W sondażach praktycznie uwzględniane same prawicowe czy centroprawicowe formacje...
Nie ma wyboru w zasadzie pomiędzy tymi formacjami podawanymi przez ośrodki badawcze (instytucje promujące prawicę)
O dzisiejszej kampanii wyborczej w sejmie prowadzonej przez naszych wybitnych "reformatorów":
Szmaja dziś pierniczył w sejmie że państwo jest i dla ludzi pracy i dla burżujów i obie te klasy powinny istnieć miedzy sobą w sposób solidarny...
Okazuje się że dla Szmaji to dopiero "pisiarze"
"Neutralny" i "spokojny" Pawlak na mównicy pochwalił
D. Osta za ocenę rzeczywistości po 89 roku ale ocenił że jego poglądy są nazbyt "lewicowe". To ciekawe...bo sam Ost raczej za nazbyt lewicowego intelektualistę się nie uważa.
Nie chcę już komentować jakimi bzdurami faszerują zwykłych ludzi, politycy z PiS-u i PO.
Romano G. i Maksymiuk też bawią.
Krytykują PiSdzielców choć do niedawna z nimi "współżyli"...
I tylko Lech Wałęsa ostatnio wyznał prawdę bodajże w "sygnałach dnia" że musiał "nakłamać" robotnikom...
Dobrze że przyznał się po 27 latach...
Okazuje się że dla Szmaji to dopiero pisiarze wzmocnili więź pomiędzy klerem a władzą świecką.
Wydaje mi się że pan Szmaja się jednak pomylił.
PiSdzielcy tylko albo aż (niestety) kontynuują poddańczą politykę wobec kleru którą zapoczątkowała w głównej mierze liberalna "lewica"...
Tyle w temacie empirii na linii media-odbiorca... ;)
Wygląda na to, że wyborcy raz jeszcze będą grzebać w tej samej kupie politycznych odpadów i śmieci.
Ciekawe co wygrzebią !?
> Co za naród, co za ludzie
Ludzie przecież gołym okiem widać co warte są te sondaże.
Różnice miedzy nimi sięgają 10%!
To prawdziwy skandal!
Pokazujący jedynie arogancję tych, którzy je robią i tych , którzy za nie płacą!!!
Tak więc to nic, tylko zwyczajna i brudna manipulacja.
W zamian tego jedno już dziś wiadomo.
Media należały, należą i będą jeszcze długo należeć do liberałów, którzy tym sposobem pragną znów manipulować opinią publiczną.
Dlatego osobiście nie wierzę w te dane. Tak samo jak nie wierze, że Polacy dadzą się złowić ponownie liberałom.
Bowiem za krótko rządzili Kaczory, by wszyscy zapomnieli czym oni pachną.
A co do lewicy?
Tu jasno należy powiedzieć, że LID z nią nie ma nic wspólnego.
Dlatego sadzę, że ludzie lewicy jeśli pójda do wyborów, to raczej zagłosują za Samoobroną i LPR, niż dadzą się liberałom z LID-u, oraz PO zrobić ponownie w konia.
Jakem lewicówa, nigdy na LPR nie zagłosuję!!! Prędzej bym se rękę odcięła! Choćby mój Ojciec lub nawet Dyn startował z list tego pajacowatego towarzystwa, przełykałabym łzy wstydu, chyłkiem przemykała przez miasto, ale krzyżyka bym nie postawiła! Za cholerę!!!
(*_*)
Postawa polityczna to coś bardzo abstrakcyjnego dla większości społeczeństwa naszego kraju.
Taka jest przykra rzeczywistość.
Nawet studenci, jakby nie było intelektualna przyszłość społeczeństwa albo wierzy że musi wybierać z dań prawicowych albo nie deklaruje żadnych poglądów.
Szkoda bo być może inaczej by wyglądała dziś sytuacja na lewicy jak i radykalnej lewicy.
W moim przekonaniu Polacy odczuwają rzeczywistość ekonomicznie ale nie przekłada się to na oddawanie głosów na podmioty prawdziwie lewicowe.
Jest to szczególną winą $LD które po pierwsze gdy rządziło nie wcielało nawet minimalnego programu lewicowego a i w kwestiach światopoglądowych stało na pozycjach...prawicowych.
Niestety na takim a nie innym odczuwaniu przez społeczeństwo zbijają swój kapitał polityczny, partie prawicowe czy prawicowo-"socjalne".
Warto zwrócić uwagę że LPR (czyli partia która swoją retoryką kusi ludzi biednych) pertraktuje z partiami które deklarują się otwarcie jako ulrtaliberalne.
Chodzi mi o UPR czy Prawicę RP (według Jurka ma to być partia narodowo-liberalna).
UPR to też swego rodzaju fenomen (w necie).
Partia w sumie dość mocno radykalnie prawicowa pod względem wyznawanych sympatii ekonomicznych ma większe poparcie w społeczeństwie (biednym) niż cała radykalna lewica.
Dziwny jest ten kraj...
Mam też nieodparte wrażenie że prawica jakby próbuje się na nowo kształtować tzn. chciałbym zwrócić uwagę na fakt że rysują się podobne podziały na prawicy jakie miały miejsce w okresie międzywojennym.
Na lewicy nikt nie próbuje się odwoływać do bogatej historii ruchu robotniczego, lewicy socjalnej czy to reformistycznej czy rewolucyjnej.
Niestety tak jak napisał Adrem63 ludzie będą musieli wybierać (chodź tak naprawdę wcale nie muszą, lepiej gdyby się zaczęli organizować) z tak samo smakujących dań.
głosować na Oleja czy Boro, to lepiej już na - cytując ze skarbnicy inwencji tutejszych trolli dworskich - na Muszkę Miki.
znasz sie na robieniu sondazy i robiacych je instytucjach ze od raz twierdzisz ze sa to instytucje prawicowe promujace promujace prawice? W takim razie ladnych kilka lat temu musialy byc one bez wyjatku lewicowe, skoro wieszczyly zwyciestwo SLD.
Polacy nie tyle nie mają poglądów politycznych ile mają je mocno pomylone.
Dzieje się tak dlatego, że rodacy są jakoś dziwnie podatni na manipulacje.
Czyżby podatność narodu polskiego na manipulacje była większa niż w innych nacjach?
Teoretycznie jest to bzdurą, ale w praktyce potwierdza się, lub może to tylko złudzenie, albo jednak prawidłowość mającą uzasadnienie społeczne.
W każdym razie, uderzające jest jak wielu wybiera opcje polityczne nie służące ich
interesom. Na przykład biedni wybierają partię obsługującą 1% najbogatszych mówiąc, że oni sa fajniejsi od innych.
To tak jakby kury wybrały lisa za swojego przewodnika i zarządcę.
A ilu rodaków prawdziwie ukochało USA w tamtym kapitalizmie widząc zbawienie.
Polakom brakuje świadomości lewicowej.
czytałeś wywiad Disco Olo dla gazety niemieckiej? Przecież, dopóki tacy jak Olo robią u nas za lewicę - i wyrabiają jej imaż - dopóty nawet więźniowie Pinocheta mieliby wszelkie dane, żeby tutaj ostro przejść na prawo.
Temu społeczeństwu brak świadomości lewicowej i korzysta na tym prawica wszelkiej maści. Smutne to ale prawdziwe...
Może to wpływ kleru, ponad 90% abstrahując od jakości to jednak katolicy.
Jednak nie należy spodziewać się, że kler będzie robił za lewicę, chociaż chrześcijaństwo ma wiele wspólnych idei z lewicowością.
Rola religii będzie jednak maleć od tego nie ma odwrotu, jednak tempo jest słabe.
Gdzie młody człowiek może dzisiaj wykształtować w sobie świadomość lewicową, bo szkoła teraz, jak się zdaje przestała się tym zajmować.
Metoda usta usta jest mało efektywna.
lewica została skompromitowana do czego przyczynili się niektórzy tak zwani komuniści.
Dzisiaj zwykły zjadacz chleba już nie rozumie pojęcia lewicowości, czuje raczej odrazę do lewicy najpierw jako komuchów, a potem postkomuchów. Trudno mu zrozumieć czym jest lewicowość, dlatego woli głosować na bardziej wyraziste postacie jak Kaczyński czy Lepper.
Nie wiem czy nie lepiej byłoby posłuchać niegłupiego towarzysza który po ostatnich wyborach powiedział:
>>Dziś, po ostatnich wyborach, po prostu nie wierzę w przyszłość formacji lewicowej. Uważam, że samo to słowo traci wyrazistość, skuteczność odróżniania się od innych, że potrzebne są nowe instrumenty językowe, żeby się samookreślić przy niezmienności przekonań i skłonności. k.c.
Nowy język, nowe samookreślenie się, nowi ludzie, nowe metody, niezmienne cele.
Choc zrobię to jak zwykle z bólem serca, akceptując tzw mniejsze zło, SLD przynajmniej nie wykazuje cech paranoidalnych jako partia, choc Miller nieźle dokopał jej swoją neoliberalną głupotą...