Super wydarzenie. CKLA czyli grupa mieszcząca się na jednej ławce spotkała się pogadać. Dosłownie news mniejszy niż, że w Małkini była dziś msza a w TV wiadomości :)))
E ta, były tu już lepsze njusy, np. o tym, że bodaj 3-osobowa GPR zawiązała sojusz z PPP.
Na politycznym portalu lewicowym jak najbardziej zrozumiały jest - dla mnie przynajmniej - njus o zebraniu organizacji radykalnie lewicowej. Jakie kryterium ilościowe ma obowiązywać przy zatwierdzaniu wiadomości o działaniach jakiejś organizacji? I czy to wszystko ma prowadzić do cenzury?
Przy okazji, uprzejmie poproszę Parvusa o odpowiedź na moje pytanie pod tekstem Ciszewskiego o IV RP.
rozsierdziłsia Cisza-Ciszewski Piotr na Lewice i masz.
Pozdrawiam: a
No teraz to sie bedzie działo.
że CK-LA, duży czy mały, bojkotuje - zaweiązane przez PPP i kilka niszowych grupek - Prozumienie Lewicowych Kombinatorów
GPR-owców jest bodajże 4 razy więcej niż 3 (i to wiosny nie czyni, ale dla porządku :)).
Co do newsów dotyczących zebrań/zjazdów mikroorganizacji na radykalnej lewicy mam jednak ambiwalentne uczucia. Ogłaszanie uchwalenia ważnych dokumentów programowych, zawarcia sojuszów itd. - jak najbardziej ok. Nie mówiąc już o bezpośredniej działalności (pikiety etc.) - tu miałoby sens pisanie nawet o grupce liczącej 3 osoby. Ale ten styl, jakim lewica.pl pisze raporty ze zjazdów i spotkań (niezależnie od tego, czy mowa o Zielonych, czy o CK-LA)... Hmm, coś pomiędzy suchymi notatkami z zebrania a wiadomością w partyjnej gazecie z dawnych czasów... Po co to?
prowadzi sensowną kampanię w środowisku lokatorskim.
Ad vocem - kierunek oświadczenia słuszny, tylko teraz trzeba poprowadzić pracę polityczną, żeby całęgo tematu bez reszty nie przejęli prywatyzatorzy.
a ilu gimnazjalistow z prywatnych gimnazjow jest w Walczacej Grupie Rewolucyjnej?
CK-LA może i by się pomieścił na jednej ławce, ale robi więcej pożytecznych rzeczy niż niejedna kilkusetosobowa lewicowa partia polityczna.
kilka niszowych grupek? taka jedna niszowa grupka ma wiecej sympatykow i czlonkow niz cala wasza radykalna lewica razem wzieta.
A co się dzieje z CK-LA Białystok?
Z CK-LA Białystok zasuwają po 12 godz. w robocie, albo szykują się do wyjazdu "za chlebem". Niestety w związku z tym okręg zawiesił działalność (Ludzie z W-wy, Łodzi i Tarnobrzega albo studiują, albo mają w miarę mało absorbującą pracę, z której da się jakoś wyżyć)
Z jednej strony sprzeciw wobec biurokratycznych partii i związków zawodowych i poparcie dla oddolnych, spontanicznych decyzji. Z drugiej poparcie dla społecznej własności - czyli własności biurokratycznej, sprzeciw wobec własności prywatnej - czyli wobec spontanicznych i oddolnych decyzji w firmie.
Widać jaki śmietnik w głowach mają działacze lewicy.
popie... ci się chyba własność społeczna z państwową. Własność społeczna, to własność samorządu pracowniczego, nie państwa.
A co niby we własnosci prywatnej jest oddolnego? Jest ona jeszcze bardziej odgórna i hierarchiczna niż państwowa, bo nikt poza szefem nie ma nad nią kontroli (ani eksperci, ani politycy, ani tym bardziej wszyscy ci, którzy wypracowują w niej zyski). Również spontaniczność zdecydowanie nie jest jej cechą. Najwieksze firmy działają na zasadzie gospodarki planowanej (w ramach korporacji oczywiście).
jak beda rady pracownicze, ani jeden biurokrata do niczego nie bedzie potrzebny,