Miło dowiedzieć się, że poziom żółci u Pana na stałym, wysokim poziomie. Dla Pana informacji, "aparatczycy" z FMS nie są Ciszewskim więc nie mówią w Jego imieniu o pobudkach, którymi się On kieruje. Skąd więc Pan Ciszewski nie będąc jednym z "aparatczyków", tak doskonale się w ich prawdziwych intencjach orientuje???
w temacie, bo choćby podczas studiów i działalnosci lewicowej nie raz spotkałem się z młodymi "lewicowcami" z SLD, którzy nie mieli pojecia o ideach, za to świetnie się orientowali w grach partyjnych koterii i pod kogo sie podczepić, aby np. zostać radnym. Za Millera z młodzieżówki SLD uciekli niemal wszyscy z tej garstki ideowców, która w niej tkwiła. Obecnie nie można więc mówić nawet o jakiejś ideowej frakcji FMS, a raczej o jednostkach, które cokolwiek łapią z lewicowych idei. Zresztą w oświadczeniu nie ma nic o ideach, co jest chyba najlepszym potwierdzeniem moich obserwacji.
kłócą się już tylko o stołki.
O ideowości nie będę pisał, nie jestem marksistowskim duchem świętym, by wiedzieć, co komu w duszy gra. Tyleśmy warci, ile nas próbowano. Może jednak ktoś z socjaldemokratycznej młodzieżówki kiedyś przejdzie w szeregi prawdziwej antysystemowej lewicy, prawda, towarzyszu Ciszewski
Ten konflikt pokazuje jednak na pewno dwie rzeczy. Po pierwsze w LiD nie ma nawet wspomnień po dawnych SdRP-owskich metodach działania, gdzie każdy miał swoje miejsce i za wspólną grę dostawał nagrodę, nie musiał się rwać. Młodzi z FMS nie wierzą już w wewnętrzne reguły.
Po drugie w LiD takich reguł nie ma, nie ma ani oligarchicznej ani demokratycznej artykulacji interesów. Dlaczego? gdyby były reguły demokratyczne to młodzi albo by swoje przegłosowali, alby byliby przegłosowani i spokój. Gdyby były jasne reguły oligarchiczne, jak w SdRP, to już by chłopcy (i pewnie dziewczynki) dobrze wiedzieli, pod kogo się podwiesić i byłby spokój.
Młodzieżówka od czasów Millera, chyba trochę się zmieniła bo trudno natrafić w niej na kogoś, kto pamiętałby tamte czasy. Być może źle zrozumiałem ale czy sugeruje Pan, że ideowi, to ci, którzy odeszli w najtrudniejszym czasie? Dziwne rozumowanie. Dla Pana informacji, grupa najaktywniejszych, w tej chwili członków FMS, na dobre zaangażowała się w jej działalność po wyborach parlamentarnych w 2005 r. i w tym przypadku oskarżenia o brak ideowości (powiązany pewnie z koniunkturalizmem) zalatują Tworkami
alstettinerze, wynika ten brak reguł?
Zauważmy, że w formacjach schyłkowych następowała lawinowa wymiana person sprawujących władzę. Na przykład, w Bizancjum tuż przed szturmem Arabów na Konstantynopol cesarze zmieniali się co pół roku. Pewnie dlatego, że razem z formacją konała też reguła - i praktyka - obsadzania tronu.
Ostatni cesarz schyłkowy sam chyba kapnął się, co się dzieje, bo dobrowolnie zrezygnował.
Insza rzecz, iż potem przyszedł Leon Izauryjczyk, obronił stolicę i założył dynastię, której przedstawiciele rządzili po kilkadziesiąt lat.
Ale w LiD żaden Izauryjczyk chyba nie grozi?
dziękujemy...
Borówka i Kalisz w gruncie rzeczy to osoby z takimi samymi poglądami.
Głos który podnoszą przedstawiciele FMS z Warszawy jest dla mnie tylko potwierdzeniem bezradności ideowej tychże osób...
ABCD Jaka lewica o czym Ty piszesz? Prosze jasniej Jestem prostym czlowiekiem i nie moge zrozumiec
piszę o tym, że upadek imperium zazwyczaj poprzedza lawina przewrotów pałacowych.
Z niczym Ci się to nie kojarzy?
Jakie Imperium? juz dawno padli
jaki wyborczy wynik PPP obstawiasz?
niech wspierają kampanię Kalisza, ale niech się odpieprzą od Borowskiego. Może mają wyborców za idiotów, którzy wybierają "jedynki" a nie ludzi.