słuszny apel.
co sadzisz o Unii Pracy?
hahahahhaha
............i do sejmu!
UP jest partią raczej passe.
Ale tym apelem udowodniła, że chodzi jej o coś więcej niż kilka miejsc w Sejmie.
kandydat z Gdańska Henryk Jezierski i jego błyskotliwa publicystyka:
http://www.moto.gda.pl/strona.htm?id=536
wycieli ich kandydatke to sie lekko zdenerwowali. Jakby zostala Szyszkoska to by im nawet Korwin-Mikke z tych samych list nie przeszkadzal.
przypomniał mi się stary wic:
"- Tatusiu, dlaczego budynek sejmu jest okrągły?
- A widział kto kiedy kwadratowy cyrk?"
sprawa. Interesuje mnie co sadzi L. Foltyn na temat zamiarow swego nowego srodowiska co do sojuszu z PO.
ale czemu dopiero teraz niektórzy budzą się z tym od dawna wiadomym przeświadczeniem...
Smoktunowicz...kolega Ryśka (gruchy) Kalisza, obrońcy...ludu...biznesowego...
Kabarety o rety....w polityce...różne...kotlety...i parapety...
Tak się składa, że z list SO kandydują różne osoby. Jak widać także oszołomstwo.Rozumiem też, że ty jako lewicowiec wolisz siedzieć przed ekranem komputera i z ludem sie nie zadawać, bo bywa, że ten lud jest totalnie ciemny. Ja za to juz teraz widzę, że spotkanie z w-wską SO jest ważnym doświadczeniem, po którym zostanie też coś na po wyborach, np. współpraca w sprawach lokatorskich. W w- wskiej SO jest bardzo dużo osób lewicowych. Było też koła z Ursusa, które odeszło na wieść o Wrzodaku, wiele innych osób w gronie SO też wyraża duże niezadowolenie z powodu zaproszenia Wrzodaka na listy. Oczywiscie wszyscy ci ludzie byli przyzwyczajeni do strategi:wszystko jedno czy prawica czy lewica - lud razem. Startegia ta okazała się durna. Król jest nagi. Dajmy teraz szansę tym ludziom, by widząc błędy i ich efekty dochodzili do własnych wniosków. Dobrze też, że mogą oni poznać nasz punkt widzenia. Byc może kiedyś ten idiota, o którym piszesz, zostanie przez ludzi z SO wywalony. Dla wielu to spotkanie socjalistów z aktywem SO będzie pod wieloma względami ważne. A co stanie sie z nami wszystkimi za np. 5 lat?
Możliwe że jest tam wielu ludzi ideowych i aktywnych społecznie, ale obrażanie się na LID tylko za Szyszkowską to jest lekka przesada...Może tak jak Bugaj UP zacznie wspierac rząd PIS jako ,,solidarny''?
o czym tu mówić typowa prawicowa koalicja:oportunizm,bezideowośc podlana neoliberalnym sosem.A UP dopiero się obudziła?
Samoobrona to chora struktura. Piskorski - "lewicowiec patriotyczny", były "neopoganin" i głosiciel "ideologii indoaryjskiej".
Oczywiście w SO nie są sami skini, antysemici, gwałciciele, oszuści, naciągacze. Może w akcjach w terenie są dobrzy (chociaż moja rodzina ze wsi ich nie cierpi).
Ale ja pisałem o głosowaniu na listy SO, na których roi się od "ciekawych ludzi". Władzom Samoobrony to nie przeszkadza.
Po raz kolejny wstyd mi za własną partię, mam na myśli Sojusz. Olejniczak z Kwaśniewskim prowadzą nas na ideologiczne dno.
na TVP3?
Aż żal był słuchać tego ciecia i marionetkę Kwaśniewskiego...
Jego puste słowa o tym że "lewica" się zjednoczyła i że to tylko LiD czyli jak to pan Olej ujął "centrolewica" reprezentuje ludzi o lewicowych przekonaniach przechodzą ludzkie pojęcie w sytuacji kiedy Smoktunowicz (kolega wypasionego Kalisza) zajmuje miejsce prof. Szyszkowskiej...
Szyszkowska to antyklerykał. Może i ma ideę, ale co to za idea? Nawet w Szwecji jej poglądy byłyby ekstremalne. Jeśli już, to ona lokuje się gdzieś na skrajnej lewicy, a nie na CENTROlewicy.
Wiem natomiast że w takich Czechach, Grecji czy nawet w Szwecji z powodzeniem może walczyć radykalna lewica w wyborach sama...
Natomiast Szyszkowska w Europie była by nie żadną skrajną lewicą a po prostu antyklerykałem który znalazł/ła by miejsce wa każdej socjaldemokracji...
Ekonomiczne poglądy pani Szyszkowskiej wiele by miały wspólnego chyba z poglądami np. socjaldemokracji skandynawskiej...
W Polsce jest taki przechył na prawo że "L"iD można uznać co najwyżej za centroprawicę...
A profesor Szyszkowska to jak na Polskie warunki skrajna lewica.
Co nie znaczy, że nie mogłaby znaleźć się na liście LiD. Mnie również się to bardzo nie podoba, szczególnie, że zastąpił Ją taki "lewicowiec" jak Smoktunowicz.
lewicowość jest uznawana za "chorobę" a Europa przez większość nawet młodych ludzi jest uznawana za "lewacki kołchoz"...
Jeżeli nie będzie tej świadomości próbowała zmienić socjaldemokracja to nie będzie tu mowy że kiedyś obok niej pojawią się ugrupowania socjalizujące czy komunizujące (jak jest w normalnej Europie)...
SdRP, potem SLD jak ognia się bało ugrupowań radykalnie lewicowych...
Bało się PPS-u, bało się ZKP "Proletariat", teraz już boi się zwykłych lewicowych socjaldemokratów a do nich można zaliczyć prof. Szyszkowską.
Nie dziwne że scena polityczna jest zdominowana przez prawicę w różnej postaci skoro sama "lewica" bala się lewicy na lewo od niej (uważa ją do dziś za oszołomstwo)...
Darze szacunkiem p Marie Szyszjowską w przeciwieństwie do karierowiczów z LiD-u