komentarz w 100%-ach słuszny.
Warto jednak zapytaĆ, jak to było w okresie osławionego strajku lekarzy-prywatyzatorów oraz ich sojuszników ze związku pielęgniarek i położnych.
Otóż portal lewica.pl reklamował te protesty, publikując teksty autorów ze środowisk Trybuny Robotniczej i Krytyki Politycznej, które przyłączyły się do - organizowanej przez Gazetę Wyborczą, TVN, Polsat i szereg innych mediów - kampanii reklamowej na rzecz strajku o prywatyzację służby zdrowia.
Natomiast głosy z kegu np. Nowej Lewicy czy Magazynu Obywatel, które już wówczas wskazywały na antysocjalny charakter postulatów "związku zawodowego" UPR-owca Bukiela - i wspierającej je propagandowo szopki pod nazwą "białe miasteczko" - były blokowane i cenzurowane.
prawdziwa lewica powinna rzucic tam teraz wszystkie swoje sily i srodki!
Nareszcie ktos sie odwazyl przeciwstawic szantazowi konowałów; pamietacie z TV te zalosne i bezradne twarze pacjentow szpitali, którzy mówili drzacym glosem 'popieramy protest lekarzy'..?
.
co do lekarzy to sam nie wiem, ale nie sadze, by kazdy mial worki pieniedzy i wille z basenem. koniowaly? jakis procent na pewno, jak w kazdej grupie zawodowej.
nie wiem, ale moze gdybym sam placil za leczenie, to traktowano by mnie lepiej? tylko wszystko musialoby byc tak zrobione, zeby na opieke medyczna bylo stac kazdego.
Lewica powinna bronić INTERESÓW SŁABSZYCH.
Wyciąg z tekstu opublikowanego w Trybunie Robotniczej i na lewica.pl
http://lewica.pl/?id=14230
"System ten [przyp. rynkowy] kieruje się logiką zysku, jest zwykłym biznesem, a cała jego struktura podporządkowana jest jednemu celowi; pobierać jak największe ceny za jak najmniej świadczonych usług. Stąd też, system ten, choć doskonale zbilansowany (bez kolejek), eliminuje z opieki zdrowotnej osoby przewlekle chore, schorowane, starsze, bezdomne, jednym słowem, te, których nie stać na opłaty lub ubezpieczenia. System rynkowy świadczy wysokiej jakości zaawansowane technologicznie procedury dla relatywnie wąskiej grupy konsumentów. Jest to system elitarny przeznaczony dla elity i niezwykle kosztowny. Dla niezamożnych dostępne są tylko elementarne procedury medyczne, tak jak ma to miejsce w weterynarii. System rynkowy to nie służba zdrowia, lecz system zbijania fortun na chorobach i chorych. (...)
Polska to nie Stany Zjednoczone. Całkowite sprywatyzowanie mogłoby sprowadzić ochronę zdrowia do poziomu weterynaryjnego. Dostępne byłyby najprostsze usługi (...)
Na koniec warto się zastanowić, dlaczego OZZL forsuje koncepcję amerykańskiego prywatnego systemu świadczeń medycznych (...) Odpowiedź na to pytanie tkwi w osobie przewodniczącego. Jest on od lat związany z libertarianami prezentującymi skrajnie ultraliberalne prorynkowe poglądy. W 1991 r. kandydował w wyborach parlamentarnych z list Kongresu Liberalno-Demokratycznego, w 1997 r. z Unii Prawicy Rzeczypospolitej. W 2005 r. kandydował do parlamentu z list wyborczych Platformy Janusza Korwin-Mikkego.
"
problem w tym, że Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy przedstawił postulaty prywatyzacyjne, od których związki pielęgniarskie się NIE ODCIĘŁY, nadal współpracując z OZZL-em. Ważne, żeby pielęgniarki jasno, wyraźnie i poważnie odniosły się do innych niż prywatyzacyjne rozwiązań problemu finansowania służby zdrowia (podatki, składka) a ci sposóród lekarzy, którzy nie popierają Bukiela - ujawnili się z własnymi postulatami i propozycjami.
PS.Mój poprz. wpis odnosił się do tematu i pierwszych kilku komentarzy
są niezwykle cieżkie, wymagają wiele trudu i samozaparcia, studenci medycyny to nie to co wieczni studenci mniemanologii stosowanych ,którym z nudów lewycowość bije w dekiel...
jaka nauka i praca taka zapłata...
protest pielęgniarek był ściślę skorelowany ze strajkiem lekarzy od Bukiela. Kto popierał jeden, popierał i drugi.
Rzeczywiście, studia medyczne są wymagające intelektualnie. Humanistyczne - również. Rozumiem, że Ty znasz na pamięć zarówno wszystkie cząstki szkieletu homo sapiens, jak Die Kritik der reinen Vernunft, tak więc możesz odpowiedzialnie porównywać jedne studia z drugimi.
Były prezydent [Aleksander Kwaśniewski - przyp. PK] zapowiedział, że w przyszłym rządzie, po wyborach, które mają odbyć się 21 października, ugrupowanie Lewica i Demokraci byłoby gotowe dołączyć do Platformy Obywatelskiej. Jego zdaniem, taka koalicja "byłaby politycznie naturalna".
(...)
Kwaśniewski zasygnalizował też, że lewica mogłaby w wyborach prezydenckich 2010 roku poprzeć Donalda Tuska, gdyby oba ugrupowania zawarły powyborczą umowę."
http://wiadomosci.onet.pl/1593572,12,item.html
Jeśli już jakość studiów rozpatrywać po kątem użyteczności dla uczestników systemu kapitalistycznego (a ty tak zapewne na to patrzysz) to w public relations najepiej sprawdzają się absolwenci mniemanologii. Czymże jest kreowanie na użytek zewnętrzny informacji o celach i misji firmy, opracowywanie reklamy jej produktów, kreowanie mody wokół konsumowania jej produktów czy organizowanie ewentów jak nie formą stosowania mniemanologii, hłe hłe....
jak sluzba zdrowia wyglada w szwecji?
No jasne, nic się u tych $%@$@%&@!$# nie zmieniło od czasów Messnera i Wilczka.
Ktoś miał jakieś złudzenia? Bo ja mam co do mojej oceny tej mafii jasność od równiutko 20 lat.
"Ja się najbardziej troskam pielęgniarkami, a nie lekarzami, bo pokaż, lekarzu, co masz w garażu". Pod tym to nawet ja się podpiszę :-)
swoja droga ciekawe sa pograozki lekarzy z grozbami "doniesienia do prokuratury" wlacznie (!!!)
Każde studia są ciężkie i zarazem nie są ciężkie - poza inteligencją studiującego zależy to w dużej mierze od jego zainteresowań. Bo na studia winno się iść nie z chęci robienia w przyszłości kasy, lecz właśnie z zainteresowań (choć zapewne takim jak Ty trudno to sobie wyobrazić). Poza tym, czy Ciebie jako liberała nie razi, że żądania większych zarobków dla jakichś grup zawodowych z racji ciężkich (we własnym mniemaniu) studiów są tak jakby nieco socjalistyczne? No, a w każdym bądź razie mocno roszczeniowe?