w tym sondażu - to zombies, którym szamani voodoo z mediów liberalnych robią, jak chcą, wodę z mózgu.
jesli mnie pamiec nie myli - to to jest dokladnie ten sam sondaz, ktory zamowila w GFK POlonia pewna znana gazeta, ktorej redaktorom "nie jest wszystko jedno".
Wyborka coraz cieniej przędzie.
W dawnmych dobrych czasach, w jej sondażu o los demokracji troszczyłoby się 99, 99% Polaków, czyli - procentowo - tylu, ilu Albańczyków zwykło głosować na towarzysza Envera Hodżę.
Taaa...jasne. Za to te 35% to oświeceni , odpowiedzialni obywatele, którzy wcale nie są zmanipulowani. Nie są, ponieważ czytają zawsze bezstronne i wyważone, zaangażowane społecznie gazety, takie jak "Fakt" czy "Nasz Dziennik". Trzeźwy osąd rzeczywistości opierają również na bezstronnych i zawsze merytorycznych wypowiedziach Pana Premiera i Pana Prezydenta, którzy NIGDY nie rzucają fałszywych oskarżeń na kogo popadnie, zawsze mówią na temat i jak ognia unikają tanich socjotechnicznych sztuczek. Jaka to szkoda, że zagraniczne media są tak bardzo zmanipulowane, tak odległe od Prawdy, o której można się dowiedzieć z wyżej wymienionych gazet. To pewnie wina układu. To mówiłem ja, Jarząbek, trener drugiej klasy.
Michnik głosił, że demokracja w Polsce upadła, bo posadzono Kaczmara, Kornata i Netzla.
Tymczasem udowodniono, że wymienieni są mataczami i oszustami, a więc zatrzymano ich słusznie.
Co teraz powie Michnik, jak Ci się zdaje?
bo świadczą, że Polacy są coraz bardziej odporni na metody propagandowe obecnej władzy, co prawda i metody są coraz bardziej toporne, pisowcom wyraźnie grunt zaczyna się palić pod nogami. Oby tak dalej.
co ty w ogole bredzisz? Jak to sie ma do tego co napisalem ja albo ABCD? Stwierdzilem prosty fakt, ze jest to sondaz Wyborczej, co w informacji zamieszczone nie bylo. A akurat znam sie troche na robieniu sondazy bo tez i takie robilem, zeby wiedziec ze w tym biznesie ten co placi tez i wymaga. I wyniki sa takie, jakie maja byc.
Odnosiłem się głównie do uwagi ABCD, który uważa, że jeśli ktoś jest przeciwko obecnej władzy, to musi być "zmanipulowanym zombie". Odnosiłem się także do ogółu waszych postów na tym forum - nie przypominam sobie, żeby wasze zdanie było kiedykolwiek choć trochę odmienne od oficjalnego stanowiska Przewodniej Siły Narodu. Jesteście przykładem ludzi, którzy bezkrytycznie wychwalają każde posunięcie obecnej władzy. I kto tu jest zombie?
Takich ludzi jak wy jest wielu, także wśród publicystów Faktu,Dziennika,Wprost,Rzeczpospolitej, a także w państwowej telewizji. Siła rażenia tych wszystkich tytułów razem jest z pewnością większa niż Michnika, a ich propagandowy zapał co najmniej taki sam. Tym śmieszniej wyglądają wasze posty, w których zarzucacie każdemu, kto się z wami nie zgadza, że jest "zombie", podczas gdy sami sprawiacie wrażenie marionetek w rękach Wielkiego Stratega.
nie znasz, ani moich pogladow i zielonego pojecia nie masz na ten temat skoro sadzisz,ze jestem jakims poplecznikiem PiSu albo cos takiego. nie mnie bardziej nie denerwuje niz imputowanie komus pogladow, ktorych on nie wyznaje.
dajcie spokój z obroną waszej zgniłej Partii pełnej kłamców i debili (co ukazują podsłuchy).
Gdyby pisowcy chcieli walczyć z korupcją, to mianowaliby wybijających się, niezależnych urzędników, organizowali konkursy.
A oni ciągną całe grupy kolesi, którzy potem nawzajem się kryją. W dodatku prezydent obsadza takiego faceta jak Netzel w PZU, bo tak sobie Krauze życzy (dług wdzięczności). To jest właśnie korupcja.
że fajnie byłoby organizować konkursy na urzędników.
Gdyby nie 10 lat zabagniania kraju przez prezia i jego sitwę, to pewnie tak by się obecnie postępowało.
z nadania PiS to wcale nie jest uderzenie w "układ", nawet gdyby takowy istniał gdzieś poza chorym mózgiem premiera. To uderzenie w konkretnych obywateli, którzy chcą wybudować dom, zarejestrować firmę, podzielić spadek. Gdyby PiSowi rzeczywiście chodziło o interes choćby swoich wyborców, naprawą szwankującej maszynerii państwa zająłby się w pierwszej kolejności. Tyle że to jest mało medialne, no i nie pozwala pełną garścią czerpać z zasobów "taniego" państwa - więc zostanie jak jest.
sfałszował nagrania i taśmy filmowe, świadczące o ingerowaniu przez oligarchę Krauzego w pracę organów państwowych?
Warto by też wrocić do materiałów komisji śledczej w sprawie Orlenu, dokumentujących podobną aktywność oligarchy Kulczyka.
Oczywiście, w Rosji za kadencji prezydenckich Putina starano się o podniesienie jakości kadr państwowych. Ale bez uniemożliwienia szkodliwych działań takich oligarchów jak Chodorkowski i Gusinski, państwo rosyjskie daleko by nie zaszło.
Że się Krauze spotkał z Kaczmarkiem? Wolno mu, rzecz gustu. Jedyną metodą na rzeczywiste zwalczanie patologii na styku sektor publiczny - biznes prywatny jest przejrzystość procedur, jednoznaczne prawo i kompetentne osoby po stronie "publicznej" - a do tego coraz dalej.
Zdrowie można zapewnić sobie np. odpowiednią dietą. Gdy jednak ktoś ma raka, wtedy trudna rada: trzeba operować.
I tak to jest z naszym krajem. Pacjent "państwo polskie" dogorywa. Kaczyńscy próbują ratować go ryzykowną operacją. A kibice z oligarchii jojczą: ojejku, ile krwi! Nie powinni pacjenta tak brutalnie kroić.
Problem w tym, że nie operuje nas chirurg, tylko szarlatan, na dodatek z wadą wzroku. On jednak uważa wszystkich dobrze widzących za ślepych, zaś siebie za jedynego na świecie człowieka o dobrym wzroku. I nikt mu nie wytłumaczy, że białe jest białe , a czarne jest czarne. Być może więc za jakiś czas usłyszymy, że operacja się udała, choć pacjent zmarł.
PiS nie ma żadnego pomysłu na naprawę kulejących fragmentów polskiej rzeczywistości, poza obsadzeniem stołków "swoimi" i naginaniem prawa dla doraźnych efektów medialnych (a ponieważ "swoich" fachowców brak, to czerpie się z zasobów kadrowych ZHR czy innych tego typu organizacji).
zakładają podsłuchy i Ziobro ma zgryz, a kaczory sraczkę...
Mnie się wydaje że Polska to kraina mandaryna.
Społeczeństwo w swej większości chce np. REFERENDUM w sprawie amerykańskiej bazy - mandaryni mówią NIE. Społeczeństwo (w swej większości to wyznawcy religii) nie chciało by państwa wyznaniowego - z mandarynami nie pogadasz.
itd, itp.
Według mnie mandaryni to nie tylko partyjniactwo z PiS, ale każde partyjniactwo. Mandarynat ma się dobrze, rozkwita, szczególnie od czasu panowania miłościwego nam SLD-owca. A obecnie miłościwie nam panujący PiS-owiec robi co może by ten ustruj nam rozwijać.
A mnie od tego biorą mdłości.