tyle w temacie...podlizywania się władz...klerowi...
moze wymodlą podwyżki ?
o utworzenie 300 stanowisk dla kapłanów przy Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Po jednym na powiat + rezerwa, jakby który się rozchorował. Jak przyjdzie susza, to się będą modlić o deszcz, jak ulewy to o pogodę. :)
Czy celnicy mają zbyt daleko do kościoła, iż specjalnie dla nich potrzeba jest stworzenia etatów dla księży? W takim Zgorzelcu czy Dorohusku nie ma świątyń bożych, do których wierzący celnicy mogliby się wybrać po służbie? Jeśli nie ma, gotów jestem utrzymywać czcigodnych kapelanów z moich ateistycznych podatków. A jeśli są, po co sięgają łapą po moje?
też mi przydzielą kapelana? I będę go musiała stołować i opłacać?
Co za kraj! Całe szczęście, że już tam nie mieszkam :D
proponuję mianowicie przydzielenie osobistego kapelana każdemu obywatelowi naszej ukochanej Polski.Nikt nie będzie "pokrzywdzony" jego brakiem.Pytaniem pozostanie jedynie, czy ktokolwiek będzie zadowolony? Ale "zbawienie" mamy pewne.
W piśmie świętym celnik był synonimem złego człowieka, niemoralnego. Dlatego też, kapelan w tej służbie, jest jak najbardziej uzasadniony.
Oczywiscie na utrzymaniu tej rodziny.
Niech celnicy nie narzekają, bo nie zarabiają wcale mało - wystarczy przejechać się po miastach granicznych na wschodzie i obejrzeć ich domy. A modlitwa jeszcze nikomu nie zaszkodziła - nawet ikona lewactwa Fidel C. mając śmierć przed oczami stał się bardzo religijny i wcale tego nie ukrywa. Widok El Commendante z różańcem w ręku jest bardzo wymowny, choć naszych lokalnych goszystów kłuje w oczy. Czas jednak przyjąć do lewicowej świadomości, że cały socjalizm jest po prostu kalką społecznej doktryny Kościoła Katolickiego, a Marks był nowatorem jedynie w dziedzinie bredni na temat walki klas.
"W piśmie świętym celnik był synonimem złego człowieka"
A co to jest pismo tzw.święte? Kto i na ile może jeszcze sprawdzić, czy to, co tam stoi jest prawdziwe? Czy jest ono święte na zasadzie, na jakiej kłamstwo powtarzane dostateczną ilość razy się uwiarygodnia?
" A modlitwa jeszcze nikomu nie zaszkodziła - nawet ikona lewactwa Fidel C. mając śmierć przed oczami stał się bardzo religijny i wcale tego nie ukrywa. Widok El Commendante z różańcem w ręku jest bardzo wymowny, choć naszych lokalnych goszystów kłuje w oczy." Kogo kłuje tego kłuje.Na Boga kościół- czy katolicki czy inny- nie ma praw autorskich, nie kościół Boga wymyśłił, tylko, jak sam zresztą twierdzi, Bóg istniał od zawsze a katolicyzm zaledwie trochę- w porównaniu z wiecznością. Czy i do jakiego Boga modli się Castro nie ma prawa nikogo obchodzić, bo nikt nie posiadł Boga na własność.
" Czas jednak przyjąć do lewicowej świadomości, że cały socjalizm jest po prostu kalką społecznej doktryny Kościoła Katolickiego, a Marks był nowatorem jedynie w dziedzinie bredni na temat walki klas." społeczna doktryna kościoła katolickiego polegała głównie- i to przez stulecia- na prowokowaniu wojen w Europie, utrzymywaniu pańszczyzny, łupienia ludzi różnymi świętopietrzami i dziesięcinami,a na okrasę społeczna doktryna kościoła katolickiego wymyśliła stosowanie tortur i palenie na stosie niepokornych. Kościół katolicki jest firmą zarządzaną bezwzględnie przez watykańskich urzędasów, gdzie nawet ich własni ludzie tylko tyle są warci, na ile są użyteczni w pomnażaniu majątku kościelnego, a potem starych lub chorych wysyła się na głodowe emeryturki.Nic więc dziwnego,że księża kradną na boku ile się da, bo nawet dla "sług bożych" Watykan nie ma litości. W kościele katolickim bliźnim jest każdy sam dla siebie i innych bliźnich nie zna-w mroźne zimy parafie są dla bezdomnych zamknięte-puste, ciepłe pokoiki, głodni ludzie muszą czekać na dworze na łaskę księżą i po "nakarmieniu głodnych" mają znikać w niebycie.Bo to dokarmianie nie służy temu, by ci ludzie przeżyli. Ono służy jako dobry uczynek księdzu dobro(?=zło)dziejowi.
Przyznać trzeba, że niezwykle irytujące jest to domaganie się podwyżek przez rozmaite służby mundurowe bądź paramundurowe (jak pracownicy parków narodowych). W przypadku policjantów ostatecznie można by jeszcze to jakoś zrozumieć (lecz tylko tych naprawdę ścigających bandziorów). Ale celnicy??? Przeważnie cham na chamie, żłób na żłobie, podgrywający wielkiego dostojnika, no i te ich z całą powagą zadawane do niedawna arcydurne pytania na granicy: "dokąd wyjazd?" Zresztą układ z Schengen po części ich wymiecie.
W Podlaskiem zapewne niejeden celnik jest wyznania prawosławnego. Czy nie sprawiedliwym by zatem było, by etaty w służbie celnej otrzymało również kilku popów? Gotowi jeszcze prawosławni celnicy skarżyć Polskę przed Trybunał Europejski zarzucając jej dyskryminację...
Prawosławnym celnikom opiekę duszpasterską zapewnia strona białoruska i ukraińska. Po co mnożyć koszty?
znajdzie sie i miejsce dla popów..w armii jest ich jest niemało
Tja, Łukaszenka będzie finansował etatowych pracowników polskich służb celnych. A co na to kontrwywiad?