Było to samo, tylko że już kilkanaście lat temu. Skończyło się na tym, że MPK nadal istnieje, ale musiało się "posunąć" na rynku, tzn. wystartować w przetargach na obsługę poszczególnych linii. I muszę tu stwierdzić - aczkolwiek życzę protestującym jak najlepiej - że mieszkańcom wyszło to tylko na dobre. Komunikacja autobusowa to jeden z nielicznych sektorów gospodarki miasta, który w Radomiu funkcjonuje sprawnie. A przecież liczą się tutaj najbardziej pasażerowie, a nie kierowcy, ich rodziny, czy bonzowie związkowi. Kielczakom wszystkiego dobrego.
Wynajęci przez miasto ochroniarze o 1.30 w nocy usunęli siłą strajkujących kierowców. Spacyfikowano jedną z dwóch baz miejskich autobusów, na Pakoszu. Rano kierowcy odbili bazę siłą. Sytuacja jest bardzo napięta.
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,4441587.html
skoro trwa wojna między urzędem miasta tj preziem Lubawskim, a zakładową $ i wspierającym ją czynnie PiS.
strajk stal sie glosny, podobno wczoraj byla jakas zadyma z wynajetymi ochroniarzami.
dlaxczego nikt jeszcze nie dodal posta o niesklutecznej akcji usuniecia kierowcow z zajezdni? nie spac!
do niedawna przyjaciół z NSZZ "Solidarność"...
Się rzeczywiście dzieje...