Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
religijno-światopoglądowych kochają strzelać z armaty do mnie.
WRÓBEL
Uważam, że religia powinna wrócić do przykościelnych salek i tylko chętni powinni na nią uczęszczać. Teraz mamy taką sytuację, że to ci, którzy nie chcą na nią chodzić, muszą starać się o zwolnienie, a powinno być przecież na odwrót! Jeżeli już religia nauczana ma być w czasie zajęć szkolnych, to należałoby zadbać o to, by odbywała się ona na pierwszych lub ostatnich godzinach-tak, by nie komplikować żadnemu uczniowi życia.
Arcybiskup Kazimierz Nycz, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego myli się gdy przekonuje, że uczeń, który wybiera religię, a takich jest 90 proc., ma prawo, by jego praca była oceniana i doceniana. Religii się nie wybiera-ona jest narzucana. Przez rodziców, strach i społeczeństwo. Trudno jest się wyłamać, być czarną owcą w stadzie. Udaje się to tylko najbardziej wytrwałym i najodważniejszym. Najgorzej jest w szkołach wiejskich, tutaj presja społeczna jest najsilniejsza, a zajęcia z etyki pustym słowem, niespełnionym marzeniem.
Dziwi mnie to, że tyle godzin przeznacza się na zajęcia z religii. Każdy inny przedmiot byłby lepszą alternatywą, choćby jakże ważne wychowanie fizyczne. Taka zmiana wyszłaby na zdrowie polskiej szkole i uczniom.
Trzeba mieć niemało bezczelności, by wypowiadać takie słowa jak Glodz. To Kościół w Polsce jest arogancki! Żąda coraz więcej, ale i to się kiedyś skończy, bo ludzie przejrzą na oczy. To Kościół czerpie pełnymi garściami z państwowej kasy, miesza się do polityki i stoi ponad prawem. W Polsce rozdział Kościoła od państwa to fikcja.
Głódź wspomniał też o dyskryminacji ludzi wierzących. W takim razie żyjemy chyba w innych państwach. Bo u mnie to ateiści i wyznawcy mało popularnych religii są dyskryminowani. To oni płacą na Kościół Głódzia i Rydzyka (poprzez podatki). To za ich pieniądze finansowane są papieskie pielgrzymki, złote bunkry do modlitw, katolickie uczelnie i publiczna telewizja nadająca bogobojne programy, to ich się wyśmiewa i obraża ich uczucia religijne/areligijne, choćby poprzez procesje i krzyże w urzędach.
Państwo wyznaniowe już u bram....
Przypomnijmy, że etymologicznie parafianin = człowiek ograniczony (ew. prowincujsz)...
Ostatnio była akcja, w której księża razem z policjantami pouczali kierowców, by jechali ostrożnie - odwołując się do ich chrześcijańskiego sumienia. Z miejsca zakładano, że każdy obywatel, kierowca, musi być chrześcijaninem - katolikiem. Może za niedługo dojdzie do tego, że kler zastąpi policję... Tego typu absurdy w Polsce można napotkać na każdym kroku.
Miejscem dla religii są kościoły. Tyle.
Olejniczak ma prawo być konserwatystą, ale - przynajmniej, jako polityk uchodzący za lewicowego - nie powinien mieszać porządku publicznego ze sferą prywatnych przekonań moralnych i światopoglądowych, powinien optować za pełną wolnością wyboru stylu życia i światopoglądu obywateli. Nie zawsze jednak przestrzega tych podstawowych prawideł demokracji (wspomniana kwestia legalizacji związków jednopłciowych, wobec której wykazywał dziwną "ostrożność", etc.).
Absolutna racja. Wiele można jeszcze dodać i nic ująć.
Unholy words of the ancient prophecy now come true- Bolsheviks rise from hell!!!
Przeklęte słowa starożytnej przepowiedni stają się prawdą- Bolszewicy powstają z piekieł!!!
Let's the mortal combat begin!
Całkowicie zgadzam się z Moskwą
Wypowiedzi duchownych po tym jak minister Legutko ogłosił, że nie jest entuzjastą wliczania oceny z religii do średniej, można określić słowami: buta i arogancja. Ich wypowiedzi takie jak "czy minister Legutko chce z nami wojny?" świadczą o tym, że mamy do czynienia z dzieciakami w sutannach, których pewne sprawy (nie pierwszy raz zresztą) przerosły.
A tu Flaszka Głódź tupnął nogą, Dziwisz się zdziwił nieroztropnością ministra i kolejny reformator położył po sobie uszy i będzie się tchórzliwie rozglądał, żeby się w biskupie sutanny nie zaplątać...
A będzie śmieszniej...
że opinia publiczna ma mnie. Dzięki temu, można nie zastanawiać się nad, lecącym niestety na pysk, poziomem edukacyjnym i wychowawczym szkół.
Byle na świadectwach nie było oceny z religii. Reaszta - głupstwo.
TEMAT ZASTĘPCZY
i to tupanie i pokrzykiwanie nic nie pomoże. Oczami duszy widzę w każdej dzielnicy i na wsiach domy kultuRY z salami widowiskowymi z doskonałą akustyką no i zapleczem tuż obok. Architektura co prawda poślednia,ale i tak cel swój spełnią. I o ileż radość ludzka a nie coniedzielne zawodzenie będzie milsza Panu Naszemu Bogu Wszechmogącemu. O Panie nasz, spraw, by się tak stało!!!
Wyższy poziom można osiągnąć poprzez wprowadzenie religioznawstwa z filozofią do szkół. Ale kto się na to zdecyduje? Dzieciaki w sutannach na pewno będą miały swoje "ale".
czy może mi ktoś powiedzieć jaki jest program nauczania religii i czy można nie chodzić na religię, jeżeli w szkole nie ma etyki?
Z przedmiotami nadoobowiązkowymi można zrobić porządek, jak już się postawi na nogi przedmioty obowiązkowe.
Kto, w obecnym stanie kultury literackiej (chłe, chłe, chłe) w szkołach przeczyta Obronę Sokratesa albo Religię jako źródło cierpień?
Ja znam tylko jednego takiego ucznia. Nazywa się on pies z kulawą nogą.
program nauczania religii zredukowany został do bezustannej kontemplacji przykazania: Nie masz Boga nad Kaczora, a Rydzyk jest jego prorokiem.
Uczniowie, którzy opuszczą choć minutę tego świętego rytuału, odprowadzani są bezzwłocznie na stos (w drodze wyjątkowej łaski na garrotte).
Głosujcie na mnie, bo, bez fałszywej skromności, tylko ja - niczym Napoleon, którego przypominam nie tylko wzrostem, mogę zniszczyć tę ponurą Inkwizycję.
Cheers! Pamiętajcie o mnie na wyborkach!
WASZ CHERWONY LESZEK M.
Zgadzam się z tobą. Ale nawet i dzisiaj, kiedy jest tyle ważnych spraw do uporządkowania, warto pokazywać obłudnikom, w którym miejscu powinny się znaleźć ich żądania.
warto.
Wszystkim obłudnikom.
W sutannach i bez.
Obowiązkowo powinni wprowadzić do średiej ocen ocenę z matematyki. Koniecznie.
że można nie zdać z religii. Aha, no i do zaliczenia religii wymagać wtedy rozgrzeszenia poświadczonego na piśmie. No i rzecz jasna ocena naganna z zachowania za opuszczenie 3 mszy świętych bez usprawiedliwienia- lekarskiego, poświadczonego przez proboszcza że odbyto sakrament namaszczenia chorych.
a po co te kpiny, jak się nie zna problemu?
Ze swoich lekcji religii, pamiętam taką formułę na świadectwie:
"Z życia religijnego rozlicza uczeń sam siebie według własnego sumienia".
teraz już nie ma tak dobrze, prywatne sprawy czyni się publicznymi, mieszając obydwa te porządki (w sferze światopoglądowej)...
dzisiaj są to kpiny- jutro możesz obudzić się w nowej rzeczywistości, gdzie kpiny stają się obowiązującym prawem i stają się kpiną ale z nas, społeczeństwa, potraktowanych jak baranki boże które pasą sobie biskupi.
Zacytuję, bo aż mnie poraziło: ""ZE SWOICH LEKCJI RELIGII PAMIĘTAM, taką formułę NA ŚWIADECTWIE:
"Z życia religijnego rozlicza uczeń sam siebie według własnego sumienia"".
Powiedz nam Alfacecie KTO PODPISAŁ CI TO ŚWIADECTWO Z TĄŻ FORMUŁĄ? Dyrektor przedszkola, dyrektor podstawówki, czy może dyrektor liceum? Czy po prostu zwykły klecha?
Hahahaha! Konstytucja? Kwachahahaha!
Jak można tak kulturalnie i dyplomatycznie pisać o klerze? Kim są te "autorytety"? Biskup taki czy owaki? Flaszka Głódź? Dlaczego oni w ogóle głos zabierają? Co w ogóle nas obchodzi, co oni mają do powiedzenia? Ktoś ich wybierał, żeby mówili w jego imieniu? Splamili się uczciwą pracą? Won!
Czy to znaczy ze będzie można nie zdać z religii? :) Ale będą jaja, ale najlepsze jest to ze jak te wszystkie głupie katechetki dostana jakąś władze nad uczniami bo obecnie są zewsząd obśmiewane i poniżane, podobnie jak księża i zaczną stawiać jakieś wymagania i oceniać to, to nastąpi wielki odpływ uczniów od religii, bo teraz wszyscy traktują to jako lekcje na której można odrobić zaległe zadania domowe, a większość licealistów ma szczerze gdzieś czy bóg istnieje czy nie, tak jak i wszystko inne, byle się nie trzeba było przepracowywać i ich poglądy zmienią sie odnośnie do potrzeby :)
Ps. znajomi opowiadali mi że musieli się uczyć na religii hierarchii aniołów w niebie ha ha ha ha ha ha, ale będzie simiesznie :)
proboszcz mojej parafii.
Dodam, że o statosunek do sakramentów, a więc i o udział w mszy, pytać może chyba tylko spowiednik.
Katecheta nie jest spowiednikiem.
Oczywiście, każda ładna zasada może być czasami łamana w praktyce.
nauczyciel (w tym religii) musi staweiać stopnie, żeby mieć jakiś autorytet. Ot, i problem się rozwiązał.
PS. Hierarchia aniołów:
Anioły
Archanioły
Trony
Panowania
Moce
Księstwa
?
Cherubiny
Serafiny
Oczywiście, czytać od dołu do góry - Serafiny są najważniejsze. Nauczyłem się tego sam, bo to ciekawe.
Szkoły są świeckie i to nie jest miejsce do robienia religii.
To zniesienie świeckości oświaty.
A liczenie religii do średniej to już średniowiecze. Odbiło tym panom.
Ludziom żadne kościoły nie są potrzebne,gdyby potrzebne były, to "pomazańcy" nie musieliby zaganiać pod karą "grzechu" swoich baranów do kościoła, a ludzie chodziliby tam chętnie i bez przymusu. TO KOśCIOłOWI POTRZEBNI Są LUDZIE do robienia kasy.Zakładając,że On istnieje: Bóg Wszechmogący żadnej kasy nie potrzebuje, a gdyby nawet się zdarzyło,że owszem, to może on sobie tej kasy narobić ile wlezie-jest wszakże Wszechmogący!- i nie zabierałby jej maluczkim. Wypraszam sobie,żeby jakiś Gwóźdź czy inny katolicki urzędnik zabierał głos w moim imieniu. W rozliczaniu z Bogiem mam otwarty osobisty rachunek bieżący i pośredników nie potrzebuję.
bo widzą, że tracą rząd dusz.
Kiedy nie można rządzić umysłami i mieć realnego wpływu na wolną wolę człowieka, systemy totalitarne chwytają się najśmieszniejszych zakazów i nakazów oraz posiłkują się wydumanymi wzorcami i autorytetami. Takoż czyni nasza "siła przewodnia" - kk - niedemokratyczna i z samej swojej natury totalitarna instytucja.
Żałosne klechy sądzą, że indoktrynując najsłabszą część społeczeństwa (dzieci i młodzież), zmuszając ją do deklaracji i "prawnego" rozliczania się z "wiary" oraz wciągając w to państwo z jego możliwościami egzekwowana "wiary", mają jeszcze władzę nad duszami i ich postępowaniem. Ha, ha, ha...
Udławią się tym przeświadczeniem. Już niedługo...
że nie wiesz, co to takiego totalitarna instytucja.
O dziwo, oglądając framgent ichniego programu informacyjnego usłyszałem takie dajace nadzieję fragmenty- "Polska staje się Afganistanem Europy", i "Biskup zdecydował za nas. nie dbając o przyszłość naszych dzieci"- lub podobnie. "Wprost" zaprzecza- Polska nie jest państwem wyznananiowym. Ponadto nasza "katolicka" ostoja moralności zaatakowała rodzinę (tak jak zapowiadał gertych) Donalda Tuska, co jest zwykłym zezwierzęceniem obyczajów i żadne tłumaczenia, że będąc politykiem trzeba być na to gotowym wydają się po prostu debilne- a jak jestreś na wojnie to cywle tez mogą byc wliczenie w ofiary?. Przy okazji gazeta pokazała, że jej wzorem jest "fakt", bo żaden tygodnik (a przynajmniej większość) by chyba takiej informacji nie podał. Ponadto Rydzyk, ktory obraził naszego prezydenta, inwektywami atakował prezydentową nie zostanie pozwany do sądu. Kiedy za męskie genitalia na krzyżu, pozywa się ludzi o obrazę uczuć religjnych prokuratura otwiera drogę do znieważania głowy państwa, i teraz wszyscy juz moga opluwać ten urząd najgorszymi inwektywami. To dzieje się w państwie, gdzie wszyscy wyznają chrześcijańskie wartości i usta wypchane frazesami i szanuje się rodzinę jako najwyższą wartość.
Ty wiesz co to takiego totalitarna instytucja. Pewnie z lekcji religii, na które pilnie uczęszczałeś do salki katechetycznej...