W przeglądzie z Warszawy urbanoid Gadzinowski ląduje w puli kandydatów walczących o głosy lewicy, a Romaszewski poza nią. Dziwne, ale pal sześć.
Najbardziej zastanawia mnie za to p. Jarosław Gwiazda z Gdańska. Z Andrzejem i Joanną nie widziałem się od dłuższego już czasu, ale po kilkunastu latach kontaktów mogę stwierdzić z całą pewnością, że w najbliższej rodzinie nie mają nikogo o tym imieniu. Zestawienie imienia z nazwiskiem wygląda zaś na (nieświadomą?) parodię Jarka W., rzeczywiście syna "Bolka". Czy Jarosław Gwiazda to taka znana postać w działalności politycznej lewicy, żeby wystawiać go na 1 miejsce listy w mieście, w którym pewnie wielu zna Andrzeja, nie mającego z JG nic wspólnego?
Czy Romaszewski kandyduje do Sejmu czy do Senatu? Czytaj, proszę, uważnie i ze zrozumieniem.
Ok, faktycznie nie doczytałem, że kandydaci na senatorów są razem. Przepraszam najmocniej.
Co do J. Gwiazdy zaś - słyszałem, że Polska Partia Pracy umieszczała na swoich listach, w czołowych miejscach nieznane szerzej osoby o nazwiskach powszechnie znanych postaci mainstreamu politycznego (i nie tylko, jak I. Małysz). Szef partii tłumaczył to chęcią ośmieszenia polskiej polityki, w której wciąż są te same twarze.
Z Andrzeja, który nb. po 89 r. został de facto wyeliminowany z polityki przez środowiska mniej więcej dzisiejszego LiD-u, też chciał sobie zakpić? Czy z ludzi, którym politycznie było mu po drodze?
Bardzo niesmaczny to "numer" ze strony PPP.
Nowa Wizja Polski?
Aż mi dech z wrażenia zaparło...
W Gdańsku o głosy lewicowych wyborców powalczy także Bogusław Kaczmarek, startujący z listy PSL. To ex-poseł Unii Pracy (skrzydło "bugajowskie"), współtwórca SKOK-ów, przewodniczący Stowarzyszenia Działaczy Samorządu Pracowniczego, były robotnik z Gdańskiej Stoczni Remontowej. Bez wątpienia ma bardziej lewicową biografię i dużo większy dorobek niż pseudo-gwiazdy z listy PPP.
mgliście kojarzę gościa z czasów jak był posłem UP. Paru znajomym mieszkającym chyba jeszcze w jego okręgu będę go polecał.
W moim województwie natomiast jest parę sensownych osób z Samoobrony, choć znanych z działalności lokalnej.
Ja w każdym razie i tak nie mam wątpliwości, na kogo głosować, bo na cały wyborczy weekend wpadam z mojej miasteczko-wioski do Stolicy (i nie zagłosuję na żadnego z Borowskich :-).
chyba jest w Lodzi. Wychodzi ze najbardziej prospoleczna jest Kluzik-Rostkowska.
także na kandydatów mniej popularnych, startujących na listach Samoobrony, ale z dalszych miejsc.
Głos taki pójdzie na plus partii, a nie naliczy się personalnie Millerowi - pomoże więc: reprezentacji SO w przyszłym parlamencie.
mi jakiegos sensownego kandydata Samoobrony w Lodzi, bo ja jakos nie widze. Problem nie zaczal sie z Leszkiem Millerem, ale z poprzednim nr 1 Samoobrony lodzkiej.
http://www.wybory2007.pkw.gov.pl/SJM/PL/KOMITETY/k2_9.htm
Pomijając z oczywistych powodów jednego z kandydatów, można poszperać o każdym z nich i wybrać jedną osobę. Nie znam niestety realiów łódzkich, więc nie potrafię tego w tej sekundzie zrobić.
Pamiętaj też o opcji "wyjazd do Warszawy" :-)
i to w sumie wszystkie listy wyborze. Taka chociazby dwojka Samoobrony to bodaj najbogatszy po Misztalu lodzki polityk. Naprawde nie ma tam na kogo glosowac. A do Warszawy bym i pojechal gdyby Ikon byl taki jak kilka lat temu. W tej chwili niestety uwazam, ze ten czlowiek jest stracony i to bynajmniej nie dlatego, ze startuje z Samoobrony (to akurat chyba najsensowniejszy wybor).
mozesz to jakos rozwinac? Co takiego strasznego Ikonowicz ostatnio zrobil?
Gdy pojawila sie szansa, ze Ikon wystartuje, sam napisales "szkoda, ze nie w moim okregu" (w domysle - bo bym zaglosowal).
Argumenty poprosze.