Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Warszawa: Spotkanie lokatorskie na Woli

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Co z ludźmi którzy nie mają gdzie mieszkać?

Oni są w gorszej sytuacji niż ci, którzy mają mieszkania komunalne...

autor: Luke, data nadania: 2007-09-18 09:30:25, suma postów tego autora: 1782

Luke

Problem w tym że organizuje się środowiska, chcące walczyć, a walczyć chcą ci, którzy mają jeszcze coś do stracenia. Wszelkie próby organizowania osób bezdomnych, z absolutnych nizin społecznych czy nawet po prostu nie majacych mieszkania (wynajmujących) spełzły na niczym, bo ludzie ci w wielu wypadkach pogodzili się ze swoją nędzą, czy niedogodnościami (w przypadku osób wynajmujacych małe mieszkanka) lub tak zobojętnieli że nie widzą szans zmiany sytuacji. Zresztą wszelkie ruchy społeczne nie są organizowane przez ludzi z nizin, a raczej średnią klasę pracującą, czy w tym wypadku mających mieszkania (skromne bo skromne, ale zawsze). Jakieś skromne zaczepienie materialne (możliwość podstawowego utrzymania się) jest tu niezbędne.

autor: Cisza_, data nadania: 2007-09-18 10:39:16, suma postów tego autora: 2083

Kampaniauke dokładnie zasady i cele kampanii "Mieszkanie

Przeczytaj L

autor: Joxte, data nadania: 2007-09-18 10:54:50, suma postów tego autora: 12

Kampania MPnT

Poczytaj sobie Luke o celach i zasadach kampanii Mieszkanie Prawem Nie Towarem. Jest jasno napisane że mieszczą się w niej problemy osób bezdomnych. To że na tym konkretnym spotkaniu były osoby z lokali komunalnych wynika ze specyfiki woli gdzie ten typ lokali przeważa.
co ciekawe zawsze znajdzie się maloknetn, który zacznie wskazywac: ale dlaczego akurat ta akcja a nie inna. Luke - droga wolna zacznij organizować bezdomnych do walki o ich prawa. Poniewaz parokrotnie zetknąłem się z osobami bezdomnymi podczas działań kampanii, to wiem że jest to jedna z trudniejszych rzeczy (zachęcić ich do działania). Ale może Lukowi sie uda...

autor: Joxte, data nadania: 2007-09-18 11:09:51, suma postów tego autora: 12

"Domki Joxte"

Po wojnie Finowie podarowali nam kilkadziesiąt tysięcy domków jednorodzinnych o przyzwoitym standardzie jak na tamte czasy. Jeżeli według Joxte i jego towarzyszy mieszkanie ma być prawem, a nie towarem - proponuję podnieść podatki o circa 5%, aby sprostać tak poważnej inwestycji.

autor: senior, data nadania: 2007-09-18 12:23:34, suma postów tego autora: 105

Luke

zgodnie z Twoją logiką, to nie powinniśmy się zajmować wyzyskiwanymi pracownikami, tylko bezrobotnymi, bo pracownicy "coś przecież mają". Dalej, nie powinniśmy się interesować wszystkimi bezrobotnymi, bo niektórzy mają zasiłek w wysokości od 500 do 40 zł. Nie należy więc też zajmować się wszystkimi bezrobotnymi bez zasiłku, bo niektórzy mają dom (czytaj mają wyroki eksmisyjne z wynajmowanego przez nich domu, ale że samorządy nie mają pieniędzy na lokale zastępcze, to jeszcze mają dom), czyli mają lepiej niż ci bez domów. A i wszystkimi bezdomnymi bezrobotnymi nie możemy się interesować, bo niektórym udaje się wyżebrać w ciągu miesiąca 50 zł, a niektórym mniej. Na końcu powinni więc zostać tylko bezdomni bezrobotni, którym udaje się wyżebrać 2 zł na miesiąc, bez dwóch nóg, z jedną niezbyt sprawną ręką itp. Być może wielu jest takich, ale są też zarabiający 1000 złotych za 10 godzin pracy dziennie robotnicy, są dręczeni przez kamieniczników lokatorzy i jest 60% społeczeństwa żyjącego poniżej minimum socjalnego.

autor: RRRadykał, data nadania: 2007-09-18 14:20:37, suma postów tego autora: 1084

bezdomni, bez mieszkania czy eksmitowani?

Pytanie, co z ludźmi,którzy nie mają gdzie mieszkać jest dziwne. Czy oznacza ono, że do czasu, w którym wszyscy będą mieli gdzie mieszkać nie mamy prawa czy powodu zajmować się ludźmi eksmitowanymi, bo oni jeszcze mają gdzie mieszkać? Że mamy najpierw zająć się tymi w najgorszej, gorszej od nich sytuacji? Ci wyrzucani, ci, którym grozi eksmisja już teraz formalnie nie mają gdzie mieszkać, bo zazwyczaj utracili tytuł prawny do lokalu i są zadłużeni. Pytanie jawi mi się jako dziecinne pytanie; myć ręce czy nogi? Owszem, nie rozwiązaliśmy jeszcze wszystkich problemów, nie rozwiązaliśmy jeszcze kwestii bliskowschodniej ani okupacji Tybetu, zbrodnie Pinocheta ani reżimu Galtieriego nie są rozliczone, ale eksmitowanych będziemy bronić. A tak poza tym, to wielu z nas też nie ma mieszkań i coś wynajmuje.

autor: altstettiner, data nadania: 2007-09-18 14:38:28, suma postów tego autora: 1512

Ludzie, trochę logiki!

Jeśli zadbamy o to żeby bezdomni uzyskali dach nad głową- to nie będzie problemu eksmisji! Bo eksmisja to pozbawienie mieszkania, a skoro wszystkim bezdomnym zapewniamy mieszkanie- to problemu eksmisji nie ma. Może być wtedy eksmisja ale zarazem eksmitowany dostaje nowe mieszkanie, może i socjalne, ale w godziwym standardzie. Podobnie zadbanie o bezrobotnych bardziej pomoże pracownikom, niż wszelkie protesty o prawa pracownicze. Pomyślcie dlaczego- choćby dlatego że pracownik który w razie wyrzucenia z pracy ma gwarancję godziwego zasiłku, nie będzie się bał tego wyrzucenia a więc będzie odważnie domagał się swoich praw w pracy. Trochę logiki na lewicy by się przydało! Od dawna wiadomo że ochrona najsłabszych grup polepsza sytuację także tych którzy mają lepiej.

autor: Luke, data nadania: 2007-09-18 14:55:35, suma postów tego autora: 1782

Luke

Tym razem zaprezentowałeś się jako totalny utopista. Ludzie mający mieszkania mają ogromne problemy z ich utrzymaniem, a ty chcesz fundować mieszkania bezdomnym? Jestem za, tyle że to cel niemożliwy do zrealizowania co najmniej przez kilkanaście lat, bo niby za co? Tak samo jak z daniem pracy bezrobotnym. W tym systemie po prostu czegoś takiego nie da się zrobić, jak byś się jako socjaldemokrata nie starał. Efekt będzie taki, że nie pomożesz ani najbiedniejszym, ani tym, którzy walczą o utrzymanie tego co mają.
Może jednak się mylę i przedstawisz nam genialny sposób na wykonanie tego o czym piszesz.

autor: Cisza_, data nadania: 2007-09-18 15:48:36, suma postów tego autora: 2083

Luke - P.S.

Wiesz jaka jest obecnie skala niedoboru mieszkań? Wiesz jaki jest standard znacznej części zasobów prywatnych i komunalnych? Bo z twojego pisania o zapewnieniu wszystkim mieszkań na godziwym poziomie wnikam, że problem budownictwa mieszkaniowego jest ci całkowicie obcy ponieważ nigdy się nim nie zajmowałeś.

autor: Cisza_, data nadania: 2007-09-18 15:51:37, suma postów tego autora: 2083

Cisza,

no to wyszedł z ciebie... neoliberał, choć nieświadomy... Przypomnij sobie kto i jak atakował sam pomysł budowy 3 mln mieszkań, kto mówił że to populizm bo to niemożliwe i nierealne... A to jest realne! Wszystko jest kwestią sprawiedliwego podziału dochodu narodowego. Na przykład zamiast autostrad możnaby wybudować mieszkania. Zamiast obniżać podatki przedsiębiorcom- przekazać te pieniądze na budowę mieszkań. Itd itp... To jest realne, chyba za bardzo uległeś neoliberalnej propagandzie która trąbi "godziwe życie dla wszystkich? tak, jasne- tylko nas na to nie stać". I tak odpowiadają na wszelkie postulaty socjalne- "nas na to nie stać". 3 mln mieszkań liczyć każde koszt 100 tysięcy (działkę daje państwo, nie ma narzutu/zysku developera, wykorzystujemy pracę samych bezdomnych, itp) to raptem 300 mld zł, czyli 30% naszego PKB... Na 5 lat to byłoby 6% PKB rocznie. Nierealne? Realne, tylko trzeba wprowadzić bardziej prospołeczny podział dochodu narodowego. I to się da zrobić bez obalania kapitalizmu!

autor: Luke, data nadania: 2007-09-18 17:10:52, suma postów tego autora: 1782

Luke

Rzeczywiście można się posiłkować reformami będącymi krótkowzrocznymi działaniami nie nastawionymi na obalenie kapitalizmu. Według mnie jest to postawa zbyt uległa wobec kapitalizmu jak i samych kapitalistów.
Z twoich komentarzy wynika że akceptujesz kapitalizm i pragniesz tylko jego pielęgnacji (czasami pewnego interwencjonizmu państwa).
Taka postawa wobec otaczającej rzeczywistości, stanu rzeczy jest dziś mrzonką tym bardziej że niema obozu "socjalistycznego" który w głównej mierze wywierał na socjaldemokracji czy też na socjalistów (jak było we Francji) bardziej lewicową postawę.
Po drugie główny nurt dzisiejszej socjaldemokracji albo zmierza w stronę liberalizmu ekonomicznego albo już jest liberalny.
Zauważyłem że ty nawet nie prezentujesz reformizmu skierowanego na reformowanie kapitalizmu w celu jego przebudowy na rzecz socjalizmu.
No cóż socjalistą, a tym bardziej komunistą to ty Luke nie jesteś.
Jesteś raczej naiwnym socjaldemokratą jeszcze wierzącym że formacje socjaldemokratyczne zejdą z drogi neoliberalnej.
Ja stawiam na przemiany rewolucyjne...
No ale tak już jest od lat na lewicy...

autor: towPaweł, data nadania: 2007-09-18 18:36:08, suma postów tego autora: 155

trzeba tylko chcieć

20 czerwca br.Minister Pracy i Polityki Społecznej ogłosił konkurs dla samorządów gmin oraz organizacji pozarządowych "Prace społecznie użyteczne na rzecz budownictwa socjalnego". Instytucje zainteresowane udziałem w konkursie oraz spełniające wymogi formalne mogły składać projekty konkursowe do dnia 31 sierpnia 2007 r.Można było otrzymać dofinansowane w kwocie do 100.000 złotych
więcej informacji pod adresem http://www.mps.gov.pl/index.php?gid=5&news_id=818
Samorządy w moim powiecie nie były zaintersowane projektem.W moim mieście na przełomie 3 miesięcy spłonęło 5 komunalnych budynków mieszkalnych.Pogorzelców umieszczono w lokalach zastępczych.W związku z powyższym samorzad miejski nie dysponuje wolnymi lokalami mieszkalnymi ani socjalnymi ani komunalnymi.Lista osob oczekujących na mieszkania socjalne sporządzona przez społeczna komisję mieszkaniową na rok 2007 nawet nie drgnęła.Co gorsze samorzad miejski nie powołal nowej Społ. kom. Mieszkaniowej( oprzednia rozwiazala się z powodu uplywu kadencji) i wstrzymał przyjmowanie wniosków o przydział lokali mieszkalnych.Ponadto od 7 lat niszczeją budynki przejęte przez Miasto od Agencji Mienia Wojskowego po zlikwidowanej JW.Za pieniadze z Ministerstwa można bylo wyremontowac przynajmniej 2 pustostany mieszkalne, ponieważ nie wymagaja wielkich nakladow.Niestety Pan Prezydent idzie na łatwiznę i woli promować swoje zaangażowanie w rozwoj społdzielni socjalnych w projekcie,,Budujemy nowy Lisków" bo to temat bardzo medialny i jest okazja żeby wystąpić 12 pazdziernika na konferencji w Ministwrswie Pracy organizowanej w ramach obchodów Miedzynarodowego Dnia Walki z Ubóstwem.Jeśli się chce to można realizować programy wychodzenia z bezdomności realizowane przez OPS.Zasadnicze pytanie, czy komukolwiek w tym kraju się chce ciężko pracować codziennie z tzw. trudnymi środowiskami, tzn.z ludźmi odartymi z godności ludzkiej.Z niecierpliwoscią czekam na ogłoszenie wyników konkursu, wtedy zobaczymy , ktorzy samorzadowcy faktycznie są prospołeczni, ktorym chjciało sie porozumieć z sektorem pozarządowym i wspolnie zadbać o los ludzi skrzywdzonych przez krotkowzroczną politykę rządzących.

autor: czerwona małpa, data nadania: 2007-09-18 20:51:53, suma postów tego autora: 105

bezdomni- problem bardzo ważny spolecznie

problem bezdomności dla lewicy winien być jednym z najważniejszych do rozwiązania.Często są to ludzie pozbawieni meldunku w drodze decyzji administracyjnej, ponieważ za rzadow SLD weszła w zycie ustawa, ktora zezwala wlascicielowi lokalu na wymeldowanie osobę, ktora nie przebywa pod wskazanym adresem powyżej 2 mies, bo meldunek jest tylko potwierdzeniem stanu faktycznego przebywania, a nie np. przechowywania czy skladowania przedmiotow: codziennego użytku,mebli, garderoby itp.Osoba bez meldunku ma problem z podjęciem legalnej pracy,nie jest ujeta w spisie wyborców jesli w odpowiednim czasie o to nie zadba.Taka osoba poprostu nie istnieje jako obywatel.Problemem są dzieci, ktore coraz częściej stają się bezdomne z powodu bezdomności swoich rodzicow.Problemem staje się dostęp do edukacji i usług medycznych.

autor: czerwona małpa, data nadania: 2007-09-18 21:08:42, suma postów tego autora: 105

uslugi publiczne prawem nie towarem

zapewnienie schronienia i pożywienia - jedno z głownych zadań kompetencyjnych samorządu gminnego.Jak wygląda realizacja zadan ustawowych przez samorządy dobrze widzimy na własnych podwórkach.Dlaczego w naszych miastach buduje się tak wiele obiektow kultu religijnego, hal widowislkowych, obiektow kulturalnych a prawie wcale nie buduje się mieszkań socjalnych czy komunalnych.Dlaczego jest tak znikome uczestnictwo dzialaczy społecznych w pracach samorzadów ,lokalnych, przecież wstęp na obrady komisji i sesji samorządowych jest wolny.Dlatego samorzadowcy nie czują presji społecznej i nie obawiają się monitoringu swoich działań.Jako cel wybierają dzialania łatwe w realizacji, nośne medialnie i będące na tzw. topie europejskim jak np. akcja walki z ubostwem.W zyciu codziennym ta ich walka wyglada tak, że samorzady dotują akcje sportowe, dożynkowe, festyny itp. jako igrzyska dla ludzi wątpliwie ubogich, ale napewno spragnionych rozrywki. Zapewniam, ż wlasnego doswiadczenia, że ludzie ubodzy lub bezdomni nie czestniczą w tych imprezach.Dlatego szczerze namawiam poświęćmy trochę czasu na udzial w pracach lokalnych samorzadów, sprobujmy wywierać presję na samorzady żeby oddolnie realizowały politykę prospoleczną, a nie tylko pokazywaly swoją wrażliwość społeczną podczas kampanii wyborczej, jak to obecnie robi PSL.

autor: czerwona małpa, data nadania: 2007-09-18 21:30:58, suma postów tego autora: 105

Luke, a po co nam 3 mln nowych właścicieli?

Twoje pomysły trącą - wybacz - rozpaczliwymi pomysłami z epoki późnego PRL, kiedy wymyślano a to udział mieszkańców w budowie mieszkań (po co?), a to jakieś nowe niewydarzone "tanie" technologie itp. Każdy buduje swój dom? A może każdy będzie klepał swój własny samochód-składak w garażu?
Być może niektórzy na mnie się obruszą, ale NIE KAŻDY MUSI MIEĆ WŁASNY DOM. Tak jak nie każdy musi mieć własny samochód. Instytucji wynajmu mieszkania nie wymyślono wczoraj.

autor: west, data nadania: 2007-09-18 22:25:56, suma postów tego autora: 6717

Własność mieszkania

W porównaniu do krajów Europy Zachodniej Polska ma o wiele więcej właścicieli mieszkań w stosunku do ludności. Czy znaczy to że z mieszkalnictwem jest lepiej? Wręcz przeciwnie, jest gorzej, bo słabiej zarabiających włascicieli mieszkań nie stać na ich utrzymanie i często je sprzedają, rodzi to też pole do spekulacji. W związku z taką strukturą mieszkalnictwa brak też większych szans na tanie budownictwo komunalne (po co budować budynki komunalne w chwili gdy polityka samorządów polega na wyzbywaniu się zasobu komunalnego?).
Dla porównania np. w Anglii (podejrzewam, że w całej Wlk. Brytanii jest tak samo), właścicieli mieszkań jest garstka i są nimi osoby rzeczywiście zamożne.

autor: Cisza_, data nadania: 2007-09-19 08:39:18, suma postów tego autora: 2083

Dodaj komentarz