istnieje poważny problem antysemityzmu w Polsce ale zarówno na prawicy jak i lewicy
takich szokujących incydentów, należałoby zadbać, żeby informacje i refleksje na temat stosunków polsko-żydowskich oraz konfliktu bliskowschodniego miały szczególnie zrownoważony charakter.
Źle dobrane, prymitywne, wulgarne czy fałszywe słowo może w tym wypadku być iskrą rzuconą na prochy.
Czy polscy publicyści i dziennikarze o tym pamiętają.
To pytanie zabrzmi retorycznie, jeśli zaadresujemy je np. do redaktorów Naszego Dziennika. Nie wspominam już o skrajnie prawicowym pisemku Stańczyk, które latami propagowało negowanie Holocaustu.
Niestety, i na lewicy zdarzają się redaktorzy, którzy - ulegając krótkotrwałej modzie - całą odpowiedzialność za przemoc na Bliskim Wschodzie zrzucają na Izrael. To w redagowanych przez nich pismach można się spotkać np. z wieszczeniem, że zamachy z 11 września 2001 zorganizował izraelski wywiad, a w ogóle to Ameryką i pośrednio całym światem rządzi "żydowskie lobby".
Uważajmy na lekkomyślnie rzucane ziarna. Może z nich wyrosnąć i taki, jak opisany w powyższym newsie, zatruty plon.
otóż to!
Jeśli ktoś jest antysemitą, to nie może być lewicowcem. Co innego prawdziwy antysyjonizm mający szczytne tradycje wywodzące sie z Bundu i innych grup socjalistycznych, komunistycznych i anarchistycznych.
Masz racje i jednocześnie jej nie masz. Po pierwsze prymitywne mówienie o "żydowskim lobby" faktycznie jest wyrazem głupoty i nie powinno mieć miejsca. Podobnie zresztą jak np. pochwalanie zamachów na cywilów (z wojskiem i policją to już zupełnie inna sprawa). Należy jednak mówić o powiązaniach amerykańskiej i izraelskiej skrajnej militarystycznej prawicy. Oczywiście na zasadach wspólnoty politycznych i interesów ekonomicznych, a nie etnicznych. Trzeba też pisać o prawicowych izraelskich think tankach działających w USA. Oczywiście nie zapominając że w Izraelu jest wiele grup antywojennych lewicowych i anarchistycznych, więc pisanie że "Żydzi są za wojną" to głupota.
Żydów w Polsce praktycznie nie ma, poza całkowicie spolonizowanymi. Tego typu incydenty jak opisany to raczej pospolite chuligaństwo, niczym się nie różniące od pisania na murach "Mańka jest k...". Najgorsze, co można by zrobić w reakcji na takie incydenty, to michnikowskim zwyczajem potraktować każdą krytyczną opinię o Izraelu jako antysemityzm i z nią walczyć.
A lobby żydowskie w USA rzeczywiście istnieje.
neokonserwatyści z USA współpracują z militarystycznym odłamem elity władzy w Izraelu jak i w wielu innych krajach.
Nie ma nic złego w potępianiu takich powiązań, jak i faktycznych zbrodni armii izraelskiej.
Problem pojawia się razem z irracjonalną demonizacją czy to państwa Izrael, czy to zbiorowości Żydów amerykańskich, które - jak wszystkie grupy na świecie - są zróżnicowane.
czy widzisz różnicę między dwoma zdaniami:
1.rząd Olmerta podjął głupią politycznie i przestępczą wobec ludności cywilnej interwencję w Libanie
2. Wszyscy Izraelczycy jest winny prawdziwych czy domniemanych zbrodni swojego państwa, a wobec tego na nich wszystkich bez wyjątku wolno i należy przeprowadzać zamachy
Moim zdaniem, pierwsze z tych zdań nie jest antysemickie, drugie - jest
jeśli chcemy uczciwie rozmawiać o granicy między antysemityzmem a antysyjonizmem to uważam, że warto przedrukować tekst dr Piotra Kendziorka 'Lewicowy antysemityzm - logiczna niemożliwość?'
jeśli ktoś jest antysemitą, to nie jest lewicowcem.
W ciągu jednego roku przypadki antysemityzmu wzrosły w Argentynie aż o 57,1%. Dane pochodzą ze sprawozdania Ośrodka Studiów Społecznych (CES) Delegacji Stowarzyszeń Izraelskich w Argentynie (DAIA). Według nich w 2005 roku zanotowano 373 przypadków antyżydowskich napisów, profanacji cmentarzy, rasistowskich wypowiedzi i fizycznej agresji, a w 2006 r. takich przypadków odnotowano już 586. (...)
Nagły wzrost antysemityzmu wzrósł w ubiegłym roku w związku z wojną Izraela z Hezbollahem w Libanie. Zgodnie z zastępcą prezydenta DAIA, Angel Schindel, poprzednio czynów tych dokonywali członkowie grup nazistowsko-faszystowskich, ale teraz podobnie czynią członkowie części grup radykalnej lewicy.
zgadzam się, że jesli ktoś popiera zabijanie izraelskich cywili jest zwykłym rasistą. Podobnym absurdem byłoby zabijanie polskich cywili za okupację Iraku. A przecież pierwsze hasło prowadziłoby do drugiego gdyby było motywowane inaczej niż antysemityzmem.
serio uważasz, że zbezczeszczenie miejsca pochówku ludzkich szczątków i zarazem zabytku jest równorzędne ze sprejowaniem jakichś bzdur na zwykłych murach?
z Palestyńczykami i ich społeczno-ekonomicznym jak i politycznym uciskiem odpowiadają kolejne władze izraelskie, nie jednak społeczeństwo.
Faktycznie ktoś tą władzę popiera ale nie robi tego cały naród, więc nie można wrzucać wszystkich Żydów do jednego worka. Są Ci Żydzi którzy na ulicach obrywają od syjonistycznego aparatu władzy czyli policji za to iż są przeciwko takiej a nie innej polityki prowadzonej przez władze własnego kraju wobec Palestyńczyków.
Trzeba też wyjaśnić i w zasadzie zrobił to już Cisza że czym innym jest antysyjonizm i czym innym jest antysemityzm który z lewicową postawą, internacjonalistyczną , solidarystyczną z innymi społeczeństwami niema nic wspólnego.
Czyli, waszym zdaniem, nie wystarczy rajcować o radykalizmie, antyimperializmie, emancypacji i rewolucji, żeby być lewicowcem?
dewastacja cmentarzy-jakie by one nie były- jest aktem chuligańskim.Ja rozważając dalej zastanawiam się, czy dewastacja cmentarzy przy pomocy maszyn budowlanych jako czyn prawnie dopuszczony, ponieważ właśnie to miejsce potrzebne jest jako teren pod osiedle, supermarket itd. już nią nie jest. O co więc chodzi? Czy wystarczy odpowiednia ustawa,żeby coś stało sie święte lub przestało tym być? Wszelką krytykę Żydów traktuje się jako antysemityzm, co jest dla nich bardzo wygodne. Handel diamentami mają w swoich rękach Żydzi, banki są również żydowskie i to decyduje o kształcie światowej polityki. To są fakty i czy dlatego,że tak jest i ja o tym wiem, to jestem antysemitką? Do Żydów generalnie nic nie mam, ale nie musi mi podobać sie ich polityka w okupowanej przez nich Palestynie,sami z historii wiedzą, co znaczy żyć w gettcie,a spychają do takich Palestyńczyków, płaczą nad swoimi dziećmi z czasów wojny, ztraumatyzowanych tym,że hitlerowcy mierzyli do nich z karabinów- ale dzieci palestyńskie przeżywają to samo na codzień od dziesięcioleci. Żydzi są takimi samymi ludźmi jak inni, ich problemem jest,że wymuszają na innych przywileje dla siebie, ludzie się na to nie zgadzają i są przez to konflikty. Antysemityzm przestanie być może istnieć, gdy sami Żydzi zmienią swoją politykę, co niejako automatycznie pozbawi pożwyki ludzi nastawionych do nich negatywnie.
co tam antysemityzm..w Polsce (gdyby przyjąć kryteria niektórych lewaków) to mamy doczynienia z olbrzymim antypolonizmem..co chwila czytam w prasie o dewastowanych cmentarzach katolickich i podpaleniach kościołów (ok 30 na przestrzeni ost 10 lat)
po łysych bandziorkach z ONRu. glupota, glupta, glupota. pare lat temu zaatakowali skłot elektromadonna z nozami i innymi zabawkami.
coz, dla jednych sa to akty wnadalizmu, dla innych antysemickie wybryki. szkoda tylko, ze w kraju, ktory tak duzo wycierpial przez zbrodnicze ideologie maluje sie swastyki (tak,tak-zaraz ktos napisze ...i nosi sie koszulki z sierpem i mlotem i che guewara).
czesc gowniarzy na pewno z tego wyrasta,ale czesc z pewnoscia nie. zreszta, czego sie spodziewac po mlodziezy, skoro niektorzy ludzie z pewnej partii rzadzacej tez glosza antysemickie poglady,a w eter na caly kraj idzie glos nietykalnego oszoloma-antysemity.
Moskwa
I tu masz absolutną racje. Na moim terenie działają bojówki ONR pod przykrywką ćwiczeń sprawnościowych legalnych organizacji pozarządowych. Nie będę wymieniał jakich-wszyscy wiedzą. „Manewry” są przeprowadzane na terenach, które są wyłączone z ochrony przyrody, czyli takiej, jaką posiadają parki narodowe. I tu jest mała zagwozdka. Nikt nie jest w stanie tego skontrolować i nikt nie chce. Ale ja nie o tym. Problem jest poważniejszy. Otóż. Niedawno, aktem oskarżenia za przestępstwo przeciwko wyborom, został objęty szef ONR z pewnej wsi. Co takiego robił? W czasie wyborów rozwieszał plakaty o treści rasistowskiej i antysemickiej, które miały za zadanie zdyskredytować w oczach opinii publicznej kandydata na burmistrza, który mimo to, wygrał wybory. Ojciec oskarżonego jest ławnikiem w sądzie rejonowym. I co się stało? Otóż dziwnym zrządzeniem losu, tuż po wniesieniu aktu oskarżenia przez prokuratora rejonowego, prokurator został odwołany. Dziennikarze lokalnej gazety zapytali ławnika czy jest mu znana postać prokuratora rejonowego. Ławnik zaprzeczył. Facet łże jak bura…. coś tam. Mało tego. Jest znany ze swych sympatii do odradzającego się nacjonalizmu tak samo jak były burmistrz. Kółko się zamyka. Tak, że widzisz Moskwa. Jak powiedział kiedyś H. Gőring: nie chciałbym być Żydem w Niemczech. Może się jednak okazać, że bycie Żydem w Polsce, może mieć w przyszłości te same znaczenie, jeżeli w porę i w czas tego draństwa się nie zlikwiduje.
Istnienie lobby może nie tyle żydowskiego, co pro-izraelskiego jest faktem. Nie kryją tego nawet sami Żydzi:
http://pl.indymedia.org/xx/2007/02/26147.shtml?comments=true
(w tym przypadku chodzi o brytyjskie lobby, ale w USA też takowe istnieje)
istnieje wiele lobbies - w tym polskie (wprawdzie słabe).
uważaj bo zaraz oskarżą Cię o lewicowy totalitaryzm
żeby jakiś wsiowy radny miał taką siłę przebicia, by posunąć prokuratora. Chyba, że po zdjęciu togi jest jakimś znaczącym bonzą. Zresztą w Ojczyźnie nie takie cuda się już działy...
nie jest jedynym ugrupowaniem w Polsce, które głosi antysemityzm. Niestety - jak zauważył Parvus - takie ugrupowania potrafią posługiwać się również etykietkami lewicowymi.
byc lewicowcem i antysemita? Przeciez bylo owielu tego typu lewicowcow w historii. Jakies dziwne definicje tutaj sie wyznaje. Co neiznaczy ze taka postawa jest godna poparcia.
Po drugie żaden radny jeno ławnik. Chyba z witaminą E przeholowałam...
Znowu przypada mi niewdzięczna rola osobnika psującego gładki schemat ale na lewicy od zarania był silny wątek antysemicki: we Francji Ligue antisemitique została założona w 1889 r. przez socjalistów ze szkoły Fouriera i Blanquiego, w Niemczech inicjatorem ruchu antysemickiego (i twórcą samego pojęcia!) był anarchista W. Marr a jego kontynuatorem radykalny socjaldemokrata E. Duhring. Zresztą znana praca Marksa o kwestii żydowskiej też została uznana przez prawicowego filosemitę Johnsona za przykład antysemityzmu.
przyznajmy jedsnak, że po II wojnie światowej lewica - poza blokiem radzieckim - pozbyła się antysemityzmu. Tym bardziej przykre, że teraz ten potworek przebrał się za antysyjonizm i wrocił.
Angka Leu: Twoja wypowiedź - wbrew pozorom - nie kłóci się z tym, co napisało wyżej kilka osób. Ty przypomniałeś w obiektywizująco-naukowym stylu o pewnych zjawiskach z historii szeroko pojętej lewicy (o czym napomknął także Wojtas) - wcześniejsze wpisy kilkorga autorów są raczej deklaracjami opinii, dotyczącymi pożądanej współczesnej lewicowej tożsamości. Ergo - to raczej taki wolicjonalny postulat niż stwierdzenie wysnute z empirycznych czy historycznych obserwacji (co więcej, obserwowane zjawiska mogą łamać postulowane zasady, o czym była mowa we wpisach ABCD i Parvusa). A jeśli weźmiemy dodatkowo pod uwagę, że jest to forum dyskusyjne, gdzie m.in. wymienia się OPINIAMI i poglądami, to wszystko w porządku (co nie odbiera w żadnym razie wartości przytoczonym przez Ciebie przypadkom - inna rzecz, że Johnson jako interpretator Marksa... bez komentarza, już Scrutona czasem wolę poczytać z tej ideolo półki).
Ramones: logicznie rzecz biorąc, to napaści na kościoły kat. podpadały by pod jakiś antykatolicyzm. No i cóż, nie da się ukryć, że część z nich ma podłoże satanistyczne. Oczywiście są też kradzieże kamieni nagrobnych czy np. kwiatów, ale przecież gdy ktoś rozwala grób by ukraść jego fragment i sprzedać na skup, to chyba nie będzie go "zdobił" sprejem? Jeśli zaś ktoś je tak "oznacza", to może to oznaczać chęć zamanifestowania jakiegoś "poglądu" (choćby skrajnie zwulgaryzowanego i uproszczonego, a często przyjmowanego na zasadzie paru bezrefleksyjnych sloganów i póź) na społeczność stawiającą ten grób.
Jak przeholowałaś? Chyba nie byłaś na imieninach? Daję Ci słowo, że ten człowiek jest ławnikiem i o tym pisałem. Ta sprawa była szeroko opisywana w naszym tygodniku. Tak było. I niech mnie posądzą o lewicowy totalitaryzm. A niech. A gdzie ja się produkuję? W Naszym Dzienniku? Idę na piwo. Mam dość.
michał mi chodzi o to iż dewastacja paru nagrobków przez niewiadomo kogo nie jest równoznaczna z jakimś "odradzającym sie antysemityzmem"
..śmiech mnie ogarnia jak czytam wpisy iż jakoby w polsce policja współpracowała z neonazis....takie idiotyzmy moze wypisywac ktoś zupełnie nie siedzący w temacie
każda impreza neonazis to konspira..w zamkniętym obiekcie przy asyście policji (vide ost koncert no remorse) a po imprezie postępowanie sprawdzajace przez prokurature, która umaża postepowanei gdyż w Polsce prywatne głoszenie nawet najbardziej debilnych haseł nie jest karalne
prokuratura ewentualnie mogłaby sie starać udowodnić iż na takiej imprezie kolesie przygotowują się do przestępstwa (np mordowania żydów) ale na to tzreba miec materiał dowodowy...a neonazis na koncertach akurat nie spiskują tylko spiewają debilne piosenki i rozłażą się do domów
tak jak zresztą i anarchiści czy lewacy..stąd też żaden nazista lewak czy anarchista nie siedzi w puszce za sam fakt zrobiebnia koncertu ...pomimo tego nawet iż lewacy robią otwarte imprezy
nazistowska impreza roku czyli koncert no remorse...ile tysięcy nazistów sie stawiło z Polski i innych krajów UE?
MILION?
A MOŻE 100 tysięcy........?
.........było ok 200:))))) pooooooorrrrażaaaającccca liczba...
z tymi nazistami to się brandzlujeice jak nasz dziennik woodstokiem owsika
a ten powyżej co napisał iż jakiś ławnik wyjebał prokuratora to niech se jaj nie robi....bo ławnik w sądzie a tym bardziej w prokuraturze to ma tyle do powiedzenia co zyd za okuapcji
Czyżby mniejszość islamska w Polsce była by już tak liczna?
Po wojnie sześciodniowej 1967 r. większość lewicy radykalnej - bynajmniej nie tylko w bloku wschodnim - stanęła na stanowisku antyizraelskim. To był antysemityzm czy antysyjonizm? A może antysemityzm i antysyjonizm to jedno i to samo?
Pojęcia i konteksty występowania tych terminów (antysemitym i antysyjonizm) precyzyjnie odróżnił Kendziorek - np. w artykule Lewicowy antysemityzm: logiczna niemożliwość.
http://www.nowalewica.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=150&Itemid=34
Czytałem ten artykuł i właśnie jasnego rozróżnienia między prawicowym antysemityzmem i lewicowym antysyjonizmem w nim nie znalazłem. Wręcz przeciwnie, znalazłem szereg twierdzeń zacierających tą różnicę (np. fałszywe twierdzenie o "lewicowych korzeniach syjonizmu" - podczas gdy Herzl z lewicą nie miał nic wspólnego). A warto pamiętać, że syjonizm (choć dziś dominujący) nie jest jedyną formą żydowskiej tożsamości - to może być też ortodoksja, asymilatorstwo, folkizm, terytorializm, kanaanizm...
Osobiście uważam, że niedopuszczalnym antysemityzmem jest a) atakowanie Żydów z powodu samego faktu bycia Żydami, b) dążenie do zniszczenia państwa Izrael (izraelscy Żydzi - jak każdy naród - mają prawo do swojego państwa). Natomiast krytyka konkretnych działań, konkretnych ludzi czy konkretnych organizacji jest uprawniona - tu nie powinno być żadnych tabu, "świętych krów" itp.
"izraelscy Żydzi - jak każdy naród - mają prawo do swojego państwa"
....to czemu sobie gdzieś nie kupili? a tylko biednych arabów wypędzili cwaniaczki
kupili sobie. Krwią przelaną w szeregu wojen regularnych i niezliczonych potyczkach z przeciwnikami mającymi łącznie kolosalną przewagę w ludności i terytorium.
A czy Kendziorek mówi coś innego niż twoj ostatni post.
Wskazujew on tylko grupy z nazwy lewicowe, dla których antysyjonizm stał się maską dla - czy też pretekstem do - głoszenia antysemityzmu.
nie wszyscy tu mowili w sensie postulatywnym o lewicy. Rzecza, ktora najbardziej mnei wkurza na lewicy sa stwierdzenia typu: "Postawa XYZ nie ma nic wspolnego z prawdziwa lewica" i tym pochodne. Wielu wieszczacych tego typu rzeczy z czasem dochodzilo juz do takich absurdow, ze okazywalo sie, ze jedyna postawa lewicowa jest np. anarchosyndykalizm, czy cos tam jeszcze, a wszelka socjaldemokracja czy cos to juz normalnie prawica.
Faktem jest ze lewica czy socjalizm to tak nieslychanie pojemne pojecia, ze lepiej ich za szczegolowo nie definiowac, bo narazamy sie na smiesznosc. Jest kilka postulatow normatywnych, czy luznych idei, ale budowanie scislego kanonu na zasadzie matematycznej jest bez sensu. Moim zdaniem moze istniec antysemicki socjalista, tak jak i moze istniec rasistowski (vide - Jack London). Bo tak naprawde to sa dodatki, a w socjalizmie chodzi jednak o cos innego, niz rasowe antypatie.
muzyka, literatura, sztuka i lewica/socjalizm :-) są wielorakie i różnorodne (a także zawierają potworki, które nie ujmują piękna Dziełom :-).
Jednak nikt nie zaprzeczał informacjom historycznym, które podaliście - jedynie zaznaczono, że antysemityzm:
- nie mieści się w kanonie pewnych lewicowych wartości,
- nie oznacza absolutnie nietykalności izraelskiego rządu, armii czy innych osób, które lewica krytykować i zwalczać politycznie powinna, a które akurat są przy tym Żydami.
Twierdzenia, że "coś nie powinno mieć miejsca" to w debacie ideowej trochę tak, jak selekcja pod względem kosztu krańcowego/użyteczności krańcowej odpowiednio u prodycenta/konsumenta w teorii ekonomii.