Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Argentyna: Były kapelan uznany winnym zbrodni w okresie dyktatury

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Nie wiem czemu

ale ilekroć czytam o dzesiątkach tysięcy ofiar pod rządami panów biznesmenów w liberalnych gospodarczo kapitalistycznych rajach, to porównuję to bezwiednie z śmiertelnymi kilkuset ofiarami PRL-u.

autor: Thor, data nadania: 2007-10-10 09:59:12, suma postów tego autora: 990

sutanna i mundur

Sojusz kleru,służb mundurowych i kapitału to częste zjawisko w Ameryce Łać., jedyni sprawiedliwi w KK to zwolennicy teologi wyzwolenia.A co do porównania Chile,Argentyny,Gwatemali z lat 70/80 z PRL stanu wojennego to liczby pokazują rożnice

autor: czewony, data nadania: 2007-10-10 10:15:25, suma postów tego autora: 350

Porównanie

Nie bronie jakiegokolwiek dyktatora ale jesli wykonac porównanie to proszę o obiektywizm, polska w końcówce PRL to coś innego, ja bym takie porównanie zrobił tak:
- poczatek i koniec Pinoczeta ilość ofiar ok. 30 000 tys.
- poczatek i koniec PRL od Bieruta po Jaruzelskiego ilość ofiar ok. 1 800 000 tyś.
Tendencyjne porównania są śmieszne - tak porównywać nie wolno - to tylko ośmiesz problem i cierpienie ludzi.
Pewnie moderator tego nie opublikuje.

autor: Kasia Pazurek, data nadania: 2007-10-10 13:37:13, suma postów tego autora: 164

śmieszny jesteś

Ponad milion ofiar w PRL,skąd ta wiedza Gontarczyk z IPN,a skoro tak to liczmy ofiary poprzednich reżimów w Argentynie i Chile.To co podajesz to.....

autor: czewony, data nadania: 2007-10-10 16:42:17, suma postów tego autora: 350

czewony

tylko dziwnym trafem z szeroko pojeta teologia wyzwolenia sympatyzowal niemal caly kler ameryki lacinskiej, a kanalii jawnie wspolprcujacych tak jak wyzej wspomniany prawie nie bylo. WIec liczebnie widac ze kosciol byl zjawiskiem postepowym.

autor: wojtas, data nadania: 2007-10-10 17:26:07, suma postów tego autora: 4863

1800000 tyś = 1,8 biliona

no ciekawe. nie wiedziałem, że kiedykolwiek Polska liczyła prawie 2000 miliardów obywateli, ale niech tam. Przyjmijmy tą pomyłkę i niech będzie 1,8 mln

Skąd ta liczba się wzięła? Przecież pisaliśmy o ofiarach śmiertelnych. A może pani Kasia bierze pod uwagę szacowaną liczbę aborcji? Jeśli tak to według Radia Maryja jest to jakieś 50 milionów, a nie 1,8.
A może chodzi o liczbę więzionych? A to tak, to jest możliwe, tylko pytanie czy wszyscy więzieni to ofiary polityczne. W stanie wojennym internowano największą liczbę więźniów politycznych kiedykolwiek była w PRL-u - ok. 12 tys. osób.

autor: Thor, data nadania: 2007-10-10 17:30:21, suma postów tego autora: 990

Inaczej

Ja tylko pokazałam jak same liczby są zawodne - to tylko statystyka.
Ale powiedz proszę jak to jest :
- jak tylko w jakimś kraju zapanuje socjalistczny raj to zaraz wszyscy za wyjatkiem kierownictwa - potem oni równie - chcą z tego raju uciec no i zamyka sie granice, zabiera paszporty, itd.
- w krajach kapitalistycznych nikt nie broni obywatelom wyjechać, a oni zostaja na miejscu / na pewno zaraz powiesz, że z braju środków
Proszę odpowiedz - i nie traktj mnie jak blądynki.

autor: Kasia Pazurek, data nadania: 2007-10-10 17:44:10, suma postów tego autora: 164

odp dla Kasi

ludzie uciekali z "rajów socjalistycznych" ponieważ byli święcie przekonani, że za granicami jest nieporównanie lepiej. I częściowo mieli rację, gdy uciekali lub przynajmniej porównywali do najzamożniejszych państw świata.

Co do kapitalizmu, widzisz złotko, to jest tak; w 1989 roku gdy ludzie odrzucili demokracje ludowe, kapitalizm królował przez cały XIX i Xx wiek w przeszło 150 krajach, ale z tych 150 krajów, zaledwie 30tkę można było określić,jako państwa zamozne o wysokiej stopie życiowej, reszta to np. Haiti. Spośród tej zamożnej 30tki (do której zaliczyłem również Izrael, Portugalię i Grecję), 26 krajów wchodziło w XX wiek jako kolonialne imperialne potęgi gospodarcze.

Ludzie "nie uciekają" z kapitalizmu, ponieważ mają tak samo zamknięte granice, jak były w socjalizmie. Jako zwyczajna robotniczka, mieszkanka Haiti spróbowałabyś tylko przenieść się np. do USA albo Kanady. Zresztą można odwrócić pytanie i zapytać, dlaczego z socjalistycznej Szwecji ludzie masowo nie uciekają np. do mniej socjalistycznej a bardziej liberalnej Irlandii, choć mają otwarte granice.


Spójrzmy prawdzie w oczy. Kapitalizm to nie bogactwo, ale przede wszystkim ogromna i to rosnąca, rozszerzająca się bieda. Socjalizm nawet ten demoludowy, jaki był to był, ale wyciągnął w ciągu 40 lat z skrajnej nędzy 4/5 swoich członków i wepchnął na tory gospodarek uprzemysławiających się, z realtywnie dobrze wykształconymi kadrami pracowniczymi. Ulokował więc gospodarki pomiędzy potęgami gospodarczymi a biednymi krajami kapitalistycznymi.
Wielokrotnie była już mowa na tym portalu, dlaczego są różnice między dwiema Koreami czy Niemcami i nie mam już sił tego potwarzać po raz chyba tysięczny.

autor: Thor, data nadania: 2007-10-10 19:30:57, suma postów tego autora: 990

A skąd Kasia wzięła te 1,8 mln ofiar?

O ile dobrze pamiętam, to bilans ofiar wojny domowej, a potem represji stalinowskich nie przekroczył kilkudziesięciu tysięcy osób (z obu stron zresztą). Tyle że to była wojna domowa. Późniejsze "ofiary PRL" to wielkości zaniedbywalne (choć niektóre przypadki miały oczywiście olbrzymi rezonans społeczny, jak ofiary grudnia'70).

autor: west, data nadania: 2007-10-10 22:09:06, suma postów tego autora: 6717

...

Wojtas, oczywiście o prospołecznych, lewicowych i rewolucyjnych nurtach chrześcijaństwa nigdy za mało mówić, ale z tym "prawie całym klerem Ameryki Łacińskiej" to gruba przesada w drugą stronę.

Pisałem o tym chyba pięciokrotnie, powtórzę po raz szósty - wystarczy sprawdzić, jak Episkopat Wenezueli (HIERARCHIA) reaguje na rządy Chaveza.

autor: _Michal_, data nadania: 2007-10-11 14:07:31, suma postów tego autora: 4409

Wojtyła nie żyje...

... szkoda, bo takiego księdza-bohatera wyniósłby na ołtarze za życia...

autor: abangel666, data nadania: 2007-10-11 14:16:25, suma postów tego autora: 411

neoliberalny raj Pinocheta

uciekło ok. 300 tyśięcy ludzi,podobna ilość z Argentyny,Haiti ,Gwatemali gdzie proamerykańske,klerykalne elity stworzyły sobie raj innych traktując jak "bydło"

autor: czewony, data nadania: 2007-10-11 17:18:45, suma postów tego autora: 350

Michal

krytyka Chaveza nie oznacza automatycznie tego, ze ten episkopat jest wolnorynkowy albo cos takiego. Zreszta ja sie odnosilem do prymitywnej wypowiedzi poprzednika. Po nedznych paru przypadkach ocenia caly kosciol, ale nie wiadomo dlaczego znacznie liczniejsze przypadki swiadomego zaangazowania ksiezy w ruchu prospoleczne juz nic dla niego nie oznaczaja.

autor: wojtas, data nadania: 2007-10-11 18:47:27, suma postów tego autora: 4863

ps

poza tym ci ksieza ktorzy krytykuja chaveza krytykuja go za rzekome lamanie demokracji i prawa czlowieka, a nie za prosocjlane programy. To tak a propos.

autor: wojtas, data nadania: 2007-10-11 18:48:09, suma postów tego autora: 4863

Wojtas

postaram się być maksymalnie precyzyjny, powtarzając to, co pisałem wcześniej od kilku miesięcy: słuszne (od prospołecznych po wręcz rewolucyjne) postawy wśród katolickiego (i nie tylko zresztą, także tamtejsi protestanci potrafią np. dopiekać Bushowi) trzeba oczywiście popularyzować i tu masz rację. Zastanawiam się jednak, czy w tej apologii prospołecznego oblicza Kościoła naprawdę czasem nie przesadzasz, w końcu biskupi poświęcający wszelkiej maści contrasów i ultrasów to zjawisko jednak występujące. Powinien wypowiedzieć się jakiś ekspert od Am. Łac. i podać szczegółowe liczby, bo tak to na amen ugrzęźniemy w licytacjach.

Pierwsze orędzia biskupów wenezuelskich zatroskanych władzą Chaveza pochodzą z 2000-2001 roku, kiedy jeszcze nikt nie zarzucał mu "łamania demokracji". A że biskupi gaworzą o spokoju społecznym i dialogu? W Polsce 88-89-90 Glemp też mamrotał coś podobnego. Czy mam rozumieć, że Uszatek (ten z episkopatu, nie rzecznik rządu), d...k-Życiński i Pieronek popierali transformację, a potępiali "ekstremizm polityczny" dlatego, że Gwiazdowie, Morawieccy, Ikonowiczowie czy KPN-owcy krzyczeli na wiecach, a oni woleli miłe, spokojne pogawędki w Magdalence? Czy może chodziło właśnie o poświęcenie zainstalowanego neoliberalnego, kompradorskiego kapitalizmu w Polsce (por. manewr Rakowskiego z ustawami o mieniu kościelnym)?

Bajdełej - odpisałem Ci pod "debatą wygraną dziennikarzy" i wzrostem popularności PiS nad PO". Tu tylko glossa: PiS tak czy siak będzie jedną z silniejszych partii, a prawdopodobnie zachowa władzę. PiS-owcy sobie poradzą bez wojtasów i Michałów. Natomiast autentyczna, prospołeczna lewica (od reformistycznej-welfare state po radykalną) jest potrzebna. Czy z punktu widzenia politycznej kalkulacji nie lepiej, zamiast przejmować się tym, jak bardzo kaczkom coś się uda, skupić się na budowaniu LEWICY?

I na zakończenie, bo wtedy mi nie odpisałeś: na czym bazujesz swoją opinię, że "Ikonowicz już jest skończony"???

autor: _Michal_, data nadania: 2007-10-11 23:48:37, suma postów tego autora: 4409

Dodaj komentarz