Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Paragwaj: Rozłam w Bloku Socjalno-Ludowym

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Jak liczne

są wymienione ugrupowania?

autor: ABCD, data nadania: 2007-08-20 12:42:40, suma postów tego autora: 20871

Co to jest, ten "Blok"?

Sorry, izwinitie, ale news do poprawki. Dowiedzieliśmy się, kto się odłamał, nie wiemy, kto pozostał. Sprawy wewnętrznej polityki paragwajskiej nie są, niestety, dobrze znane w kraju naszym. Dlatego uważam, że - dla logiki i jasności - warto byłoby pełen skład Bloka przed rozłamem/odłamem podać. I o tej yankieskiej armii w Paragwaju też parę słów warto podać.

autor: Nemo, data nadania: 2007-08-20 12:58:11, suma postów tego autora: 693

SKĄD TO SIĘ WZIĘŁO?

Posttrockiści uczą się tylko na własnych błędach - wskazania Lenina czy Trockiego najwyraźniej mają za nic. Na początku wchodzą w "szerokie sojusze", w jakieś nikomu "nieznane" fronty czy bloki ludowe, a później dziwią się w co wdepnęli. Jednolity front robotniczy "od dołu" czy "od góry", samodzielność rewolucyjnej partii robotniczej, to według "trockistów" zapewne dogmatyczne brednie.

autor: BB, data nadania: 2007-08-20 13:06:32, suma postów tego autora: 4605

BB,

pytasm uparcie poniekąd o to samo: jak liczna musi być rewolucyjna partia robotnicza, żeby działać nie tylko samodzielnie, ale i skutecznie?

autor: ABCD, data nadania: 2007-08-20 13:35:34, suma postów tego autora: 20871

o Paragwaju

News uzupełniłem o informacje na temat Partii Humanistyczne, Partii Robotniczej oraz obecnego składu Bloku Ludowo-Narodowego.

Obecnie Opozycyjne Zgromadzenie Narodowe oraz Blok Ludowo-Socjalny stworzyły koalicję wspierającą kandydaturę Lugo. Skład BSP już opisałem, ma on charakter lewicowo-populistyczny, CNO jest zaś sojuszem o charakterze prawicowym, dominuje w nim Autentyczna Radykalna Partia Liberalna, a wchodzą także partie skrajnie prawicowe. tąd nie dziwi się, że dwa lewicowe ugrupowania podjęły decyzję o opuszczeniu BSP.

Warto jeszcze dodać, że Lugo otrzymuje także wsparcie ze strony centrowego Ruchu Ukochanej Ojczyzny (Movimiento Patria Querida), który jednak dystansuje się od zjednoczonej opozycji ponieważ jest mocno krytyczny wobec Autentycznej Radykalnej Partii Liberalnej.

W każdym razie news jest tylko o rozłamie w BSP i chyba zawiera wystarczająco informacji. Być może spróbuje napisać jakiś dłuższy tekst na temat sytuacji politycznej w Paragwaju która jak widać jest dość skomplikowana i prowadzi do sytuacji, że powstaje szeroki sojusz przeciwko rządzącej konserwatynwej Partii Czerwonej (Partido Colorado).

autor: SzymonM, data nadania: 2007-08-20 15:17:51, suma postów tego autora: 915

dodam

Dodam, że podobna kuriozalna sytuacja miała miejsce w Nikaragui gdzie koalicję utoerzyły centrolewicowy Sandinistowski Front Wyzwolenia Narodowego oraz centroprawicowa Partia Liberalno-Narodowa, wywodząca się ze środowisk dyktatury, która sandinistów zwalczała.

Podobnie było w RPA gdzie do Afrykańskiego Kongresu Narodowego weszło większość działaczy postapartheidowskiej Partii Narodowej.

autor: SzymonM, data nadania: 2007-08-20 15:36:56, suma postów tego autora: 915

ABCD

O jaką skuteczność ci chodzi? Skutecznie można już na starcie skompromitować każdą idee, wchodząc w takie sojusze. A może chodzi tylko o rozgłos i reklamę, swoisty lans, chęć zaistnienia w "wielkiej polityce"? W konkretnym przypadku nie udało się nawet stworzyć realnej alternatywy dla dominującego "układu". W przypadku rewolucyjnej partii robotniczej chodzi wszak o coś znacznie większego niż reformowanie zależnego kapitalizmu.

autor: BB, data nadania: 2007-08-20 16:21:59, suma postów tego autora: 4605

Dzięki

Szymon za uparte poszerzenie horyzontów polskich lewicowców, którzy może dzięki temu dowiedzą się, że świat nie kończy się na Irlandii.

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-08-20 18:47:17, suma postów tego autora: 3102

Trockiści nie umieją nic poza rozłamami

Historia dowiodła nie raz ze trockiści niestety nie umieją nic poza sianiem niezgody i dogmatyzmem:(

autor: Tomek Sosnowski, data nadania: 2007-08-20 21:40:59, suma postów tego autora: 568

Tomek Sosnowski ma rację :-)

.

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-08-20 22:59:48, suma postów tego autora: 3102

Coś mi się zdaje,

że zaraz Michał tu wkroczy.

autor: ABCD, data nadania: 2007-08-21 00:18:13, suma postów tego autora: 20871

Kryzys na lewicy

To tylko potwierdza, że im częściej słychać przymiotniki "ludowy", "socjalistyczny", "robotniczy" itp. tym bardziej trzeba zwracać uwagę na portfel. Bezczelność niektórych "lewicowców" sięgnęła zenitu.

autor: araya, data nadania: 2007-08-21 00:31:24, suma postów tego autora: 413

Czy z tego, że Lenin

...dość powszechnie uznawany był i jest nadal za największego w swoim czasie rozłamowca, wynika że był trockistą? Nikt też chyba nie zaprzeczy, że we wspomnianym tu przez kogoś "sianiu niezgody" i "dogmatyzmie" Włodek wręcz celował.
Za to Koba wprowadził jednomyślność, do której temu i owemu czasem tęskno. No ale Koba nie był trockistą...

autor: krik, data nadania: 2007-08-21 00:34:06, suma postów tego autora: 1649

LEPIEJ PÓŻNO, NIŻ WCALE

To, że paragwajscy trockiści zdecydowali się na rozłam, w dodatku poparła ich Partia Humanistyczna, też ma swoje znaczenie. Wskazuje wszak wyraźnie, że w Ameryce Łacińskiej partie trockistowskie mają odpowiedni klimat i pole do działania. Brak im jedynie twardego kręgosłupa, wyrobienia politycznego i doświadczenia - BRAK SPRAWDZONYCH AUTORYTETÓW I... MIĘDZYNARODÓWKI. Roli tej wszak nie spełniają liczne tendencje posttrockistowskie - namiastki Międzynarodówki.

autor: BB, data nadania: 2007-08-21 07:47:35, suma postów tego autora: 4605

POZYCJE IDEOLOGICZNE

Peruwiańscy, czy w ogóle południowoamerykańscy, trockiści nie mają odpowiedniego zaplecza ideologicznego. Brakuje im własnych i ugruntowanych "doświadczeń przeszłości" składających się na tzw. pozycje ideologiczne. Tym czasem w walce o pozycje polityczne ideologiczny dorobek rewolucyjnego ruchu robotniczego ma niebagatelne znaczenie - pozwala odróżnić ziarno od plew.
O znaczeniu tych doświadczeń pisał już Trocki:
"Reakcyjne epoki, takie jak nasza, nie tylko dezintegrują i osłabiają klasę robotniczą, izolując jej awangardę, lecz również obniżają ogólny poziom ideologiczny ruchu i odrzucają myślenie polityczne wstecz do etapów dawno już przebytych. W tych warunkach zadaniem awangardy jest ponad wszystko nie dać się porwać wstecznej fali - trzeba płynąć pod prąd. Jeśli niekorzystna relacja sił uniemożliwia awangardzie utrzymanie zdobytych wcześniej pozycji politycznych, trzeba utrzymać się przynajmniej na pozycjach ideologicznych, ponieważ jest w nich wyrażone drogo okupione doświadczenie przeszłości. Głupcom taka polityka wydaje się 'sekciarstwem'. W rzeczywistości tylko ona przygotowuje nowy gigantyczny skok naprzód wraz z falą nadchodzącego historycznego przypływu" (L. Trocki "Stalinizm a bolszewizm", 1937).

autor: BB, data nadania: 2007-08-21 08:11:35, suma postów tego autora: 4605

Ja tam, samemu trockistą nie będąc, o trockistach

mam zdanie jak najlepsze - jednemu rosłemu i barczystemu gościowi z trockistowskiej frakcji PPS-RD (był z innego miasta i nie pomnę nazwiska, wszyscy wołali na niego bodajże tow. Marek) zawdzięczam życie, albo przynajmniej zdrowie, jak już po faktycznym demo i przy rozchodzeniu się wyhamował cios zomowskiego pałkersa na mnie (obaj dostaliśmy rykoszet tylko, a mogło mnie ogłuszyć).

Podobnie jak spora część autorów "opinii" wypowiadających się w tym wątku, ani za grosz nie mam pojęcia na temat paragwajskiej sceny politycznej - wysnuwam jednak z takiej sytuacji wnioski skrajnie odmienne niż (niektórzy, bo nie wszyscy) Szanowni Przedmówcy: nie wypowiadam się na tematy mi nieznajome. Jeśli jednak trzeba wziąć udział w tym rytuale pozbywania się własnych inflacji, przebranym dla niepoznaki w dyskusję polityczną, to dorzucę swoje 3 grosze.

Flashback. Lato i jesień 1988, luty-kwiecień 1989. czerwiec a później wrzesień 1989. Montowanie "zgody narodowej", szopki kontraktowych wyborów i rządu Siły Spokoju w Prywatyzowaniu Wszystkiego. Trawestując słynny bon mot obecnego premiera: gdzie stali wtedy trockiści, a gdzie np. "wyważeni socjaldemokraci"? Bo mnie coś się zdaje, że trockiści, radykalni socjaliści, anarchiści stali tam, gdzie Gwiazdowie, Morawiecki i KPN-owcy. Natomiast przedstawiciele "wyważonej socjaldemokracji w stylu zachodnioeuropejskim", obradujący wspólnie z socjaldemokratami i jawnymi już liberałami PZPR-owskimi oraz biskupami i ich przyd...sami - wszyscy oni stali tam, gdzie chroniące ich ZOMO.


Wracając do wątku: rozumiem, że jeśli nikaraguański Blok zawiera koalicję z "radykalnymi liberałami" to obowiązkiem radykalnych grup lewicowych jest go popierać i w nim uczestniczyć? Czy wtedy nie zarzucano by im bezideowości? Czy polskiemu socjaliście nie wolno walić w PiS, gdyby ten zawarł sojusz z PO, bo nie ma porównywalnego poparcia społecznego? To trochę tak, jakby czytelnikom np. "Obywatela" zabronić krytycznego oceniania mediów Springerowskich.

autor: _Michal_, data nadania: 2007-08-21 08:58:18, suma postów tego autora: 4409

...

Edmund Bałuka, Grzesiek Ilka albo Pinior z lat 80., Breton i część paryskich surrealistów... Straszni ci trockiści byli zawsze, no faktycznie.

autor: _Michal_, data nadania: 2007-08-21 09:21:38, suma postów tego autora: 4409

Pinior

obecniw to rzeczywiscie jest straszny. Labuda zreszta tez ;-)

autor: wojtas, data nadania: 2007-08-21 22:28:05, suma postów tego autora: 4863

Pinior

ma jednak ładną kartę (zarówno polityczną jak i naukowo-społecznikowską) z lat 80. i 90. No i popiera lustrację.

autor: _Michal_, data nadania: 2007-08-23 00:04:23, suma postów tego autora: 4409

Dodaj komentarz