Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
w Polsce rodzi się do 4 razy więcej dzieci z wadami niż w innych krajach UE pierwszy raz czytam!!!
Jakoś niespecjalnie mnie to dziwi. Znając polskie realia w służbie zdrowia oraz powszechną niechęć przyszłych mam do badań kontrolnych w okresie ciąży można się cieszyć, że tych urodzeń nie ma 10 razy więcej...
Cóż, wiele wskazuje na to, że jako naród degenerujemy się - psychicznie i fizycznie. Zawdzięczamy to m.in. polskiemu Ciemnogrodowi z jego przewodnią siłą, ale także całej tej popieprzonej transformacji z jej nieudacznikami w kolejnych ekipach rządowych.
Nie żebym chciał zdobyć na tym forum jakieś względy ale popieram cię w twojej opinii.
było ostatnio kilka fajnych, ciekawych tekstów.
Niestety, dla równowagi pojawił się "quarter of hate" wobec "czarnych".
Co to jest 'dziecko z wadą'? Z wadą to może być but.
błysnęły nowoczesne studentki, adorujące pewnego popularnego w kręgach nowoczesnej lewicy literata i uchodźcę politycznego...
twoje porównanie jest dosyć "trafne"... Jak by na to nie patrzeć tak niektórzy w Polsce traktują dzieci z różnymi ułomnościami - psychicznymi i fizycznymi - jak wadliwy BUT, o którym można zapomnieć lub wręcz wyrzucić, bo na "szewca" szkoda... Tak jest w szkołach, na ulicach, w bidulach, często w domach rodzinnych, a nawet ośrodkach "terapeutycznych". Wiem coś o tym, zapewniam cię! Więc odpierdol się ode mnie, bo za cienki jesteś, by na tematy tak poważne dyskutować z KOBIETĄ i MATKĄ, ignorancie...
Wpisałeś się "idealnie" w tę "retorykę" nawet nie zdając sobie sprawy ze swej tępoty... Cóż, wielu facetów tak ma, bo niestety są z wadami "rozwojowymi" i mentalnymi. Tak ich ewolucja ukształtowała... Dzieci mają być piękne, zdrowe, mądre, a jak mają jakąś "wadę", to zwykle "tatusiowie" wieją od problemu, matkom zostawiając "wadliwe" dziecko. To, że często dziecko ma "wadę" spowodowaną nadużywaniem alkoholu i papierochów przez "tatusia", lub "nie takimi" genami w rodzinie "tatusia", nie ma oczywiście żadnego znaczenia...
Ponieważ jesteś głupi jak felerny but, to zacytuję cały fragment napisany przez Panią Jakubowską; "Znowu niewielka liczba - w stosunku do innych krajów - badań prenatalnych powoduje, że rodzi się RELATYWNIE DUŻO DZIECI UPOŚLEDZONYCH FIZYCZNIE I UMYSŁOWO (wg badań Unii Europejskiej w Polsce rodzi się do 4 razy więcej dzieci z wadami niż w innych krajach UE)".
Kapujesz teraz wadliwy głąbie?
już niedługo popisywać się będą wszystkie studentki, nie tylko "nowoczesne",west.
Nie sądzę, by nie przyszło Ci do głowy, że o tym m.in. traktuje artykuł. O wszechogarniającej głupocie spowodowanej m.in. brakiem edukacji o seksualności człowieka i o nowoczesnej antykoncepcji (w szkołach, domach, telewizji, prasie...), Antykoncepcji, która w dobie AIDS jest niezbędna, a nie jest jedynie wymysłem szatana, co sugerują klechy i niektórzy nawiedzeni uczeni przy kruchtowi ("ubogacone" na umyśle uczone również)...
Takich "studentek" będzie coraz więcej, west. Nie tylko adorujących popularnego w kręgach nowoczesnej lewicy uchodźcę politycznego, ale i swojego polskiego prawicowego wykładowcę...
Przecież Simon Mol twierdził, że próby skłonienia go do użycia prezerwatywy są przejawem reakcyjnego europocentryzmu. Straszył swoje partnerki, który przy tym się upierały, że je zadenuncjuje w Nigdy Więcej. A tego "stowarzyszenia antyrasistowskiego" wszyscy się bali. NW budziło większy postrach niż w swoim czasie NKWD.
"Natomiast dużo mówi się o seksie na lekcjach katechizmu, używając specyficznego języka np. o zachowaniu "czystości", to znaczy, że seks jest czymś brudnym i mrocznym, a kobieta siedliskiem grzechu. Stąd tylko krok do agresji wobec dziewcząt" - proszę o jakiś przykład. Gdzie ktoś powiedział na katechezie, że kobieta jest siedliskiem grzechu? I że seks jest czymś brudnym i mrocznym? Takie uogólnienie bez konkretów, to manipulacja wynikająca z ulegania stereotypom i antykatolickim fobiom.
Pozdrawiam
nie bądź dzieckiem. Myślisz, że młodzież nie wie, do czego służą kondom i pigułka, bo "czarny" tego nas katechcezie nie powiedział?
rozumiem że w europie jak badanie prenatalne wykaże iż dziecko jest uposledzone to leczy się je w łonie matki? czy raczej usuwa zbędny balast?
...ot taka nowoczesna eugenika....
ja bym dodatkowo proponowął by wszystkie starsze osobniki usypiać wtedy by się nie nudzili nie pisywali wulgaryzmów na forach jak nasza hyjdla pseudo doda rabczewska
ale przydarzyła się mojej młodej znajomej historia następująca:
Jej koleżanka (20 lat, po maturze) miała jakieś bóle w podbrzuszu (jajniki?), upławy i nieregularne miesiączki. Poszły razem do ginekologa, aby było jej raźniej. Do gabinetu weszła sama, a po chwili wypadła stamtąd czerwona i rozpłakana...
Okazało się, że pan doktor kazał jej się rozebrać, więc ona odpięła bluzkę (ginekolog był wykształcony - zbadał piersi). Niestety ten ohydny zboczeniec domagał się by zdjęła majtki...
Są takie takie idiotki i istnieją matki takich debilek. W Polsce, w dużym mieście...
Nauczyciele prowadzić "przygotowania do życia w rodzinie" nie umieli, nie umieją i umieć nie będą. A przywołany przeze mnie przykład świadczy o tym że wykształcenie i "nowoczesne" poglądy to jeszcze nie wszystko, czasem trzeba mieć trochę oleju w głowie.
Sprawy światopoglądowe nie powinny rzecz jasna przesłaniać lewicy innych celów ale sytuacja nie jest taka sielankowa jaką próbujesz przedstawiać. W szkołach np. na lekcjach religii upraszcza się niektóre metody antykoncepcyjne i nazywa je "satanistycznymi", promuje się tzw. metody naturalne. Po drugie chodząc niedawno do liceum wiem że większość ludzi z zastraszenia uczęszcza na religie a na zajęcia np. z pedagog gdzie można było się dowiedzieć o różnych metodach antykoncepcyjnych przychodziła połowa klasy i jeszcze wstydząc się nie pytała o dość "drażliwe" kwestie światopoglądowe. Po trzecie na tych samych lekcjach religii przedstawiano ludziom np. zabieg aborcji jak morderstwo. Nie wiem czy lekcja religii ma służyć temu iż uczeń może zostać zapoznany z różnymi religiami, zasadami czy konkretnymi problemami które mają często podtekst polityczny. Czemu katecheci i katecheci z takim zaangażowaniem nie negują panujących stosunków ekonomicznych panujących w kapitalizmie?
wyzwolenie światopoglądowe!!!
wiem, że nie potrzebujesz potakiwań byle kogo, ale napiszę Ci mimo wszystko,że zgadzam się z Tobą w pełni.Cóż faceci mogą wiedzieć na temat kobiet i ich problemów? Tylko tyle, ile one im powiedzą.A one czasem nie mówią nic.
prowadzić "przygotowania do życia w rodzinie" nie umieli, nie umieją i umieć nie będą. Tak jak są nauczyciele, którzy nie potrafią uczyć "matematyki" czy "języków". Z tego wyprowadzić należy wniosek, by odpuścić sobie w ogóle szkołę i edukację?
Wiem, że uświadamianie, to domena rodziców, ale tak niestety nie jest, bo większość rodziców nie potrafi, wstydzi się lub nie ma na to czasu. Z tego należy wyprowadzić wniosek, by ludzie się nie mnożyli lub mnożyli ponad miarę?
W Polsce wieloma istotnymi obszarami życia zawładnął kler. Widzą to wszyscy. Jednym z takich obszarów jest edukacja, już od przedszkola. "Kościół" nie powinien w ogóle przebywać na terenie świeckiej szkoły. "U siebie" niech się panoszy. Ale niestety w Polsce kościół wpycha się wszędzie, powoli zawłaszcza wszystko czyniąc z nas peryferie nowoczesnej Europy.
Z "kościołem" liczą się wszyscy - politycy, media, "lekarze od kobiet" i niestety nauczyciele. Dlatego polska szkoła staje się powoli "pastwiskiem", gdzie panoszą się bezwstydnie "pastuchy" rodem ze średniowiecza. Dlatego do polskiej szkoły nie może wkroczyć nowoczesna edukacja o seksualności człowieka, z nowoczesnymi podręcznikami i wykształconymi do tego "przedmiotu" nauczycielami (są tacy!).
Niedługo być może cenzurowane będą podręczniki "do biologii", bo nie powinno w nich być fotografii genitaliów, przekroju macicy lub kobiecego sutka. Powinny być jedynie wizerunki karmiącej Maryi i krzyże z jej synem?
Eh alfabet, Ty swoje, ja swoje... A ziemia kręci się wokół słońca, a nie jak nam długo wmawiano - na odwrót.
cywilizacyjnym, choc niekoniecznie do sredniewiecza, sa pisemka w rodzaju Bravo Girls, gdzie pedofile w rodzaju Andzeja S. doradzaja dziewczynkom piszacym listy w rodzaju "mam 12 lat i w odroznieniu do kolezanek jeszcze jestem dziewica, co robic?"