Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Coca-Cola o kampanii Killer-Cola

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Takie czasy

że wszyscy zaprzeczają. Dziś zaprzeczanie jest juz albo formalnością albo bezczelnym śmianiem sie w twarz, albo jednym i drugim, niczym więcej, więc niech sobie zaprzeczają w nieskończoność. kto wie, może wtedy ktoś uwierzy?

autor: sal paradise, data nadania: 2007-08-09 00:08:29, suma postów tego autora: 1199

A ja wierzę

Argumenty zawarte w stanowisku "Coca-Coli" bardziej mnie przekonują, niż kampania jej wrogów. Wnoszę toast za pomyslność Coca-Coli. Coca-Colą!

autor: Nemo, data nadania: 2007-08-09 07:49:14, suma postów tego autora: 693

Mnie z kolei

po zapoznaniu się z "oświadczeniem" Coca-Coli i odpowiedzią CK-LA bardziej przekonuje to drugie. Jest wyważone I konkretne.

"Oświadczenie" koncernu dziwnym trafem przypomina mi omijanie konkretnych zarzutów, a chwalenie "długowiecznością" (120 lat), ekspansją (200 państw), akcjami charytatywnymi (10 mln dolców, które firma odpisuje od podatków!), wyrazami uznania jakichś polskich środowisk studenckich (!), sponsorowaniem różnych przedsięwzięć (de facto reklama) i w ogóle przedstawia siebie jako dobroczyńcę ludzkości.
Jakoś dziwnie kojarzy mi się ta "działalność" ze znanymi z przeszłości działaniami mafijnymi. Podobne metody, "dobroczynność", zadęcie i zadufanie...

Mam nadzieję, Nemo, że toast wzniosłeś indyjską Koka-Kolą i nie dostaniesz rozwolnienia po łyknięciu sporej dawki pestycydów...

autor: Hyjdla, data nadania: 2007-08-09 08:50:12, suma postów tego autora: 5956

Ten bojkot jest troche smieszny.

Ciekaw jestem ile osob z tych, ktore go popieraja ma rzeczy w domu od budzika, lampki, myszki do komp. itd pochodzacych z Chin?

I co wyrzucicie je? Bedziecie sprawdzac kazda rzecz czy nie zostala tam wyprodukowana?

No, ale Chiny co innego. A Coca-Cola taki symbol amerykanskich "madafakerów" to jest bardziej medialne i rewolucyjne...

autor: Lalek, data nadania: 2007-08-09 10:04:17, suma postów tego autora: 223

Dlaczego?

Dlaczego ideały lewicowców z lewica.pl będą zawsze marginesem, problemem garstki "ubogich krewnych i znajomych królika"? A dlatego, że są tak oderwane od realnej rzeczywistości, jak nic na świecie. W tej chwili (czwartek, 10.08.2007, godz. 10.50)w "polityce" polskiej czkawką się odbija dymisja Kaczmarka, ministra zresztą. Pojawiła się, dementowana zresztą, informacja o areszcie szefa Centralnego Biura Śledczego. Na pewno coś się przeciw temu Biuru robi, chyba ma co najmniej szefa nowego. Ma to jakieś znaczenie dla sytuacji w Polsce? Pytanie retoryczne. Ale tutaj się, z tytułu antyamerykanizmu, z Coca-Colą walczy. No to życzę Wam, Towarzysze, owocnej z tym napitkiem walki. Wielu sukcesów w tej walce! A jak Was posadzą, to nikomu, ale to nikomu, do aresztu śledzczego cebuli nie poślę, Wy anty-Coca-lowi bojownicy jedni! Dziadowie Wasi, to chociaż z Hitlerem walczyli. A Wy, dekownicy - żeby mieć z kim wirtualnie walczyć - to sobie żeście antysoftdrinkowy front wyznaczyli! Wiadomo, walka z Hitlerem śmiercią groziła. A walka z Coca-Colą najwyżej kaczymi represjami,słabo zreszta prawem popartymi. To się i walczy, aż się kurz "bitewny" podnosi!

autor: Nemo, data nadania: 2007-08-09 11:03:21, suma postów tego autora: 693

Pytanie

Czy lepiej kupować drogie oryginalne produkty wyprodukowane w zachodnich fabrykach czy też może tanie ze wschodu? Ja wiem, iż zaraz ktoś mógłby mi zarzucić, że kupowanie np. roweru za kilka tysięcy złotych jest nielewicowe. Ale czy lewicowe w takim razie jest wspieranie wyzysku w chińskich fabrykach poprzez zakup chińskiego roweru za 350 zł w hipermarkecie? A jeśli kogoś nie stać na zakup droższego roweru niż tego za 350 zł czy nie byłoby podłym wywierać na niego presji, by w ogóle zrezygnował z zakupu roweru?

Jaki to ma związek z newsem o coca-coli? Ano taki, że de facto na poziomie bycia konsumentami nie jesteśmy w stanie zrobić niczego, co poprawiłoby relacje kapitał-praca w trzecim świecie. Tych relacji nie zmieni również bojkot poszczególnych symboli kapitalizmu. Czemu w dobrym tonie byłby bojkot czarnego płynu koncernu Coca-Cola, a już złocistego koncernu Heineken niekoniecznie?

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2007-08-09 11:24:29, suma postów tego autora: 2157

Nemo

a co mamy rzucać bomby w polityków i różnych kolaborantów władz, tak jak partyzanci w volksdeutschów? To nie te czasy i nie ta sytuacja. Akcja bojkotu nie jest ani jedyną ani najwazniejszą prowadzoną teraz przez środowiska lewicowe. Natomiast rozgrywki rządowej kliki z CBŚ/ MSWiA czy ABW to tylko medialne sensacje nie mające zadnego wpływu na zycie społeczne. To tak jak z porachunkami mafijnymi - materiał na efektowne newsy, tylko co z tego wynika dla przeciętnego Kowalskiego - nic i jego sytuacji tez nijak to nie zmienia.

autor: Cisza_, data nadania: 2007-08-09 11:57:24, suma postów tego autora: 2083

Zamiast nic

Zamiast nic nie znaczącego bojkotu, lewactwo powinno założyć firmę i produkować konkurencyjny dla coca-coli napój. Tym sposobem lewactwo z całego świata mogłoby swoimi pieniędzmi wyrugować coca cole z rynku. Lewactwo do dzieła! Czas pokonać wstrętnych kapitalistów na ich własnym polu. Na polu biznesu.

autor: kwak, data nadania: 2007-08-09 12:33:47, suma postów tego autora: 1207

Kwak,

to nie jest nowy pomysł.w krajach muzułmańskich Coca-Colę wypiera Mecca-Cola.

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-08-09 14:25:41, suma postów tego autora: 3102

Cisza

A jaki to wpływ na życie polskiego proletariusza ma istniejąca ponoć "niegodziwość" w firmie produkującej soft drink? Wpływ ma natomiast osoba premiera, czy szefa jakiejś siłowej struktury? Kwestia ścigania za kłusownictwo, kradzież drzew w lesie, czy metali z, na przykład, infrastruktury kolejowej, ma ogromne znaczenie w życiu prostych, niewyksztłconych ludzi, raczej nie pijących coli. Pijących za to na maksa wszelkie możliwe alkohole, legalne i nie. I dla nich kwestia, kto stoi na czele policji jakiej to sprawa życia i śmierci. A tak w skali makro, to kwak ma rację. Niech sobie wrogowie coca-coli produkują jaka fidel-colę czy luka-colę i propagują jej picie.

autor: Nemo, data nadania: 2007-08-09 14:29:40, suma postów tego autora: 693

Nemo,

ale o co właściwie chodzi? Przecież na wolnym rynku każdy może pić taki napój, jaki chce. Jeśli lewacy nie chcą jej pić - to chyba nie powinno się ich do tego zmuszać. Dlaczego więc piszesz tu o jakichś represjach? Bo ja, muszę się przyznać, nigdy Coli nie pijam - za słodka. Czy już powinienem się zacząć bać?
MIŚ

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-08-09 14:49:09, suma postów tego autora: 3102

nie wiem czy ten bojkot cos da

lewicowcy podobno i tak Coli nie pija, a ludzi z ulicy trudno przekonac. choc z drugiej strony moze ta firma nie odpowiadalaby na te zarzuty gdyby bojkot byl niepowazny?

autor: moskwa, data nadania: 2007-08-09 16:37:02, suma postów tego autora: 605

...

Jak to powiedzial jeden dociekliwy dziennikarz:
"Nie wierz w nic, dopoki nie zostanie to oficjalnie zdementowane"

autor: Mao Tan Wen, data nadania: 2007-08-09 16:59:11, suma postów tego autora: 368

Pomysł bojkotu uważam za niemądry, ale jest jeszcze

druga sprawa. Coca-colę lubię, kupuję, a więc bywam w sklepach gdzie jest sprzedawana, po Warszawie jeżdżę i chodzę dużo - a o całej akcji dowiedzieć się mogę jedynie z lewica.pl. Jaki jest sens prowadzenia akcji, o których nikt nic nie wie?

autor: west, data nadania: 2007-08-09 17:06:04, suma postów tego autora: 6717

Angka Leu

Po wszechstronnym rozważeniu sprawy przyznaję Ci rację. Nie zmuszajmy lewactwa do picia coca-coli. Istotnie, chyba nie masz się czego bać. Niestety, nie zawsze piszę krótko, czytelnie etc. Postaram się kursor wyostrzyć.

autor: Nemo, data nadania: 2007-08-09 17:28:29, suma postów tego autora: 693

Spoekajcie się z nimi

Na waszym miejscu spotkałbym się z przedstawicielami Coca Coli. Fajna odpowiedź na waszej stronie, jednak oni wyciągneli do was rękę o spotkanie. Spotkajcie się z nimi.

autor: Kisiel, data nadania: 2007-08-09 20:51:48, suma postów tego autora: 122

Dziwię się,że ktoś to pije.

Coca-cola i inne napoje z tej firmy są strasznie drogie,nigdy ich nie pijam.Ta akcja jest dobra dla 'rewolucjonistów' z le madame pijących piwo za 8pln.W ramach bojkotu mogą się więc przerzucić z coca coli na pepsi colę.Zawsze to piękna karta w życiorysie...być na homoparadzie,nakarmić pieska,zbojkotować colę...

autor: Saint_Just, data nadania: 2007-08-10 11:11:13, suma postów tego autora: 201

Nie o to chodzi

Amerykanów atakuje się o wszystko, tylko nie za realne zbrodnie. Tutaj antyamerykańska hałastra zarzuca spółce z siedzibą w USA udział/współudział w jakichś słabo (delikatnie mówiąc) udokumentowanych zbrodniach. A nikt z drogich wrogów USA nie pochylił się nad okrutnym losem kota Oskara. Oskar żył w jakimś amerykańskim domu starców. Jak jaki pensjonariusz miał umrzeć, sympatyczne zwierzątko zasiadało przy jego łożu. Każdy się zgodzi, że w trakcie umierania obecność takiego zwierzaka przynosi umierajacemu ulgę. Niestety, okrutne US-staruchy nie mogły tego znieść i kota zamordowano, w jakiś straszny sposób. To trzeba piętnować, a nie jakieś bajkowe zarzuty przeciwko soft drinkowi. A jak już chce się ją atakować, to sugeruję wziąć pod lupę cenę, zdecydowanie za wysoką. Innych problemów nie widzę.

autor: Nemo, data nadania: 2007-08-11 12:57:39, suma postów tego autora: 693

Ja dzis przylaczylem sie do protestu.

Wlasnie wrocilem z imprezki. Mialem sobie kupic jako popitke i do robienie drinow coca-cole. W metrze (Kabaty) zobaczylem jednak plakat kampanii przeciw coca-coli i stwierdzilem, ze jak ktos sie poswiecil i go nakleil to ten jeden raz sie wstrzymam i nie kupilem Coli tylko sok pomaranczowy.

Na imprezce jednak przezylem mala zalamke. Byly dwie panny jedna stwierdzila, ze slyszala o kampanii i jak byla w McDonaldzie to nie wziela koli tylko wode mineralna ("Kropla Beskidu) druga stwierdzila, ze tez slyszala o kampanii i nie pije Coli (robila sobie drinki ze Spritem...

No i gdzie tu sens, gdzie tu logika?

autor: Lalek, data nadania: 2007-08-12 00:49:12, suma postów tego autora: 223

cc

Muszę się tu przyznać, że czasem jednak stosuję Coca-Colę. Jest niezła jako odrdzewiacz. Właśnie teraz moczą się w niej śruby od rowerka.

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-08-12 09:54:00, suma postów tego autora: 3102

Dodaj komentarz