stąd te twoje wyssane z palca insynuacje. Przez 365 dni w roku rzeczywiście jest okazja do agitowania, także i pielęgniarek ale cóż jak widać żadnym chyba radykalnym ugrupowaniom lewicowym to nie wychodzi skoro pielęgniarki według ciebie także już są święcie przekonane że służba zdrowia potrzebuje prywatyzacji.
Czy mam rozumieć, że "Studia nad Faszyzmem i Zbrodniami Hitlerowskimi" są pismem faszyzującym, publikowanie w którym kompromituje :)?
O co Ci chodzi?
kompletnie mnie nie zrozumiałeś. Wiem, że nie jesteś z SDPL, ale na trawniku przy Belwederskiej są emblematy właśnie SDPL. Ja rozumiem, że masz szlachetne intencje, ale nie intencje tylko skutek ma znaczenie. Dobrymi intencjami to jest piekło wybrukowane, a skutek poparcia AKURAT tego protestu może być tylko jeden: prywatyzacja.
Nie wiem, jak można nie zajarzyć, że tu się rozgrywa pewien spektakl o swoistej dramaturgii:
1. grupa lekarzy ma apetyt na państwowy sprzęt, na którym chce się uwłaszczyć.
2. PiS (o paradoksie) mówi: nie.
3. trzeba go przycisnąć, ale najpierw zaczekać na odpowiedni moment
4. jest odpowiedni moment - Kaczory jadą na wojnę o pierwiastek
5. rzucamy na front pielęgniarki. trudno nie poprzeć pielęgniarek. Dziwnym trafem to nie są jakieś tam pielęgniarki naturszczyki, tylko osoby związane z SLD, zdaje się startowały z list SLD do sejmu
6. pielęgniarki natychmiast dostają wsparcie od najbardziej proprywatyzacyjnych sił ostatniej dekady, od SLD i SDPR, które rządziły w idealnych warunkach i nic dla pielęgniarek nie zrobiły
7. żeby nie było, że tylko Jolka Beza popiera, to wkraczają na scenę też górnicy ale uwaga zakaz politycznych transparentów, flag i roboty politycznej bo pielęgniarki sobie rzekomo nie życzą
8. pielęgniarki NIE ogłaszają, że odcinają się od postulatu prywatyzacji służby zdrowia, NIE robi tego też autokar przysłanych na Kongres górników
9. to prawicowy rząd, a nie strajkujący, stawia otwarcie konieczność podniesienia podatków dla najbogatszych i zwiększenia wydatków na sferę budżetową!
10. a "lewica" nabrała na ten temat wody w usta.
Lewica ma w tej sytuacji tylko jedno zadanie: kontynuację kampanii "Zdrowie prawem nie towarem", gdzie od dawna głosimy TAK dla podwyżek w służbie zdrowia, NIE dla prywatyzacji. A ukrywanie się lewicy incognito między działaczkami SLD w białych czepkach jest kompletnie bez sensu.
z większością argumentacji mogę się zgodzić. No poza jednym że rząd otwarcie głosi chęć podwyższenia podatków. Widziałem dziś w tv wypowiedź jednego z przedstawicieli PiS-u który twierdzi że jego formacja jak i rząd są przeciwko podwyższaniu podatków, tylko sytuacja ich skłania do takiego wyjścia z sytuacji. Sam Jarosław, brat Lecha stwierdził na jednej z konferencji prasowej że rząd nigdy nie był jak i jego ugrupowanie polityczne za podwyższaniem podatków tylko sytuacja wymusza przeprowadzenie referendum w tej sprawie. O dziwo w tej kwestii obudziła się także zakłamana pseudolewica mówiąc ustami Oleja że $LD także jest za podwyższeniem podatków jeżeli zostanie obniżona składka rentowa. Wcześniej PiS miał zgoła inny pomysł na "ratunek" służby zdrowia i chciał przeprowadzić referendum w sprawie prywatyzacji służby zdrowia. Sam słyszałem jedną wypowiedź Dorna że lekiem na bolączki służby zdrowia była by prywatyzacja.
Olej powiedział że jego formacja jest za podwyższeniem podatków jeżeli nie zostanie obniżona składka rentowa.
"Politbiuro", czy nie wydaje ci się trochę uwłaczające dla czytelników lewica.pl wmawianie im, że dwuosobowe grupki sekciarzy oderwanych od rzeczywistości, wyśmiewanych i wykopywanych przez "zacnych" i "zdrowo myślących" ludzi mają moc sprawczą utrzymywania przy życiu kapitalizmu wbrew zmasowanym wysiłkom jakże dzielnie osadzonych w realiach alterglobalistów wraz z anarchistami i do bólu pragmatycznych wszakże socjaldemokratów wraz z lewym, niemniej pragmatycznym, trockistowskim skrzydłem? Czy aby troszeczkę ci nie odbiło od upałów?
Poza tym, odrobinkę sobie ułatwiasz życie ustawiając nas w swoim jak cep prostym schemacie myślowym. Kto ci każe czytać pielęgniarkom "Manifest komunistyczny"? W naszej krytyce szopki, jaką WZZ "Sierpień '80" rękami swego przewodniczącego uprawia dziś pod hasłem "poparcia dla pielęgniarek" i protestów lekarzy napisaliśmy, że swoich "rewolucyjnych" idei nie macie zamiaru bronić nawet wobec Ziętka, którego przedstawiacie jako wodza "prawdziwie robotniczej partii". Czy wobec niego też stosujecie "ostrożną, bardzo ostrożną" taktykę obliczoną na wiele lat wspólnych sukcesów? Jeśli tak, to może to nie jest jeszcze taka naprawdę robotnicza partia? A jeśli te ewentualne sukcesy to oswajanie kapitalizmu, bo inne cele to oszołomstwo? Sprawa jest jednak zarówno prostsza, jak i bardziej złożona. Nie jest prawdą, że całkiem kryjecie swoje poglądy - i tego wam nie zarzucamy. Rozumiemy uwarunkowania. Problem w tym, że nie boicie się, że "wykopią" was pielęgniarki. Bardziej prawdopodobnie może was wykopać Ziętek, który potrzebuje dla swojego uwiarygodnienia się jako lewica takich, jak wy, lewicowych radykałów. Ma w ten sposób alternatywę i kartę przetargową dla SLD i może pozować na samodzielną siłę w Porozumieniu Lewicy. Rzecz w tym, że jak nie to środowisko "radykałów", to inne - Ziętek ma w czym przebierać. Nie Nowicki, nie Kowalewski, nie Zalega, to Nowa Lewica. Nie chrzańcie bzdur, wasz ostrożny pragmatyzm ma partyjniackie podłoże. Jeżeli nie będziecie lać na Ziętka wazeliny, to was kopnie i weźmie sobie Ikonowicza z Partyką. A co, Ikonowicz to nie radykał? A co, Partyka to nie marksista? Myślimy, że wbrew pozorom dużo łatwiej wam rozmawiać o ideach zawartych w "Manifeście komunistycznym" z pielęgniarkami niż z Przewodniczącym. Wasze rozumowanie jest żałosne w każdej odsłonie: nie możecie robić kazań ideologicznych robotnikom, bo nie są gotowi na ich przyjęcie. Ale przecież robicie robotę uświadamiającą - chociażby ulotka GPR jest inteligentniejsza niż to, co zaprezentowała PPP. Więc na tym polu robicie, co trzeba - oczywiście, można zawsze więcej i lepiej, ale nie mamy zamiaru krytykować tutaj, bo nie jesteśmy bogami. Natomiast wasza postawa wobec Ziętka jest obiektywnie zdradą interesów owych pielęgniarek, bo partia Ziętka nie jest tą partią, która będzie walczyła o obalenie kapitalizmu, a wy nie możecie sobie pozwolić na zmianę jej kursu, bo was Ziętek wykopie - tak, jak wykopał czerwone sztandary. Przecież Ziętek i PPP to nie dwójka oszołomów. Gdyby PPP pokazała czerwone sztandary, to dałoby to coś do myślenia pielęgniarkom, burżuazyjnym mediom i Kaczyńskim. Ale przecież Ziętek nie będzie umierał za wasze czerwone sztandary, skoro ma szansę wydobyć się z marginesu dzięki grze przy Porozumieniu Lewicy. Poparcie dla pielęgniarek jest medialne, bo popierają je wszyscy - a przede wszystkim SLD i PO marząca o sprywatyzowaniu służby zdrowia. Na pielęgniarkach można się pięknie wylansować. Bezpiecznie. Nie zepsujecie Ziętkowi takiej okazji. Wasze rozumowanie to wspierać działania Ziętka pragnącego odbudować uczciwą socjaldemokrację, czyli jakże realistycznie zapewnić kapitalizmowi jeszcze parę dziesięcioleci stabilizacji. Grunt, że w masie, że oddolnie i demokratycznie. To, oczywiście, według "politbiura", przybliża perspektywę obalenia kapitalizmu dużo pewniej niż odwoływanie się do Marksa wbrew wszystkim, pod prąd.
wkrótce Minister Zdrowia oświadczy, że jeśli nie sprywatyzujemy polskiej służby zdrowia, to leczyć się pojedziemy do krajów trzeciego świata. Nie budzi wątpliwości wybuch protestu pielęgniarek właśnie w czasie lawinowego składania wypowiedzeń z pracy przez lekarzy. Bazując na emocjach pacjentów zagrożonych pozbawieniem pomocy medycznej łatwiej przeforsuje się reformę (czytaj prywatyzację)zamkniętego lecznictwa. Przed 7 laty przetestowaliśmy właśnie taką samą metodę w naszym mieście. Wtedy podczas sesji Rady Powiatu z ust Starosty padło stwierdzenie,, jeśli nie sprywatyzujemy szpitala, to pacjenci będą jeździli się leczyć do szpitali w ościennych powiatach" .Jako pierwszy w Polsce szpital modelowo przekształcono w spółkę z o.o. Lekarze pracują na umowach cywilno-prawnych, a pielęgniarki na etacie za najniższe wynagrodzenie. Przy okazji zwolniono połowę średniego personelu medycznego. Zlikwidowano kuchnię , pralnię i w/w usługi wykupiono u znajomych przedsiębiorców ,,na mieście". W momentach braków w obsadzie kadry pielęgniarskiej zatrudniane są pielęgniarki z innych powiatów na umowach cywilno-prawnych, a nasze pielęgniarki musiały szukać pracy w Norwegii, Włoszech, Irlandii. W 2003 r.Ministerstwo Zdrowia opracowało ,,Założenia ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej i o zmianie niektórych innych ustaw oraz o przekształceniu samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej w spółki użyteczności publicznej'' link do strony http://www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=&ms=&ml=pl&mi=17&mx=3&ma=http://www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=m741&ms=&ml=pl&mi=76&mx=0&mt=&my=180&ma=1906
Popierającym protesty życzę miłej lektury, chyba, że tzw.prawdziwa lewica, jak niegdyś Pan J.Cz. - poseł SLD dwóch minionych kadencji, optuje za formą prywatną, prawdopodobnie bardziej oszczędną ekonomicznie dla rządzących, bardzo kosztowną dla kieszeni pacjenta i niewolniczą pracą średniego personelu medycznego. Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych wspierał modelowe przekształcenie, a opierającą się przewodniczącą związku zakładowego członkinie odwołały z funkcji z naruszeniem wszelkiego prawa.
1)likwidacja NFZ- kosztownego w utrzymaniu molocha administracyjnego , ktory jest wylącznie przekaźnikiem srodków finansowych,
2)powolanie przy powiatach wydziałów zdrowia
3) okreslenie koszyka gwarantowanych usług medycznych bezpłatnie
4) zniesienie zatrudniania lekarzy na tzw.kontraktach i umowach cywilno-prawnych innych specjalistó, dla tych grup zawodowych wprowadzenie zatrudnienia etatowego.
5. standaryzacja usług........to tylko kilka z najwazniejszych przyczyn zapasci w polskim lecznictwie.
19. Maja 2003 05:23 Gazeta Współczesna ,,Odwiedziny za opłatą
W ełckim szpitalu na osiedlu Baranki wszyscy obowiązkowo muszą korzystać z płatnej szatni. Wiele osób jest oburzonych taką innowacją. Dyrektor placówki twierdzi jednak, że to konieczność. Wiele osób po wejściu na oddział kładło ubrania wierzchnie na łóżkach. Teraz jest szatnia, która należy do osoby prywatnej i szpital nie ponosi kosztów jej funkcjonowania. Złotówka jest najniższą i sądzę, że niezbyt wygórowaną stawką. Jak podkreślił dyrektor szpitala, można cieszyć się jedynie, że nie ma konieczności wchodzenia do placówki w ochraniaczach. Nie jest to zbyt radosna wiadomość, skoro już wkrótce dyrekcja planuje sprowadzić specjalne automaty. Wówczas trzeba będzie wysupłać z kieszeni kolejną złotówkę umożliwiającą wejście na teren placówki.”
06. Listopada 2002 08:43 Gazeta Współczesna ,,Posiłki z ZEM-u
Mazurskie Centrum Zdrowia Pro Medica w Ełku nie ma warunków do prowadzenia własnej kuchni. Posiłki dla pacjentów są aktualnie dowożone z Zakładu Elektrotechniki Motoryzacyjnej. Od niedawna w szpitalu funkcjonuje też bar, gdzie zarówno pacjenci, jak i odwiedzający mogą napić się kawy, poczytać gazetę, jak również zjeść kanapkę lub ciepły posiłek.”
jak trafnie wskazały pneumokoki, cała sytuacja rzeczywiście skrzy się od paradoksów - strajk pracowników publicznej SZ może utorować drogę jej prywatyzacji, rządząca prawica jest niechętna temu pomysłowi, proponując w zamian podwyżkę podatków dla najbogatszych... Żyjemy w ciekawych czasach, zgodnie z chińskim przekleństwem.
BB napisał, że tym razem zabrakło CK-LA na pochodzie. Prawda. Członkowie Kolektywu żałują, że nie mogli wziąć udziału w marszu zorganizowanym przez Polską Partię Pracy. Niestety, wcześniej zaplanowany termin Zjazdu
CK-LA kolidował z datą marszu. Jednakże Czerwony Kolektyw - Lewicowa Alternatywa wspiera pielęgniarki w walce o godność pracujących, w sprzeciwie wobec liberalnego państwa.
Gdyby jednak członkowie CK-LA zdecydowali się na udział w manifestacji PPP i WZZ "Sierpień'80" powinni uprzednio potrenować zwijanie czarno-czerwonych sztandarów na czas.
nie caly Ck-LA, nie caly.
rozumiem ze liberalne panstwo to takie, ktore sprzeciwia sie prywatyzacji?