Wszystko na temat.
Zbliża się kampania wyborcza - PPP będzie dwa razy w tygodniu wydawała oświadczenia w każdej możliwej sprawie...
dobre wystąpienie miał Piskorski z SO czy w sumie LiS-u. Od podniesienia patologicznych relacji polsko-amerykańskich przez LiS może coś zależeć. Ale czy taka partia jak PPP musi wydawać oświadczenia w takich sprawach i przede wszystkim co to da nie wiem.
Ideałem byłby podział - radykalni działacze na ulice organizować demonstracje, a politycy partii parlamentarnych (tylko LiS-u chyba właściwie) do debaty w głównym nurcie mediów. PPP wyskoczyła trochę ni w pięć, ni w dziewięć.
Akurat PPP w sprawach dotyczących okupacji Iraku i Afganistanu oraz tarczy antyrakietowej robi sporo (na miarę swoich możliwości oczywiście) chociażby uczestnicząc bardzo licznie w ostatniej demonstracji Inicjatywy "Stop Wojnie", organizując akcję zbierania podpisów ws. tarczy czy demonstracje antywojenne poza Warszawą np. we Wrocławiu czy Lublinie.
A oświadczenia służą temu żeby informacje o nich dotarły do mediów. Co innego robić ma partia pozaparlamentara aby jej głos był choć odrobinę słyszalny?
nie za bardzo orientuję się też w tych wszystkich klimatach organizacyjno-praktycznych, natomiast chodzi mi o zasadę działania. Otóż nie rozumiem działań liderów tej partii. Wątpię aby media jakoś mocno interesowały się biurokratycznymi oświadczeniami partii istniejącej poza parlamentem. Wystarczą w zupełności akcje uliczne, bez niepotrzebnego podkręcania się takimi martwymi papierkami.
Inną sprawą jest to, że na tym forum pojawiły się zarzuty co do niedoprowadzenia przez PPP do końca akcji zbierania podpisów pod ustawą o statusie bezrobotnego i MDG. Nie wiem, jak było i tylko przytaczam, ale fakt, że nikt na te pytanie nie odpowiadał.
Michal Jeszcze troszeczke jeszcze chwila i Lis bedzie w lesie TRUPEM
Większość Polaków jest przeciw naszej obecności w Afganistanie i Iraku. Te nastroje reprezentuje PPP w opozycji do zakichanych lokai amerykańskich panów z pozostałych partii.
Dni naszego uczestnictwa w tych interwencjach są policzone i dlatego PPP opowiada się po słusznej stronie.
WP do domu!
wydawać kolejne nic nie zmieniające oświadczenie, które trafi do wąskiej grupy osób, lewica mogła zorganizować dzisiaj spontaniczną demonstrację antywojenną? Ostatnia taka "nielegalna" manifestacja odbyła się przy okazji śmierci pierwszego Polaka w Iraku i media ją dostrzegły, w przeciwieństwie do tegorocznej "legalnej" z marca.
jescze wiecej w tej sprawie robil PSL czy LPR ;-)
Jest mi okropnie wstyd, że będąc przeciwko polskiej interwencji w Iraku i Afganistanie, mogę lioczyć tylko na LiS, który również się temu przecistawia. Czy SLD nie mogłoby zabrać jasnego stanowiska w tej sprawie? Gdzie ci katolicy z PO i PiS, kiedy giną niewinni ludzie? Gdzie ich wiara w Boga, gdzie wierność dziesięciorgu przykazań? W telewizji non-stop opowiadają o tym, że Polska jest krajem "chrześcijańskim", ale gdy przychodzi co do czego, to pozwalają na zabijanie niewinnych cywilów.
PSL, LPR czy amoobrona mając dużo większe możliwości od PPP czy innych partii i środowisk radykalnej lewicy zrobiły bardzo mało. Jakoś nie przypominam sobie, żeby któraś z tych partii zorganizowała chociażby demonstrację antywojenną, ich udział w manifestacjach które organizował polski ruch antywojenny też był kompletnie mizerny. Samoobrona i LPR były w rządzie który (podobnie jak rządy SLDowskie) odpowiadał za udział polskich żołnierzy w wojnie w Iraku i Afganistanie czy rozpoczął rozmowy na temat budowy w Polsce elementów tarczy antyrakietowej.
Co poza konferencjami prasowymi robiły te partie? Organizowały własne demonstracje? - nie. Brały udział w demonstracjach organizowanych przez inne środowiska? - w bardzo niewielkim stopniu i praktycznie tylko na początku tworzenia ruchu antywojennego w Polsce. Tworzyły ruch społeczny przeciwny wojnom w Iraku i Afganistanie oraz tarczy antyrakietowej - tu faktycznie trzeba przyznać Ci rację, Strąk z LPR tworzy jakiś lokalny ruch antytarczowy na Pomorzu, a PSL zbierało podpisy przeciwko wojnie w Iraku (nadal jednak myślę, że to niewiele jak na partie parlamentarne).
Środowiska pozaparlamentarnej (PPP, MS, PD, NL, CK-LA i inne) zrobiły o wiele więcej biorąc pod uwagę jakie posiadają możliwości.
Oczywiście nie chcę nikogo rozgrzeszać, w porównaniu z takimi Czechami jesteśmy lata świetlne do tyłu w kwestii sekciarskich konfliktów w ruchu antywojennym i otwarcia na środowiska z "poza klimatów", ale to nie oznacza, że mam się zachwycać PSLem, LPRem czy Samoobroną które dysponując zdecydowanie większymi możliwościami za bardzo to rozwoju tego ruchu się nie przyczyniły.
Że taka współpraca jest możliwa pokazuje przykład Chceh gdzie w koalicji "Ne základnám" jest obok trockistów, anarchistów czy lewicowych socjaldemokratów np. Czeska Partia Narodowo-Socjalistyczna (coś w rodzaju czeskiego PSL, partia odwołująca się do tradycji husyckich).
Według mnie jest to rozsądne stanowisko i pokrywa się ono z opinią większości obywateli (biernie jednak w tej sprawie się zachowujących) RP.
Ja się zgadzam ze stwierdzeniem iż najwięcej robiły i robią w kwestii "antywojennej" i "anty-tarczowej" ugrupowania związane z lewą flanką (tą radykalną).
Poza wydawaniem stanowisk SO (ugrupowanie do cna obłudne, kiedyż z Millerem , Kaczorem, teraz z Romkiem, i dodać należy populistyczne) i LPR nic praktycznego nie robią.
Najbardziej konsekwentne w swojej antywojennej postawie jest PSL ale też żadnych dużych kampanii ani demonstracji o charakterze antywojennym to ugrupowanie nie organizowało.
Wracając do wątku LPR i SO, trzeba zauważyć iż "antywojenna" postawa obu tych partii w szczególności się pojawia kiedy zbliża się widmo wyborów.
Oj dzialacze,rozmownisie ciekawy jestem jak bedzie wygladala wasza demonstracja z chwila kiedy PPP powie dziekujemy za wspulna a moze tak stac sie juz na wiosne Juz widze te szeregi [czyt trupa politycznego]LiS
Moze i masz racje. Ale mysle ze "robieniem wiecej" jest chociazby zbieranie podpisow za wycofaniem wojsk w Iraku przez PSL, czy wielokrotne podnoszenie tej sprawy na forum parlamentu przez LPR (ostatnio np Wierzejski). Oczywiscie mogliby wiecej i ja ich za to wcale nie kocham, ale nei mozna mowic ze tylko radykalna lewica cos robiw tym kierunku. A jakie naprawde maja mozliwosci LPR i PSL? Nie sadze zeby mieli (zwlaszcza PSL, LPR z braku poparcia Tadzia z Torunia i nechecia narodowych radykalow tez chyba nie) az takie mozliwosci mobilizacyjne zeby cokowlwiek wiekszego zorganizowac.
Chyba żartujesz? Partie parlamentarne nie są w stanie zorganizować demonstracji liczniejszej od środowisk pozaparlamentarnych?
Widzisz nikt nie zaprzecza, że inne niż radykalna lewica czy anarchiści środowiska robią cokolwiek w wyżej wymienionych sprawach (a choćby i nawet pozaparlamentarna skrajna prawica). Ty jednak wyskakujesz z tekstem, że partie parlamentarne robią w tej sprawie więcej. Jak na mój gust porównując ich i nasze możliwości robią naprawdę niewiele.
Jedno wystąpienie posła Samoobrony ws. tarczy jest bardziej nośne niż 20 waszych 10-osobowych pikiet. Nie znaczy to, że przekreślam sens tych ostatnich działań, ale dziecinne jest to licytowanie się kto robi więcej - poważna partia polityczna dostaje się do parlamentu głównie po to, by na jego forum zajmować się różnoraką tematyką. A ruchy społeczne specjalizują się właśnie w działaniach ulicznych. Równie dobrze możecie mieć pretensje do psa, że szczeka, a do kota, że miauczy. Aha, no i zabawne są te pretensje, że działacze LPR nie brali udziału np. w manifestacjach antywojennych - przecież gdyby wzięli w nich udział, to Zgliczyński czy Pankowski pisaliby donosy o "infltracji ruchu społecznego przez skrajną prawicę" i domagaliby się "wyrzucenia faszystów z demonstracji", w czym wsparłaby ich swoimi łamami Gazeta Wojenna, tzn. Wyborcza...
wyobrażasz sobie by w Polsce uczestnicy ruchu antywojennego dopuścili do swego grona partię narodowo-socjalistyczną ;-)? Przecież nawet rozsądny skądinąd Cisza chwalił się, że wypędzili bodajże Związek Słowiański z komitetu antytarczowego.
A czescy narodowi socjaliści to raczej odpowiednik śp. KPN niż PSL - partia umiarkowanie nacjonalistyczna, masarykowcy zbliżeni do naszej piłsudczyzny.