Mądre zachowanie Pana Premiera: Wajrako-Szczuki wrócą z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku i ustawią się na Czerskiej w kolejce do kasy, a robotnicy będą mogli spokojnie pracować. Nie może być przecież tak, że ostateczne decyzje administracyjne i prawomocne wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego są kwestionowane przez zarośniętych troglodytów, którzy brak higieny osobistej tłumaczą oszczędnością wody z uwagi na suszę w Etiopii. Jeśli ktoś nie zrozumiał, że ingerencja człowieka w środowisko naturalne rozpoczęła się wraz z odkryciem ognia to powinien wrócić do podstawówki - względnie do jaskini i czekać na ewolucję. Choć wypociny Darwina na temat ewolucji człowieka mają dziś taką samą wartość, jak twierdzenia egipskich kapłanów o płaskiej Ziemi spoczywającej na 3 krokodylach.
Ja bym się tak na miejscu ekologów nie cieszył, formalnie Kaczyński to powiedział radiu a czy mają to na piśmie nie. Nie zdziwiłbym się, gdyby po ich wyjeździe te roboty jednak ruszyły a dziwnym trafem odcinki objęłyby również ten rezerwat oczywiście teren robót zostałby zabezpieczony przez siły policji używane do tłumienia manifestacji dziwnym trafem wstrzymanoby możliwość dojechania komunikacją zupełnie jak na Helu. Najlepiej na miejscu ekologów poczekałbym aż zostanie wycofany cały sprzęt budowlany dopiero potem wycofałbym się. Po kaczyńskich wszystkiego można się spodziewać.
Panie Redaktorze, niby jakie lewicowe organizacje tak bardzo protestowały przeciwko budowie obwodnicy przez Dolinę Rospudy? Żadna, oprócz Zielonych, nie zajęła wyraźnego stanowiska i nie zaangażowała się. Napisanie oświadczenia to nie angażowanie się jeszcze.
Co do wypocin przedmówcy nr 1 - masz marne pojęcie o ruchu ekologicznym i ludziach, którzy go tworzą. Ogólnie masz marne pojęcie. Bijca piany z Ciebie typowy, ot co. Internetowy krytykant. Prawdopodobnie z kręgu przyjaciól i sympatyków Giertycha seniora...
"Ja mogę powiedzieć tak: próbowałem to załatwić, próbowałem rozmawiać z panem przewodniczącym Barroso. No, nie ma w tej chwili możliwości zatrzymania działalności Komisji Europejskiej w tej sprawie. I chociaż to jest działalność nie mająca w moim najgłębszym przekonaniu podstaw prawnych, po prostu mamy tutaj pewne pomyłki co do faktów, to jednak w tej chwili musimy wykazać tutaj wstrzemięźliwość po to, żeby wygrać proces przed TS-em (Trybunałem Sprawiedliwości). Takie procesy się toczą, on będzie troszeczkę trwał, ale wygramy go i po zwycięstwie będziemy mogli do tej budowy wrócić, a w tej chwili bez szkody dla całego planu musimy budować po prostu inne odcinki tej samej drogi. (...) prace w Dolinie Rospudy nie tyle są wstrzymane, co się nie rozpoczną. Nie rozpoczną się, ale bez straty, powtarzam. W ramach tej samej umowy bez żadnych dodatkowych kosztów będą realizowane inne odcinki, a tu musimy po prostu wykazać trochę cierpliwości, bo ja chciałem przekonać naszych partnerów z Komisji Europejskiej do tej sprawy, ale tam akurat w tych kwestiach jest dzisiaj trudno rozmawiać, tak jak przez dziesięciolecia było trudno rozmawiać o energii atomowej (na szczęście to już dzisiaj minęło), tak w tym momencie jest taki kłopot i musimy się z tym liczyć" (Jarosław Kaczyński, Sygnały Dnia, 31.07.2007). ---------------------- Tak, że "ekolodzy" niech się zawczasu nie cieszą.
jakie organizacje? młodzi socjaliści biorąc udział w lokalnych pikietach (choćby w gdańsku kilka razy i katowicach) i szykując się do jutrzejszego (odwołanego zresztą) wyjazdu na obóz w dolinie.
temat Rospudy zaczął być lansowany przez Gazetę Wyborczą, Zieloni się zaangażowali.
mógłbyś coś powiedzieć a propois wysiłków na rzecz ochrony środowisdka,m w tym Rosdpudy, podejmowane przez Unię Wolności? Na przykład w rządzie Jerzego Buzka? W ogóle były takie?
ze po zmianie wladzy, te same elyty, ktore teraz stroja sie w piorka ekologow, zaczna betonowac Doline.
szkoda ze drogi nie wybudowano przed wstąpieniem do UE..o to mam naprawdę żal do GDDiA
Taki wniosek można było wyciągnąć z wypowiedzi pani v-ce minister transportu.Gdyby nie pafkomorozowskie doniesienie zielonych -nie byłoby sprawy!
obliczona jest na odwleczenie problemu. Unia się go czepia, jakieś śmieszne ekologi robią szum, więc Wielki Strateg wziął tę "nieistotną" (z punktu siedzenia Stratega) sprawę na przetrzymanie i przeczekanie. Znajdzie se jakiegoś "kurskiego", który podpowie mu jak postąpić dalej. Efekt będzie jak zwykle opłakany (vide: ziobrze starania o ekstradycję Mazura).
Unia nie popuści, panie Jarku... Myśl pan w końcu, a nie jedynie bełkocz...
Ja się dziwię, że premier nie wykorzystał Rospudy w celach politycznych: przecież decyzję o ustaleniu lokalizacji drogi wydał SLD-owski wojewoda, a utrzymał SLD-owski minister. Można było ich odsądzić od czci i wiary, że matoły, że czapla siwa i wiewiórka mazurska zginą. Czyżby premierowi chodziło o dobro mieszkańców Augustowa? Tfu, zgroza, taki nienowoczesny premier: przecież troska o ludzi nie jest dziś w modzie, teraz trza lansować się ochroną flory i fauny. Dlatego to domena lewicy: ona zawsze miała ludzi gdzieś.
czytając Twój "list" do mnie to aż se na progu z wrażenia przysiadłam... Próg wytrzymał...
Wiem, że jestem internetową kobietą, którą uwielbisz. Możesz liczyć na wzajemność. Zawsze...
Co się zaś tyczy Rospudy, to niestety pisdzielcze prawnicy przegrywają z "ełropom". I choćby tysiąc atletów przyszło... to Rospuda NIE zniknie...
Kaczor nie ma siły by się przebić nad prawo europejskie, które musi akceptrować...
Dobrze to Kubusiu ujęłasm, Kubusiu?
Wiedziałem, że w Polsce Polacy robią za białych murzynów.
Ale tego, że jakieś tam żaby i szczury wodne są ważniejsze od zdrowia Polaków. To tego nie wiedziałem!
Dla mnie ta sprawa , to czyste kpiny z ludzi i ich zdrowia.
A ci rzekomi ekolodzy niech się pukną w te swoje puste łby i niech wreszcie zrozumieją, że zdrowie kilkuset tysięcy ludzi jest duuużo ważniejsze, niż gdyby tam nawet było jedyne na ziemi siedlisko złotych rybek spełniających wszystkie życzenia.
Mam też pytanie.
Dlaczego ci rzekomi ekolodzy nie zaproponują np pani Merkel, by rozwaliła centrum Berlina i założyła tam takie same błota.
Będzie miała wtedy Unia Europejska w samym swoim centrum równie piękne żaby i szczury. No i ekologów walczących o istnienie tego cudownego robactwa.
Ohyda!
Czy uwielbię to się dopiero okaże - u mnie to przychodzi z czasem. Co do Rospudy: Jewropa najwyraźniej sobie umyśliła, że Polska będzie skansenem, do którego zjeżdżać będą masowo cywilizowane narody, jedni mieszkać będą w hotelach, a inni w odzyskanych kamienicach. Dla ułatwienia zwiedzania bobry i susły będą prezentowane w klatkach, a czaple i bociany w okazałych wolierach - przecież Holender, czy Francuz nie będzie łaził po lasach i mokradłach, wszak do siedliska podagry i boreliozy. Najgorsze dla Ciebie, Jadziuchna, w tym wszystkim będzie to, że Dębowe zdrożeje, bo podest teraz zamiast na Malbork będzie ustawiony na Paryż, a może nawet na Mediolan, a tam ceny zaczynają się od 4 ojro. No ale miejmy nadzieję, że budżet Pani nie nawali, jak śpiewały tanie dranie ...
Zdrowie Polaków jest ważne. Masz rację. Te nieszczęsne żaby i insze robactwo, które rozpleniło się po Polsce świadczy o tym, że jesteśmy zdrowym narodem. Jeszcze. W Europie i Berlinie nie uświadczysz tych cudów natury. Zaorać można wszystko, nie tylko Berlin, ale po co? Na jego gruzach można posadzić jedynie pokrzywę albo egzotyczne chwasty. Po co? By dokuczyć Merkelowej?
Nie zaimponujemy światu i Europie nowymi technologiami, bo ich nie mamy na razie. Te żaby i insza gadzina to nasz hit eksportowy. Finansowany za europejskie "ojro". Więc trza brać, a nie obrażać się na rzeczywistość. Rospuda to mały kroczek w tej przepychance o ratowanie Polski z jej (jeszcze) cudownymi krajobrazami i "żabami"
Ci "rzekomi" ekolodzy odwalają kawał dobrej roboty, mruczku. Oni walczą o Polskę z żabami, ptakami, roślinkami... za europejskie, czyli też nasze pieniądze.
wiem, że jestem dla Ciebie "mon cher"......
Co do Jewropy, którą sobie umyśliłam, że Polska "będzie skansenem, do którego zjeżdżać będą masowo cywilizowane narody, jedni mieszkać będą w hotelach, a inni w odzyskanych kamienicach".
Niech zjeżdżają. Wszystko nam wzrośnie. Przyczynią się do tego Holendrzy i inne Francuzy, którym polskie błota na podagrę i boreliozę pomogą...
Bo Polska jest skansenem, ino sumienie tego pojąć nie chce. Ze skansenu też można trzepać kasę.
I znów żaby i jakieś tam szczury wodne są ważniejsze od zdrowia i spokoju Polaka.
A jakie boskie są te komentarze lewicy!?
Mam więc pytanie.
Może by tak raz, ten chociaż jeden raz, rzekoma POlska Lewica pochyliła się nad losem ludzi, których zdrowie powinno być dla niej najważniejsze!
A nie tak bezmyślnie popierała ekologów, których rodzima działalność przypomina raczej osiągnięcia mafii sycylijskiej.
"żaby" są ważniejsze, niż ludzie, mruczku kochany. Kiedy to zrozumiesz, będziesz człowiekiem.
Na pytanie, które postawiłeś odpowiem: nie ma lewicy w Polsce, więc na razie musisz liczyć na "ekologów", którzy za tę lewicę robią brudną robotę..