Tak właśnie wygląda "solidarne państwo" w praktyce. Nie będą lyberały z Unii propagować u nas zboczeń takich jak prawo do strajku!
Skoro człowiek jest według światłych "europejczyków" zwierzęciem, tedy może on załatwiać potrzeby fizjologiczne tam gdzie mu się podoba. Jak będą wtedy wyglądały towarzysze i obywatele wasze ulice, klatki schodowe, parki, etc..Zgorszenie publiczne? To jakieś nieporozumienie!
trudno komentować. Jaką mamy świadomość tak głosujemy albo na złość nie idziemy do wyborów i inni z pod znaku dyr. Rydzyka robią to za nas a my narzekamy, że źle za nas wybrali.Cuż tacy jesteśmy i tak mamy. Umiemy narzekać i uprawiać krytykanctwo. Mamy moralność krakowiaków ( z całym szacunkiem do Krakowa, kocham to miasto)- mamy UJ, jesteśmy miastem nauki,byliśmy stolicą, od nas papież, mamy magistrów i profesorów,za nami upomni się świat - nas nie ruszą, i zawsze się mylimy.
"Polska" - czy zastrzegła konkretne punkty Karty czy w ogóle Kartę? pytanie do autora
Widać jak Kaczyńscy i ich nowa arystokracja traktuje zwykłych ludzi, a jak płaszczą się przed krzakiem z hameryki.
Fuj, kaczory ich "Solidarna burżuazja".
Zaiste powiadam ci, iż spotka ich niebyt polityczny, jeszcze większy niż spotkał czerwoną burżuazję, która wprowadziła nasz kraj do NATO i UE, a dzisiaj pije wódkę na Polance w Oliwie. Na pohybel jednym i drugim.
części praw obywatelskich! To już chyba dyktatura, dlaczego międzynarodowa społeczność tym razem się nie oburza. Nie życzę sobie, żeby mojej moralności pilnowały jakieś ... z PiSu. I czekam kiedy w końcu otwarcie zacznie mówić się o łamaniu praw człowieka w Polsce pod rządami tej nieszczęsnej koalicji.
z pewnych (wewnątrzunijnych) źródeł wiem, że m.in. zapisano, że gospodarka ma być oparta wyłącznie o prywatną własność środków produkcji....
Sądziłem, że coś więcej media powiedzą a tu cisza.
Elementem traktatu konstytucyjnego ma być karta praw podstawowych, czyli tak jakby rozdział konstytucji w części dotyczącej praw obywatelskich. Jest to doskonały pomysł bo ustanowi minimum standardów dla zabezpieczenia socjalnego, prawodządności, przejrzystej i skutecznej administracji itd...
Aby uniknąć sytuacji w której z powodu jednego punktu traktatu, jedno państwo zablokuje przyjęcie całego dokumentu, jest możliwość w osobnym aneksie zawarcia czasowych, lub stałych wyłączeń z pojedyńczych punktów dla pojedyńczych państw w zakresie dotyczącym ich obywateli. Oczywiście takie wyłączenie musi być także negocjowane, więc klamka jeszcze nie zapadła, nie mniej od dzisiaj w moich praw i interesów broni premier Portugalii, a przeciwko nim występuje polskie państwo.
Takie zastrzeżenia należało na razie tylko zgłosić, tak aby przed następnym szczytem mieć pełny obraz i łatwiej stworzyć jednolity tekst traktatu.
Teraz już wiem dlaczego PO tak gorąco poparła rząd Kaczyńskiego w durnej i przegranej sprawie systemu głosowania. Media bredziły o tym pierwiastku, niektóre liberalne trochę oszczekiwały PO, za naiwność. A to nie była żadna naiwnośc.
Najpierw PiS -y siedziały cicho, potem gdy się wydało, że PiS chce aby Polacy w UE mieli mniejsze prawa niż reszta jej obywateli Kaczyński wyjaśnił, że chodziło tylko o zastrzeżenie do kompetencji Warszawy spraw "ochrony moralności publicznej", czyli zabezpieczenia przed sytuacją w której prawo unijne wymusi np. zmianę ustawy aborcyjnej. Wiadomo też było, że Anglia zastrzegła sobie kwestię związania kartą sądów brytyjskich (karta będzie wiążąca dla także dla sądownictw krajowych), co można jakoś wytłumaczyć tym, że brytyjskie prawo jako jedyne w Europie opiera się na zasadzie precedensu, więc wyrok brytyjskiego sądu wydany w oparciu o kartę praw podstawowych stawałby się powszechnie obowiązującym prawem w Anglii, poza tym prawa precedensu nie ma w UE, więc oba systemy byłyby niekompatybilne.
Później się okazało, że obok tej moralności polska zastrzegła sobie (czyli dała do zrozumienia, że chciała by wyłączyć z niego polskie państwo i naszych obywateli) punkt 4. A w punkcie 4 są między innymi:
- ochrona przed nieuzasadnionym zwalnianiem z pracy
- ochrona przed zwalnianiem z pracy kobiet w ciąży i na urlopach macierzyńskich
- prawo do świadczeń socjalnych, warunków BHP itd
- prawo do strajku
- prawo do zrzeszania w związki zawodowe
Te kwestie chcą zostawić polskiemu rządowi, nawet następnemu np. z Tuskiem, Kwaśniewskim i Hausnerem w składzie.
Śniadek który to usłyszał od Żakowskiego w TOK-FM nie chciał uwierzyć, że to prawda, "nie chciał nawet myśleć, że zrobił to prezydent Kaczyński"
Być może reszta nie zgodzi się na wyłącznie Polski z tego punktu, chociaż po diabła mają bronić interesów Polaków, skoro przeciwko tym interesom występuje polski rząd.
-------------------
"Skoro w piłce nożnej zagraniczny trener radzi sobie doskonale, może by tego samego spróbować z rządem RP"
Poll74 - jest interesujące i zastanawiające, że w tej sprawie w prasie, w mediach taka cisza. To jest znamienne, to jest wygodne!. Czemu LEWICA o tym milczy??
o wielu rzeczach nie chce myśleć.Okrakiem na barykadzie lubi siedzieć on.Pod pretekstem obrony "moralności publicznej" wszystkich można złapać za mordę,a później napuścic jednych na drugich,trzecich na czwartych...Bo to niemoralni szatani czynni są przeciwko nam,nie podoba im się nasz "porządek".
to człowiek w głębokim rozdarciu. Wie że jego PiS nie spełnia tego co obiecywał to teraz czuje się zakłopotany.