Odczepiliby się od starszej kobiety, która przecież teraz już jest na pewno całkiem inną osobą, niż ta, która ośmieliła się zamachnąć na życie Jego Wielmożności komisarza policji. No, ale za zabójstwo komisarza policji nie ma przebacz. Wolność, Równość, Braterstwo!
I dobrze.
sprawców przestępstw kryminalnych?
A jak to bylo z Pinochetem ?
Jestem za ludzkim podejściem do wszystkiego. Jeżeli Kaczyńscy chcą ciągać przed sąd niewątpliwie winnego 90-letniego ubeka i skazać go na dożywocie, jestem przeciw. Jeżeli państwo za to samo przestępstwo kryminalne stosuje różne miary wobec różnych osób zaczynam podejrzewać, że w grę wchodzi polityka. A przeciwko kryminalizowaniu działań politycznych będę zawsze, mój drogi.
osobiscie uwazam ze powinno sie wprowadzic miedzynarodowy miesiac odstrzalu politykow w ktorym wolno bylo na nich polowac bez zadnych konsekwencji jak na zajace.
a bylas za ludzkim podejsciem do skadinad schorowanego i starego Pinocheta?
Nie bylem, poniewaz Pinochet wykorzystywal swoja zdobyta po bandycku wladze i mordowal setki tysiecy. Dla przywilejow i pieniedzy. Tu jestem, bo Petrella walczyla o lepszy swiat i ma na sumieniu jedynie komisarza policji. Jesli nie widzisz roznicy, to znaczy ze masz tylko jedno oko: prawe.
hahaha! A przypadkiem nie taki jak w Chinach w czasach rewolucji kulturalnej? Mnie to nie obchodzi ile osob zabila, wazne ze to zrobila, i jakby miala mozliwosc to zabilaby wiecej. Roznica skali nie robi zadnej roznicy moralnej, bo gdyby owo towarzyszka miala wladze taka jak Pinochet, moze by i go nawet przebila w liczbie ofiar.
ten 90-letni ubek też walczył o "lepszy świat"?
stary i schorowany był niejaki Eichmann, Hess, Honecker, Pol Pot, stary i schorowany jest też niejaki Carlos i Guzman, stary i schorowany jest też niejaki Felix Gimenez - szef Los Diablos Verdes z San Antonio, któremu udowodniono morderstwa, gwałty i handel dragami....
zostawcie ich w spokoju...
Pinocheta, gdyby dożył procesu, należalo skazać na dożywocie i przenieść do aresztu domowego ze względów humanitarnych.
Z tych samych względow, można wypuszczać przedterminowo skazanych aktywistów Brigate Rosse czy RAF.
to AKowcy którzy mordowali Niemców (także bandyckimi metodami, często zza węgła) powinni dziś trafić do więzień? Moralnie przecież nie ma tu żadnej różnicy, dla tej dzielnej kobiety kapitaliści i kolaboranci policyjni byli być może takimi samymi okupantami jak gestapowcy dla polaków.
odczepić się od miejsca wiecznego spoczynku Lenina the Mummy i zarzucić pomysł zmiany lokalizacji tej subkulturowej atrakcji turystycznej...
on też walczył o lepszy świat, hehe...
rozsądne jest zdanie ABCD. Wyjątkowo się z Tobą zgadzam, alfabecie.
Z Pinochetem to nie chodziło, by powiesić tego staruszka, tylko uznać go przed sądem za zbrodniarza. Chodziło "jedynie" o symbol.
wojtas - skąd wiesz, co by było, gdyby? Jesteś prorokiem?
Angka Leu - a jeśli?
d(r)es - Petrella = Eichmann? Jak zawsze zabawny.
Zwykły kolo, jak kogoś zabije, obejmuje go przedawnienie, a jak go złapią wcześniej, amnestia. Jeśli ktoś w Polsce zabije człowieka, będąc wcześniej niekaranym (jak Petrella) idzie do puszki na jakieś 10 lat, a wychodzi po 5. Dlaczego w "cywilizacji" stosuje się wobec niej inną miarkę? (Podpowiadam: komisarz policji!)
Znajdźcie lepsze argumenty, koledzy, bo już mnie przepona boli.
zwykly morderca jesli ma liczyc na jakies przedterminowe uwolnienie czy cos, musi najpierw wykazac cala swoja dotychczasowa odsiadka, ze ZALUJE za swoj czyn i ze sie zmienil i w zyciu drugi raz by tak nie postapil. Z tego co wiem lewaccy bandyci nie tylko nie zaluja za swe postepki i nie poprzepraszali rodzin ofiar, ale nawet nadal sie szczyca swym postepowaniem. Podobnie zreszta jak taki Pinochet.
A czy jestem prorokiem? Fakty sa takie, ze dla urzeczywistniania swych "idei" owa terrorystka nie zawahala sie zabic czlowieka. Oczywiste jest ze zrobilaby to drugi raz. Ktos kto zabija ludzi i na dodatek wychwala rewolucje kulturalne i inne zbrodnicze eksperymenty wyglada mi na osobe skrajnie niebezpieczna dla spoleczenstwa.
jakoś bez zmróżenia oka strzelają w tłum podczas pogoni za paryzantami. Ja tu nie widze nic niewłaściwego, Rewolucja lat 60-tych polegała na zabijaniu bandytów rządowych, kolaborantów, ich rodzin i uważam że powinny jej przysługiwać honorowe prawa jenieckie. Powinny zgodnie z logiką, ale niesty żyjemy w prawicowym reżimie gdzie "czarne jest biale"
Troszkę za daleko idące wnioski, ale rozumowanie podzielam. W latach 60 to była właściwie wojna, a Petrella w końcu zabiła mundurowego.
Wojtas, czy np. bojowców PPS zabijających urzędników carskich też masz za terrorystów? Albo partyzantów z II wojny za bandytów. Też wcielali w życie swoje idee - tyle że narodowe a nie klasowe (choć oczywiście klasowe przy okazji też).
coś jakbyś chciał ale boisz sie stracić dziewictwo :))
Oczywiście to wszystko zależy od puntu widzenia, dziś z desperatów solidarnościowych którzy podkładali bomby na uczelniach, wysadzali pomniki Lenina robi sie "uciśnionych i prześladowanych" przez złych esbeków, chyba nawet im skasowano wyroki, a przecież były też ofiary po stronie sbckiej. Solidurność Walcząca to nie były aniołki, były transporty broni z CIA która zacierała ręce żeby tylko doszło do jakiejś większej rozróby.
Reżim jak zwyle kłamie i nagina prawde, jeśli walczyli z de facto partyzantką komunistyczną metodami niepolicyjnymi (a walczyli, płatnymi mordercami, służbami specjalnymi itd) to nie mogą ich traktować jak zwykłych kryminalistów.
P.S. UWAGA FORMALNA to nowe forum mnie dobija, czy nie można wprowadzić skryptu cytowania odpowiedzi?
pewnie. Przeciez i partyzanci z II w.sw. i Czerwone Brygady mialy wspolnego wroga - gestapo + policje wloska, ktora niczym sie od tego pierwszego nei roznila. HA HA HA. szkoda komentowac.
a jak jakis mlodzieniec w imie walki o pewne idealy (tyle ze rasowa, a nie klasowe) zamorduje araye klepiaca bzdury przed komputerze, to tez to usprawiedliwiz?