Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Przeciwnicy euro przeważają nad zwolennikami

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

...

Faktycznie, po wejściu każdego kraju do Eurolandu ceny rosły. Z drugiej strony, słabe euro (i zupełnie niepotrzebne, zwł. z punktu widzenia polskiego eksportu, "wzmacnianie złotówki" a la Balcerowicz a wcześniej gen. Sławoj) to silniejszy dolar. A z trzeciej jeszcze strony - kraje spoza zarówno euro jak i dolara zostają przy każdym wahnięciu kursów najmocniej walone po plecach. Wychodzi na to, że euro to po prostu mnożnik dolara... Tak czy inaczej, potrzeba nam poważnej debaty, z symulacjami itd.

autor: _Michal_, data nadania: 2007-07-05 10:15:49, suma postów tego autora: 4409

Ilosc zwolennikow i tak zawyzona

jak to w maisntreamowych sondazach. Teraz dopiero meRdia wezma sie do pracy, coby przekonac lud pracujacy do dobrodzijeswt ojro.

autor: Wujek Włodek, data nadania: 2007-07-05 10:59:59, suma postów tego autora: 141

Euro ma jedną zaletę

Uniezależnia nas od kaprysów naszych polityków.

autor: ktulu, data nadania: 2007-07-05 11:59:31, suma postów tego autora: 99

Wiesz Michal

Ale jest jeden plus wlasnej waluty - nieco wiecej instrumentow ekonomicznych w rekach rzadu. Powoli dochodzimi do sytuacji, ze moze wybory w Polsce wygrac nawet Spartakusowska Grupa Polski, i co? I nic. Bo i tak nic nie beda moglii zrobic, moze najwyzej nieco podniesc podatki.

autor: wojtas, data nadania: 2007-07-05 12:45:39, suma postów tego autora: 4863

tjaa

_Michal_: euro nie jest mnoznikiem dolara. Aby sie o tym przekonac wystarczy siegnac do danych sprzed 5 lat. Jedyna zaleta euro jest uzywanie tej waluty w wiekszosci krajow UE, co pozbawia zyzskow roznych kolezkow zajmujacych sie wymiana walut. Jest to tez wygodne.
Tak czy inaczej, wejscie Polski do strefy euro w dluzszej perspektywie czasu chyba jest nie do unikniecia. I wowczas podobnie jak Niemcy teraz beda Polacy wzdychac do starej dobrej zlotowki :-)

autor: niewazne, data nadania: 2007-07-05 12:54:46, suma postów tego autora: 127

Też mnie wnerwiała i wnerwia

ta nachalnie prounijna propaganda. Te szopki z dwudziestoma siedmioma stoiskami reprezentującymi każde państwo, z hostessami w ludowych strojach - jak poprzebierani za Czechów i Węgrów wiedeńscy huzarzy ukazujący mozaikę C-K Austrii w "Człowieku bez właściwości" Musila...

W UE jest wiele sensownych rozwiązań ekonomicznych (np. stopniowe usensownienie polityki rolnej w porównaniu ze starym CAP-em), ale raz że standardy uzwiązkowienia i praw pracowniczych nie zleciały z nieba, tylko są zasługą walki i mobilizacji społecznej, pod którą eurokracja się ugina, a dwa: zachodnioeuropejskie postkolonialne mocarstwa mogą sobie na różne wygody pozwolić.

autor: _Michal_, data nadania: 2007-07-05 13:25:44, suma postów tego autora: 4409

Trywialne

Bo wszyscy którzy olali euro dobrze na tym wyszki.

Jest to czywiste. Teraz robimy bowiem na złodziei z Banku Narodowego. A gdybyśmy przyjeli to ich jeuro, to również
bedziemy bulić na złodzieji z Unij.

Wiec jest teraz połowę taniej i co ważniejsze na pewno bezpieczniej, oraz suwerenniej.

TFU!

autor: dzeus, data nadania: 2007-07-05 17:03:21, suma postów tego autora: 1046

Ktulu,

rozumiem, że jesteś przeciw demokracji. Bo ci politycy (niestety, akurat tacy a nie inni) są przecież wybierani przez społeczeństwo, które za ich pośrednictwem chce wpływać na politykę ekonomiczną. Europejski Bank Centralny to natomiast jest instytucją doskonale niedemokratyczną, organem neoliberalnej dyktatury bankierów, księgowych i ekonomistów. Ciekawa to lewica, która za Balcerowiczem powtarza dogmat o Niezależności Banku Centralnego od Kaprysów Motłochu.

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-07-05 17:58:15, suma postów tego autora: 3102

...

Wspólna waluta TAK (kiedyś może w odległej przyszłości jak nastanie socjalizm) ale nie ta która jest proponowana czyli EURO gdyż tak naprawdę jest to pieniądz którym sterują zwykli kapitaliści z EBC, dodajmy sterują tym pieniądzem w sposób dla negatywny dla społeczeństw.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-07-05 18:59:25, suma postów tego autora: 1000

nie widzę różnicy

Nie widzę co czyni NBP instytucją bardziej "demokratyczną" od EBC. Nie widzę też specjalnie tego "wpływu" społeczeństwa na politykę ekonomiczną w Polsce, bo wydaje mi się, że od parunastu lat jest ona zgrubsza taka sama niezależnie od haseł, z którymi ci czy inni idą do wyborów.

autor: ktulu, data nadania: 2007-07-05 21:25:56, suma postów tego autora: 99

Ciekawe,

że Angka Leu, wojtas i ktulu, mówiąc o tym samym zjawisku (względnego wpływu obywateli na politykę monetarną państwa i zerowego obywateli UE na Europejski Bank Centr.) odbierają je skrajnie odmiennie. By nie było wątpliwości w tym punkcie zgadzam się z A.L. i wojtasem - suwerenność ekonomiczna na poziomie państwa oraz odpowiedzialność państwowych bankierów przez aparatem własnego państwa (i społeczeństwem) w jakiejkolwiek sferze polityki gospodarczej jest wartością pozytywną. "Niezależność banku centralnego" oznacza de facto jego zależność od międzynarodowych spekulantów walutowych.

Zastanawiam się tylko, czy i do jakiego stopnia da się na współczesnym rynku finansowym funkcjonować z odrębną walutą i przy jednoczesnym praktycznym niewykorzystywaniu atutów w grze gospodarczej na innych polach (jak w przypadku Indii z informatyką i hi-tech). Będziemy nadal waleni w rogi ze wszystkich stron...

autor: _Michal_, data nadania: 2007-07-05 22:40:53, suma postów tego autora: 4409

Dodaj komentarz