jeśli jakaś lewicowa fundacja da na santuarium z ikonami Kuronia, Arafata i Wielkiego Che, udadzą się do niego miliony pielgrzymów.
Zapewne Jarosław Kaczyński zdestruktował także i ruch pielgrzymi na Jasną Górę. A może pielgrzymki tamże odczuwają gorącą rękę pilgrzymowego rynku i rosnącą konkurencję? Z całą pewnością gigantyczna "pagoda" w Licheniu odciągnęła od odległej dla nich Częstochowy ludzi z zachodu i północy Kraju Subito Santo. A może wielu woli pojechać autokarem po doznania religijne (a bywa, że po nagłą, quasi-religijną śmierć) do odległych Lourdes czy Fatimy, niźli benadziejnie kopytkować bez końca po ojczystym kraju.
Takie bzdurne newsy to mogę sobie poczytać na jakimś onet.pl, a nie na poważnej stronie lewicowej.
ci najbardziej "upielgrzymieni" nie mogąc doczekać się cudów od najjaśniejszej panienki - uciekli na saksy. Niektórzy pomarli, jeszcze inni przykuci są do łóż. Pozostała garstka zapaleńców chodzi tam z przyzwyczajenia i autentycznego "lubienia"...
Mnie się wczoraj na "uszy rzuciła" liczba 200 tys. Też byłam zbulwersowana spadkiem liczebności "owieczek".
To nie są bzdurne newsy, Getzz. One pokazują pewien "trynd" w "polskim katolicyzmie", który wmawiany nam jest jako religia panująca. A "trynd" jest spadkowy...
Wiem, że jesteś wykształcony i oczytany. Wytłumacz mi prostakowi (podlizuję się), dlaczego koszulki z Che się spotyka, albo nawet trzyma w szafie, a z Jezusem to tylko obrazek z komuni niekiedy wisi na ścianie. To pytanie tak a propos sanktuarium dla Che. Przypomnę, że Che nie umarł na krzyżu.
Dużo ludzi rezygnuje z uczestniczenia w Kościele katolickim. Ale chyba się Kościół katolicki nie powinien dziwić, bo sam jest sobie winien.
o ile wiem, dość dużo ludzi nosi krzyżyki.
uwierz mi, że gdyby Jezus był lansowany w MTV to i Jego T-shirty byś widział na ulicach ;-).
swojego zachowania. Niech Rydzyk nadal działa, a Kościół śpi. Niech nadal biskupi pchają swe macki do polityki. Wierni przestaną chodzić do kościoła. Kościół sam kopie dla siebie grób. Niech robi tak dalej, niech nadal walczy z antykoncepcją, seksem pozamałżeńskim. Młodzi ludzie podziękują za to i przestaną chodzić do kościoła.
Rzecz w tym, ze Kosciol jest potega gospodarcza, do czego doprowadzily kolejne rzady takze w PRL (2000 obiektow sakralnych z ziem zachodnich przekazanych Kosciolowi) i nawet gdyby dzis natychmiast ludzie w Polsce przestali chodzic do kosciola to i tak bedzie on w dalszym ciagu dobrze egzystowal, bo to ogromny biznes: wynajem niezliczonej ilosci nieruchomosci, ogromny areal ziemi rolnej, doplaty z Unii, rozne fundacje i caritasy, biura podrozy, drukarnie zeby nie powiedziec Stella Maris, platne szkoly, czasopisma, wydawnictwa itd.