Donald Tusk wykorzysta zapewne ten list zeby podetrzec sobie dupe, lube ewentualnie jak podpalke w kominku.
OPZZ pisze listy do sojusznika swoich politycznych przywódców Olka Kwasopija i Oleja. Po co? wszystko się uzgodni w umowie koalicyjnej.
OPZZ pisze do Tuska o wyjaśnienie programu Platformy, bo budzi ich wątpliwości. Może jeszcze napiszą do Heni Bochniarz, by im powiedziała, czy jest trockistką, bo mają w tym temacie poważne wątpliwości.
Jesteśmy biurokratami z OPZZ i piszemy do Pana, bo tylko to nam zostało. Nasz związek nie umie już organizować demonstracji i walczyć o prawa ludzi pracy w zakładach. Musimy jednak pokazać, że składki szeregowych członków OPZZ nam się należą i piszemy do Pana czy nie byłby Pan łaskaw zmienić swoich propozycji. W przypadku odmowy przejdziemy do ostrzejszych form działania i zasypiemy Pańskie biuro przysyłaną przez nas makulaturą.
Z poważaniem - kierownictwo OPZZ
z PPP, NL czy CK-LA. Obawiam się tylko, czy w OPZZ wiedzą co to takiego :-).
Pytamy Panów z PO. Bo bardzo zalezy nam na szybkim rozwoju wolnego rynku i zdrowej konkurencyjnosci, nie chcielibysmy jednak przeszkadzać w budowie normalnej opartej na zdrowych zasadach gospodarki rynkowej. Pragniemy tylko zachowac nasze stanowiska i mówić rzeczy, które wypada mówic zwiazkom zawodowym. Liczymy że wspólnie z PO nasza nowoczesna europejska lewica kapitalistyczna poprowadzi nas do raju wysokiego wzrostu gospodarczego i swobody gospodarczej. Niepokoimy sie tylko, ze zbyt jawne wzięcie w karby postaw roszczeniowych podległych nam pracowników może wywołać niepotrzebne niepokoje społeczne w których zgodnie ze statutem zwiazkowym musielibysmy reprezentować zachłanną tłuszczę. Mogłoby to zahamować realizację jedynie słusznej linii budowy kapitalizmu. Apelujemy o dyskrecję i uspokajające odpowiedzi. Niech żyje sojusz związkowo liberalny. BY żYłO SIę LEPIEJ. NAM WSZYSTKIM
WSZYSTKIEGO DOBREGO DONALDZIE - MORDO TY NASZA.
zdaniem dyskutantów OPZZ nie musi rozmawiać z PPP czy CK-LA (choć mógłby), ale powinien wreszcie zainteresować się przeciętnym pracownikiem, powinien podejmować realne działania strajkowe zamiast wydawać kolejne oświadczenia i petycje oraz przestać być ugodowym związkiem "pacyfikującym" protesty społeczne.
lepszego komentarza do OPPZ-owskiego kundlenia się po kątach i podlizywania się silniejszym - nie czytałam. Aż się spociłam ze śmiechu...
Zdanie: "Liczymy że wspólnie z PO nasza nowoczesna europejska lewica kapitalistyczna poprowadzi nas do raju" jest majstersztykiem i idealnie odzwierciedla OPPZ-owskie stosunki bez stosunków ale z ciągłą defloracją i molestowaniem...
PO albo będzie rządzić, albo będzie główną partią opozycji. Nic dziwnego, że jedna z dwóch najważniejszych central związkowych chce wiedzieć jakie PO ma plany w kwestiach pracowniczych (a po części też chce zapewne przypomnieć PO, że ruch związkowy trzyma rękę na pulsie).
Ew. kontakty OPZZ z wymienionymi przeze mnie organizacjami miałyby zaś charakter wyłącznie hobbystyczny.