[i]
to kapitalista lądował w maszynie, teraz kapitalistyczne spółki i spółeczki biorą odwet na "robolach"...
Panie Adamie, nakręć Pan coś współczesnego. Stać Pana jeszcze na "Człowieka za Styropianu"? Albo Pan, Panie Kazimierzu K., któryś nakręcił "Sól ziemi czarnej", stwórz Pan jakieś "Perły przed wieprze"...
nie nakręcą bo w pewien sposób są beneficjentami systemu kapitalistycznego i mają teraz w D robotników. Czasami tylko przyznają ze kinematografia upadla, ciekawe dlaczego:(.
Podano kto zginał.
Nie podano ilu uległo kalectwu.
Pytam bo skoro teraz nie bedzie na renty, to może jednak górnicy się zastanowią. Czy w ogóle warto dla tego narodku narażać siebie na kalectwo, a rodzinę na śmierć głodową.
Może lepiej już teraz się wynieść i zostać parobkiem w Angli.
Ale co Ważne!
Zdrowym i uczciwie ubezpieczonym od wypadku!!!
ofiar wypadków w pracy. Ale rozumiem że dla redaktorów lewica.pl śmierć górników jest "ważniejsza" od innych, bo robią z niej newsa.
"znika" jedno ok. 5-tysięczne miasteczko, bo tyle ginie w wypadkach samochodowych. O tym też "wstrętna" lewica.pl nie raczy napisać. Brr...
Musisz wiedzieć Luke, że bezsensowna śmierć tego górnika (nie ostatnia, niestety), to pewien symbol tego, co dzieje się ostatnio w polskim górnictwie i szczególnie "po Halembie" ma to pewien szerszy wymiar.
Ale jak się musi coś napisać, to się pisze, no nie?.....
Ze swej strony dodam, że tylko w zeszłym roku w naszej cudownej POLSZY popełniło samobójstwo ponad 6000 osób!!!!
A cała wolna i dostatnia Polsza zabiła już wiecej niż
100 000 osób!!!
Ale o tym nikt nie chce pisać, a nawet mówić.
A szkoda!
Bo myslę, że to właśnie lewica mogła by to porównać z PRL-em, gdzie te liczby były przecież przerzażajaco małe!!!
kolejne kilka-kilkanaście-kilkadziesiąt(?) tysięcy osób, gł. młodych mężczyzn, przede wszystkim na zawały spowodowane stresem, osłabieniem organizmu, nieprawidłowym odżywianiem, brakiem wypoczynku, itp. ... O tym też ta "wredna" lewica nie pisze, no nie, Luke???
[14 czerwca nagle odszedł mój 49-letni dobry kumpel. Zaiwaniał od świtu do nocy, od poniedziałku do soboty, od 6.00 do 22.00. Zarabiał miesięcznie "na rękę" AŻ 2000-2500 tysiąca. W PIT-ach "wykazywał" 1000 brutto. Tak "wychodziło" "pracodawcy". Osierocił 11-letnią córkę i 44-letnią niepracującą żonę. Teraz będą miały "full wypas"... ]
Dlaczego lewica nie zajmie się tym problemem, Luke, co???...
Pisze, ino Ty czytasz wybiórczo, a komentujesz ni w pięć, ni w dziewięć...